Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Max Payne 3 - szczegóły z Game Informera!

41 postów w tym temacie

Czekam na tą grę. Może w międzyczasie przypomnę sobie jedynkę dwójkę. Kupiłbym w kolekcji klasyki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Max co się porobiło? nie pozaję kolegi ;) a mówiłem witaminki hehe troszkę zmienili wygląd bohatera. Ostatnie dwie części były suuuuper, i ta na pewno będzie kupuję w ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już teraz zabili znak rozpoznawczy Maxa czyli płaszcz i zimny new york w śniegu. To mogę darować jeszcze darować. Idą w filmowy nastrój dalej. Brzuszek od alkoholizmu ma to jest niespotykane jak na głównego bohatera. Przynajmniej ja się nie spotkałem w kontynuacji z taką drastyczną zmianą postacii. Najważniejsze jednak muszą zachować muzykę jeśli chcą klimat, a mianowicie główny motyw muzyczny z menu. W pierwszej części (na pianinie) drugiej (na skrzypcach) Remedy jest wielką firmą jakby oni robili kupiłbym w ciemno a jak robi rockstar to wielki znak zapytania ale nie mam im tego za złe bo robią kapitalną grę Alan Wake na która czekam jak poj** już 4 lata. Rockstar raptem nie dawno dał info o Payne''ie i już w tym roku, Remedy zawsze dopracowywało swoje dzieło do końca. Poza tym Remedy nigdy nie stawia na multiplayer a robią kapitalny single a tutaj już mowa o Multi więc wobec samego Singla już mam obawy. Payne to genialna historia o niesamowitym klimacie a nie rzeźnia online.

No i przede wszystkim muszą być przerywniki w postaci komiksu i Payne jako LEKTOR historii. Bez tego ? To ja dziękuję. Mimo wszystko to już nie będzie to samo.

Czekamy na zwiastun :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomieszanie Mario z Brucem Willisem, biegające po Brazylii, na silniku GTA 4? Z Max Payne to będzie miało wspólny jedynie tytuł... Nieeee...nie chcę czegoś takiego. Won. Najpierw Soldier of Fortune zmieszane całkowicie z błotem, a teraz Max...What the fuck is going on?

Może to i będzie dobra gra, ale to z pewnością nie będzie "Max Payne".

Cała nadzieja w Remedy i Alan Wake.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twórcy I i II części Maxa Payne-a garściami czerpali z czarnych kryminałów takich jak:
Sokół Maltański
Wielki sen - While on an elevator, Max talks about feeling like "Bogart as Marlowe". Humphrey Bogart played Phillip Marlowe in The Big Sleep.
Zbieg z Alcatraz
Długie pożegnanie
Taksówkarz
Wściekłe psy i wielu innych.

A to co obecnie pokazał Rockstar to całkowite zaprzeczenie tego czym jest czarny kryminał (noir).

"...Czarny , jak czarne bywają myśli , rozpacz , los wyrzutka , ludzka niewdzięczność , pozbawiona nadziei godzina , seria niepomyślnych zdarzeń i koszmarna rzeczywistość...

...W tym świecie nie istnieje wielka miłość ani przyjaźń budowana na trwałym fundamencie wierności. W wielkomiejskiej dżungli wszystkim rządzi mord , zdrada , przemoc , korupcja , prawo silniejszego. Lepiej znać owe twarde bezwzględne prawa i stosować się do nich zależnie od okoliczności , inaczej płaci się najwyższą cenę. ..."

Filmy noir kręcone na taśmie czarno-białej, odznaczały się mroczną atmosferą, niepokojącą tajemnicą, charakterystyczną grą światła i cienia, specyficznymi postaciami – detektyw w filcowym kapeluszu i długim płaszczu, femme fatale z idealnym makijażem i papierosem w ręku, gangsterami w tle. Wielkimi gwiazdami tych filmów byli Humphrey Bogart i Lauren Bacall, tworzący wspaniałe duety aktorskie w filmach Wielki sen Howarda Hawksa (1946) i Mroczne przejście Delmera Davesa (1947).

Więcej na temat tego gatunku http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=39473&tpage=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - nowy "imidż" Maxa niezbyt mi się podoba, ale pewnie szybko się przyzwyczaję .

Sao Paulo ? Ja tam jestem na tak :) Owszem NY w dwóch poprzednich częsciach był super, budował klimat, itp. Ale i tak nie będę za nim tęsknił :) Rockstar ma u mnie plusa - nie poszli po linii najmniejszego oporu, nowe miasto to spore wyzwanie, ale myślę że dadzą radę. Wiadomo - zawsze będą osoby, które pomarudzą (ich prawo, nikt nie broni), ale gdyby był znowu NY to na pewno znaleźli by się tacy, którzy pisali by "znowu to samo", "odgrzane kotlety", itp :)

ps. Mam też nadzieję że zostawią komiksowe przerywniki - w poprzednikach były świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie maksy, miały taki charakterystyczny czarno-biały klimat. Ten, nie wydaje się go mieć aż tak bardzo dobrego jak poprzednicy, jednak wciąż czuć dawną dawkę.?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2009 o 08:09, Lordpilot napisał:

Powiem tak - nowy "imidż" Maxa niezbyt mi się podoba, ale pewnie szybko się przyzwyczaję

Pstarzenie bohatera jeszcze nie jest takie złe(gdyby tylko nie miał tej brody bo przez nią wygląda troche jak menel) bo i tak mogli byśmy robić akcje w stylu tego co było w Die Hard 4.

Dnia 16.06.2009 o 08:09, Lordpilot napisał:

Sao Paulo ? Ja tam jestem na tak :) Owszem NY w dwóch poprzednich częsciach był super,
budował klimat, itp. Ale i tak nie będę za nim tęsknił :) Rockstar ma u mnie plusa -
nie poszli po linii najmniejszego oporu, nowe miasto to spore wyzwanie, ale myślę że
dadzą radę. Wiadomo - zawsze będą osoby, które pomarudzą (ich prawo, nikt nie broni),
ale gdyby był znowu NY to na pewno znaleźli by się tacy, którzy pisali by "znowu to samo",
"odgrzane kotlety", itp :)

Bardziej martwi mnie miejsce. Mogli bo pozostawić Maksa w Ameryce, nawet jeśli by uciek z NY to są też inne miasta. Bo jednak strzelaniny pośród betonowych kolosów, gdzie w około ucieka tłum spanikowanych przechodniów, czy ucieczki (lub raczej pościgi)przez stare kamienice gdzie przy każdmy strzale sypie się tynk, wyglądały by świetnie jeśli by je dobrze zrobić. Przecież można było przenieść go do Chicago, Waszyngtonu, L.A, San Francisco, jest wiele miast które wyglądają inaczej niż NY. Tutaj jakos bieganie wokół palm, bud z blachy i budnyków przypominających niewielkie jasno pomalowanye klocki i strzelanie do półnagich latynosów z kałachami po prostu nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie widać inspiracje die Hard 4 i Brucem Willisem, ale to dobrze, no bo któżby nie chciał chociaż przez moment poczuć się jak Bruce rozwalając 4 gości w ciasnej windzie jak w Die Hard 3 ? ;-)
Natomiast nie podoba mi się zmiana klimatu. Gry z Maxem zawsze cechowało zło, mrok, gorycz i smutek. Ciągle padający dzień, wiecznie zachmurzone niebo, brudne ulice, graffiti na ścianach i główny bohater który stracił wszystko. No i jeszcze dodatkow główny wątek muzyczny. Wszsytko pasowało idealnie.
Chyba nie będzie nam dane usłyszec ponownie tych smutnych skrzypiec. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2009 o 23:31, mistrzgry napisał:

,...yyy a co się stało z dziewczyną Maxa???


wiesz...jak by ci to powiedzieć....nie żyje ?
btw. grałeś w 2 cześć ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2009 o 13:36, Gonzarion napisał:

> ,...yyy a co się stało z dziewczyną Maxa???

wiesz...jak by ci to powiedzieć....nie żyje ?
btw. grałeś w 2 cześć ? ;]


,...Oczywiście, że ukończyłem część drugą,...

Spoiler

jak się ją ukończy drugi raz to zmienia się zakończenie i dziewczyna jest cała i zdrowa :))

... więc moim zdaniem powinni wytłumaczyć gdzie nagle zniknęła no chyb, że wspomną o niej w trzeciej części...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować