Mahou Sensei Negima / UQ Holder!

[Piciambeer 0]

Po kilku tygodniach w końcu ukończyłem czytać Negimę. Tę pierwszą, 355 chapterów.
Faktycznie, większość czasu to kawał dobrej historii i interesujących akcji. Było jednak kilka bolączek albo irytujących rzeczy.

Po pierwsze, harem. Ja wiem, że ten gatunek już taki jest, ale to momentami strasznie męczący, strasznie oklepany schemat i dla mnie osobiście nudny jak diabli. Jeden z nielicznych fajnych elementów to ''związek'' Kotarou i Natsumi. Natsumi była urocza :)
Po drugie, brak śmierci... To zapewne wina targetu mangi, ale nie zmienia to faktu.

Spoiler

Przez okres całej mangi nikt nie umiera [pomijam finał]

. Czy poza Naruto nie ma szonenów gdzie ktoś naprawdę odchodzi? Ostatnimi czasy nadrobiłem jeszcze Fairy Tail, które cierpi na dokładnie tę samą przypadłość.
Po trzecie - znowu Narutowa sprawa. Się ludzie śmiali z "Friendship no Jutsu", a rozwiązanie problemu Fate niewiele się nie różni od tego z, na przykład, Obito. Jak ktoś jest zły to powinien takim zostać...
Po czwarte - "rozebranie" bronią ostatecznej destrukcji? Tylko Eva olewała swoją nagość (no i Setsuna przed ''normalizacją''). Takie bezsensowne softporno zawsze mnie męczyło. Głupie rozwiązanie. Pewnie na linię obrony znowu wbija target.
Po piąte - podróże w czasie. Kto by się za to nie brał, to zawsze coś spartoli, więc to zwyczajne czepialstwo z mojej strony. Festiwal Chao Lingshen to chyba jeden z dłuższych chapterowo dni w historii ;)

Spoiler

No i finał właśnie, kiedy jeszcze dochodzi urządzenie do podróży pomiędzy alternatywnymi światami, to już kompletnie wszystko miesza.

Ale nie chce mi się nad tym rozwodzić, tak jak wspominałem, przeważnie motyw podróży w czasie najlepiej zostawić takim jaki jest bo zawsze coś pasować nie będzie :)
Po szóste - deus ex machina typu siostra Zazie-san. Ten motyw jakoś kompletne znikąd się wziął, jakby sposób na kilka dodatkowych chapterów.
Po siódme - Pamięć Asuny miała być wymazana po stu latach snu... Niestety zabrakło konsekwencji. Chyba, że to był tylko domysł, bo nie było skąd mieć pewności, w jakim stanie będzie mózg Asuny po śnie.
Po ósme - związane z drugim - chapter przebudzenia Asuny (chociaż ten tuż przed jej odejściem również) tak świetnie grał na emocjach (Iincho żyjąca 115 lat tylko po to, żeby ją zobaczyć, a ta menda zaspała! ;_;), po czym przyszła Chao i wszystko obróciła w pył. Meh, zupełnie jak z

Spoiler

domniemaną śmiercią Titanii w Fairy Tail.

No i znajdźcie błąd w obrazku nr 6 :P

Czas na plusy:
Największą zaletą są niewątpliwie postaci oraz ich development! Bo jakże inaczej, wszak obok dobrej kreski to właśnie to stanowi o sukcesie jakiejkolwiek serii.
Jack Rakan - idiota mający w dupsku wszystkie prawa, jakim świat się rządzi (dlatego też zajebiście rozbił 4th wall w swojej opowieści, jak na zdjęciu nr 2 :D). I to on mnie zaciekawił tą mangą wuchte lat temu, kiedy Hubi wrzucił screena, jak wskakiwał na miecz, którym chwilę wcześniej rzucił xD
Chachamaru - z początku nudny robot wyprany z emocji, w ogóle mnie nie interesował. Ale po przebudzeniu jej uczuć i samoświadomości zaplusowała niesamowicie - jej sztuczne wymigiwanie się od odpowiedzi na niewygodne pytania to istne mistrzostwo! No i oczywiście "You like when Negi screws you, don''t you?!"
Chisame - podobało mi się, jak wbrew jej woli (czy aby na pewno?) wszędzie ją wciskali. Ale jakoś sobie zawsze radziła, a nawet zaprzyjaźniła się z Rakanem - ich relacja była świetna :)
Eva - co tu dużo mówić, wampirza goth-loli sadystka parająca się czarną magią i miewająca huśtawki nastrojów. Miodzio.
Konoka - Jej styl bycia to klasa sama dla siebie. Ładnie przedstawia to pierwszy załączony obrazek (reakcja typu "This is my fetish") xD
Ku-Fei - super strong baka ranger, czego chcieć więcej? Jej mina nieogarnięcia sytuacji zawsze mnie rozbawiała. No i zawsze z jakiegoś powodu wisiała gdzieś w powietrzu, kiedy grupowo klasa wbiegała do wody xD
A laleczka Sayo-chan jest aż zbyt urocza :3

A tak z innej beczki...
JAKIM CUDEM ARTEFAKTEM SHIZURU JEST POR?! Cały ten motyw pora sprawił, że autentycznie ryczałem ze śmiechu za każdym razem, kiedy się pojawiał :D

Reasumując, kawał dobrego shonena, jeśli jest się w stanie wybaczyć te wszystkie Ecchi wstawki. Mocne 8/10.

A teraz czas na pytania, które sobie zanotowałem i mam nadzieję, że mnie nieco oświecicie:
1. Czy Evangeline jest córką Mage of the Beginning? W którymś momencie zwraca się do niej per "córko".
2. I o co chodzi z tym o

Spoiler

jcem Negiego jako Mage of the beginning? Nie do końca załapałem. Nagi go zapieczętował w swoim ciele czy coś? Dlaczego pojawił się w finałowej walce?

3. Skoro utrata pamięci Yue była spowodowana magią, to dlaczego nikt nie anulował tego zaklęcia (bardzo niskiego poziomu, swoją drogą)?
4. Czy warto interesować się jakimkolwiek anime związanym z serią? MAL jakoś optymistycznie do tego nie nastraja.
5. Czy gdzieś jest wspomniane o innych metodach nawiązywania "Paktu"? Na początku mangi jest powiedziane, że pocałunek to tylko ''jeden ze sposobów'' i tyle. Taki plot device. I coś mi się nie wydaje, by Nagi cmoknął Ala [chociaż Konoka i Setsuna...]

Spoiler

6. Kim jest ta tajemnicza zakapturzona postać, która przeszła ze strony Fate na stronę Negiego? Kompletnie nie wiadomo kto to był...

No to chyba tyle, teraz pozostaje zainteresować się UQ. Powiedzcie, porównując do Negimy, jak UQ wygląda pod względem haremu i ecchi? Mniej tego?

PS. Jak to jest z imionami w Japonii? Tutaj Fate to był facet, a coś kojarzę Fate Testarossę w jakimś anime, która to była czarodziejką...
PPS. Nie wiem, jak te badziewne nowe forum obsługuje obrazki, więc wrzucę linki...
1. https://dl.dropboxusercontent.com/u/154884616/Negima/1.png
2. https://dl.dropboxusercontent.com/u/154884616/Negima/2.JPG
3. https://dl.dropboxusercontent.com/u/154884616/Negima/3.png
4. https://dl.dropboxusercontent.com/u/154884616/Negima/4.png
5. https://dl.dropboxusercontent.com/u/154884616/Negima/5.JPG
6. https://dl.dropboxusercontent.com/u/154884616/Negima/6.jpg

[ziptofaf 2]

Odpowiem na to co wiem bo UQ jeszcze dużo nie czytałem:

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

1. Czy Evangeline jest córką Mage of the Beginning? W którymś momencie zwraca się do
niej per "córko".

Niezupełnie. Mage of the Beginning "jedynie" sprawił iż Eva stała się wampirem.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

2. I o co chodzi z tym o

Spoiler

jcem Negiego jako Mage of the beginning? Nie do końca załapałem.
Nagi go zapieczętował w swoim ciele czy coś? Dlaczego pojawił się w finałowej walce?

Brak danych. Podejrzenie iż został zapieczętowany w ciele Nagiego może być słuszne ale zakończenie było mocno przyspieszone z jakichś powodów i tak naprawdę zabrakło ostatniego arcu który by to wyjaśniał.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

3. Skoro utrata pamięci Yue była spowodowana magią, to dlaczego nikt nie anulował tego
zaklęcia (bardzo niskiego poziomu, swoją drogą)?

A to była magia? O ile kojarzę to po prostu oberwała w głowę.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

4. Czy warto interesować się jakimkolwiek anime związanym z serią? MAL jakoś optymistycznie
do tego nie nastraja.

Tak. Shiroki Tsubasa Ala Alba i Mou Hitotsu no Sekai to OVA i są w pełni zgodne z mangą. Mają też kilka naprawdę epickich momentów (pojawia się Rakan~). Taki malutki spoiler co do jakości OVA:
https://www.youtube.com/watch?v=gU518SE3hUI

Zdecydowanie NIE WOLNO oglądać filmu Anime Final (to taki syf że aż zęby zgrzytają na samą myśl o nim). Serie anime Negimy o ile kojarzę istniały dwie. Jedna chciała mieć jakąś zgodność z mangą ale dużo jej z tego nie wyszło, druga bardzo szybko oddaliła się w zupełnie innym kierunku (i nawet nie było złe)

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

5. Czy gdzieś jest wspomniane o innych metodach nawiązywania "Paktu"? Na początku mangi
jest powiedziane, że pocałunek to tylko ''jeden ze sposobów'' i tyle. Taki plot device.

Najprawdopodobniej istnieją też inne. W końcu Nagi miał Pactio również z Rakanem :D

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

PS. Jak to jest z imionami w Japonii? Tutaj Fate to był facet, a coś kojarzę Fate Testarossę
w jakimś anime, która to była czarodziejką...

A ja znam takie w którym postać płci żeńskiej ma na imię Charles Bonaparte :P Japończycy nie za bardzo ogarniają imiona nie-japońskie.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

Po pierwsze, harem. Ja wiem, że ten gatunek już taki jest, ale to momentami strasznie
męczący, strasznie oklepany schemat i dla mnie osobiście nudny jak diabli. Jeden z nielicznych
fajnych elementów to ''związek'' Kotarou i Natsumi. Natsumi była urocza :)

Co do Haremu to akurat tu Akamatsu ma wymówkę. Jego wydawca praktycznie zmusił go do zrobienia haremu przez sukces Love Hina, jego poprzedniej mangi. Akamatsu niby się zgodził, ale po paru pierwszych tomikach zrobił ostry zwrot na shonen i tak powstała Negima ^^

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

Po trzecie - znowu Narutowa sprawa. Się ludzie śmiali z "Friendship no Jutsu",
a rozwiązanie problemu Fate niewiele się nie różni od tego z, na przykład, Obito. Jak
ktoś jest zły to powinien takim zostać...

To akurat bardzo sporna kwestia bo Fate nigdy zły tak naprawdę nie był. Nie był dupkiem pokroju Saskacza czy Madary który walił stopą w ziemię i narzekał że świat nie jest taki jak on chce.

Spoiler

Celem Fate''a było uratowanie populacji Mundus Magicus, a że nie miał innego wyboru to robił to próbując wysłać ich do Cosmo Entelechei. Kiedy Negi przedstawił swój pomysł na początku doszło do spięć bo mieli mało przyjemną relację, ale w końcu Fate się zgodził spróbować. Ani Fate ani Mage of the Beginning nie byli źli tylko zdesperowani i z pewnego punktu widzenia dobrzy.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

Po piąte - podróże w czasie. Kto by się za to nie brał, to zawsze coś spartoli,
więc to zwyczajne czepialstwo z mojej strony. Festiwal Chao Lingshen to chyba jeden z
dłuższych chapterowo dni w historii ;)

Spoiler

No i finał właśnie, kiedy jeszcze dochodzi
urządzenie do podróży pomiędzy alternatywnymi światami, to już kompletnie wszystko miesza.

Ale nie chce mi się nad tym rozwodzić, tak jak wspominałem, przeważnie motyw podróży
w czasie najlepiej zostawić takim jaki jest bo zawsze coś pasować nie będzie :)

Ale to nam akurat pozostawia bardzo ciekawy motyw.

Spoiler

Podróże Chao działają tak samo jak Trunksa z Dragon Balla. Nie zmieniają przyszłości tylko tworzą nową linię czasową. I tu jest ciekawostka bo kontynuacja, UQ Holder wydaje się mieć miejsce w jednej z wcześniejszych kontynuacji, a nie tej ostatecznej.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

A teraz czas na pytania, które sobie zanotowałem i mam nadzieję, że mnie nieco oświecicie:
1. Czy Evangeline jest córką Mage of the Beginning? W którymś momencie zwraca się do
niej per "córko".

Jest nią praktycznie w ten sam sposób jak Fate. Eva była najprawdopodobniej normalną dziewczynką na której Mage eksperymentował z nieśmiertelnością więc w pewien pośredni sposób jest jego dzieckiem.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

2. I o co chodzi z tym o

Spoiler

jcem Negiego jako Mage of the beginning? Nie do końca załapałem.
Nagi go zapieczętował w swoim ciele czy coś? Dlaczego pojawił się w finałowej walce?

Teoria jest taka że

Spoiler

MotB potrafi przenosić swoją duszę i przejmować ciała tych którzy go zabili. Body Snatcher innymi słowy.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

3. Skoro utrata pamięci Yue była spowodowana magią, to dlaczego nikt nie anulował tego
zaklęcia (bardzo niskiego poziomu, swoją drogą)?

Być może nie wiedzieli jak. Pewnie byli zainteresowani głównie wymazywanie pamięci a nie jej przywracaniem... a bardziej prawdopodobne jest że magiczna energia po prostu namieszała w mózgu Yue i zniknęła. Zaklęcie nie "trwało" w mózgu Yue tylko zrobiło swoją robotę i poszło, a Yue sama musiała ją odzyskać.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

4. Czy warto interesować się jakimkolwiek anime związanym z serią? MAL jakoś optymistycznie
do tego nie nastraja.

Są OVAy Ala Alba i Mou Hitotsu no Sekai które są dość wiernymi adaptacjami okresu między końcem school festival a początkiem wycieczki do magicznego świata, jest też dodatkowa OVA pokazująca przygodę Yue w Ariadne. Jest też film, ale on dla mnie to herezja. Mogli zanimować turniej przeciwko Rakanowi. Walkę z Cosmo Entelecheią, ale nie stworzyli jakiś własny durny i bezmyślny scenariusz który się kupy nie trzyma... Można obejrzeć, ale pewnie będziesz wrzał ze złości że zmarnowali taką świetną okazję na zanimowanie większego kawałka mangi.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

5. Czy gdzieś jest wspomniane o innych metodach nawiązywania "Paktu"? Na początku mangi
jest powiedziane, że pocałunek to tylko ''jeden ze sposobów'' i tyle. Taki plot device.
I coś mi się nie wydaje, by Nagi cmoknął Ala [chociaż Konoka i Setsuna...]

Mhm z tego co pamiętam inny sposób to Blood Pact. W sensie nacinają sobie ręce, mieszają krew i takie tam.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

Spoiler

6. Kim jest ta tajemnicza zakapturzona postać, która przeszła ze strony Fate na stronę
Negiego? Kompletnie nie wiadomo kto to był...

Też nie mamy pojęcia... pewnie miała jakąś większą rolę do odegrania, ale... właśnie o tym nie wspomniałem.
Z Negimą było tak że miała mieć jakieś 400 chapterów, ale zaczęły się jakieś cuda wianki z prawami autorskimi ze strony wydawcy. Chcieli mieć większą kontrolę nad mangami i wielu mangaków zaprotestowało. Akamtsu praktycznie pokazał im środkowy palec, Negimę zakończył przedwcześnie i się od nich wyniósł.

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

No to chyba tyle, teraz pozostaje zainteresować się UQ. Powiedzcie, porównując do Negimy,
jak UQ wygląda pod względem haremu i ecchi? Mniej tego?

Szczerze mówiąc to chyba się trochę zawiedziesz...

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

PS. Jak to jest z imionami w Japonii? Tutaj Fate to był facet, a coś kojarzę Fate Testarossę
w jakimś anime, która to była czarodziejką...

Cóż Fate to nawet nie jest imię jako takie więc można je przyczepić do dowolnej osoby XD
A Fate Testarossa to ciekawy przykład bo to nie jest Tak Naprawdę jej imię. Fate to nazwa projektu który ją stworzył... ale to już za bardzo Nanohę spoileruję.

[Karharot 0]

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

No i znajdźcie błąd w obrazku nr 6 :P

Pozycje rąk na górze i dole gryzą się ze środkowym panelem?

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

Chachamaru - z początku nudny robot wyprany z emocji, w ogóle mnie nie interesował.
Ale po przebudzeniu jej uczuć i samoświadomości zaplusowała niesamowicie - jej sztuczne
wymigiwanie się od odpowiedzi na niewygodne pytania to istne mistrzostwo! No i oczywiście
"You like when Negi screws you, don''t you?!"

+mistrzowskie zastosowanie cenzury aby kompletnie niewinne "selfscrewing" zmienić scene 18+ tylko po to aby potem strollować czytelnika XD (choć i tak ostatnie słowo w trollingu miała Eva :P)

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

JAKIM CUDEM ARTEFAKTEM SHIZURU JEST POR?! Cały ten motyw pora sprawił, że autentycznie
ryczałem ze śmiechu za każdym razem, kiedy się pojawiał :D

Tak swoją drogą to zdaje się że japońska nazwa tej demonicznej rośliny to "negi" :P Taki dodatkowy żart siedzący w tle za każdym razem gdy Chizu-nee planowała wsadzić to zielsko w tylną część ciała Kotarou XD

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

No to chyba tyle, teraz pozostaje zainteresować się UQ. Powiedzcie, porównując do Negimy,
jak UQ wygląda pod względem haremu i ecchi? Mniej tego?

UQ Holder wygląda pod tym względem tak Jak Negima po tym jak już się zmieniła w shounen (czyli brak w pełni haremowego wstępu przez który trzeba przebrnąć ale elementy i mini-arce tego typu wciąż są). Mimo to jeśli Negim ci się spodobała to UQ Holder też Ci przypadnie do gustu


@ ziptofaf

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

A ja znam takie w którym postać płci żeńskiej ma na imię Charles Bonaparte :P Japończycy
nie za bardzo ogarniają imiona nie-japońskie.

Charles Bonaparte to akurat postać pochodzenia koreańskiego więc to raczej ogólnie Azjaci a nie tylko Japończycy mają ten problem ;P


@ Hubi_Koshi

Dnia 30.01.2016 o 23:36, Piciambeer napisał:

Cóż Fate to nawet nie jest imię jako takie więc można je przyczepić do dowolnej osoby
XD
A Fate Testarossa to ciekawy przykład bo to nie jest Tak Naprawdę jej imię. Fate to nazwa
projektu który ją stworzył... ale to już za bardzo Nanohę spoileruję.

Kiedyś może i tak było ale istnienie Fate-chan nadpisało rzeczywistość i teraz Fate to zdecydowanie żeńskie imię!! :)

[Piciambeer 0]

Dnia 01.02.2016 o 06:58, Karharot napisał:

> No i znajdźcie błąd w obrazku nr 6 :P
Pozycje rąk na górze i dole gryzą się ze środkowym panelem?

A ja się pytam: Jak można takie duże ujęcie w taki sposób spartolić?

@ ziptofaf i ubi
Yue straciła pamięć bo jej nowa psiapsiółka z Magic World na nią wpadła i przypadkowo strzeliła czarem zapomnienia w jej łeb. Biorąc pod uwagę, że:
- czar był rzucony przypadkiem; bez przygotowania,
- rzucająca była nogą jeśli chodzi o naukę,
- czar >modyfikujący< mózg byłby zdecydowanie za wysokiego poziomu, żeby mógł być rzucony spełniając powyższe warunki,
- Fate potrafił zdjąć potężne zaklęcie zapomnienia z Asuny, więc zdjęcie takiej popierdółki nie powinno być problemem,
to wciąż nic mi nie pasuje, więc uważam to za niezatkaną lukę w fabule.

Jednak nie mniejszą niż sprawa z ojcem Negiego. Jak teraz powiedzieliście, że seria została brutalnie ucięta, to nawet to pasuje - bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że Mistrz 1000 Zaklęć, postać budowana przez caaaaaalutką serię, pod koniec po prostu się pojawia na herbatce Ala Alby i Ala Rubry i tyle ;_;

UQ Holder
Jestem na 20 chapterze. Czyta się spoko, i jak na razie nie było dużo golizny ;)

[Karharot 0]

UQ Holder c111

Wait, what?!!
Czy na ostatniej stronie były...?

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 10.02.2016 o 06:24, Karharot napisał:

UQ Holder c111

Wait, what?!!
Czy na ostatniej stronie były...?

Najwyraźniej wnuczki Konoki i Setsuny. Mam nadzieję że w końcu się czegoś o starej ekipie dowiemy...

[Karharot 0]

UQ Holder c112

Once a shotacon, always a shotacon... XD
Jak to miło zobaczyć tyle dawnych znajomych (a jeszcze milej gdy jedną z nich jest

Spoiler

Chacham)aru

:)

Spoiler

Co do nowo ujawnionego rodzeństwa Touty to nie sądzę żeby były jakiekolwiek wątpliwości co do tego czyje geny były użyte do ulepszenia produktu klonowania XD

Przemyślenie na boku: Już w zeszłym chapterze przyciągnęło to moją uwagę ale teraz nie mogę się już powstrzymać od skomentowania - Yulihime naprawdę wie jak dobrać ubranie tak aby dobrze podkreślało jej "walory" :3

[Piciambeer 0]

Dnia 10.02.2016 o 13:36, Hubi_Koshi napisał:

> UQ Holder c111
>
> Wait, what?!!
> Czy na ostatniej stronie były...?
Najwyraźniej wnuczki Konoki i Setsuny. Mam nadzieję że w końcu się czegoś o starej ekipie
dowiemy...

Obie dziewczynki nazywają się Konoe, więc Setsuna chyba nie ma z nimi nic wspólnego [poza dizajnem Isany].

Po nadrobieniu stwierdzam, że do 100 chaptera manga była bardzo fajna, ale ostatnie 15 chapów strasznie martwi ilością tego haremowego tałatajstwa. Mam nadzieję, że wszystko szybko wróci na dobre tory porządnej akcji.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 19.02.2016 o 12:44, Piciambeer napisał:

Obie dziewczynki nazywają się Konoe, więc Setsuna chyba nie ma z nimi nic wspólnego [poza
dizajnem Isany].

Po pierwsze: Lesbian Romance!
Po drugie: Science! Science takie rzeczy potrafi
Po trzecie: W Japonii jest taki zwyczaj że potężne rodziny, gdy mają córkę zamiast syna, niejako adoptują przyszłego zięcia i nadają mu swoje nazwisko zamiast brać jego.

[Piciambeer 0]

Dnia 19.02.2016 o 12:54, Hubi_Koshi napisał:

Po pierwsze: Lesbian Romance!

No nie wiem, w takiej potężnej rodzinie?

Dnia 19.02.2016 o 12:54, Hubi_Koshi napisał:

Po drugie: Science! Science takie rzeczy potrafi

No, w sumie... Ale naciągane :P

Dnia 19.02.2016 o 12:54, Hubi_Koshi napisał:

Po trzecie: W Japonii jest taki zwyczaj że potężne rodziny, gdy mają córkę zamiast syna,
niejako adoptują przyszłego zięcia i nadają mu swoje nazwisko zamiast brać jego.

To może te siostrzyczki nie są w żaden sposób krwią połączone z Konoką, hehe!

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 19.02.2016 o 14:03, Piciambeer napisał:

> Po pierwsze: Lesbian Romance!
No nie wiem, w takiej potężnej rodzinie?

Jeśli zwróciłeś uwagę na epilog Negimy były tam Konoka niesiona przez Setsunę obie w ślubnych kimonach. Jeśli Akamatsu tu coś zmieni to chyba rzucę Holdera w diabły.

Dnia 19.02.2016 o 14:03, Piciambeer napisał:

> Po drugie: Science! Science takie rzeczy potrafi
No, w sumie... Ale naciągane :P

Dude... DUDE!? Czytasz mangę o magii, podróżach w czasie, demonach, techno-magii i takimi tekstami rzucasz? Seriously!
A samo istnienie Touty i jego zdolności nie są mega naciągane?

[Karharot 0]

Dnia 19.02.2016 o 12:44, Piciambeer napisał:

> > UQ Holder c111
> >
> > Wait, what?!!
> > Czy na ostatniej stronie były...?
> Najwyraźniej wnuczki Konoki i Setsuny. Mam nadzieję że w końcu się czegoś o starej
ekipie
> dowiemy...
Obie dziewczynki nazywają się Konoe, więc Setsuna chyba nie ma z nimi nic wspólnego [poza
dizajnem Isany].

Touta też nosi nazwisko Konoe więc jest spora szansa że z jakiegoś powodu po prostu nadawano je wszystkim kopiom Negiego, nie mamy na ten temat właściwie żadnych informacji więc snucie domysłów na tym etapie przypomina błądzenie we mgle.

Dnia 19.02.2016 o 12:44, Piciambeer napisał:

Po nadrobieniu stwierdzam, że do 100 chaptera manga była bardzo fajna, ale ostatnie 15
chapów strasznie martwi ilością tego haremowego tałatajstwa. Mam nadzieję, że wszystko
szybko wróci na dobre tory porządnej akcji.

Przed nami wciąż jest Tournament Arc, tam powinno być sporo porządnych walk (zwłaszcza że szurnięta siostrzyczka Touty już na niego czeka).

[Piciambeer 0]

Dnia 21.02.2016 o 18:01, Karharot napisał:

Przed nami wciąż jest Tournament Arc, tam powinno być sporo porządnych walk (zwłaszcza
że szurnięta siostrzyczka Touty już na niego czeka).

Chwila, kto?

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 21.02.2016 o 21:18, Piciambeer napisał:

> Przed nami wciąż jest Tournament Arc, tam powinno być sporo porządnych walk (zwłaszcza

> że szurnięta siostrzyczka Touty już na niego czeka).
Chwila, kto?

Ta dziewczyna która go zaatakowała przed treningiem u Dany i skopała mu tyłek. To chyba właśnie wtedy było...

[Karharot 0]

UQ Holder c118

Spoiler

Nie dość że "Cutlass-=chan" nie marnowała czasu i od ostatniego spotkania załapała się na kolejny zabójczy upgrade to jeszcze siedzi w drużynie MotB (czy też może zawsze tam była?)... Przynajmniej Touta err... "znalazł" dodatkowe wsparcie. Czy tylko mi po stwierdzeniu "I found these two floating naked in the ocean. Please use them as you see fit" mróz przeszedł po plecach? XD

No i ta okładka... Yukihime <3

[Alamut 0]

UQ Holder c118

Dnia 06.04.2016 o 18:09, Karharot napisał:

No i ta okładka... Yukihime <3

A w tym chapterze było coś jeszcze? o_O

A tak na serio - Zazie jest niezmiennie dziwna...

[Piciambeer 0]

Loli, loli, loli...

Ileż można? Ostatnie 5 chapterów sprowadziło UQ do poziomu początku Negimy.

http://z.mfcdn.net/store/manga/13052/TBD-121.0/compressed/k005.jpg <-- for real...

PS. Fajnie, że Chachamaru cały czas zwraca się do szefowej per ''class rep'', nawet po 80 latach :D

[Karharot 0]

UQ Holder c124

Nareszcie! Koniec z arcem rozebranych niedojrzałych dziewczynek,

Spoiler

nadchodzi mordercza siostrzyczka Touty!

[Piciambeer 0]

Dnia 30.05.2016 o 07:50, Karharot napisał:

UQ Holder c124

Nareszcie! Koniec z arcem rozebranych niedojrzałych dziewczynek,

Spoiler

nadchodzi mordercza
siostrzyczka Touty!

Miecze, z których korzysta, sugerują kto jest matką... Ale to pewnie nie jest takie proste, wszak podobno Negi nie może mieć dzieci.