Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Niezapowiedziane MMO Blizzarda "od lat" w produkcji

99 postów w tym temacie

Chwila, niech Cię dobrze zrozumiem. Uważasz, że Blizzard jest winny nieudolności innych studiów developerskich, które wydają na rynek marne klony ich produkcji? A niech, za plagi egipskie pewnie też odpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hehe po 5 latach gry mogę powiedzieć że wow nie stracił klimatu osoby które piszą że wow się stacza i wypala mylą się strasznie lepiej niech spojrzą na siebie bo sadzę że to gracz się wypala i już nie zauważa klimatu itd. tylko leci z lvl.

Zresztą każda gra z czasem robi się nudna ale jeszcze po za grami blizzard żadna gra nie przytrzymała mnie na tyle lat ;)

A to że blizzard robi nowe mmo to normalna kolej rzeczy blizz to też ludzie i wątpię by po tylu latach nad jedną gry nie chcieli wdrożyć nowych pomysłów w nowe mmo a że przez te lata kiedy wow królował inni robili kaszaloty mmo to ludzie się boją co teraz zrobi Blizz tyle że jak blizz mówi że robią coś nowego to tak musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

WoW się nie stacza. WoW się po prostu zmienia. Problem w tym że nie każde zmiany są dobre.

Weźmy na przykład PvP. Kiedyś - wielogodzinne walki na AV. ~45 minutowe walki na WSG (które mogą się wydłużyć) i 30 min AB. Każdy miał wybór gdzie chce PvPować, co wpływało na długość walk. Miał kilka godzin i chciał rozegrać sporą bitwę o AV? Nie ma problemu. Miał tylko 30 min i chciał sobie trochę po PvPować? Było AB. Teraz? Wszystkie BGsy niby są, ale długość walk zostaje zrównana. Od następnego patcha nie będzie BGsa trwającego dłużej niż 20 min. Limit czasu na WSG, zmniejszenie ilości zasobów na AB/EoSie i te cholerne reinforcementsy na AV i nowym BGsie.

Podobnie jest z dungeonami. Kiedyś były świetne ogromne dungeony na wiele godzin. Grupa chciała spędzić kilka godzin w instancji? Nie ma problemu. Brak czasu na długi dungeon run? Było Dire Maul lub można było zrobić część instancji, zdobyć klucz do tylniego wejścia i dokończyć później. A teraz? Wszystkie instancje - max 30 minut. No i w żadnej instancji nie ma już takich smaczków jak kiedyś np. klucz do UBRSa (i jego ukryte właściwości).


Natomiast wiele pozytywnego mogę powiedzieć o samym nowym kontynencie i questach. Wiele osób po prostu tego nie zauważa, z powodu ogromnej wręcz popularności noob helpera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2009 o 18:39, Michal256 napisał:

WoW się nie stacza. WoW się po prostu zmienia. Problem w tym że nie każde zmiany są dobre.

Weźmy na przykład PvP. Kiedyś - wielogodzinne walki na AV. ~45 minutowe walki na WSG
(które mogą się wydłużyć) i 30 min AB. Każdy miał wybór gdzie chce PvPować, co wpływało
na długość walk. Miał kilka godzin i chciał rozegrać sporą bitwę o AV? Nie ma problemu.
Miał tylko 30 min i chciał sobie trochę po PvPować? Było AB. Teraz? Wszystkie BGsy niby
są, ale długość walk zostaje zrównana. Od następnego patcha nie będzie BGsa trwającego
dłużej niż 20 min. Limit czasu na WSG, zmniejszenie ilości zasobów na AB/EoSie i te cholerne
reinforcementsy na AV i nowym BGsie.

Podobnie jest z dungeonami. Kiedyś były świetne ogromne dungeony na wiele godzin. Grupa
chciała spędzić kilka godzin w instancji? Nie ma problemu. Brak czasu na długi dungeon
run? Było Dire Maul lub można było zrobić część instancji, zdobyć klucz do tylniego wejścia
i dokończyć później. A teraz? Wszystkie instancje - max 30 minut. No i w żadnej instancji
nie ma już takich smaczków jak kiedyś np. klucz do UBRSa (i jego ukryte właściwości).


Natomiast wiele pozytywnego mogę powiedzieć o samym nowym kontynencie i questach. Wiele
osób po prostu tego nie zauważa, z powodu ogromnej wręcz popularności noob helpera.


Wprowadzenie ograniczenia bitwy jest bd posunięciem skończy się farmienie honoru na 1bg.

najgorszym pomysłem był naxx25 ale inne insty i sam ulduar25, HM są bardo ok jeśli ktoś chce zrobić all achi z HM nie wystarczy na to 30min ;) samo ulduar całe na szybko bez HM kilka godzin ale i to w dobrej gildii bo taka średnia potrzebuje kilku dni.

Jednym słowem w TBC i naxx25 miał kichawy poziom a teraz w uldum HM są pewnym wyznacznikiem ciężkości insty co do starych inst ja osobiście nie przepadam za jakimiś kluczami itd. by wejść do insty ale myślę że takie coś blizzard mógł to wprowadzić na serwerach RP bo na pvp,normal i pve nie są dobrym pomysłem

ubrs też by trwało 30min gdyby nie masę zbędnych korytarzy :P teraz bossy są blisko siebie lub nie daleko co automatycznie skróciło czas trwania danego dungeonu

i np dungeon w chwili obecnej nie ma prawa trwac kilku godzin od tego maja byc raidy hero i do tego HM, dungeon ma teraz za zadanie szybkiego ubrania gracza kiedyś to wszystko było trochę pomieszane i dla tego było jak było.

Co do q to prawda no ale to od gracza już zależy jak gra itd.

Co do zmian nie mogą być dobre dla wszystkich jedynym mankamentem jest balans miedzy klasami ale dawniej było jeszcze gorzej jak się miało t2/t3 to wszyscy uciekali ;P teraz set pve nie budzi grozy w pvp i latanie w plecaku z 1 zestawem setu to zły pomysł chyba ze serwer rp lub pve ;P.

Ale ogólnie tez już troszkę mam dość wowa ale na szczęście blizz nie śpi i zawsze dadzą tą łatkę która na kilka tygodni zapewni kolejną porcje zabawy ;p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, no tak - dungeony mają być szybkie i pozwolić na szybki gear up. No ale właśnie - w podstawce wieczorem jak się komuś nudziło, mógł pójść sobie na dłuższego 5-mana. Miało to spore zastosowanie, bo wtedy jeszcze epici nie były tak ogólnodostępne (boss w 40-osobowych raidach dropił tyle lootu co teraz bossowie w 10-osobowych raidach). Nawet gracze raidujący mieli powód by iść po dobre niebieskie itemy, lub orby do enchantów ze Strat.

A teraz? Przejść kilka razy i zapomnieć. Lub nawet całkiem olać i iść od razu do naxxa. I tak w kółko co tydzień czyścić naxx i tylko naxx, bo po co iść gdzie indziej? A nawet jak się pójdzie to minie 30 min i out.

Masz rację - są hard mode''y - są achievementy. Tylko że 5-manowe hard mode''y nie dają żadnych korzyści (no, poza mountem jak się zrobi je wszystkie). Poza tym, najprawdopodobniej zrobisz je raz dla achieva a potem będziesz farmił normalnie emblemy (jeśli w ogóle tam wrócisz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GanD - zle mnie zrozumiales, przeczytaj raz jeszcze. Nie napisalem, ze Blizz jest winny nieudolnosci innych developerow, napisalem, ze Blizz pokazal innym, jak dobrac sie klientom do portfela najmniejszym wysilkiem, czego efektem sa wlasnie klony (lepsze lub gorsze, nie ma znaczenia, klony, w duzej ilosci).
Za plagi egipskie jestem odpowiedzialny ja, bo tak stary juz jestem i przyznaje sie do tego bez bicia.

TTBos - bardzo mozliwe, ze sie wypalilem, moge powiedziec, ze jesli o gry, to pamietam najwczesniejsze poczatki, i powiem szczerze, ze kiedys gry, pomimo iz znacznie mniej skomplikowane i slabsze graficznie jakos znacznie latwiej mnie do komputera przykuwaly. Pogratulowac samozaparcia, skoro byles w stanie wytrzymac w WoWie az 5 lat (naprawde, wcale tu do ciebie nie pije, ani sie nie nasmiewam, kazdy lubi co innego), dla mnie jest to nie do pomyslenia. Ale mylisz sie straszliwie, jesli myslisz, ze nie zauwazam klimatu i tylko lece z levelem. Ja gram TYLKO dla klimatu, i nienawidze wprost levelowek i levelowania, podobnie jak nienawidze farmy (i zwiazanych z tym w WoWie rajdow) i sztucznych ograniczen klasowych i napisow nie mozesz tego uzyc, bo nie masz wlasciwej klasy.

Nie bawi mnie to. Tyle moge powiedzec. Gry, ktore mnie bawia, to raczej gry w stylu Ultima Online, czy powstajacego wlasnie Mortal Online, gdzie nikt mi nie narzuca stylu gry, przedmiotow jakich moge uzywac, gdzie nie ma questow, leveli, gdzie po prostu moge isc w swiat i robic co mi sie tylko podoba, bez wzgledu na level, ekwipunek, czy fakt posiadania 1000 osobowej no-lifowej gildii farmiacej przez 24/7.

Kazdy ma swoje oczekiwania odnosnie gier, moje sa takie jak napisalem, i dlatego jak napisalem w poprzedniej wypowiedzi, nie zagram w nowe MMO Blizza, jesli bedzie choc troche podobne do WoWa. Po prostu ten rodzaj gier mi sie przejadl, potrzebuje czegos nowego i nie widze najmniejszego celu w wydawaniu ciezko zarobionej kasy (tak, co niektorzy na siebie musza zarobic) na gry, ktore mnie nie jaraja (choc moze kilka milionow innych uzytkownikow da sobie dla nich rece i nogi poobcinac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.07.2009 o 23:46, Sunatet napisał:

TTBos - bardzo mozliwe, ze sie wypalilem, moge powiedziec, ze jesli o gry, to pamietam
najwczesniejsze poczatki, i powiem szczerze, ze kiedys gry, pomimo iz znacznie mniej
skomplikowane i slabsze graficznie jakos znacznie latwiej mnie do komputera przykuwaly.
Pogratulowac samozaparcia, skoro byles w stanie wytrzymac w WoWie az 5 lat (naprawde,
wcale tu do ciebie nie pije, ani sie nie nasmiewam, kazdy lubi co innego), dla mnie jest
to nie do pomyslenia. Ale mylisz sie straszliwie, jesli myslisz, ze nie zauwazam klimatu
i tylko lece z levelem. Ja gram TYLKO dla klimatu, i nienawidze wprost levelowek i levelowania,
podobnie jak nienawidze farmy (i zwiazanych z tym w WoWie rajdow) i sztucznych ograniczen
klasowych...



hehe 5lat w wow to nic w porównaniu z innymi grami blizza w które gram do dzisiaj i to nie z samozaparcia najprościej w świecie gry blizza ownuja resztę szitu na rynku i nie potrafią przytrzymać mnie dłużej niż 2-6miechów mało kiedy się zdarza by pojawiła się ta jedyna perełka od jakiegoś wydawcy.

a kto lubi lvl tłuc jak już 60/70 czy tych nawet 80 wbiło się już kilkadziesiąt dla tego wow skraca czas do wbicia mniej xp itd.

te sztuczne ograniczenia są normalne jak w realnym świecie policjant ma inne prawa niż np cywil ;) i o to chodzi bo co to za frajda grać jedna klasą i mieć wszystko.

Blizzard też niczego nie narzuca grasz jak ci się podoba ale z pewnymi zasadami by coś osiągnąć potrzeba zgranej paczki do raidów lub poziomu dla początkującego gracza jest to pewna zabawa każdy nowy poziom talenty skille profesje itd. wszystko czemuś służy.

MMO, rts itd. już od kilku lat nie ma nic nowego ;) to samo jest w branży filmowej itd. i jeszcze pewnie długo nie będzie czegoś innowacyjnego a ktoś kto nie lubi wowa i tak będzie widział w nowym mmo blizza klon wowa nie ma zlituj się normalna kolej rzeczy.

A osobiście uważam i myślę że i blizzard tak myśli że nie zrobią nowego mmo klonem wowa bo jak powiedzieli jeśli wow nie zostanie zdetronizowany przez inne mmo od innego wydawcy to na pewno ich nowe mmo to zrobi czyli jedno wyklucza drugie a słowa wypowiadane przez blizzard nie idą na wiatr jak to bywa u wiekowości producentów.

co do mortal samo pvp jest fajne itd. ale tylko na krótką metę a resztę zapowiadanych innowacji się sprawdzi grze bo już wielu producentów obiecało super mega mmo itd. a jak zawsze wychodził przeciętniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się cieszę, że tak długo siedzą nad projektem nowej gry. Powiedzmy sobie szczerze: gdyby Blizz niemalże od razu zabrał by się do robienia kolejnego MMO to nowa gierka umarła by bardzo szybko jako WoW v.2.0. Jeśli mają stworzyć nowe universum, to chwała im za to. Jedyne czego się boję to to, że Blizzard rzadko wypuszcza coś super nowego/świerzego - zazwyczaj zporzycza większość pomysłów z innych pordukcji i z nowym MMO może być tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TTBoS - znowu musze sprostowac i sie nie zgodzic
Sztuczne ograniczenia nie sa normalne, to jest cos, do czego zostalismy przyzwyczajeni, bo tak bylo latwiej zrobic gre.
Poza tym, ja nie mowie tu o tym zeby grac jedna "klasa" (to tez jest sztuczny wymysl, bo w pelni skillbased grze nie ma czegos takiego jak klasy per se) i miec wszystko. To zadna frajda a do tego kompletnie psuje balans gry. Cos takiego jak grac jedna "klasa" i miec wszystko moze sie sprawdzic jedynie w grach single player typu Oblivion.

I tutaj pozwole sobie jeszcze jeden zarzut wytoczyc przeciw Blizzowi. Spowodowal, ze ludzie tak sie przyzwyczaili do WoWa, ze wydaje im sie, ze wszystkie gry wlasnie takie powinny byc, ze zalozenia Theme Parka sa jedynymi slusznymi. Z klasami, oparte na farmie, pelne instancji i rajdow, ktore sie robi przez kilka miechow non stop do znudzenia, a pozniej jeszcze troche.
Ok, wiekszosci grajacych to odpowiada, graja i sa zadowoleni (szczesciarze, normalnie im zazdroszcze, maja zajecie a ja musze szukac :/)

Ale jest jeszcze inny rodzaj gier, calkowicie odmienny w zalozeniach, to gry sandboxowe.
Spojrz na Ultime, tam nie ma klas, zadnych, sa tylko skille. To co cie definiuje i odroznia od innych to skille, ktore sobie wybrales i wytrenowales. Na skille jest jeden wspolny cap. W Ultimie jest tak, ze suma wszystkich twoich skilli nie moze przekroczyc 700%, nie ma absolutnie zadnej mozliwosci nauczyc sie wszystkiego. Ale to ty decydujesz, czego i w jakim stopniu sie nauczysz. Gra ci nie mowi, ze teraz grasz magiem i mag moze uzywac tylko takiego sprzetu i tylko takich skilli i czarow. TY decydujesz.

Co do Mortal Online, to nie zamierzam grac w niego dla PvP. Jak dla mnie PvP mogloby w nim wogole nie byc, nie dbam o to. Zamierzam tego sprobowac , bo to jest wlasnie COS NOWEGO na zasniedzialym rynku (w zadnym wypadku nie twierdze, ze bedzie super hiper naj naj i wogole, tego nie wiem i sie nie dowiem, dopoki nie zagram, ale choci o ten powiew swierzosci).
Dlatego, ze autorzy stawiaja sprawe jasno jaka ich gra bedzie i dla kogo i nie reklamuja jej jako cos super hiper najlepszego na rynku, tylko jako produkt, ktory ma w ich mniemaniu zapelnic konkretna nisze, sa szczerzy (czasem nawet do bolu, bo niektorym nawet powiedzieli na forum wprost, ze jak sie im ich gra nie podoba, to nie musza w nia grac, bo jest wiele innych gier na rynku).
Dlatego, ze jest skillbased, jak wyzej to opisalem i dlatego ze caly content mam dostepny na dzien dobry, i nie musze czekac do 80-tego levela, zeby czegos sprobowac, podobnie, jak nie musze miec duzej gildii, zeby gdzies isc.Nie musze zbierac kumpli przez 2 godziny na 40-to osobowy rajd, wystarczy, ze sobie pojde w swiat sam, albo z 2-3 kumplami.
Nie musze farmowac epixow, zeby cos w grze znaczyc (bo ich nie ma na szczescie, a gdyby byly, to czlowiek, ktory by sprobowal nimi szpanowac przed bankiem zostalby w ciagu 5 minut zarzniety, zgwalcony i doszczetnie ograbiony).
Nie musze robic instancji, czy nudnych daily questow, zeby znalezc rzadkie wysokolevelowe skladniki (frozen orb sie klania i wysokolevelowe recepty), wystarczy, ze pojde do lasu. Poza tym, co kolwiek zrobie bedzie przydatne, w przeciwienstwie do crafta w WoWa, gdzie skladniki wymagane do wiekszosci recept sa tak ciezko dostepne i w tak chorych ilosciach, ze jak sie juz je zrobi, to jest sie kilka leveli powyzej itema i mozna go co najwyzej sprzedac, o ile na dzien dobry nie jest soulbound, w ktorym to przypadku jest juz tylko do wyrzucenia.
Nie musze czekac do XX levela, zeby za gruba kase kupic mounta, wystarczy, ze go sobie zlapie i wytresuje, albo zrobi to jeden z moich kumpli.

To wlasnie co napisalem powyzej rozumiem pod pojeciem nie narzucania mi stylu gry, i pod tym wzgledem wybacz, ale Blizz narzuca mi wszystko. Mowi mi jak mam grac, czym mam grac, gdzie mam grac i w jakim skladzie druzynowym mam grac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie możesz zacząć grać w WoW''a ani w przyszłości w nowe MMO. Masz życie, rodzinę, przyjaciół, marzenia, nie możesz ich stracić.

Jednak nie zacznę grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś pisze, ze gracze cieszyć się mają bo w pracę nad nowym tytułem włączony jest Tom Chilton aka Kalgan to chyba nie ma zbyt dużego pojęcia o WoWie.
Kalgan to moron znienawidzony przez większość za to co zrobił w TBC i na początku WotLK. Sporo ludzi ucieszyło by się na wieść, że nie pracuje on już w Blizzardzie. To, że jest również designerem nowego mmo to bardzo zły news.

http://www.urbandictionary.com/define.php?term=kalgan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ MisioKGB
No i po co ten sarkazm? Sunatet ma sporo racji w tym co pisze. Większość MMO to straszni pożeracze czasu, WoW nie stanowi wyjątku - ba, nawet potwierdza regułę. Nie każdy ma czas na spędzanie codziennie kilku(nastu) godzin w grze. Nie oznacza to, że nie lubi pograć w ramach tego niewielkiego czasu jaki ma. Doskonale to rozumiem bo jestem w podobnej sytuacji. Podobnie jak Sunatet mam nadzieję, że twórcy gier nie zapomną o takich graczach jak my i raz na jakiś czas wydadzą coś, w co można pograć spontanicznie bez obowiązku spędzania długich godzin i "wypracowywania" osiągnięć. Jedna robota wystarczy - serio, nie ma co dokładać sobie jeszcze tyraniem w gierce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2009 o 08:52, Jumpkov napisał:

Hmmm...A ja wam mówie e to będzie World Of Starcrat <Bądź World Of Diablo,Mefisto,Baal>


Przecież zapowiadali że to MMO będzie się działo w całkowicie nowym uniwersum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do WOW-a grałem tylko w wersję trial ale bardzo mi się podobało.
Natomiast strasznie nęci mnie myśl o jakimś futurystycznym Mmorpg. I nie mam tu na myśli klimatów rodem z mang gdzie zupełnie jest pomieszana kwestia czasu, epoki ( np rycerz walczy z cyborgiem )
Chodzi mi o typowy klimat S-F
Trochę staje się nudne, że każda gra rpg czy to typowo multiplayerowa czy też nie, musi dziać się w świecie, nazwijmy to " magi i miecza "
Marzy mi się mmorpg osadzone w świecie starcrafta albo fallout lub filmowe - terminator, obcy, predator . Cały czas na takie coś czekam.
Elfy, Krasnoludy, Smoki, Rycerze,Magowie... ile można razy to powielać w nowym opakowaniu ?

Poczekamy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować