Zaloguj się, aby obserwować  
likop2

Spadająca jakość gier - prawda czy fałsz?

33 postów w tym temacie

Dla mnie grafa jest najmniej wazna (wystarczy by była przyzwoita).
Liczy grywalność, akcja, i fabuła.
Bardzo wazna jest tez zywotnośc gry.
Bo na co nam powtarzalna gierka z cool grafą ale i tak słabą fabułą ze się grac nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem fałsz. Ogólny poziom gier nie spada, często jest wyższy. Tylko wszyscy zamiast cieszyć się rozgrywką narzekają że to nie to co kiedyś. Jak nie to? Jest wiele gier lepszych od Diablo, ale ludziom trudno to dostrzec, bo kiedyś gra była przełomem, kiedyś ta gra wwarła na nich wielkie wrażenie i byli nią oczarowani. Niektórzy z nich nadal są. Marudzimy bo czekamy na wielkie przełomy w dziedzinie gatunku jak choćby WoW. Z drugiej strony dla wydawców wydawanie gier zupełnie innych jest ryzykowne. Przecież projekt może się nie spodobać i wtedy jesteśmy na minusie. Jak widać w w/w przypadku warto czasem ryzykować. Nie mówię że WoW był pierwszym MMORPG, ale był kamieniem milowym. Gra GH też odniosła kiedyś spory sukces dzięki innowacyjności. Nie potrafię przytoczyć więkrzej ilości przypadków, gdyż nie wiem które tytuły były przełomowe ale na pewno wiele takich jest.
Zauważyliście taką zależność człowieka? Im więcej ma tym mniej potrafi się cieszyć. Kiedyśgier było mniej, ludzie cieszyli się z tego co było wydawane. I tyle.
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się Xlol1 :)
A BTW: Diablo II w ogolę mnie nie wciągnęło i było meczące. Np. brak przejrzystej mapy, brak w sumie sava. A taki Sacred jest świetny i dużo lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi na czym stawiacie tezę iż jakość gier spada? Nie sądzę by kiedyś wychodziło więcej hitów i gier w które gra się przez kolejne dekady niż teraz. Po prostu teraz wychodzi więcej gier słabych ale i tak wybieramy raczej te najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2009 o 09:54, Xlol1 napisał:

KLIK

Ja się z tobą nie zgadzam. Wcześniej ludzie się cieszyli, bo wtedy gry były robione z duszą. A teraz otrzymujemy jedynie kilkugodzinne gnioty z ładną grafiką. Dodatkowo, mało jest nowych tytułów, tylko n-ta część jakiejś serii typu Fifa, Nfs itd. Naprawdę, nie ma w czym wybierać. No chyba, że jedyne co cię interesuje w grach to grafika. Wtedy masz multum tytułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat Fifa ciągnie się już od kilkunastu (od 96?) więc równie dobrze w roku 2000 można by jej postawić ten sam zarzut. Malo nowych? A Wiedźmin? ME, AC, mirror edge, czy Gears of war. A co Oryginal war się zgadzam
gierka kapitalna, ale zapomniana.
wiadomo ze gry sa teraz inne. Wystarczy zobaczyć ile osób grało w roku 99 a ile gra obecnie. Gry więc stały się prostsze, ale według mnie wcale nie prostackie! Są po prostu bardziej friendly User;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I chyba nikt mi nie wmówi ze Diablo II nie jest proste? BA nawet po jego ukazaniu to byl największy zarzut w stosunku do niego! Fani RPG twierdzili ze jest to prostacka gierka w której sie tylko morduje hurtowo przeciwników. I taka jest prawda, bo Diablo jest wściekle prymitywne ale i zabójczo grywalne ( dla większości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy co rozumiemy pod pojęciem jakość gier
Jeśli rozpatrzymy jakość pod względem technicznym (grafika i mechanika gry) to zdecydowanie jakość gier poprawia się z roku na rok.
Jeśli rozpatrzymy jakość gier pod względem grywalności to tutaj każdy może wypowiedzieć się odmiennie, ponieważ dla jednych gra będzie miała świetną grywalnośc a dla innych będzie nudna. Tu jak zwykle można polemizować i prowadzić dyskusję w stylu wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkanocnymi.
Jeśli natomiast pod pojęciem jakości gier rozpatrzymy długość rozgrywki to tutaj zdecydowanie jakość gier się obniżyła. Rzadko zdarzają się gry które zatrzymają nas przy kompie dłużej niż kilkadziesiąt godzin. Niestety bywają i takie które można przejść w jedno popołudnie. Tutaj można ubolewać i z łezką w oku wspominać czasy gdzie jedną grę się przechodziło kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2009 o 12:42, Achim napisał:

Zależy co rozumiemy pod pojęciem jakość gier
Jeśli rozpatrzymy jakość pod względem technicznym (grafika i mechanika gry) to zdecydowanie
jakość gier poprawia się z roku na rok.
Jeśli rozpatrzymy jakość gier pod względem grywalności to tutaj każdy może wypowiedzieć
się odmiennie, ponieważ dla jednych gra będzie miała świetną grywalnośc a dla innych
będzie nudna. Tu jak zwykle można polemizować i prowadzić dyskusję w stylu wyższości
świąt bożego narodzenia nad świętami wielkanocnymi.
Jeśli natomiast pod pojęciem jakości gier rozpatrzymy długość rozgrywki to tutaj zdecydowanie
jakość gier się obniżyła. Rzadko zdarzają się gry które zatrzymają nas przy kompie dłużej
niż kilkadziesiąt godzin. Niestety bywają i takie które można przejść w jedno popołudnie.
Tutaj można ubolewać i z łezką w oku wspominać czasy gdzie jedną grę się przechodziło
kilka tygodni.

Teraz weź to wszystko sobie wrzuć do grupy statystycznej i wylicz średnią jakość. To zazwyczaj rozumiemy przez jakość. Jeszcze w 2000 roku co miesiąc się śliniłem na kolejne tyuły opisywane w CDA, a EMPIK był siedliskiem kuszącego Szatana wyciągającego kasę. Dzisiaj przez Megastore''a przechodzę jak rozgrzany nóż przez masło. Nie ma nic, co mógłbym kupić, chyba że nagle wrzucą jakiegoś klasyka, który przez 10 lat kurzył się w magazynie rok temu w Poznaniu wystawili pudełko z kolekcjonerką BG+TOTSC na 6CD za 10 zł, jeszcze je wycierali z kurzu. Hyhy chciałbym jeszcze zobaczyć Half Life - generacja nonsteam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@up
Mam dokładnie takie same odczucia - ruszam do Saturna [ była ciekawa promocja - kup dwa produkty, drugi za pół ceny ], chcę coś kupić.. i co?
Zaledwie jedna pozycja, maksymalnie dwie ( konkretnie - Left 4 Dead, bo lubię klimaty nieumarłej post-apokalipsy, oraz Fantasy Wars, ku któremu się skłaniam jako fan bitewniaków ). Po prostu, żal i ból.
Osobiście, staram się, aby cena gry wynosiła maksymalnie 15 zł.\godzinę, czyli tyle co przeciętny seans w kinie. Niestety, mało gier spełnia te wymogi. A te, które go spełniają i tak drżą przed Warcraftem 3, którego katuję niemalże godzinę dziennie od półtora roku ;).

Mnie akurat, najbardziej interesuje fabuła i grywalność - jedno może się obyć bez drugiego, ale miło gdy współpracują ze sobą. Niestety i jedno, i drugie spada ( pikuje? ) w dół.
A jeśli chodzi o fabułę, śmieszy mnie ona w grach wyścigowych. Oto, po raz enty, gliniarz udaje zapoznanego z ulicą wyścigowca, albo młody chłopak ściga się, wygrywa ale przegrywa dzięki awarii wozu - na szczęście, daje mu się wszystko odzyskać...
Ha Ha Ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najważniejsza tematyka :D, np powodem zakupu Trackamni United Forver była bardzo ogromna społeczność graczy, i taka jest jej tematyka, gra nastawiona głównie do gry w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... wydaję mi się że był taki okres że gry miały kiepską jakość ale teraz już chyba tego nie ma (wg. mnie)
Dla mnie wystarczy żeby grafika była wystarczająca (tak jak sądzi Peter44) a i najważniejsze żeby była grywalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry zdecydowanie są coraz gorsze, oczywiście - jest to czysto subiektywne odczucie. Obecnie wchodząc do Empiku, czy też na sklep gramu, nie jestem w stanie wybrać nic z nowości, nawet przy założeniu że miałbym to za free. Są to albo prymitywne rozwalanki (często krytykowane nawet przez fanów tego typu gier), albo "cRPG dorównujący Baldur''s Gate !", który jest crapem z wyższymi wymaganiami i często nawet gorszą grafiką, polegający na uratowaniu świata przed złym demonem w około 2 dni rozgrywki, albo kolejne fify, pes i inne sporty w wersji PC.

Jest kilka wyjątków, jak chociażby Guild Wars, który przypadł mi do gustu - właśnie przez pewną oryginalność. Nie zmienia to faktu, że obecnie gry są robione albo pod odmóżdżanie i relaks (co dawniej było jedną z wielu ich funkcji, a nie jedyną), albo mamienie ludzi starą marką "by to kupili" (jak to było w przypadku NWN2, którego polska scena graczy w sieci mimo młodego wieku gry już trzyma się nie najlepiej, dla kontrastu - NWN jedynka mimo wieku, wciąż trzyma się lepiej od następczyni).

Dla porównania, wciąż masa ludzi gra w Baldury, Starcrafty, Warcrafty, Tormenty, NWN, czy też inne starsze tytuły. Nawet Diablo które nie przypadło mi specjalnie do gustu, prezentuje wyższy poziom, niż niejeden współczesny "kultowy RPG".

Kolejna sprawa to denne, beznadziejne i nieprofesjonalne polonizacje. Kiedyś dało się spolszczyć grę tak, by nieraz była uznawana za lepszą od oryginału (Planescape Torment), a dziś... Guild Wars i karykatura translacji ;). Wiecie co jest najbardziej żałosne ? Że obie te polonizacje były tworzone pod szyldem jednego wydawcy.

A tendencję spadkową zacząłem zauważać wtedy, gdy stare hiciory powoli odchodziły do marketingowego lamusa. Najlepsze na co mogliby się zdobyć wydawcy to robić dobre reedycje i wspierać społeczności graczy wydłużające żywotność gier. Wydawcy zaś, opierniczają się, nie potrafią wydać łatek dostępnych od dawna na zachodzie, a fani czasemi i tak odwalają za nich robotę... niestety, znacznie bardziej profesjonalnie. Pomijam już fakt niejednokrotnie źle zorganizowanych, opóźnionych premier w Polsce.

Na podsumowanie wspomnę, że jedynie jednemu nie można zaprzeczyć żadnym argumentem. Obecny rynek gier nie ma już być wyzwaniem dla twórców, a raczej napędem rynku części PC i konsol. Czy nie uważacie, że już Oblivion zaprezentował nam pod kątem grafiki to, co powinno wystarczyć do zaspokojenia poczucia estetyki ? Nie oszukujmy się, gdyby głównym graczom rynku na tym zależało, wszystkie nowości poszłyby nam na komputerach zakupionych x lat wstecz, a tak zwana "nowa generacja konsol" w ogóle by nie powstała. Dlaczego ? Bo nie byłoby na nią zapotrzebowania ;). Tak więc, można produkować kasę na sztucznie wytworzonej i celowo stymulowanej potrzebie.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować