Zaloguj się, aby obserwować  
Shadover

Palenie Skrętów - Legalne?

2609 postów w tym temacie

Dnia 16.12.2009 o 22:16, Tyler_D napisał:

Te posty w stylu "ćpunów wywalmy na ulice, zostawmy ich samym sobie, niech sobie gniją,
lepiej zalegalizować marychę bo to przyniesie więcej korzyści, dajmy się ludziom zaćpać
/ zapić na śmierć jeśli tego chcą" etc etc etc.


a czemu mamy placic z budzetu na tych co sami sobie krzywde wyrzadzaja ? jakis sensowny argument ? zadnego ? Od bezinteresowanego pomagania sa organizacje nonprofit a nie podatki. Jak Ci zal takich ludzi to wplacaj na jakas organizacje.

zabronisz czegos komus ? to ograniczanie podstawowych praw czlowieka, ktory moze decydowac o sobie jesli nie wyrzadza tym szkody innym - jesli chce to sie zapije na smierc. moze zaraz napiszesz ze trzeba w takim przypadku zdelegalizowac alkohol ? Jak ktos chce zapalic/dac po kablach to i tak znajdzie dilera - a rzad nic z tego nie ma. Czemu tego nie zmienic ? Inaczej zadam pytanie: dlaczego na narkotykach ma zarabiac mafia i gangsterzy a nie budzet panstwa ? Obywatelowi wszytko jedno od kogo kupi uzywki. A jak zabierze sie do tego rzad to bedzie sprzedawal czysty towar bez syfu chemicznego - kolejny plus. Moze Ty wymien mi minusy legalizowania narkotykow, bo ja plusy juz powymienialem, pamietaj jedno: jak Ty nie chcesz brac nie zabraniaj tego innym - ich sprawa co robia ze swoim zyciem.

legalizacja marychy (i innych narkotykow) przyniesie wiecej korzysci niz strat - pare osob sie przecpa, i co z tego ? rok do roku umieraja setki ludzi na raka pluc czy zapijaja sie na smierc - i nikt z tego problemu nie robi.

Dnia 16.12.2009 o 22:16, Tyler_D napisał:

Mleheheh. Ciekawe gdzie ty u nas znajdziesz całkowicie czystą marychę. Chyba sam nie wiesz czym to faszerują.


sa zrodla i zrodla - sam nie pale, ale wiekszych problemow z dostaniem "smacznego" towaru nie ma - ludzie sprowadzaja sprawdzone nasionka i sami uprawiaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 22:54, Astmol napisał:

Nie od dzisiaj wiadomo, ze marycha pomaga na astme.


A może by tak jakieś źródło? Bo inaczej ja mogę twierdzić, że astmę leczy czekolada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 21:49, Tyler_D napisał:

Twardogłowi? "Moja racja jest najmojsza i bardziej mojsza niż twojsza"? Czy jak to tam
szło ... Równie dobrze można tak samo nazwać was - tych którzy są za legalizacją ale
wybacz - ja się do takich epitetów nie będę posuwał bo i po co.


Chyba masz jakiś problem, skoro wszystko odnosisz personalnie. Nie mówię tu o wszystkich, ale o tych z klapkami na oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Nie mówię tu o wszystkich,

Dnia 16.12.2009 o 23:28, Budo napisał:

ale o tych z klapkami na oczach.

Czyli zapewne dla sporej części waszej grupy - która jest za legalizacją ja zapewne takowym jestem. Nie jesteś za legalizacją / nie chcesz dać ludziom by ćpali [ nieważne czy byłoby to legalne czy nie ], nie widzisz zalet legalnej i ogólnodostępnej trawki - jesteś twardogłowym człekiem co to od wszystkich używek trzyma się z daleka [ co oczywiście nijak ma się do rzeczywistości ale mniejsza o to ... ]. Poczytaj sobie niektóre posty w tym temacie, nie jest tak? No właśnie. Fajnie jest hiperbolizować co nie? Poza tym akurat po tobie takich tekstów się nie spodziewałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 23:34, Tyler_D napisał:

Poczytaj sobie niektóre posty w tym temacie,
nie jest tak? No właśnie.


Oczywiście, że tak nie jest. Nie wiem jak Ty, ale ja mówię za siebie i tylko za siebie. Nie dodawaj do moich wypowiedzi treści, których w nich nie ma.

Dnia 16.12.2009 o 23:34, Tyler_D napisał:

Poza tym akurat po tobie
takich tekstów się nie spodziewałem.


Ranisz mnie w samo serduszko. Chyba szukasz sobie na siłę jakiegoś celu, żeby się przyczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 23:01, EmperorKaligula napisał:

a czemu mamy placic z budzetu na tych co sami sobie krzywde wyrzadzaja ?

Jest w tym jakiś sens i jakaś logika ale z drugiej strony - co ze zbiorową odpowiedzialnością [ tak wiem, kij ma dwa końce, ble ble ble ] i takimi tam? Ja to ja a resztę mam w d***e? No to takie z deka pokrętne myślenie imo. Mówisz że na tych degeneratów miałaby łożyć rodzina lub non-profitowe organizacje. W skrajnych przypadkach takowych by nie było - ergo - zgniliby na ulicach albo narobili bajzlu. Wierzysz że w tym "drugim" pokoleniu już by tak nie było? Jasnowidzem co prawda nie jestem ale wydaje mi się że historia lubi się powtarzać i mielibyśmą klasyczną powtórkę z rozrywki.
>jesli nie wyrzadza tym szkody innym
Palacz ''wkręcający'' innego potencjalnego palacza się nie liczy? I nie ważne jest w tym momencie czy zielone jest legalne czy nie. Pewnie odpowiesz że każdy ma swój rozum - a co jakby to był np: twój syn albo brat?

Dnia 16.12.2009 o 23:01, EmperorKaligula napisał:

Ty wymien mi minusy legalizowania narkotykow, bo ja plusy juz powymienialem,

Może np to że jest dość duże prawdopodobieństwo że potem żądano by legalizacji hery, tablet czy innego ścierwa, może to że w naszym kraju jest ogólnie za duży bajzel [ tak pod względem prawodawstwa, służb policyjnych, kodeksu karnego i wielu wielu innych ] żeby takie zmiany [ nawet rozkładając to w czasie ] wprowadzić teraz w życie. Wydaje mi się że teraz więcej byłoby z tego ogólnego zamieszania i bajzlu niż pożytku. No ale to tylko moje wywody.
>nikt z tego problemu nie robi.
No nie wiem ... są jakieś apele, kampanie społeczne, organizacje antyalkoholowe etc etc. ;-P
>ludzie sprowadzaja sprawdzone nasionka i sami uprawiaja ;)
To jest chyba jedyne wyjście by mieć czysty towar. O ile ktoś oczywiście potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 23:36, Budo napisał:

Oczywiście, że tak nie jest.

Jasne, to mi się przywidziało. @_@
>Nie wiem jak Ty, ale ja mówię za siebie i tylko za siebie.
Może ci umknęło ale napisałem chyba wyraźnie: "Czyli zapewne dla sporej części waszej grupy..."
>Chyba szukasz sobie na siłę jakiegoś celu, żeby się przyczepić.
Nie ale ''trochę'' mnie dziwi styl jakim miejscami się popisujesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 23:53, Tyler_D napisał:

Jasne, to mi się przywidziało. @_@


Skoro tak mówisz.

Dnia 16.12.2009 o 23:53, Tyler_D napisał:

Może ci umknęło ale napisałem chyba wyraźnie: "Czyli zapewne dla sporej części waszej
grupy..."


Ta i od razu wsiadasz na mnie, jak na jakiegoś rzecznika jakiejś tajemniczej grupy, a wszystko zaczęło się od moich słów o twardogłowych. To czepiasz się mnie, jakiejś "naszej" grupy, czy kogo. Do niektórych po prostu nie docierają żadne argumenty i powtarzają jak mantry bajki zasłyszane gdzieś tam.

Dnia 16.12.2009 o 23:53, Tyler_D napisał:

Nie ale ''trochę'' mnie dziwi styl jakim miejscami się popisujesz ...


Nigdy go nie zmieniałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 23:57, Budo napisał:

Skoro tak mówisz.

Ehe.

Dnia 16.12.2009 o 23:57, Budo napisał:

Ta i od razu wsiadasz na mnie, jak na jakiegoś rzecznika jakiejś tajemniczej grupy, a
wszystko zaczęło się od moich słów o twardogłowych.

Taa ... od razu wsiadam, zwróciłem ci uwagę i tyle. I jaki znowu rzecznik? Po prostu u ''was'' jest całkiem pokaźna grupa która miesza z błotem każdego kto jest anty bo nie palił nigdy i jest przeciwko legalizacji. Z KrzysztofemMarkiem też tu [ i nie tylko tu ] wojowałeś i co? Jakoś się nie potrafiliście dogadać. Tak samo jak była ''afera'' o Cetera Paribusa. Jego też nazwałbyś twardogłowym? Przecież nie raz przyznawałeś że to człowiek o innym, zatwardziałym myśleniu którego nic ani nikt nie zmieni. A KM to farmaceuta itd itd. Zresztą sam pewnie doskonale o tym wiesz.

Dnia 16.12.2009 o 23:57, Budo napisał:

Nigdy go nie zmieniałem.

No chyba nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 22:21, Fumiko napisał:

> Bo o tym zbytnio głośno się nie mówi

Sorry, ale jeśli 7 na 10 lekarzy by to zalecało, to przez ponad 10 lat regularnego nadzoru
lekarskiego któryś by już coś powiedział...

Innymi słowy: najpierw wytrzeźwiej, potem się udzielaj.


Sooryy jestem trzeźwy ja nie mam 15 lat ~~ mam znajomego 2 lata młodszy ma poważną wadę serca co jakiś czas miał nie wiem czy dalej ma kołatania serca palił ze mna i znajomymi regularnie Ganję nie mówie to o ilościach doprowadzających się do stanu odurzenia że sie chodzi na totalny odlocie. Miał na jakieś naświetlanie jeździć które miały pomóc niby w załagodzeniu kołataniom serca. BYł tylko na jednym przez pół roku żadnych kołatań. W między czasie popalając.. Przypadek ? a może jednak nie wiem.. na necie jest do pobrania zupełnie za free EBook "Narkotyki z Naukowego Punktu Widzenia". Ja Nie chcę się tu kłócić z nikim :) bo po co ??. Może jak Cie zainteresuje to poszperaj troche w google a moze znajdziesz ten Ebook.

Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podlinkuj mi jakiekolwiek wiarygodne (!!!), czytaj - przeprowadzone przez uczelnię/instytut naukowy badania że "ganja" z ulicy ma jakikolwiek dobroczynny wpływ na zdrowie.

Wiesz, kiedyś papierosy reklamowali jako zdrowotne i wspomagające odchudzanie... co wyszło to chyba wszyscy wiemy. Morfina też jest używana w medycynie, rozumiem, że powinni ją w kioskach w tabletkach sprzedawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://www.dziennik.pl/swiat/article505399/Czesi_legalizuja_posiadanie_kokainy_i_LSD.html

Bierzmy przykład z sąsiadów. A my mamy pieprzone dopalacze, w których nie wiadomo co jest, a dziury w mózgu robią i wykrzywiają. Przejdźcie się pod takie dopalacze i zobaczycie ludzi, którzy wyglądają gorzej niż jakby metamfetamine wciągali 3 lata.

http://www.drugpolicy.org/marijuana/factsmyths/

Kto zna angielski to sobie poczyta. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

Jest w tym jakiś sens i jakaś logika ale z drugiej strony - co ze zbiorową odpowiedzialnością
[ tak wiem, kij ma dwa końce, ble ble ble ] i takimi tam?


a co ja jestem matka teresa z kalkuty ?

Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

Ja to ja a resztę mam w d***e?


oczywiscie, mamy kapitalizm przeciez - socjalizm na szczescie sie skonczyl

Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

No to takie z deka pokrętne myślenie imo. Mówisz że na tych degeneratów miałaby łożyć
rodzina lub non-profitowe organizacje. W skrajnych przypadkach takowych by nie było -
ergo - zgniliby na ulicach albo narobili bajzlu.


patrz usa - jakos da sie z tym zyc, u nas tez nie brakuje ludzi na ulicy

Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

Wierzysz że w tym "drugim" pokoleniu
już by tak nie było? Jasnowidzem co prawda nie jestem ale wydaje mi się że historia lubi
się powtarzać i mielibyśmą klasyczną powtórkę z rozrywki.


i co z tego ? czlowiek moze decydowac o sobie - jesli chce cpac na potege i skonczyc na ulicy - prosze bardzo. Tak i jestem zdania ze wstrzasajace przyklady beda dobre dla spoleczestwa. Patrz ostatnia szokujaca kampania w czechach odnosnie wypadkow drogowych.

Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

>jesli nie wyrzadza tym szkody innym
Palacz ''wkręcający'' innego potencjalnego palacza się nie liczy? I nie ważne jest w
tym momencie czy zielone jest legalne czy nie. Pewnie odpowiesz że każdy ma swój rozum
- a co jakby to był np: twój syn albo brat?


gdzie tu kogos wkrecasz ? Jak jest legalne to "wkrecanie" nie istnieje bo nikt nie skusi Cie "koles, super sprawa, nielegal pierwsza klasa, bedzie gosc jak wezmiesz" - bo sobie kupisz w sklepie na dowod... wkrecanie to jest teraz jak sie handluje chemicznie wzmacnianym syfem. No i kazdy ma swoj rozum - glupcow nie zaluje, a paru z mojego otoczenia sie stoczylo. jak syn to lanie stulecia i pogadanka (z wlasnego doswiadczenia wiem ze to sie pamieta dluuugo), jak brat to spytam sie po co i to mi wystarczy.

Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

Może np to że jest dość duże prawdopodobieństwo że potem żądano by legalizacji hery,
tablet czy innego ścierwa, może to że w naszym kraju jest ogólnie za duży bajzel [ tak
pod względem prawodawstwa, służb policyjnych, kodeksu karnego i wielu wielu innych ]
żeby takie zmiany [ nawet rozkładając to w czasie ] wprowadzić teraz w życie. Wydaje
mi się że teraz więcej byłoby z tego ogólnego zamieszania i bajzlu niż pożytku. No ale
to tylko moje wywody.


gdzie tu zamieszanie ? idziesz do apteki i kupujesz co chcesz, zadnego chowania sie po katach, zadnego sponsorowania mafii. A moze przeszkadza Ci to ze inni beda mieli dostep ? bo ja mam to gdzies, brac nie mam zamiaru - ale mozliwosc wyboru powinna byc.

Dnia 16.12.2009 o 23:50, Tyler_D napisał:

No nie wiem ... są jakieś apele, kampanie społeczne, organizacje antyalkoholowe etc etc.
;-P


na jaka skale ? marigalne to wszystko jest, raz na pol roku cos wspomna w TV, to juz kampanie drogowe sa bardziej naglosnione - puszczaja spoty w TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Skoro więc papierosy jak i alkohol są legalne to po co

Dnia 16.12.2009 o 20:38, Tyler_D napisał:

jeszcze zwiększać ryzyko różnorakich problemów społecznych? Mało tego mamy?


Chociazby po to ze np ja wole sobie zapalic joincika, zrelaksowac sie i po kilku godzinkach byc calkowicie trzezwiutkim niz wypic z kumplami flache i na nastepny dzien zdychac. Nie pale fajek bo po co ? Alkohol pije rzadko, raczej tylko okazyjnie tak wiec od czasu do czasu chce sobie zapalic joya. Czy przez to jestem na marginesie spolecznym jak to niektorzy na tym forum uwazaja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.12.2009 o 09:35, Makus89 napisał:

Chociazby po to ze np ja wole sobie zapalic joincika, zrelaksowac sie i po kilku godzinkach
byc calkowicie trzezwiutkim niz wypic z kumplami flache i na nastepny dzien zdychac.
Nie pale fajek bo po co ? Alkohol pije rzadko, raczej tylko okazyjnie tak wiec od czasu
do czasu chce sobie zapalic joya. Czy przez to jestem na marginesie spolecznym jak to
niektorzy na tym forum uwazaja ?


Ja myślę podobnie, wolałbym rozmawiać z kolesiem,który spalił jointa niż np. słuchać pijackiego bełkotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ktoś upalony zielonym to niby inaczej od pijaka się zachowuje [ pod względem sensowności gadki ]? Pierniczy takie same jeśli nie większe głupoty. A widziałem i chcąc nie chcąc czasami musiałem z takimi ludźmi rozmawiać. Sensu w ich tekstach na próźno szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2009 o 02:23, Black_Dog napisał:

http://www.dziennik.pl/swiat/article505399/Czesi_legalizuja_posiadanie_kokainy_i_LSD.html

Bierzmy przykład z sąsiadów. A my mamy pieprzone dopalacze, w których nie wiadomo co
jest, a dziury w mózgu robią i wykrzywiają. Przejdźcie się pod takie dopalacze i zobaczycie
ludzi, którzy wyglądają gorzej niż jakby metamfetamine wciągali 3 lata.

http://www.drugpolicy.org/marijuana/factsmyths/

Kto zna angielski to sobie poczyta. ;p


Właśnie Black_dog dobrze mówi.. Dopalacz to czysta CHEMIA!!! to co lepiej palić Chemie ? Czy naturalnie wychodowany kwiatek ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2009 o 12:07, Tyler_D napisał:

A ktoś upalony zielonym to niby inaczej od pijaka się zachowuje [ pod względem sensowności
gadki ]? Pierniczy takie same jeśli nie większe głupoty. A widziałem i chcąc nie chcąc
czasami musiałem z takimi ludźmi rozmawiać. Sensu w ich tekstach na próźno szukać.


A ja z kolei na odwrót-mam znajomych palących i z nimi się dogaduję bez problemu,bez względu na ich "stan ducha i umysłu" a pijaczki to tylko u nas rodziny porozpieprzali (co się w/w palącym jakoś jeszcze nie zdarzyło);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BTW pamiętam jak zdawałem kiedyś całą maturę na trawie (moją maskotką na szczęście był przywieziony z San Marino gliniany rastaman trzymający wielką faję z liściem na środku; ryzykowne,ale przeszło); Wynik był taki,że średnią na świadectwie maturalnym miałem 5,2 i szczerze wątpię,że na bani zrobiłbym to lepiej;Paliłem jeszcze potem przez całe studia i obroniłem się na 4, mam już własną rodzinkę, dobry job i własny dach nad głową,jakoś nie zdebilnialem od trawy,chociaż pamięć szwankowała ;) W dodatku kiedy robiłem jakąś bibę w domu goście raczyli się trawą-nikt nie rzygał,nikt nikogo nie walił w mordę,nikt nie zaszczywał całego kibla,wszystko stało na swoim miejscu a na koniec wszyscy o własnych siłach wracali do domu;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować