Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Będzie kolejny Fallout! Robiony przez ekipę Black Isle!

237 postów w tym temacie

Dnia 21.04.2009 o 18:36, Henrar napisał:


> Et tu Brute? Nie wiem czy wiesz, ale Obsydian nie ma nic do gadania (i w przypaku Kotora2

Dnia 21.04.2009 o 18:36, Henrar napisał:

i NWN 2 było tak samo) nic do gadania. To wydawcy (Atari i LucasArts) dało im praktycznie
niemożliwe terminy.


Z tym nic do gadania to przesadzasz - Fergusowi i ekipie zabrakło jaj żeby się postawić wydawcy. Jeszcze w przypadku KoTORa 2 było to zrozumiałe - to był ich debiut, więc za bardzo podskakiwać nie mogli. I tak cud że uwinęli sie praktycznie w rok, a w grze pomimo tego że to i owo wycięto (a akcja na ostatniej planecie kompletnie nie trzymała sie kupy) jakichś większych bugów nie uswiadczyłem. Co do NvwN 2 - gre zapowiedziano bodajże na początku 2004, premiera (kilkakrotnie przekładana) odbyła się na jesieni 2006. Czasu mieli więc sporo. W grę z braku czasu nie grałem, więc jeśli wyszła z bugami... to nienajlepiej to świadczy o umiejętnościach technicznych obsidianowej ekipy.

Co sprowadza nas do tego, że Beth równie nie będzie łaskawa.

Tego nie wiesz. Beth przekładała zarówno premiery "Morrowinda" jak i "Obliviona". Co do "F3" to nie wiem jak było - a w sytuacji jestem tu trudnej, bo u mnie gra nie wywaliła sie ani razu, co wiecej save/load to był techniczny majstersztyk (sekunda lub dwie - czego w żadnej innej grze nie uswiadczyłem), bugów (technicznych) też nie miałem.Ale rozumiem że u innych mogło nie byc tak różowo. Tak czy siak obstawiam, że dadzą Obsydianowi tyle czasu ile potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> przypominam szanownemu koledze że 91/100 to ocena "znafcuf i utczifych recensentuff"

No tak. Jeśli masz jakieś dowody korupcji to je przedstaw - chętnie posłucham :) No i oczywiscie - twoja ocena jest na pewno najbardziej rzetelna i sprawiedliwa na świecie, twoim gustem trzeba się kierować, wszelkie oceny "znafcuff i recenzentów" są do dupy.


> grace już nie tak łaskawie patrzą na tą grę, bo dostaje tylko 7.9/10, wszystko zależy

No - tak. Oceny "gracy" z metacritic to jest dopiero rzetelność. Nie wiem czy fanatyzm już ci tak wyprał mózg, że nie potrafisz dostrzec prostej zależności: średnia graczy na tej stronie to opinie zarówno osób, ktore grały jak i tych, ktorzy gry nie widzieli na oczy. Ot wpada taki kretyn, ktory "F3" na oczy nie widział i owczym pędem, na zasadzie "Beth to zuo" stawia jedynkę. Zaraz zanim wpada kolejny osioł, ktory do przeciwwagi stawia 10 (choc gry na oczy nie widział). Takie akcje miały na przykład miejsce po premierze "Halo Wars" ("peestrojkowcy" zaniżali ocenę) czy "Killozone 2" (xboxsiarze jechali po grze jak po burej suce i stawiali niskie oceny). Krótko - żeby brać pod uwagę te oceny to trzeba być wyjątkowym naiwniakiem.

> od punktu patrzenia, prawda jest zaś taka, że gry już od dawien dawna przestały być przyjemnąrozrywką,

Dnia 21.04.2009 o 20:39, Malcollm napisał:

i nie ma już ostrych krytyk tak jak to było w połowie lat 90


Hehe - ostre krytyki w latach 90-tych. A ja pamietam dość dobrze że juz wtedy 9 i 10 się sypały jak z rękawa :)

dark_master,

Tak Cię boli że ktoś ma inne zdanie niż Ty ? Samodzielnie myslec nie potrafisz ? Jesteś też tak bardzo ograniczony, że nie potrafisz pojąć prostej zależności, że ktoś może miec inny gust niż Ty ? Jak Ci sie tak podoba Torment to mu daj nawet 110% - ktoś Ci broni ?

ps. Zanim pojawia się mózgowcy, którzy "jak krolik z kapelusza" mi wyskoczą że mam pograć w "F1" i "F2" - dziękuje juz w nie grałem. Wielokrotnie (jedne z najlepszych gier ever). Ba grałem w sporo wiecej klasycznych cRPG - od streńkiego "Wizardry 7" począwszy (to dla tych którzy myśla że cRPG się zaczęło wraz z "Baldurs Gate" czy "F1"). Także dla miłośników cyferek: "F3" ma u mnie 7+, "Oblivion" 6+. A wolności przekonań i różnych gustów bronie dla zasady - bo jak ktos pisze, że "moja racja jest najmojsza a kto twierdzi inaczej, ten jest debil, dziecko neostrady i w nic nie grał" to mi ręce opadają, że tacy głupcy chodzą po tym ziemskim padole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

i po co oni męcza te fpp, czy casuale naprawde nie potrafia zagrać w grę w rzucie izometrycznym, pseudo 3d czy jak to sie tam nazywa? Kilka lat temu był wybór teraz wszystko jest serwowane w fpp, rzygać się chce bo przez to wszystkie gry wyglądaja podobnie,są często niedorobione i "dziwnie sie w nie gra"(F3, Mass Deffect). Czekamy na fpp w rts i strategiach turowych (póki co rts przerabiaja na hack&slashe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2009 o 21:22, Lordpilot napisał:

No tak. Jeśli masz jakieś dowody korupcji to je przedstaw - chętnie posłucham :)

Pierwsze recenzje (a zatem te od "najznamienitszych" portali i czasopism,zapewne również CD Action) Fallout 3 były pisane w hotelu wynajętym przez b., na podstawie koło 20 godzin grania w wyznaczony przez b. obszar gry. Materiał zebrany przez recenzentów w postaci zrzutów ekranu był cenzurowany przez pracowników b. Komputery oczywiście też były dostarczone przez b. (jeśłi chodzi o wersję PC). Recenzenci deklarujący wystawienie oceny 8/10 (o ile to było 8 a nie 9) lub wyższej otrzymali darmowy egzemplarz gry. Tako rzecze jesden z uczestników tego zajścia, recenzent z NMA, który o ile dobrze pamiętam odmówił napisania recenzji po tym doświadczeniu.

Od momentu gdy relację tego niedoszłego recenzenta przeczytałem gdzieś mam wszelkie recenzje "profesjonalistów". A Ty możesz to sobie nazywać jak chcesz - kreatywnym marketingiem np. czy może jeszcze jakoś inaczej. Dla mnie to zwyczajna korupcja i manipulacja.

Link to tego artykułu można znaleźć w wypowiedziach, o ile pamiętam, SoundWave w temacie głównym o Fallout 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2009 o 20:53, dark_master napisał:

ciekawostki z metacritics:
Planescape torment- 91%
Arcanum - 81%
Baldur''s Gate - 91%
BG II - 95%
BGII - Throne of Bhaal - 88%
Icewind Dale - 87%
Fallout 1 - 89%
Fallout 2 - 86%
Morrowind - 89%
Neverwinter Nights - 91%
KOTOR - 93%
Oblivion- 94%
itd. bo sequele i dodatki ww. tytułów nie przekraczają 91%

och, czyli że zabugowany Oblivion z tymi kilometrowymi dialogami na dwie linijki tekstu,
questami polegającymi na zamykaniu bram i ruinach w grze czystszych niż pałac cesarski
jest lepszy niż każdy mniej lub bardziej klasyczny cRPG (pozostałe sequele/dodatki/serie
utrzymywały się poniżej 91%), za wyjątkiem Baldur''s Gate II?
Tak samo F3, powielający wady Obliviona i dodający kilka własnych pokonany jest jeszcze
tylko przez pierwszego KOTOR''a, ale miałby bić Tormenta, poprzednie Fallouty, Baldura
czy nawet NWN?

jak więc widać tymi statystykami to się można najwyżej podetrzeć w łazience przed spłukaniem
wody w toalecie, no chyba że zechcesz zaprezentowac w czym obydwie gry niby biją te wymienione,
będące po prostu klasykami gatunku.


Widać że w ogóle nie zrozumiałeś posta. Zauważyłeś tylko trzy rzeczy: Fallout3 + 92% + Metacritic i sam wydałeś osąd gadając bzdety bez uprzedniego wychwycenia sensu (dla ułatwienia powiem że chodziło o podważenie tego co napisał Principes na temat zdolności oceniania przez ludzi w pełni władz umysłowych) . Proszę nie zachowuj się jak kolejny samozwańczy hardcore classic player co to wszystko wie i ma zawsze racje jeśli nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Od razu przypomina mi się Sarah Silverman i sytuacja z policjantem.
- ucieka biała kobieta!
- policjant - czarny mężczyzna? ok przyjąłem!
- nie, biała kobieta!
- policjant - a nie czarny mężczyzna?

ehhh...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejna dyskusja o Fallout 3 schodzi do poziomu rynsztoka. Czy naprawdę nie można dyskutować bez wyzywania siebie nawzajem?

Lordpilot: Masz rację, co do graczy i ich ocen. Część z nich nie widziała, lecz ocenia/krytykuje i to wielki błąd, ponieważ jak można oceniać coś, czego się nie widziało? Jednak powstrzymaj się od obrażania innych - to tylko wprowadzi niepotrzebną pyskówkę na forum.

dark_master

Każdy ma prawo do swojego zdania i jeżeli recenzent stwierdził, że F3 zasługuje na ocenę wyższą niż Torment, BG czy NWN, może wystawić taką notę. Sam napisałem wiele recenzji i kiedyś, dołączając do ekipy Załogi G, jeden z redaktorów powiedział mi, że recenzja nigdy nie będzie obiektywna, ponieważ frajda z rozgrywki jest wprost uzależniona od osoby piszącej tekst. Patrząc na wszystko, co dotąd sam napisałem i przeczytałem na innych portalach, zgadzam się z tym zdaniem w 100%. Widać to doskonale na przykładzie Oblivion czy F3 - gro osób pograło, podobały im się i dostały 9 lub 10, lecz Ty, nawet zachęcony wysokimi notkami, nie znalazłbyś w nim nic godnego większej uwagi.

Poza tym - klasyki gatunku mają to do siebie, że... ustępują miejsca innym klasykom. Zgadzam się, że BG, F1/F2 czy NWN były prawdziwymi perełkami, ale wraz z upływem czasu ich pozycja słabnie, a osoby, które pamiętają te tytuły, odchodzą zastępowani nowymi, młodszymi graczami, którym nie koniecznie muszą się podobać tamte klasyki. Za przykład niech posłużą, wcześniej przeze mnie przytoczone, Settlersy. Osobiście zagrywałem się w oryginalną, płaską jak deska, drugą część. Zresztą do dnia dzisiejszego, na zaszczytnym miejscu w szafie, stoi pudełko z grą. To po jakiego ciula wydano S2 w nowej szacie graficznej? Dokładnie po to, by przyciągnąć rzesze nowych graczy. Bethesda kupiła prawa, zrobiła nową, całkowicie inną, wersję Fallout i wydali ją na rynek. Myślisz, że będą przejmować się lamentami graczy, którzy z wypiekami na twarzy pogrywali w F1 czy F2? Nie - gra jest nastawiona na nowych, młodych graczy... Zgadzam się, że F3 nie powinien mieć cyferki, bo jest to całkowicie nowy produkt, który grubą kreską odcina się od przeszłości, lecz, jak pokazują średnie ocen, nie było złym krokiem (popieram zdanie Nervousa).

Podsumowując: masz rację - statystyki, oceny nie mogą stanowić podstawy do wyboru gry. Nie przeczytanie tekstu i spojrzenie tylko na ramkę z notką jest, w moim odczuciu, błędem. Zanim się kupi dany produkt, powinna być możliwość przetestowania go (demo, licencja na czas ograniczony - nie ważne jak, ważne że), ale jak widać nie zawsze jest taka opcja (a szkoda). Według mnie na średnich notach bazują tylko producenci, którzy mają jakąś podstawę (obok poziomu sprzedaży) do tego, by stwierdzić czy ich produkt jest taki, jaki rynek i gracze oczekują. ZAWSZE znajdą się przeciwnicy, ale jednostki nigdy nie będą w stanie przekrzyczeć tłumu.

hallas Czyli Bethesda jest winna tego typu chwytom? Ilu producentów zaprasza do siebie recenzentów, którzy, w zależności od stopnia mlaskania, dostają taką czy inną "premię"? Z tego co ja wiem to nie tylko Bethesda stosuje tego typu podejście, a co niektórzy producenci (a to szuje!) nic nie dają, lecz żądają głów recenzentów za niepochlebne opinie (Kane & Lynch)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2009 o 22:25, metiu napisał:

hallas Czyli Bethesda jest winna tego typu chwytom? Ilu producentów zaprasza do
siebie recenzentów, którzy, w zależności od stopnia mlaskania, dostają taką czy inną
"premię"? Z tego co ja wiem to nie tylko Bethesda stosuje tego typu podejście, a co niektórzy
producenci (a to szuje!) nic nie dają, lecz żądają głów recenzentów za niepochlebne opinie
(Kane & Lynch)...

Och, oczywiście. Dlatego wywaliłem do kosza wszystkie opinie... tych, jak oni mają... no... recenzentów z wielkich poratli/magazynów. Przy takich praktykach "ich" opinie można sobie wyrzucić spokoinie do kosza bo nie ma w nich żadnego odstępstwa od treści reklam. Lordpilot chciał dowodów korupcji więc je dostarczyłem w tym konkretnym przypadku (po prawdzie to w przypadku innych tytułów nie dysponuję takowymi).

Dobiła mnie, szczerze mówiąc, świadomość, że jest to praktyka zapewne powszechna iż recenzenci piszą to co im developer przekaże. Rozumiem zasadę "nie pisać negatywnych zapowiedzi" ale przemilczanie w recenzjach wad gry, wróć - nawet nie o to chodzi, powtarzanie słów developera to jest naprawdę niedobra praktyka bo to sprawia, że recenzja staje się... obiektywna a z definicji przestaje w takim przypadku być recenzją a staje się czymś podobnym do reklamy. Ludzie, którzy zgadzają się na takie wykonywanie recenzji nie zasługują na to bym czytał ich wypociny gdyż te same treści znajdę reklamach. Od tego czasu znacznie bardziej cenię sobie opinie niezależnych recenzentów. Przykładowo taki quaz z Gaminator.pl - jak coś wymaga zrównania z błotem to On to robi. Mówi o sprawach istotnych zamiast rozpływać się nad materiałami reklamowymi.
Od owego czasu porzuciłem też CDA - miałem jeszcze kilka miesięcy prenumeraty ale ta szopka z Fallout 3 i świadomość, że z innymi "wielkimi" grami zapewne nie jest lepiej skutecznie zniechęciła mnie to czytania tego co przychodziło pocztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

hallas,

Jeśli (podkreślam jeśli) taka sytuacja miała miejsce to jest to zwykły skandal, poruta i nadużycie - takie recenzje można od razu wyrzucić do kosza, bo warte są niewiele. Natomiast moję wątpliwości budzi tutaj osoba która o tym doniosła - recenzent z NMA. Kto jak kto - ale Ci goście skreślili "F3" grubo przed premierą, na tamtejszym forum można było się natknąć wyłącznie na bluzgi. Z wielkim trudem przychodzi mi uwierzyć, że ktoś z tego portalu dostaje zaproszenie od Beth aby napisać reckę F3 - byłby to strzał w stopę :). Mam więc poważne wątpliwości czy cała ta historia jest prawdziwa... Jednak jeśli tak - cóż: skandal.

A że naciski są możliwe - wierzę. W stareńkim "Secret Service", w dziale "Krusty Corner" (recenzowane tam były popierdółki), w latach 90 -tych ukazała się kiedyś recenzja jakiegoś zapychacza czasu - do dzis pamiętam: autor pojechał po grze i wystawił "3". Jakiś miesiąc później (albo dwa) ten sam autor (pisząc recenzję od nowa), wystawił tej samej grze "7"...

Zdarzają się też odwrotne sytuacje: na RPG CODEX pojawiła się dość pochlebna recenzja "F3" (a przypominam że "Obliviona" zrównano tam wręcz z ziemią). Od bywalca tamtejszego forum wiem, że recenzent który śmiał napisać o F3 dobrze nie miał później łatwego życia.

Co do CDA - wydaje mi się że ich recenzja była później (dobry miesiąc po premierze), nie sądze więć żeby byli na tej imprezce w hotelu. Więc chyba nie do końca potrzebnie zrezygnowałeś z prenumeraty, ale to Twój wybór :) Recenzja w CDA była dość szczegółowa, nie przypominała propagandy, w zasadzie niewiele mam jej do zarzucenia - oczywiście ja wystawiłbym niższą ocenę, ale... "o gustach..."

metiu,

Solidnie i rzeczowo napisany post.

Z mojej strony tyle - więcej offtopiców nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 21.04.2009 o 21:22, Lordpilot napisał:


dark_master,

Tak Cię boli że ktoś ma inne zdanie niż Ty ? Samodzielnie myslec nie potrafisz ? Jesteś
też tak bardzo ograniczony, że nie potrafisz pojąć prostej zależności, że ktoś może miec
inny gust niż Ty ? Jak Ci sie tak podoba Torment to mu daj nawet 110% - ktoś Ci broni
?

mówi mi to facet który chwilę wcześniej nie przyjmuje do wiadomości tego że graczom F3 też mógł się nie podobać i z góry zakłada że średnia jest 7.ileśtam/10 tylko dlatego że rzucili się fanatycy którzy gry nie widzieli na oczy.
To była odpowiedź na argument "skoro na metacritics to ma taką średnią to jak ta gra może być do chrzanu?" i nic więcej.

Dnia 21.04.2009 o 21:22, Lordpilot napisał:

A wolności przekonań i różnych
gustów bronie dla zasady - bo jak ktos pisze, że "moja racja jest najmojsza a kto twierdzi
inaczej, ten jest debil, dziecko neostrady i w nic nie grał" to mi ręce opadają, że tacy
głupcy chodzą po tym ziemskim padole :)

Czyli gry należy oceniać bez żadnych punktów odniesienia, bo co z tego że zasługuje na 6+, skoro na pewno gdzieś są nowi gracze i oni wolą żeby tytuł dostał ponad 9/10. To jest dopiero logika.

Cytowaną część posta to nie wiem czy w ogóle jest sens komentować, zważywszy że sam w tym momencie jestem bezpodstawnie nazywany głupcem ponieważ przekonania autora są inne niż moje. "Inni mają prawo mieć swoje zdanie pod warunkiem że jest takie samo jak moje" ?

CDA to już osobny temat, ale jeśli dobrze pamiętam to że gra jest krótka (przypominam że to RPG, przynajmniej z nazwy) nazwano.. zaletą bo dzięki temu każdy ją skończy. Nie wiem czy coś tu śmierdzi, czy była to niezamierzona ironia, że gra prezentuje taki poziom, że można niedotrwać do napisów, ale ocena końcowa raczej drugiej wersji przeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2009 o 22:25, metiu napisał:

Kolejna dyskusja o Fallout 3 schodzi do poziomu rynsztoka. Czy naprawdę nie można dyskutować
bez wyzywania siebie nawzajem?

Z reguły to ''obiektywni gracze F3'' zaczynają każdą odpowiedź na negację wysokich ocen ostatniego Fallouta tekstem "Bo ty jesteś stary pryk i fanatyk!"

Dnia 21.04.2009 o 22:25, metiu napisał:


dark_master

Każdy ma prawo do swojego zdania i jeżeli recenzent stwierdził, że F3 zasługuje na ocenę
wyższą niż Torment, BG czy NWN, może wystawić taką notę. Sam napisałem wiele recenzji
i kiedyś, dołączając do ekipy Załogi G, jeden z redaktorów powiedział mi, że recenzja
nigdy nie będzie obiektywna, ponieważ frajda z rozgrywki jest wprost uzależniona od osoby
piszącej tekst. Patrząc na wszystko, co dotąd sam napisałem i przeczytałem na innych
portalach, zgadzam się z tym zdaniem w 100%. Widać to doskonale na przykładzie Oblivion
czy F3 - gro osób pograło, podobały im się i dostały 9 lub 10, lecz Ty, nawet zachęcony
wysokimi notkami, nie znalazłbyś w nim nic godnego większej uwagi.

Chodzi mi tylko o częste wycieranie sobie gęby takimi serwisami jak metacritics właśnie, które z obiektywną oceną nie mają nic wspólnego. Bo jak krótkim rzutem procentów wykazałem, największe cztery cRPG to BGII,Oblivion, Fallout 3 i KOTOR, co nawet przy doświadczeniach z tymi tytułami i moim uwielbieniu dla tego ostatniego jest co najmniej śmieszne. Chyba tylko BG nie budzi zastrzeżeń, mimo wszystko.

Dnia 21.04.2009 o 22:25, metiu napisał:

Poza tym - klasyki gatunku mają to do siebie, że... ustępują miejsca innym klasykom.
Zgadzam się, że BG, F1/F2 czy NWN były prawdziwymi perełkami, ale wraz z upływem czasu
ich pozycja słabnie, a osoby, które pamiętają te tytuły, odchodzą zastępowani nowymi,
młodszymi graczami, którym nie koniecznie muszą się podobać tamte klasyki.

Czyli w sumie można powiedzieć że gry recenzuje tylko dzieciarnia które takiego Baldura zna najwyżej z odsłon "Dark Alliance" na PS2 lub że oceny 9 i10 są nadużywane bo chyba każdy przyzna że takie krókie zestawienie ocen jest śmieszne z punktu widzenia wartości tych gier (jeśli dalej jesteśmy w kwestii recenzji).
Ale to już temat na inny topic.

>Za przykład

Dnia 21.04.2009 o 22:25, metiu napisał:

niech posłużą, wcześniej przeze mnie przytoczone, Settlersy. Osobiście zagrywałem się
w oryginalną, płaską jak deska, drugą część. Zresztą do dnia dzisiejszego, na zaszczytnym
miejscu w szafie, stoi pudełko z grą. To po jakiego ciula wydano S2 w nowej szacie graficznej?
Dokładnie po to, by przyciągnąć rzesze nowych graczy. Bethesda kupiła prawa, zrobiła
nową, całkowicie inną, wersję Fallout i wydali ją na rynek. Myślisz, że będą przejmować
się lamentami graczy, którzy z wypiekami na twarzy pogrywali w F1 czy F2? Nie - gra jest
nastawiona na nowych, młodych graczy...

różnica między Settlers (jedna z moich ulubionych serii, część II ftw) a Fallout - od V usunięto cyferkę sugerując że to coś nowego, a grę dalej robi BlueByte. Wskazywać różnice w przypadku F3?

Dnia 21.04.2009 o 22:25, metiu napisał:


Podsumowując: masz rację - statystyki, oceny nie mogą stanowić podstawy do wyboru gry.

dlatego sugeruję się opiniami. Gorzej jak są dwie grupki krzyczących i postanowi się zaryzykować, a póniej się żałuje (FC2 w moim przypadku. A mogłem słuchać lamentów =.=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2009 o 21:59, Nervous napisał:


Widać że w ogóle nie zrozumiałeś posta. Zauważyłeś tylko trzy rzeczy: Fallout3 + 92%
+ Metacritic i sam wydałeś osąd gadając bzdety bez uprzedniego wychwycenia sensu (dla
ułatwienia powiem że chodziło o podważenie tego co napisał Principes na temat zdolności
oceniania przez ludzi w pełni władz umysłowych) . Proszę nie zachowuj się jak kolejny
samozwańczy hardcore classic player co to wszystko wie i ma zawsze racje jeśli nawet
nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.


nie uznaję się ani za hardocre ani tym bardziej classic player. jak wspomniałem w odpowiedzi na dwa poprzednie posty chodziło mi o nic więcej jak kolejne podpieranie się statystykami, które w sumie nic nie znaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> mówi mi to facet który chwilę wcześniej nie przyjmuje do wiadomości tego że graczom F3

Dnia 22.04.2009 o 08:20, dark_master napisał:

też mógł się nie podobać i z góry zakłada że średnia jest 7.ileśtam/10


Przyjmuję do wiadomości, że niektórym graczom F3 się nie podoba, to raczej Ty nie potrafisz przyjąć do wiadomości że większości graczy się podoba. Srednia 7,9/10 dokładnie to oznacza - chyba kumasz podstawy statystyki :) ? Bo 7,9 to się jednak lokuje blizej 10 (max) niż 0 (min). To chyba jasne ? Przy czym dla mnie ta średnia jest nic nie warta - pisałem dlaczego.


tylko dlatego

Dnia 22.04.2009 o 08:20, dark_master napisał:

że rzucili się fanatycy którzy gry nie widzieli na oczy.


Ale to jest rzecz w ocenach użytkowników metacritic powszechna. Opisałem te przegięcia na podstawie "Killzone 2" i "Halo Wars", przy innych grach też mają miejsce. Zła opinia robi swoje - ludzie owczym pędem dają niskie oceny, "bo tak trzeba, bo tak wypada". Z drugiej strony - hype też robi swoje: "dziesiątki" wystawiane przez ludzi którzy gry na oczy nie widzieli (ale wszyscy mówią że to hit !) to rzecz powszechna. Dlatego trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby brać te oceny pod uwagę.

Dnia 22.04.2009 o 08:20, dark_master napisał:

To była odpowiedź na argument "skoro na metacritics to ma taką średnią to jak ta gra
może być do chrzanu?" i nic więcej.

>
> Czyli gry należy oceniać bez żadnych punktów odniesienia, bo co z tego że zasługuje na

Dnia 22.04.2009 o 08:20, dark_master napisał:

6+, skoro na pewno gdzieś są nowi gracze i oni wolą żeby tytuł dostał ponad 9/10. To
jest dopiero logika.
>


Chyba Twoja :) Recenzent powinien grę oceniać na podstawie najprostszych kryteriów: czy mu się podoba czy nie, czy jest "miodna" czy wręcz przeciwnie. Cała reszta to już bonusy - np. czy spełnia założenia gatunku (stąd DoW 2 ma niższe oceny, bo Relic z rts-a zrobił h&s, a grę nadal reklamuje jako rts, co graczy może mylić). Dodatkowo recenzent powinien swoją ocenę uzasadnić - jeśli pisze że gra ma świetną fabułę, to warto żeby wspomniał co jest w niej świetnego.

> Cytowaną część posta to nie wiem czy w ogóle jest sens komentować, zważywszy że sam w

Dnia 22.04.2009 o 08:20, dark_master napisał:

tym momencie jestem bezpodstawnie nazywany głupcem >


Uderz w stół a nożyce się odezwą :) Nie piłem konkretnie do Ciebie. Generalnie przy ocenianiu jakiejś gry są dwie kategorie ludzi:

a) Ci którzy piszą: ta gra jest kiepska, ma denną fabułę (piszą dlaczego), kiepskie sterowanie, błędy techniczne, itp. - to jest konstruktywna krytyka, tacy ludzie nigdy nie używają argumentów ad personam, potrafią zrozumieć że ktoś może mieć inne zdanie niż oni, że komuś może się ta gra podobać, że komuś bugi czy sterowanie nie przeszkadza. To są gracze.> Zdanie takich osób szanuje, nawet jeśli się z nim nie zgadzam.

b) Ci którzy piszą: ta gra jest do dupy, a jak się komuś podoba to znaczy że jest przygłupem/dzieckiem neo/jest mało wymagający/ma zły gust/jest początkujący/nie zna się na grach - tak piszą debile. Z tymi dyskutować nie warto.

Tobie odpisałem - więc sam sobie odpowiedz do której grupy Cię zaliczyłem :)

CDA to już osobny temat, ale jeśli dobrze pamiętam to że gra jest krótka (przypominam

Dnia 22.04.2009 o 08:20, dark_master napisał:

że to RPG, przynajmniej z nazwy) nazwano.. zaletą bo dzięki temu każdy ją skończy.


To coś chyba sobie źle przypominasz. Bo w zaletach "F3" na pewno nie wpisano że gra jest krótka (dla pewności sprawdzę tą reckę w domu). Pomijam już tu fakt, że krótka nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2009 o 07:08, Lordpilot napisał:

Jeśli (podkreślam jeśli) taka sytuacja miała miejsce to jest to zwykły skandal,
poruta i nadużycie - takie recenzje można od razu wyrzucić do kosza, bo warte są niewiele.
Natomiast moję wątpliwości budzi tutaj osoba która o tym doniosła - recenzent z NMA.
Kto jak kto - ale Ci goście skreślili "F3" grubo przed premierą.

NMA po prostu głośno wyrażało swoje niezadowolenie z kierunku rozwoju serii - tam nie siedzą gracze okazjonalni, którzy interesują się grą w czasie trwania kampanii reklamowej i 20 godzin potrzebne na ukończenie. Co najlepsze wątpliwości i wszelkie zarzuty wobec gry zawarte w artykule z lutego 2007 roku (a wtedy o grze nie było wiadomo kompletnie nic) potwierdziły się chyba w 99%. Osoba go pisząca wykazała się wielką przenikliwością.

Dnia 22.04.2009 o 07:08, Lordpilot napisał:

Zdarzają się też odwrotne sytuacje: na RPG CODEX pojawiła się dość pochlebna recenzja
"F3" (a przypominam że "Obliviona" zrównano tam wręcz z ziemią). Od bywalca tamtejszego
forum wiem, że recenzent który śmiał napisać o F3 dobrze nie miał później łatwego życia.

O ile pamiętam - oceniał grę w oderwaniu od serii, uczciwie to zaznaczył. Gdy oceniać Fallout 3 jako kontynuację to należą się jej wytykanie uwstecznienia w każdym aspekcie gry poza grafiką.

Dnia 22.04.2009 o 07:08, Lordpilot napisał:

Co do CDA - wydaje mi się że ich recenzja była później (dobry miesiąc po premierze),
nie sądze więć żeby byli na tej imprezce w hotelu.

Domyślam się, że byli ale nie dostali exlusive na pierwszą reckę (cykl wydawniczy się kłania) i musieli publikować później. Co więcej - czytałem ten magazyn nie po łebkach. W gamewalkerze wyraźnie napisano, że tylko recenzent widział wersję finalną w akcji i miał możliwość pograć. Wnioski? Nie recenzował w redakcji.

Dnia 22.04.2009 o 07:08, Lordpilot napisał:

zrezygnowałeś z prenumeraty, ale to Twój wybór :) Recenzja w CDA była dość szczegółowa,
nie przypominała propagandy

Nie czytałem jej bo poraziły mnie wszelkie dodatkowe tabelki, które ukazały się dookoła tekstu a one przedstawiały to co gadał o grze Tod jakiśtam i ten drugi spec z b. gdy tłumaczyli, że robią grę dla starych fanów Fallout co jest bujdą na resorach. Dosłownie wszystkie ich wypowiedzi zebrane i skondensowane na kilku stronach. To się chyba nazywa reklamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2009 o 21:27, leon691 napisał:

i po co oni męcza te fpp, czy casuale naprawde nie potrafia zagrać w grę w rzucie izometrycznym,
pseudo 3d czy jak to sie tam nazywa? Kilka lat temu był wybór teraz wszystko jest serwowane
w fpp, rzygać się chce bo przez to wszystkie gry wyglądaja podobnie,są często niedorobione
i "dziwnie sie w nie gra"(F3, Mass Deffect). Czekamy na fpp w rts i strategiach turowych
(póki co rts przerabiaja na hack&slashe).


FPP (no, taki nie do końca) w RTS-ach już jest, choćby EndWar, czy Stormrise. Ja nie rozumiem, o co ci chodzi. Czyżbym rozmawiał z kolejnym tetrykiem, który z własnej nieprzymuszonej woli rezygnuje z niesamowitych możliwości, które dają nam współczesne komputery? A może z forumowym trollem, który nie mógł skońćzyć F3 i ME i się wyżywa? :) W sumie wszystko jedno - powiem ci tak: takie coś nazywa się postęp.

Ja tam się cieszę. Obsidian to w dużej części ludzie z Black Isle, co widać było po KotOR-ze II. Grze okrutnie niedorobionej i z fanami przywracającymi wycięty content, ale za cały ten stan odpowiadał LucasArts, któy dał im podajże rok na zrobienie całej gry. Ale to, co nie było pocięte (początkowe etapy) - genialne. Fabuła świetna, nietuzinkowi bohaterowie, a całość jakaś inna niż dowolna inna gra na podst. Star Warsów. Dla mnie bomba. Mam tylko nadzieję, że z ich Falloutem nie będzie podobnie - "Zróbcie mi F4, tylko szybko, na Święta już ma być!". :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 22.04.2009 o 09:22, Lordpilot napisał:


Przyjmuję do wiadomości, że niektórym graczom F3 się nie podoba, to raczej Ty nie potrafisz
przyjąć do wiadomości że większości graczy się podoba. Srednia 7,9/10 dokładnie to oznacza
- chyba kumasz podstawy statystyki :) ?


przy czym, wbrew logice, by dostać ocenę 6/10 trzeba się naprawdę postarać, a tytuły średnie i wtórne startują z ocenami co najmniej 7. Nawet tak zjechany gdzie się dało G3, w wersji zachodniej niegrywalny i nie dający się ukończyć, miał bodaj 60%. A w teorii środek 10-cio stopniowej skali wypada w okolicach 5/10, isn''t it?

ale miło że zakładasz również że ocena może być w równym stopniu zaniżona przez pieniaczy jak i podbita w górę przez owce hype''u.

Dnia 22.04.2009 o 09:22, Lordpilot napisał:


Chyba Twoja :) Recenzent powinien grę oceniać na podstawie najprostszych kryteriów: czy
mu się podoba czy nie, czy jest "miodna" czy wręcz przeciwnie. Cała reszta to już bonusy
- np. czy spełnia założenia gatunku (stąd DoW 2 ma niższe oceny, bo Relic z rts-a zrobił
h&s, a grę nadal reklamuje jako rts, co graczy może mylić). Dodatkowo recenzent powinien
swoją ocenę uzasadnić - jeśli pisze że gra ma świetną fabułę, to warto żeby wspomniał
co jest w niej świetnego.

Ale ocenianie Fallouta 3 tak jakby nie był falloutem i nigdy nie był turowym cRPG tylko zupełnie nową marką (wbrew tytułowi i cyferce) też jest zupełnie bez sensu.

No i DoWII w multi jeszcze w miarę jedynkę przypomina, mimo wszystko. Kilka rozwiązań wypaliło, aczkolwiek nie wiem na ile zerżnięte są z CoH''a w którego nie grałem.

Dnia 22.04.2009 o 09:22, Lordpilot napisał:


Tobie odpisałem - więc sam sobie odpowiedz do której grupy Cię zaliczyłem :)

w takim razie ukłon i zapominamy o całej sprawie.


myślę, że jakiś consensus osiągnęliśmy ;p A z tym CDA to warto sprawdzić, bo prawie pewien jestem że to akurat tam widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2009 o 10:42, Feallan napisał:

FPP (no, taki nie do końca) w RTS-ach już jest, choćby EndWar, czy Stormrise. Ja nie
rozumiem, o co ci chodzi. Czyżbym rozmawiał z kolejnym tetrykiem, który z własnej nieprzymuszonej
woli rezygnuje z niesamowitych możliwości, które dają nam współczesne komputery? A może
z forumowym trollem, który nie mógł skońćzyć F3 i ME i się wyżywa? :) W sumie wszystko
jedno - powiem ci tak: takie coś nazywa się postęp.


Tak, każda zmiana to postęp :) Zdajesz sobie sprawę, że Falllouty mogły być od początku w FPP? Ponad 10 lat temu Black Isle mogło zrobić FPSa ze statystykami i nazwać to cRPG! Mieli takie możliwości, podobnie jak twórcy RTSów. Czemu uważasz, że izo to rezygnacja z wykorzystywania możliwości współczesnych komputerów? To trochę bez sensu, nie?
Czy naprawdę musisz nazywać trollami ludzi, którzy mają inną opinię niż Ty? I dlaczego niby mówisz, że leon691 nie może skończyć f3 i ME... przecież to gry, które skończyć może każdy. Trzeba napisać do Beth, żeby f4 był jeszcze prostszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.04.2009 o 10:42, Feallan napisał:

FPP (no, taki nie do końca) w RTS-ach już jest, choćby EndWar, czy Stormrise. Ja nie
rozumiem, o co ci chodzi. Czyżbym rozmawiał z kolejnym tetrykiem, który z własnej nieprzymuszonej
woli rezygnuje z niesamowitych możliwości, które dają nam współczesne komputery? A może
z forumowym trollem, który nie mógł skońćzyć F3 i ME i się wyżywa? :) W sumie wszystko
jedno - powiem ci tak: takie coś nazywa się postęp.


Co sie nazywa postep? :) No prosze, wytlumacz nam, znawco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2009 o 10:42, Feallan napisał:

FPP (no, taki nie do końca) w RTS-ach już jest, choćby EndWar, czy Stormrise. Ja nie
rozumiem, o co ci chodzi. Czyżbym rozmawiał z kolejnym tetrykiem, który z własnej nieprzymuszonej
woli rezygnuje z niesamowitych możliwości, które dają nam współczesne komputery?

Powiedz mi, co te niesamowita możliwości dały nam w przypadku Failouta. Beznadziejny system walki? Świat gry mniejszy od mojego miasta? Żałosną grafikę i animacje postaci? Dialogi na poziomie twórczości 10 latka?
No, to ostatnie może akurat nie bezpośrednio.

Dnia 22.04.2009 o 10:42, Feallan napisał:

powiem ci tak: takie coś nazywa się postęp.

Postęp to coś, co prowadzi do poprawy. Bredzisz więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować