Zaloguj się, aby obserwować  
Shadover

Palenie Skrętów - Legalne?

2609 postów w tym temacie

Możesz wyrażać własne opinie, ale gorzej z takimi które kogoś urażają. Tak czy siak ja mogę ci wytknąć, że są głupie/niedojrzałe. Zabronić nie mogę.

Twój post zrozumiałem dobrze, to ty teraz wyraźnie zmieniasz jego sens, bo najpierw piszesz że boli cię że żyjesz w tak zacofanym kraju, który jest sto lat za murzynami, a teraz tłumaczysz że poprostu wstyd ci za, domyślam się, w tym momencie, osoby które przyczyniają się do tego że Polska jest postrzegana tak czy siak.

Porównanie do państw z innych regionów świata było jak najbardziej na miejscu, bo może dzięki temu kilka wiecznie narzekających osób, w tym ty, zrozumie że może jednak nie mają tak źle tu gdzie żyją.

Wschód (w tym Polska) zawsze był o krok za Francją, Niemcami, północnymi Włochami czy państwami Beneluksu jeśli chodzi o rozwój technologii i średni poziom życia. Słowo "zacofany" jednak jest lekkim przegięciem. Być może my będziemy mieli to szczęście doczekać czasów gdy różnice w rozwoju się zatrą (przewidywania są pozytywne).

Ucz się pilnie i zostań premierem, prezydentem czy innym imperatorem to wtedy bedziesz miał okazję przyczynić się do tego żeby ruszyć ten nasz biedny i zacofany "względem innych państw Europy" kraj (mówię tutaj serio)

Trochę więcej miłości do ojczyzny i jak już to konstruktywnej krytyki. To tyle, miałem jeszcze parę rzeczy wpomnieć ale raz że jest późno i właśnie mam zamiar iść spać, a dwa to szkoda mi sił na post który zmieni tyle co jeden dodatkowy żołnierz amerykański w Afganistanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2009 o 18:22, kaczoor napisał:

ja uważam ze Polska jest "100 lat za murzynami". Boli mnie to ze mieszkam w takim zacofanym
kraju, ale jak ktoś wspomniał, ''niedawno'' uzyskalismy wolnosc i jeszcze czasu troche
minie, zanim przynajmniej podgonimy inne ''cywilizowane państwa''(mam tu na mysli przewaznie
zachod). Trawka to dosc nowoczesny wynalazek, kiedys nie był tak popularny. Najpierw
musi sie rozrosnać to podziemie nielegalnych palaczy, by rząd chciał cos z tym zrobic
i tak sie ciesze, ze jest przynajmniej dyskusja na ten temat.

No to ładnie wypowiedziałeś się na temat Polski. Czarnoskórych ludzi również. Nie wiem co rozumiesz poprzez stwierdzenie, że jakiś kraj jest zacofany. Czujesz wstyd, że twój kraj nie ma tak wysokiego PKB na mieszkańca jak inne? Że nie posiada rozwiniętej gospodarki? Czy postrzegasz go przez pryzmat pokaźnej grupy ludzi nieodpowiedzialnie sprawujących politykę i stanowiących prawo? Wszędzie na świecie panoszy się zło i nędza, a politycy i prawo nie zawsze jest po stronie człowieka. Również w tych bogatych, zachodnich krajach w które tak jesteś zapatrzony.

''''Podziemie nielegalnych palaczy" - co to w ogóle jest? Ganję palą też zwykl,i normalni ludzie, nie kojarz nas jako jakiś podziemnych gangsterów xD I wolałbym, żeby legalizacja nie zostało wprowadzona "bo dużo ludzi pali"(to argument bez sensu), tylko wtedy kiedy władza spojrzy na to trzeźwym wzrokiem, że nie ma powodu by tego zabraniać.

noobie
Polecam raczej ten film. Dosyć ciekawy i niegłupi.
http://www.youtube.com/watch?v=K9OrF5irODE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2009 o 19:03, Budo napisał:


http://wiadomosci.onet.pl/2095619,12,czechy_legalizuja_narkotyki,item.html

Czechy liberalizują przepisy. Wg. onetu będzie można legalnie posiadać niewielkie ilości
miękkich, ale też i twardych narkotyków. Ciekawe czy przykład sąsiadów z południa da
do myślenia naszym politykom.


Całe 15g... hmmm ^^

Ale wątpię czy nasze prawo się zmieni co do trawy, przez najbliższy dłuuuuugi okres czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uważam, iż nie ma czegoś takiego jak podział na miękkie czy twarde narkotyki. Takowy podział wprowadzili sobie ludzie dla częściowego uspokojenia własnego sumienia. Narkotyk to narkotyk, od wszystkiego można się uzależnić i totalnie zgłupieć. Polska jest krajem z dość burzliwą historią. Nie w każdym kraju piętno komunizmu odbiło się tak na społeczności jak u nas i stąd Polacy mają taką mentalność jaką mają. Dlaczego inne narodowości mają nas za naród złodziei - odpowiedź jest prosta - Polacy za czasów komuny musieli sobie jakoś radzić, kombinując, ukrywając się itp. Dlaczego inne narodowości mają nas za naród alkoholików? Tu też myślę, że komunizm ma swoje podłoże. Ciężkie życie, kupowanie na kartki, brak umiaru... jak myślicie - dlaczego idąc do sklepu Wasi rodzice kupują na zaś nie jeden, lecz kilka kilogramów cukru, mąk? Z wygody? czy może jednak ze starych nawyków? Do czego zmierzam... Gdy w Polsce zalegalizowaliby możliwość posiadania przy sobie jakiejkolwiek dawki narkotyków, wówczas cwany Polak wykorzystałby to jak najbardziej z korzyścią dla siebie. Może i przy sobie miałby minimalną ilość towaru ale co by było w domu? Albo wychodząc na dwór z kolegami, każdy by się zaopatrzył w tą minimalną ilość co w sumie by stanowiło całkiem sporą ilość narkotyku.

Jestem zdecydowanie na NIE. I raczej każdy obywatel trzeźwo patrzący i dbający o dobro naszego kraju również (moim zdaniem) nie powinien popierać tego chorego zamysłu. Z całego serca bym nie chciał aby oprócz złodziei i pijaków Polska nosiła również przydomek kraju narkomanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Co do alkoholu, to nie jest wina komunizmu, lecz dużo wcześniejszych lat.
Jest zimno= coś musi rozgrzać, a wóda jest do tego "idealna". Mała ilość wódki(reglamentacja)=/= duże spożycie. Imo pędzili na lewo biber i tyle. Jeśli chodzi o to, że u nas wódka etc, etc. Co wolałbyś, żeby koka i hera szła ? Ja tam wole pijaczków niż ćpunków? Co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2009 o 20:32, bartog123 napisał:


Co do alkoholu, to nie jest wina komunizmu, lecz dużo wcześniejszych lat.
Jest zimno= coś musi rozgrzać, a wóda jest do tego "idealna". Mała ilość wódki(reglamentacja)=/=
duże spożycie. Imo pędzili na lewo biber i tyle. Jeśli chodzi o to, że u nas wódka etc,
etc. Co wolałbyś, żeby koka i hera szła ? Ja tam wole pijaczków niż ćpunków? Co ty na
to?


A ja nie wolę nikogo, co Ty na to? czemu stawiasz mi taki wybór :> czyżbyś źle zinterpretował mojego poprzedniego posta? Nie jestem ani zadowolony z alkoholizmu panującego w naszym kraju ani tym bardziej z głupoty ludzkiej, która prowadzi nasz jakże piękny i bogaty w historię kraj ku zagładzie.

Wracając jeszcze do paru wcześniejszych postów umieszczonych w tym wątku.

Teksty typu "Polska jest 100 lat za murzynami" świadczą tylko o niedojrzałości i (za przeproszeniem) głupocie wypowiadających te słowa. Polska ma zasady, Polska ma tradycję, jeżeli się nie podoba to WON! z kraju... wrrr zbulwersowałem się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uuu, 15g. Dużo całkiem. Czyli to jest tak, że tyle przy sobie? W sumie z tymi twardymi to lekko przesada, ale przynajmniej kraj który słucha mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2009 o 19:57, ArkStorm napisał:

Uważam, iż nie ma czegoś takiego jak podział na miękkie czy twarde narkotyki. Takowy
podział wprowadzili sobie ludzie dla częściowego uspokojenia własnego sumienia. Narkotyk
to narkotyk, od wszystkiego można się uzależnić i totalnie zgłupieć.


"Nie ma cienkiej linii między gandzią a crackiem wiesz? Jeśli jest to między piwem a denaturatem też."

Wg. Twojego rozumowania człowiek, który wypije sobie piwo nie różni się niczym od pana Mietka, który chleje denaturat.

Dnia 15.12.2009 o 19:57, ArkStorm napisał:

Gdy w Polsce zalegalizowaliby możliwość posiadania przy
sobie jakiejkolwiek dawki narkotyków, wówczas cwany Polak wykorzystałby to jak najbardziej
z korzyścią dla siebie. Może i przy sobie miałby minimalną ilość towaru ale co by było
w domu? Albo wychodząc na dwór z kolegami, każdy by się zaopatrzył w tą minimalną ilość
co w sumie by stanowiło całkiem sporą ilość narkotyku.

yyyy... no i co? ale to wciąż byłoby ileś gram na osobę. A to czy każdy wypali tyle ile mu "przysługuje", czy dadzą wszystko jednemu nie ma znaczenia. Zresztą w przypadku MJ nie jest możliwe zażycie dawki śmiertelnej.

Dnia 15.12.2009 o 19:57, ArkStorm napisał:

Jestem zdecydowanie na NIE. I raczej każdy obywatel trzeźwo patrzący i dbający o dobro
naszego kraju również (moim zdaniem) nie powinien popierać tego chorego zamysłu.

W takim razie powinniśmy być konsekwentni i zbanować alkohol, cukierki, papierosy, czekoladę, gry komputerowe, robienie zakupów, pracę zawodową itd... od tych rzeczy też można się uzależnić.
Jeżeli ktos jest rozsądny i odpowiedzialny to sensi od czasu do czasu nic mu nie zrobi. Ostatnio na WoSie miałem, że wolność jednostki kończy się tam, gdzie narusza się wolność kogoś innego, a "blantem nie zabiję no i blantem nie ukradnę". Więc o co cho? Czy to, że alkohol jest legalny zmusza przeciwników picia alkoholu do porzucenia abstynencji?

Dnia 15.12.2009 o 19:57, ArkStorm napisał:

Z całego
serca bym nie chciał aby oprócz złodziei i pijaków Polska nosiła również przydomek kraju
narkomanów.

Legalizacja lub delegalizacja nie ma żadnego wpływu na liczbę osób zażywających narkotyki, czy to miękkie czy twarde. A legalizacja tych pierwszych umożliwiłaby lepszą kontrolę nad dystrybucją i przez to zmniejszyłaby się liczba narkomanów, ponieważ MJ można by było kupić w sklepie razem z np. kawą czy herbatą a nie u dilera w bramie razem z amfą i herą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Hehe, tak krajem narkomanów to już jest pół Europy i Stanów. Są przykłady, które pokazują, że legalizacja narkotyków może mieć pozytywne skutki, w tym zmniejszenie ilości uzależnionych, zmniejszenie przestępczości pod wpływem narkotyków. Zobaczymy jak to będzie w Czechach.
Podział na narkotyki twarde i miękkie jest imo naturalny i słuszny. Bardziej jeszcze naturalny niż podział np. na wódkę i piwo, bo te grupy narkotyków mocno różnią się mocą uzależniania.

Izrafel92---> no dla niektórych jednak zbyt trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2009 o 21:23, Vandaeriel napisał:

"Nie ma cienkiej linii między gandzią a crackiem wiesz? Jeśli jest to między piwem a
denaturatem też."

Wg. Twojego rozumowania człowiek, który wypije sobie piwo nie różni się niczym od pana
Mietka, który chleje denaturat.


Różni się ale tym, że piwo służy do wypicia a denaturat chyba nie bardzo, przecież nie pójdziesz do baru i nie kupisz lanego 0,5l denaturatu.... a że ludzie na "głodzie" sięgną po wszystko co ma %% to już inna bajka. Jednakże nie zmienia to faktu, iż alkohol to alkohol a narkotyki to narkotyki.

Dnia 15.12.2009 o 21:23, Vandaeriel napisał:

yyyy... no i co? ale to wciąż byłoby ileś gram na osobę. A to czy każdy wypali
tyle ile mu "przysługuje", czy dadzą wszystko jednemu nie ma znaczenia. Zresztą w przypadku
MJ nie jest możliwe zażycie dawki śmiertelnej.


No i co że nie ma oficjalnej dawki śmiertelnej? Jeżeli takowy towar będzie można nabyć na bieżąco to stąd już krótka droga do uzależnienia. A takowe do śmierci prowadzi. Jeżeli nawet nie do śmierci, to do takiego stanu który niewiele się od niej różni... Gdzieś na tym forum już pisałem o tym, jak to parę lat temu chodziłem do szkoły średniej wraz z dwoma kolegami, którzy popalali "rekreacyjnie". A na czas pisania matur mieli takie dziury w głowach, że sami nie wiedzieli gdzie są, co mówią i jak się zachowują. Wszystko wydawało im się być całkowicie normalne...

Dnia 15.12.2009 o 21:23, Vandaeriel napisał:

W takim razie powinniśmy być konsekwentni i zbanować alkohol, cukierki, papierosy, czekoladę,
gry komputerowe, robienie zakupów, pracę zawodową itd... od tych rzeczy też można się
uzależnić.


Po pierwsze - nie popadaj w skrajności - cukierki - po drugie z alkoholem, papierosami ciągle się walczy i próbuje wyplewić złe nawyki wśród ludzi (chyba nie zaprzeczysz?). A jeżeli tak jest to po co szukać kolejnych problemów i kolejnego świństwa które może sprowadzić ludzi na margines?

Dnia 15.12.2009 o 21:23, Vandaeriel napisał:

Jeżeli ktos jest rozsądny i odpowiedzialny to sensi od czasu do czasu nic mu nie zrobi.
Ostatnio na WoSie miałem, że wolność jednostki kończy się tam, gdzie narusza się wolność
kogoś innego, a "blantem nie zabiję no i blantem nie ukradnę". Więc o co cho? Czy to,
że alkohol jest legalny zmusza przeciwników picia alkoholu do porzucenia abstynencji?


Nie zabijesz? Ilu to po pijaku siadało za kierownicę i jak się to kończyło? Nie powiesz mi że po marihuanie to masz full kontrol nad sobą... Przytoczę Ci jeszcze jeden przykład. Jeden z kumpli ze starej klasy, o którym wspomniałem ciut wyżej robił się niezwykle agresywny po zapaleniu. Nie raz dochodziło do różnorakich bójek bądź aktów dewastacji z jego strony.

Dnia 15.12.2009 o 21:23, Vandaeriel napisał:

Legalizacja lub delegalizacja nie ma żadnego wpływu na liczbę osób zażywających narkotyki,
czy to miękkie czy twarde. A legalizacja tych pierwszych umożliwiłaby lepszą kontrolę
nad dystrybucją i przez to zmniejszyłaby się liczba narkomanów, ponieważ MJ można by
było kupić w sklepie razem z np. kawą czy herbatą a nie u dilera w bramie razem z amfą
i herą.


Tak samo jest z papierosami bądź piwem, są ogólnodostępne więc taki (za przeproszeniem) gówniarz poprosi sobie pana spod sklepu by ten mu zakupił odpowiednią działkę. Dzieci / młodzież są w tych czasach bardzo podatne na to co jest modne. Skoro dzieci w wieku nawet od 11 lat sięgają po używki przeznaczone dla dorosłych to dam sobie uciąć kończyny, że za dostępną marihuanę też by się zaczęły łapać.

Być może dorosły człowiek, odpowiedzialny za dom, dzieci, rodzinę potrafiłby sobie ograniczyć palenie marihuany ale nie oszukujmy się - ludzie z marginesu bądź dzieci / młodzież w wieku +/- 11 do 20 roku życia byłaby łatwą ofiarą dla tego typu używki. I wtedy by się zaczęło zganiać na rodziców, otoczenie itp. A nie lepiej po prostu zaoszczędzić sobie tej katastrofy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Jednakże nie zmienia to faktu, iż alkohol to
alkohol a narkotyki to narkotyki.

Poda choć JEDEN przykład na to że alkohol to nie narkotyk.

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

No i co że nie ma oficjalnej dawki śmiertelnej? Jeżeli takowy towar będzie można nabyć
na bieżąco to stąd już krótka droga do uzależnienia. A takowe do śmierci prowadzi. Jeżeli
nawet nie do śmierci, to do takiego stanu który niewiele się od niej różni... Gdzieś
na tym forum już pisałem o tym, jak to parę lat temu chodziłem do szkoły średniej wraz
z dwoma kolegami, którzy popalali "rekreacyjnie". A na czas pisania matur mieli takie
dziury w głowach, że sami nie wiedzieli gdzie są, co mówią i jak się zachowują. Wszystko
wydawało im się być całkowicie normalne...

I dlatego posiadanie małej ilości ma być karane, za to że jakiś idiota nie zna umiaru to człowiek który popala od czasu do czasu ma kitrać sie z tym jak jakiś bandyta? Słyszałeś o czymś takim jak odpowiedzialność za samego siebie?

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Być może dorosły człowiek, odpowiedzialny za dom, dzieci, rodzinę potrafiłby sobie ograniczyć
palenie marihuany ale nie oszukujmy się - ludzie z marginesu bądź dzieci / młodzież w
wieku +/- 11 do 20 roku życia byłaby łatwą ofiarą dla tego typu używki. I wtedy by się
zaczęło zganiać na rodziców, otoczenie itp. A nie lepiej po prostu zaoszczędzić sobie
tej katastrofy?

Katastrofa to pijani starzy katujące swoje dzieci. I reklamy piwa w co czwartej reklamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Różni się ale tym, że piwo służy do wypicia a denaturat chyba nie bardzo, przecież nie
pójdziesz do baru i nie kupisz lanego 0,5l denaturatu.... a że ludzie na "głodzie" sięgną
po wszystko co ma %% to już inna bajka. Jednakże nie zmienia to faktu, iż alkohol to
alkohol a narkotyki to narkotyki.


Alkohol z narkotykami ma bardzo wiele wspólnego.

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

No i co że nie ma oficjalnej dawki śmiertelnej? Jeżeli takowy towar będzie można nabyć
na bieżąco to stąd już krótka droga do uzależnienia. A takowe do śmierci prowadzi.


Tako rzecz ArkStorm lol. Narkotyki już można kupić na bieżąco, kwestia legalizacji nie pogorszy tego stanu. Policja jest nieskuteczna w walce z dragami.

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Jeżeli
nawet nie do śmierci, to do takiego stanu który niewiele się od niej różni... Gdzieś
na tym forum już pisałem o tym, jak to parę lat temu chodziłem do szkoły średniej wraz
z dwoma kolegami, którzy popalali "rekreacyjnie". A na czas pisania matur mieli takie
dziury w głowach, że sami nie wiedzieli gdzie są, co mówią i jak się zachowują. Wszystko
wydawało im się być całkowicie normalne...


Prawdopodobnie niezły szajs palili, różne skuny osiedlowe mają takie dosypki, że głowa mała. Legalizacja wpłynie na poprawę jakości palenia i będziesz samą naturkę palił, tak jak ma być ;]

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Po pierwsze - nie popadaj w skrajności - cukierki - po drugie z alkoholem, papierosami
ciągle się walczy i próbuje wyplewić złe nawyki wśród ludzi (chyba nie zaprzeczysz?).


Hhahahahah, dobry kawał. Gdyby wypleniono alkohol i fajki, to by Polska zbankrutowała, więc Twój argument nie ma sensu. Nie tak dawno nawet obniżono akcyzę na wódkę, co spowodowało obniżenie cen, niezła walka ^^

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

A jeżeli tak jest to po co szukać kolejnych problemów i kolejnego świństwa które może
sprowadzić ludzi na margines?


Przykład niektórych krajów podpowiada, że legalizacja narkotyków może mieć wiele dobrych skutków- jak na przykład zmniejszenie ilości przestępstw popełnianych pod wpływem.

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Nie zabijesz? Ilu to po pijaku siadało za kierownicę i jak się to kończyło? Nie powiesz
mi że po marihuanie to masz full kontrol nad sobą...


Paliłeś kiedykolwiek?

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Przytoczę Ci jeszcze jeden przykład.
Jeden z kumpli ze starej klasy, o którym wspomniałem ciut wyżej robił się niezwykle agresywny
po zapaleniu. Nie raz dochodziło do różnorakich bójek bądź aktów dewastacji z jego strony.


To musiał być jakiś wyjątkowy typ, to raczej alkohol, ew. twarde narkotyki (nie wiem, speed) wpływa na agresję. Marihuana powoduje raczej pozytywne emocje.

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Tak samo jest z papierosami bądź piwem, są ogólnodostępne więc taki (za przeproszeniem)
gówniarz poprosi sobie pana spod sklepu by ten mu zakupił odpowiednią działkę.


Nie sądzisz chyba, że Polacy będą tak ochoczo sprzedawać palenie każdemu dzieciakowi? Po pierwsze- chyba nie znasz naszego społeczeństwa, bo opór przeciwko narkotykom jest bardzo silny. Po drugie- będą specjalne sklepy, albo bary do kupowania i wierz mi- nikt w trosce o koncesję nie sprzeda dziecku palenia.

Dnia 15.12.2009 o 22:42, ArkStorm napisał:

Dzieci
/ młodzież są w tych czasach bardzo podatne na to co jest modne. Skoro dzieci w wieku
nawet od 11 lat sięgają po używki przeznaczone dla dorosłych to dam sobie uciąć kończyny,
że za dostępną marihuanę też by się zaczęły łapać.


Powiem Ci coś- zakazany owoc kusi najbardziej. Legalizacja powoduje bardziej racjonalne podejście do używek. Poza tym to sprawa rodziców, żeby pilnowali co ich dziecko bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 14:46, capral napisał:

U mnie niektórzy jarają skręty ze zwyczajnej herbaty. To legalne, czy nie? Bo palona
herbata ponoć działa jak narkotyk...


Pierwsze słysze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować