Pracaaa

[Citkowsky 2]

Dnia 30.11.2010 o 11:25, Darkstar181 napisał:

> > > >>.........

No to musiałeś mnie widzieć oO Siedziałem przy okrągłym stole;P
Przez te wasze badania i przez to, że ludzie rezygnują wszystko się wydłuża i się dowiedziałem, że moja robota ruszy prawdopodobnie 13 grudnia a nie 6 jak miało byc;)

[Darkstar181 0]

Dnia 30.11.2010 o 11:32, Citkowsky napisał:

> > > > >>.........

Ja tam z żadnego kursu do tej pory nie zrezygnowałem, wręcz przeciwnie, jestem z tych, co dostają nowe, po tych którzy zrezygnowali (albo zostali wyrzuceni, rok temu była taka sytuacja, podejrzewam że teraz też mogło do niej dojść)
W sumie to nie narzekam, mimo kolosów na studiach, ale kasa nie śmierdzi.

[Citkowsky 2]

>>...........

Co do kursów to jest ich wolnych od cholery. Kolega pare dni temu przesłał mi liste kursów które nie są obsadzone. Jest ich kilkadziesiąt jak nie lepiej.
Mnie odrzucił od razu fakt, że trzeba się ludzi pytać o te pierdoły, nigdy się na to nie zgodzę to też i teraz to olałem;)

[Darkstar181 0]

Dnia 30.11.2010 o 18:49, Citkowsky napisał:

Mnie odrzucił od razu fakt, że trzeba się ludzi pytać o te pierdoły, nigdy się na to
nie zgodzę to też i teraz to olałem;)

To jest opcjonalne :) Nie musisz się na to zgadzać. Ja tylko liczę pasażerów, nie muszę z nikim wywiadów robić.

[Citkowsky 2]

>>.........

To już jest dziwna sytuacja. Moja dobra koleżanka z roku pracuje tam(pracowała w sumie). Wzięła sobie ok 18 zadań. Wykonała 10 po czym rozesłali maile do ludzi z info o robieniu tych wywiadów itp i nikt nie mówił, że to nie obowiazkowe. Efekt? Poszła i zrezygnowała z kolejnych zadań.

[Darkstar181 0]

Dnia 30.11.2010 o 19:19, Citkowsky napisał:

>>.........

Hm.
Ciekawe. Do mnie taki mail nie dotarł, ale mam wiarygodne informacje (od pracownika ZTM, który nawiasem mówiąc rok temu poinformował mnie o robocie) że te zadanie jak najbardziej z założenia miało być opcjonalne. Chyba że jest to na zasadzie że NOWI ankieterzy muszą to wyrobić. Ja, i moi 3 znajomi, którzy pracowali ze mną rok temu nie dostaliśmy żadnych maili z nakazem robienia tych wywiadów.

Inna sprawa że rok temu takich wywiadów robiliśmy po 200 dziennie, dotyczyły one biletów, a nie trasy przejazdu. Może ktoś to wziął pod uwagę podczas wysyłania maili ? Zasłużeni dla systemu mają lżej :)
W każdym bądź razie trochę głupio że dziewczyna zrezygnowała przez taką pierdołę.

[Citkowsky 2]

>>..............

Być może jest tak jak mówisz.
Znajomy od którego miałem cynk (R. Falkiewicz) też rok temu jeździł i w tym nie dostał maila o robieniu wywiadów.

Czy taka pierdoła? Nie, ani ja, ani większosć moich znajomych nie zdobędzie się na robienie tych lipnych ankiet z prostego powodu, aż takiego dystansu do tej sytuacji nie mamy.

[Kubson023 0]

Zasadnicze pytanie za 2 tyg po raz pierwszy jadę do pracy za granicę która mi załatwili xd na truskawki do Holandii trochę się boję ze coś nie tak zrobię i wylecę czy ktoś był już na takim etapie zatrudniony i podzieli się wiedzą ?

[Salwatorowiec 0]

Dnia 23.05.2011 o 19:26, Amaros napisał:

Zasadnicze pytanie za 2 tyg po raz pierwszy jadę do pracy za granicę która mi załatwili
xd na truskawki do Holandii trochę się boję ze coś nie tak zrobię i wylecę czy ktoś był
już na takim etapie zatrudniony i podzieli się wiedzą ?

A tak po znajomości ci załatwili czy coś na necie znalazłeś.
I z ciekawości ile mniej więcej będziesz zarabiał.

[Kubson023 0]

Dnia 23.05.2011 o 19:40, Salwatorowiec napisał:

> Zasadnicze pytanie za 2 tyg po raz pierwszy jadę do pracy za granicę która mi załatwili

> xd na truskawki do Holandii trochę się boję ze coś nie tak zrobię i wylecę czy ktoś
był
> już na takim etapie zatrudniony i podzieli się wiedzą ?

A tak po znajomości ci załatwili czy coś na necie znalazłeś.
I z ciekawości ile mniej więcej będziesz zarabiał.

Babcia ;P bo takie małe problemy są z płatami rat ... wrr. .. ona jeździ co rok praktycznie wyjedzie wraca po 6 miechach ja jadę w połowie czerwca do końca lipca na Truskawki na dzień płacą 160zł no czyli wychodzi na miech o ile dobrze liczę 4,5 tyś zł a praca od 6 do 16 czy 15 dokładnie nie wiem hehe

[Salwatorowiec 0]

No to powodzenia kasę będziesz miał i będziesz opalony jak murzyn.

[Kubson023 0]

Dnia 23.05.2011 o 19:53, Salwatorowiec napisał:

No to powodzenia kasę będziesz miał i będziesz opalony jak murzyn.

Tak mówisz ;P ale pierwszy raz mam takie wyzwanie ;P nigdy nie robiłem za granicą i wgl będę się dziwnie czuł i nie wiem ogl jak tam jest ;d ale kasa o tak :P akurat oblecę sklepy Reebok i Nike i się nakupi koszule spodnie buty czapki :D hah i do starszej od sb laski jechać hehe

[Zekzt 0]

Nie żebym się wtrącał, ale masz pojęcie jaka to jest wbrew pozorom ciężka praca ?
Nie wiem czy miałeś styczność z taka pracą, ale względem wykonywanego "ciężaru pracy" to ta zapłata tutaj jest pozałowania godna.
To jest ile... 4 euro za godzinę, bo 6-16, 10h, na godzinę zarobisz 16zł, przy obecnym kursie to jest dokładnie 4.1 euro.
A praca ciężka, kręgosłup wali jak cholera [dzień w dzień po 10h - przerobisz 2-3 dni zrozumiesz do czego piję], praca do tego w upale w słońcu.
Na takich warunkach powiedział bym panu pracodawcy - "za taką stawkę całuj psa w dupę"

A mówię to z perspektywy osoby, która miała własną działkę i pole uprawne na wsi [nie tylko truskawki z resztą bo dziadkowie póki żyli uprawiali w sumie wszystko, ziemniaki, kapusta, marche, rzodkiew, truskawki, sad z jabłoniami i gruszkami, jako młody szczawik 15stoletni nabiegałem się nie raz na wakacjach u nich na gospodarstwie, praca w polu to nie jest taka "bajka" jak się an 1szy rzut oka niektórym wydaje]

Albo szukaj lepszej oferty, albo negocjuj ludzką stawkę, bo ta obecna jest marniutka.

[Kubson023 0]

Dnia 23.05.2011 o 20:02, Pietro87 napisał:

Nie żebym się wtrącał, ale masz pojęcie jaka to jest wbrew pozorom ciężka praca ?
Nie wiem czy miałeś styczność z taka pracą, ale względem wykonywanego "ciężaru pracy"
to ta zapłata tutaj jest pozałowania godna.
To jest ile... 4 euro za godzinę, bo 6-16, 10h, na godzinę zarobisz 16zł, przy obecnym
kursie to jest dokładnie 4.1 euro.
A praca ciężka, kręgosłup wali jak cholera [dzień w dzień po 10h - przerobisz 2-3 dni
zrozumiesz do czego piję], praca do tego w upale w słońcu.
Na takich warunkach powiedział bym panu pracodawcy - "za taką stawkę całuj psa w dupę"

A mówię to z perspektywy osoby, która miała własną działkę i pole uprawne na wsi [nie
tylko truskawki z resztą bo dziadkowie póki żyli uprawiali w sumie wszystko, ziemniaki,
kapusta, marche, rzodkiew, truskawki, sad z jabłoniami i gruszkami, jako młody szczawik
15stoletni nabiegałem się nie raz na wakacjach u nich na gospodarstwie, praca w polu
to nie jest taka "bajka" jak się an 1szy rzut oka niektórym wydaje]

Albo szukaj lepszej oferty, albo negocjuj ludzką stawkę, bo ta obecna jest marniutka.

Wiesz robiłem w takiej Firmie naklejanie etykiet na produkt ;) i nosiłem skrzynki po 20kg ważyły przez około 2 tyg ale to płacili 80zł na jakieś 6h .. czy ja wiem jak moja babcia w tydzień zarobiła 260 Euro a co dopiero w miech ;) wiem że upał będzie dlatego darmowy solarium ale kasa mi need :P

[Daelor 0]

Ale straszysz, chłopak najwyżej parę razy zemdleje, w co i tak wątpię. Zarobi trochę grosza, a ciężka praca nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

Dużo wody, białe ubranie + krem na słońce, czapka na głowę i jazda.

Ed. Ma 20 lat, omg, zdrowszy i w lepszej kondycji już nigdy nie będzie. Niech jedzie i zarabia ojro.

[Kubson023 0]

Dnia 23.05.2011 o 20:18, Daelor napisał:

Ale straszysz, chłopak najwyżej parę razy zemdleje, w co i tak wątpię. Zarobi trochę
grosza, a ciężka praca nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

Dużo wody, białe ubranie + krem na słońce, czapka na głowę i jazda.

Ed. Ma 20 lat, omg, zdrowszy i w lepszej kondycji już nigdy nie będzie. Niech jedzie
i zarabia ojro.

A przy dziennym noszeniu 15 kg skrzynek to coś wpływa na mięśnie żeby dało mocnego kopa ?

[Zekzt 0]

Ja go nie straszę, ja mu uświadamiam, że stawka jest do dupy =)
Trzeba się cenić i bić o swoje.

Btw - noszenie skrzynek a 10cio godzinne bieganie w kucki po polu to iny rodzaj wysiłku.
Nie mniej gwarantuje mu, że zapozna się ze swoją anatomią po tych "truskawkach" bardziej niż kiedykolwiek, a kręgosłup i różne odmiany jego "strzykania" pozna znakomicie =)

[Daelor 0]

Dnia 23.05.2011 o 20:24, Amaros napisał:

A przy dziennym noszeniu 15 kg skrzynek to coś wpływa na mięśnie żeby dało mocnego kopa
?

Nie. Nie podniecaj się tymi skrzynkami, za stary jesteś na tak lekkie obciążenia.


Up: Każde doświadczenie jest dobrym doświadczeniem jak zwykłem mawiać ;)

[Nieznajomosc 0]

Ja myślę, że chłopak powinien pojechać i się "na własnej skórze" przekonać jak i co. Jedni narzekają, że ciężko inni że lajtowo... zależy jaki pracodawca itp.

Półtorej miecha na pewno wytrzyma a pieniędzy trochę zarobi, które na pewno mu się przydadzą i wyda je "z dumą" ;-)

PS. Sorki, że odpowiedziałem na twój post i zwracałem się do Ciebie w trzeciej osobie.

[Woo-Cash 0]

Dnia 23.05.2011 o 19:59, Amaros napisał:

Tak mówisz ;P ale pierwszy raz mam takie wyzwanie ;P nigdy nie robiłem za granicą i wgl
będę się dziwnie czuł i nie wiem ogl jak tam jest ;d ale kasa o tak :P akurat oblecę
sklepy Reebok i Nike i się nakupi koszule spodnie buty czapki :D hah i do starszej od
sb laski jechać hehe

Nie ma to jak sprzeniewierzyć ciężko zarobione pieniądze...;/