Zaloguj się, aby obserwować  
Niflheim

Fallout: New Vegas

2572 postów w tym temacie

Mam pytanie. Czy mamy coś oprócz samej frajdy z tego że wybierzemy wyższy poziom w F:NV? Czy to przekłada się na większy exp? Bo czytałem na jakimś forum że nie ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2010 o 12:43, Pile napisał:

Mam pytanie. Czy mamy coś oprócz samej frajdy z tego że wybierzemy wyższy poziom w F:NV?
Czy to przekłada się na większy exp? Bo czytałem na jakimś forum że nie ;-(


Wyższy poziom trudności to chyba niższy exp (A możne pomyliło mi się z inną grą, ale w ostatnim czasie z rpgów grałem tylko w New Vegas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2010 o 12:51, Ecko09 napisał:

Wyższy poziom trudności to chyba niższy exp (A możne pomyliło mi się z inną grą, ale
w ostatnim czasie z rpgów grałem tylko w New Vegas).



Chyba chodzi Ci o wyższy? :-)


Gdyby ktoś jeszcze coś wiedział to proszę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, faktycznie ten tryb hardkorowy nie jest aż tak hardkorowy jak myślałem, ale daje dużo frajdy. Nawet nie spróbowałem grać na innym, przypsuzczam, zę też nigdy tego nie zrobię.
Gra ma swoje błędy, ale ciężko jej nie pokochać. Cudna jest, Obsi spisało się na medal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyższy poziom trudności to niższy exp. Tak było w Fallout 3 i tak jest i tu. Dzięki temu dojście na wyższy poziom zajmie nam więcej czasu dzięki czemu zwiedzimy więcej świata co lepiej zrównoważy grę, która wtedy szybko się nam nie znudzi. Po za tym gra trudniejsza oznacza samo przez się, że zdobywasz mniej punktów doświadczenia jak i innych rzeczy (znajdujesz mniej ammu, kapsli itp.), bo jest trudniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się jeden bezsens.

Przykładowo, zdobyłem wdzianko RNK. Chodząc w nim, nabiłem sobie reputację w tej frakcji na dobrą, a popsułem sobie u kajdaniarzy. Nagle postanowiłem na 1 sekundę zmienić ubiór na neutralny, a potem wrócić do poprzedniego pancerza. I co się dzieje? We wszystkich frakcjach, prócz dwóch wsi, mam neutralność. Dopiero jak zdejmę zbroję to przywraca mi normalną repe, taką jaką powinienem mieć. Jeżeli to było zamierzone, to coś twórcom nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2010 o 15:40, Osiol napisał:

Nie podoba mi się jeden bezsens.

Przykładowo, zdobyłem wdzianko RNK. Chodząc w nim, nabiłem sobie reputację w tej frakcji
na dobrą, a popsułem sobie u kajdaniarzy. Nagle postanowiłem na 1 sekundę zmienić ubiór
na neutralny, a potem wrócić do poprzedniego pancerza. I co się dzieje? We wszystkich
frakcjach, prócz dwóch wsi, mam neutralność. Dopiero jak zdejmę zbroję to przywraca mi
normalną repe, taką jaką powinienem mieć. Jeżeli to było zamierzone, to coś twórcom nie
wyszło.


Ja mam lepsze frytki - NCR mnie nienawidzi. Mam ubić dla Legionu tego el presidente. Śmigam więc do tamy w stroju NCR ale co tam - zbliżę się na 10 metrów i we mnie wszyscy prują z giwer. Bezsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2010 o 19:04, Master_Miller napisał:

Ja mam lepsze frytki - NCR mnie nienawidzi. Mam ubić dla Legionu tego el presidente. Śmigam więc do tamy w stroju NCR ale co tam - zbliżę się na 10 metrów i we mnie wszyscy prują z giwer. Bezsens...

Strażnicy są w stanie rozpoznać Twoje przebranie więc to akurat nie jest błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2010 o 19:25, Karharot napisał:

> Ja mam lepsze frytki - NCR mnie nienawidzi. Mam ubić dla Legionu tego el presidente.
Śmigam więc do tamy w stroju NCR ale co tam - zbliżę się na 10 metrów i we mnie wszyscy
prują z giwer. Bezsens...
Strażnicy są w stanie rozpoznać Twoje przebranie więc to akurat nie jest błąd.


Zdjecie mi zrobili czy co i wszyskim rozeslali?

To skoro moga rozpoznac przebranie, to bez sensu jest taka opcja ;x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie New Vegas tak urzekła, że kupiłem sobie Fallouta 3 i pocinam jednocześnie w obie gry-tyle że w F3 na xboxie.
edit - mam wrażenie że F3 jest trudniejszy od NV na hardcore (może dlatego że padem gorzej celować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2010 o 09:11, castlerock napisał:

Mnie New Vegas tak urzekła, że kupiłem sobie Fallouta 3 i pocinam jednocześnie w obie
gry-tyle że w F3 na xboxie.
edit - mam wrażenie że F3 jest trudniejszy od NV na hardcore (może dlatego że padem gorzej
celować ;)

F3 jest trudniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem? Jak dla mnie to NV jest trudniejszy porównując poziom b.trudny w jednej i drugiej grze tzn. materiały wybuchowe działają gorzej mi się wydaję albo np. taki grubas to bezużyteczny jest lub Szpony Śmierci niesamowicie mocne w Vegas. W trójce jedyne co sprawiało problem mi tak naprawdę to te "najmocniejsze ghule" po którymś z dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi pewnie o ghule rozrabiaki.

Z trudnością to jest tak że puki nie masz dobrej broni... i wiadomo.
Do tego praktycznie od początku są pomocnicy a nie jak w F3 na końcu...

Ogólnie nie mogłem dorwać snajperki, jak już ją miałem to jakoś nie było na kim zacząć jej używać.
No i odkryłem że na szpony śmierci jest świetna 1 lub 2 strzały w głowę i papa, chodzi o te duże szpony.
Nawet niedawno Legendarnego szpona śmierci ubiłem i jakoś trudno nie było choć trza było się pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2010 o 22:49, DawidsonPRO napisał:

Chodzi pewnie o ghule rozrabiaki.

Z trudnością to jest tak że puki nie masz dobrej broni... i wiadomo.
Do tego praktycznie od początku są pomocnicy a nie jak w F3 na końcu...

Ogólnie nie mogłem dorwać snajperki, jak już ją miałem to jakoś nie było na kim zacząć
jej używać.
No i odkryłem że na szpony śmierci jest świetna 1 lub 2 strzały w głowę i papa, chodzi
o te duże szpony.
Nawet niedawno Legendarnego szpona śmierci ubiłem i jakoś trudno nie było choć trza było
się pilnować.



NV przeszedłem za pierwszym razem bez towarzyszy ;P srsly.
F3 przeszedłem z zapasem 200 stimpaków. Bo był banalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2010 o 19:59, Kwas17 napisał:

Czy ja wiem? Jak dla mnie to NV jest trudniejszy porównując poziom b.trudny w jednej
i drugiej grze tzn. materiały wybuchowe działają gorzej mi się wydaję albo np. taki grubas
to bezużyteczny jest lub Szpony Śmierci niesamowicie mocne w Vegas. W trójce jedyne co
sprawiało problem mi tak naprawdę to te "najmocniejsze ghule" po którymś z dodatków.

Ale takich bonusów wyciaganych z kapelusza, jak w FNV w F3 nie było. F3 było, i owszem banalne, żeby nie rzec łatwe (a było), FNV pod tym względem kompletnie nie stawia juz żadnego wyzwania. Dopakowanie nieprzytomną ilością HP niektórych stworków to żadna sztuka (i nic nie dająca), tak samo jak w nędznych DLC do F3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2010 o 00:16, Aurelinus napisał:

Ale takich bonusów wyciaganych z kapelusza, jak w FNV w F3 nie było. F3 było, i owszem
banalne, żeby nie rzec łatwe (a było), FNV pod tym względem kompletnie nie stawia juz
żadnego wyzwania. Dopakowanie nieprzytomną ilością HP niektórych stworków to żadna sztuka
(i nic nie dająca), tak samo jak w nędznych DLC do F3.


Przyznam, że osobiście nawet na takie szczegóły uwagi nie zwracam. Cały ten świat jest tak przepięknie i zmyślnie wykreowany, że olewam takie szkopuły.
Mam już na liczniki 44h a właściwie nie tknąłem fabuły głównej XD to odkrywanie świata, hackowanie kompów w celu zgłębienia historii, wypytki mieszkańców. Questy towarzyszy, krypty.
Szczególnie uwielbiam Krpytę 22. Jest wspaniała! W ogóle. Na tym materiale można by było zbudować całą, osobną grę!
Kurde. I ten klimat, niesamowite. Oby Obsi robili F4, a nie Bethesda.

btw. Nie mogę otworzyć plików ze screenshotami, ktoś zna przyczynę? Wyedytować też nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć w sumie, że obydwie te gry nie stanowią za dużego problemu przez parę błędów jak dla mnie. Mianowicie w trójce zrypany był handel. Grając nawet na najtrudniejszym znajdowało się tyle broni i sprzętu, że wystarczyło jak zwykle przenieść się do Rivet City i wszystko opylić, jeszcze sobie coś kupić i zostawały tysiące kapsli, bo wszystko jest nieporównywalnie tańsze niż w Vegas, dlatego nie było się o co martwić tylko iść na przód właśnie jak napisał Master_Miller z dwustoma stimpakami w zapasie. A co do NV to ci towarzysze ehh... Tak łatwo można ich zdobyć, a co najgorsza sami się leczą - banał. Wiem, że jest mod, bo czytałem ten cały spis ich twój :p, ale jakoś mnie nie ciągnie do ich instalowania - w żadnej grze. Wolał bym, żeby wyszedł jakiś patch, który by wszystkie takie rzeczy poprawiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować