Zaloguj się, aby obserwować  
Shadover

Palenie Skrętów - Legalne?

2609 postów w tym temacie

Ja nic takiego nie forsuje. Po prostu daje Wam po raz kolejny w tym temacie do zrozumienia, że wszystko zależy od człowieka. Jeden po spożyciu używki rozwali szybę w sklepie a drugi jest gadatliwy i łagodny jak baranek. Chemia działa na każdego inaczej, do tego jeszcze dodać, ze nie którzy są debilami i mamy gotowy przykład Waszych "przykładów".

A przytaczanie swoich przeżyć jako argument w dyskusji jest bardzo żałosny, sorry ale to nie miejsce na takie rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wg mnie żałosne, imo swoje życie prywatne lepiej zostawmy dla siebie.

A napisałem tak, bo brakuje już Wam argumentów bo ciągle próbujecie przekonać ludzi do swojej racji. Macie racje, używki są szkodliwe i _mogą_ ludzie przez to dużo narozrabiać, ale jest też druga strona medalu. Znów daje do zrozumienia w tym temacie, że wszystko zależy od człowieka, a nie substancji (nawet przy psychodelikach) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 03:18, Dzikq napisał:

wg mnie żałosne, imo swoje życie prywatne lepiej zostawmy dla siebie.


Jakie to życie prywatne jak całość się działa w miejscu mniej lub bardziej publicznym (na konwencie jak pisałam gdzie było około 1000 uczestników)? O moim życiu prywatnym to Ty się dowiesz bardzo niewiele albo i nic, tego możesz być pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, o czym innym tak naprawdę niż szarpanina na konwencie, a to dlatego, że wspomniałaś o siniakach które są wyrwane z kontekstu bo nie wiadomo o co chodziło konkretnie, więc może być inaczej odebrane i sprowadzone do OT. Tak jak właśnie teraz to robimy.

Mam nadzieję, że dotarło co do niektórych to co napisałem, że wszystko jest dla ludzi w granicach rozsądku (który to już raz to tutaj napisałem, trudno zliczyć), a nie zostało to odebrane jak jakąś obronę używek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 03:43, Dzikq napisał:

Myślałem, o czym innym tak naprawdę niż szarpanina na konwencie, a to dlatego, że wspomniałaś
o siniakach które są wyrwane z kontekstu bo nie wiadomo o co chodziło konkretnie, więc
może być inaczej odebrane i sprowadzone do OT. Tak jak właśnie teraz to robimy.


Jak się czyta posty po kolei i z zachowaniem związku, to jest absolutnie jasne o czym pisałam. Ludziom, którzy wyrazy czytają osobno a nie jako zdanie i tak nie przetłumaczę, po prostu są niezdolni do syntezy jednego z drugim. Ot, pokolenie sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jak słyszę "siniaki" to przychodzi mi do głowy, że ktoś kogoś sklepał pod klubem/ w remisie albo biją go w domu.

EDIT: widzę, że dalsza dyskusja nie ma sensu bo jedynie sprowadza się do OT. Liczę, że znów do kogoś trafiłem to co napisałem paręnaście stron wcześniej i dzisiaj w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 03:47, Dzikq napisał:

Ja jak słyszę "siniaki" to przychodzi mi do głowy, że ktoś kogoś sklepał pod klubem/
w remisie albo biją go w domu.


http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=50090&pid=630

plus

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=50090&pid=638

To tak dla Twojej wiadomości. Sherlockiem Holmesem to Ty nie zostaniesz, a za cudze skojarzenia nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale przyuważcie, że wszyscy w temacie co są ''anty'' wyrażają się agresywnie, napastliwie i obrażają drugiego człowieka. A Ci co się przyznali, że popalają gadają na pełnym wyluzowaniu, spokojnie podając argumenty? Dziwne nie?
Ja widziałem 12 letnie dzieci, które prosiły mnie o 20 gr na lufke, bo idą palić dopalacze. Może mieli z 1m 20 wzrostu tak ich to pokrzywiło. I teraz mi powiedzcie, czy nie lepiej jednak nawet dla tych niepalących uznać ''mniejsze zło'' i zalegalizować trawe = upadną dopalacze, które sieczke robią z mózgu taką, że to jest niepojęte.
Ja tam jestem za legalizacją naturalnych narkotyków(trawa, grzyby, lsd, opium), bo człowiek jest po tym spokojny. Jeździć samochodem po jakichkolwiek substancjach bym zabronił. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że to od alkoholu się zaczyna. Nie znam agresywnych ćpunów, chyba, że takich co biorą amfe i inne stymulanty, ale to głównie dresy. Wycofałbym natomiast acodin, bo siada na psychike strasznie.
Fumiko
To wypij sobie parenaście kaw co się ludziom zdaża, bo musza na przykład pracować itd. to będziesz miała speeda i może nawet zwidy od zmęczenia organizmu. Więźniowie piją czaj, taką sobie mocną herbatke i to też kopie. Ale trawa jest zła, a wszyscy niech sobie walą dopalacze, leki i jakieś herbatki, na pewno będa po tym zdrowsi i oczywiście mądrzejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

Ja tam jestem za legalizacją naturalnych narkotyków(trawa, grzyby, lsd, opium),


A na czym polega naturalność LSD? Bo zostało zsyntetyzowane w laboratorium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2009 o 14:47, Braveheart napisał:

Po alkoholu nie potrafie jeżdzić autem jak juz jestem mocno wcięty. Koncentracja
spada -30% Załącza się agresja. Obraz się rozmywa (Lata nam cały) chyba każdy w zyciu
był pijany jak Bela i wie jak to jest. <--- I Za kółko nie usiąde. A po ganji OFC
nawet jak mam juz w miare grubo. Wbija się taka fajna fraza w głowę "MISJA" się
nazwya <-- Chyba każdy ją miał. I na Misji ja moge wszysko. Nie bełkocze a najlepsze
jest to ze potrafie się skoncentrować jakims cudem ale potrafie. I Nie zasypiam!! to
jest najważniejesze za kołem. Nie zasnąć!!! Więc nie mów mi że ktos pijany jak beeela
nie różni się niczym innym od kogos kto wypalił nawet 5 sketów albo z 4 wiadra :)


kazdemu ze znajomych ktorzy chca prowdzic po alkoholu lub innych srodkach odurzajacych zabieram kluczyki, a policjanci powinni tak samo sprawdzac obecnosc narkotykow w organizmie co alkoholu - i zabierac samochod bez wyjatku. trzeba byc kompletym kretynem by pod wplywem czegokolwiek prowdzic... a za spowodowanie wypadku pod wplywem srodkow odurzajacych wieszac - bo to jest brak wyobrazni na poziomie dziecka i nie ma kuzwa zmiluj, bo jak juz bedzie wypadek to cierpia "trzezwi"

Dnia 17.12.2009 o 14:47, Braveheart napisał:

Edit: LOL XD ile ludzi ZRiposotwało na Twojego posta widocznie tez mają rację
:) a twoją podważają :P


klamstwo powtarzane 1000 razy staje sie prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 01:58, Arkads napisał:

Tak, tak, marihuana uzależnia. Znam osób strasznie dużo które się nie uzależniły - a
spójrz ilu żuli pod sklepami sępi na kolejnego browara. Musisz, bo ''umrzesz''. A jak
nie masz kasy na marihuane - nie palisz, da się żyć.


a ilu pali na potege i ma po kilku latach problemy z tego powodu ? widze ze sa tepsi na codzien, paru tak skonczylo - skrajne przypadki, tak jak z alokholikami.

Dnia 18.12.2009 o 01:58, Arkads napisał:

A taki lolek naprawdę potrafi wyluzować,
można się pośmiać ze znajomymi. Gdybyś mieszkał w Holandii też byś gardził wszystkimi
co palą marihuane? [ termin ćpają mnie rozpie. ] Tam to jest na porządku dziennym.


potrafie smiac sie ze znajomymi bez stosowania trawy - dziwne nie ? Mam wyjebane na to co inni robia ze soba, bo maja do tego prawo - a jakie mam do nich podejscie to juz moja prywatna sprawa.

Dnia 18.12.2009 o 01:58, Arkads napisał:

Ale
nie, to jest Polska, tutaj wszyscy co palą są ćpunami, przejdą na gorsze, będą codziennie
ziapać klej i śmigać na fecie. Dajmy im alkohol, albo jeszcze lepiej, dajmy im fajki!
Niech trują innych przy okazji! Gandzia robi z ludzi debili, spójrzcie na tego rapera
OSTRego który jara długo a mimo to teksty ma dalej zajebiste, do tego jak on to zapamiętuje?
Przecież pamięć wypala.


dawno takiego belkotu nie czytalem... skup sie na rzeczowej dyskusji a nie podnieczasz sie sterotypem sprzed 15lat... Masz jakies dowody ze OSTR pali na potege czy tylko zmyslasz ?

Dnia 18.12.2009 o 01:58, Arkads napisał:

A ja nigdy nie widziałem by ktoś po marihuanie robił burdy i zataczał się środkiem ulicy,
bił dzieci w domu czy rozjeżdżał ludzi.


to malo widziales, nie jest to regula ze kazdy po trawie tak robi, ale mowienie ze wszyscy po trawie sa super OK to bajka dla gimnazjalistow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 01:52, Dzikq napisał:

To też narkotyk, również odurza tak samo jak ganja. I nie mów, że gardzisz wyłącznie
palących trawe bo to tak jak rasista nienawidziły czarnego ale tylko z długimi włosami.


pije duzo czarnej herbaty i NIGDY nie zachowywalem sie jak ktos po trawie, to samo z kawa - czasem lubie wypic wieksza ilosc - i poza wyzszym cisnieniem nic nie odczuwam, a co najwazniejsze nie zachowuje sie w dziwny sposob. I to juz przy naprawde duzych ilosciach idacych w litry. Po paru buchach nie zachowujesz sie jak kretyn, ale po kilku jointach ? jak najbardziej. No chyba ze gdzies masz udokumentowane co przytepia herbata czy kawa - wtedy masz podstawy by stawiac te wszystkie uzywki na tym samym poziomie. Ale wiem, ze nie masz bo kawa i herbata to zupelnie inna bajka i sladowe ilosci teiny/kofeiny - bo mowimy o zwyklej herbacie, a nie zadnych czajach wieziennych ktore robi sie kilka dni.

sam sobie palisz/dajesz po kablach/wciagasz - Twoja sprawa, panstwo powinno na Tobie zarabiac. Mi nie wmowisz ze jestem taki sam jak Ty pijac kawe co rano - sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

Ale przyuważcie, że wszyscy w temacie co są ''anty'' wyrażają się agresywnie,

Chyba ''nieco'' przesadzasz i uogólniasz, nie sądzisz?
>napastliwie

Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

i obrażają drugiego człowieka.

Takie wypowiedzi się zdarzają ale akurat w moim przypadku spowodowane są one tym że mam zwyczajnie dość użerania się w ''realu'' z takimi typami i patrzenia jak te gnojki[ tak, już ... zbulwersujcie się, proszę bardzo ] zatruwają życie mnie i innym. To jest bardzo proste, bardzo. Poza tym co obraźliwego jest w stwierdzeniu że idiotą jest ten co pod wpływem substancji różnorakich wsiada za kółko? Hm?
>A Ci co się przyznali, że popalają gadają na pełnym wyluzowaniu,

Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

spokojnie podając argumenty? Dziwne nie?

Wooow ... jeszcze trochę to się tutaj dowiemy że maryśka pomaga w koncentracji, poprawia zdolność logicznego myślenia i w ogóle IQ zwiększa ...
>I teraz mi powiedzcie, czy nie lepiej

Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

jednak nawet dla tych niepalących uznać ''mniejsze zło'' i zalegalizować trawe = upadną
dopalacze, które sieczke robią z mózgu taką, że to jest niepojęte.

Nie - po raz kolejny to piszę - po co rozwijać i tworzyć kolejną "chorą" grupę zamiast z nią walczyć?

Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

To wypij sobie parenaście kaw co się ludziom zdaża, bo musza na przykład pracować >itd.

Nie trzeba być Einsteinem żeby wiedzieć że po kilkunastu kawach [ O_o ] wszystko będzie w porządku z organizmem człowieka.

Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

to będziesz miała speeda i może nawet zwidy od zmęczenia organizmu.

Takie coś to można i mieć będąć na przykład skrajnie zmęczonym po długim biegu albo będąc skrajnie głodnym i wycieńczonym.
>Ale trawa jest zła, a wszyscy niech sobie walą

Dnia 18.12.2009 o 06:09, Black_Dog napisał:

dopalacze, leki i jakieś herbatki, na pewno będa po tym zdrowsi i oczywiście mądrzejsi.

Prostsze rozwiązanie - ograniczyć ten syf do maksimum i problemów nikt mieć nie będzie. Tylko trzeba z tym skutecznie walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, chyba pierwszy raz mógłbym się podpisać pod całym twoim postem. No może jednak nie do końca bo wysokość kary za zabicie kogoś będąc pod 'wpływem' - śmierć - nie jestem ogólnie zwolennikiem kary śmierci ale za taki czyn kara powinna być na pewno wysoka i nieuchronna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najprościej to tak jak powiedziałem-wyświęcić się pod niebiosa i grzmieć na wszystkich,którzy mają inny niż zalecany punkt widzenia; Z tego co widzę po komentach, to właśnie tacy nijacy "obrońcy moralności" zachowują się najbardziej po wieśniacku-zarzucają głupotę, wykpiwają, używają wulgaryzmów a sposób w jaki ubierają w słowa swoje własne myśli...już widzę te klawisze pokryte pianą wytoczoną w uniesieniu wobec ludzi o odrobinę innych poglądach, a skoro "ćpuny" to tacy życiowi i intelektualni wykolejeńcy to powinno być na odwrót;
Dziwi mnie,że ludzie którzy nigdy nie mieli doczynienia z trawą próbują pouczać tych,którzy palili/palą i to w taki groteskowy sposób-pokażcie ile sami jesteście warci,co osiągneliście w życiu,co zrobiliście dla innych,że uważacie się za niewiadomo jak wspaniałych; Ja byłem nałogowym palaczem,wciąż od czasu do czasu palę,skończyłem studia,w pracy pomagam ludziom niepełnosprawnym ruchowo,ofiarom wypadków i wyposażam wszystkie okoliczne NZOZ-y, protezownie i gabinety lekarskie w niezbędny sprzęt, a wy? Co takiego robicie,co usprawiedliwiłoby wszą pogardę dla nas? Poza tym,że boli was każda któraś tam setna grosza z waszych podatków wydana na ośrodki dla narkomanów ( więcej waszej kasy idzie na "świątynie opatrzności" i pomniki JPII na każdym rogu, ekshumacje gen.Sikorskiego i ocieplane chodniki przed pałacem prezydenckim etc.)- przynajmniej nie róbcie z siebie aż takich biednych żuczków, miejcie trochę honoru ludzie.A przede wszystkim wyrozumiałości dla tych, którym pewnego dnia,o pewnej godzinie dragi stanęły na drodze,zwłaszcza,że to mogliście być wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

Najprościej to tak jak powiedziałem-wyświęcić się pod niebiosa i grzmieć na >wszystkich,którzy
mają inny niż zalecany punkt widzenia;

Pokaż mi kto tu niby się "wyświęca" ... A co do owego "grzmienia" - mam inny punkt widzenia i go tu przedstawiam - to takie trudne do pojęcia jest?
>Z tego co widzę po komentach, to właśnie tacy

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

nijacy "obrońcy moralności" zachowują się najbardziej po wieśniacku-zarzucają >głupotę,
wykpiwają, używają wulgaryzmów a sposób w jaki ubierają w słowa swoje własne >myśli

No sorry men, co cię tu boli? To że nie mam szacunku do tych co biorą i nieco dosadniej [ ale nie wulgarnie ] wyrażam swoje zdanie? Dla mnie jak ktoś świadomie bierze - nie zachęcony, wkręcony przez innych - to jest idiotą. Niektórzy na szczęście się w porę opamiętują i rzucają to w diabły, tylko że takich jest nader niewielu. Żeby zaraz się nie podniosło larum z waszej strony - to samo myślę tak o alkoholikach czy choćby nałogowych hazardzistach.
>a skoro "ćpuny" to tacy życiowi i intelektualni wykolejeńcy
Po raz kolejny powtarzam - nie wszyscy ale spora część z nich to na pewno.

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

Dziwi mnie,że ludzie którzy nigdy nie mieli doczynienia z trawą próbują pouczać >tych,którzy
palili/palą

Bo może nam wystarcza widok tych co palą a sami nie mamy zamiaru się w to pchać? Hm?
>i to w taki groteskowy sposób-pokażcie ile sami jesteście warci,co osiągneliście

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

w życiu,co zrobiliście dla innych,że uważacie się za niewiadomo jak wspaniałych;

Wszystko fajnie i cool ale kto tu niby uważa się za nie wiadomo jaki czysty, biały, chodzący ideał? Czy mi się wydaje czy próbujesz nam coś tu wmówić?
>Co takiego robicie,co usprawiedliwiłoby

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

wszą pogardę dla nas?

A czy musimy się naprawdę "usprawiedliwiać" z tego że uważamy ćpunów za zło? Lol?
>Poza tym,że boli was każda któraś tam setna grosza z waszych podatków

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

wydana na ośrodki dla narkomanów ( więcej waszej kasy idzie na "świątynie >opatrzności"

Nasza kasa idzie też na tysiące bezproduktywnych darmozjadów którzy siedzą w więzieniach. I jakoś nikt o to się nie bulwersuje. O tamto co wymieniłeś wyżej też nie.
>A przede wszystkim wyrozumiałości dla tych, którym pewnego

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

dnia,o pewnej godzinie dragi stanęły na drodze,zwłaszcza,że to mogliście być wy.

Jak ktoś wziął sam z siebie - świadomie - popełnił błąd. Kto jak kto ale ja akurat dla takiego litości nie mam. A co do mnie - ja akurat miałem tyle oleju we łbie żeby nie brać - pomimo że proponowano mi nie raz i nie dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 11:02, Tyler_D napisał:

Heh, chyba pierwszy raz mógłbym się podpisać pod całym twoim postem. No może jednak nie
do końca bo wysokość kary za zabicie kogoś będąc pod ''wpływem'' - śmierć - nie jestem
ogólnie zwolennikiem kary śmierci ale za taki czyn kara powinna być na pewno wysoka i
nieuchronna.


jesli chcesz placic na wyzywienie, ogrzewanie, ubranie i rozrywki kogos takiego to prosze bardzo, budzet nie powinien tego finansowac - wiezen powinien sam na siebie zarobic w ramach resocjalizacji. Ja moge ufundowac konopny sznur dla najciezszych przestepcow, starczy na dlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

Najprościej to tak jak powiedziałem-wyświęcić się pod niebiosa i grzmieć na wszystkich,którzy
mają inny niż zalecany punkt widzenia; Z tego co widzę po komentach, to właśnie tacy
nijacy "obrońcy moralności" zachowują się najbardziej po wieśniacku-zarzucają głupotę,
wykpiwają, używają wulgaryzmów a sposób w jaki ubierają w słowa swoje własne myśli...już
widzę te klawisze pokryte pianą wytoczoną w uniesieniu wobec ludzi o odrobinę innych
poglądach, a skoro "ćpuny" to tacy życiowi i intelektualni wykolejeńcy to powinno być
na odwrót;


kieruj swoje posty do konkretych osob, mi obojetnie czy sie palicz czasami, czy moze sie przecpasz na smierc - panstwo powinno Ci to umozliwic, bo czlowiek ma wybor i moze decydowac o swioim zyciu - jak zalosne by ono nie bylo. Ale za wszelkie przestepstwa popelnione pod wplywem uzywek kary powinny byc zaostrzone.

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

Dziwi mnie,że ludzie którzy nigdy nie mieli doczynienia z trawą próbują pouczać tych,którzy
palili/palą i to w taki groteskowy sposób-pokażcie ile sami jesteście warci,co osiągneliście
w życiu,co zrobiliście dla innych,że uważacie się za niewiadomo jak wspaniałych;


raczysz zartowac ? przeciez to oczywiste, ze musialem sam sprobowac aby sie wypowiadac na jakis temat to raz, a dwa to nie jest temat o "braniu" tylko o legalizacji. Stracilismy watek na kilku ostanich stronach.

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

Ja byłem
nałogowym palaczem,wciąż od czasu do czasu palę,skończyłem studia,w pracy pomagam ludziom
niepełnosprawnym ruchowo,ofiarom wypadków i wyposażam wszystkie okoliczne NZOZ-y, protezownie
i gabinety lekarskie w niezbędny sprzęt, a wy?


juz nam pokazales jaki to jestes wspanialy - tylko ze mnie to nic nie obchodzi. A jesli myslisz ze jestes taki super i lepsz od wszystkich co nie pala dzieki trawie - to Twoja sprawa. Znam wspanialych ludzi ktorzy nawet nie pija alkoholu nie mowiac o papierosach czy narkotykach - i co to ma wspolnego z tematem ? nic.

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

Co takiego robicie,co usprawiedliwiłoby
wszą pogardę dla nas? Poza tym,że boli was każda któraś tam setna grosza z waszych podatków
wydana na ośrodki dla narkomanów


na kretynow nie place, bo niby dlaczego ? panstwo nie jest od opieki nad obywatelem, od tego sa rozne organizacje. Nasze spoleczenstwo rozsmakowalo sie w socjalizmie - gdzie kazdemu cos sie nalezy...

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

( więcej waszej kasy idzie na "świątynie opatrzności"
i pomniki JPII na każdym rogu, ekshumacje gen.Sikorskiego i ocieplane chodniki przed
pałacem prezydenckim etc.)-


jestem za rozwiazaniem konkordatu i zniesieniem wiekszosci przywilejow politycznych, do tego jestem tez zdania ze nie powinnismy zyc przeszloscia i raz a dobrze wszystko udostepnic. Jakby wszelkie bzdury przestac finansowac to by byla z tego dobra kasa, ktora mozna przeznaczyc dla dobra ogolu, a nie jednostki (narkomani)/grupy(katolicy).

Dnia 18.12.2009 o 11:59, kodi24 napisał:

przynajmniej nie róbcie z siebie aż takich biednych żuczków,
miejcie trochę honoru ludzie.A przede wszystkim wyrozumiałości dla tych, którym pewnego
dnia,o pewnej godzinie dragi stanęły na drodze,zwłaszcza,że to mogliście być wy.


I na koniec - nie to nie moglem byc ja, bo ja mysle i zdaje sobie sprawe czym to sie MOZE skonczyc, niewiedza nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedna rzecz. Skonczylem studia, mam fajna prace, kochajaca dziewczyne (7 lat w stalym zwiazku), ktora nie pali MJ, moj jedyny konflikt z prawem to mandat za zle parkowanie. Mam bogate zainteresowania (rysowanie, ASG, gram w kapeli, sporo czytam). Pale stuff od 2 klasy liceum. Sporadycznie. Raz na miesiac, czasem rzadziej, najdluzsza przerwe w paleniu mialem 5 lat, przez ktore nie odczuwalem zadnej potrzeby siegniecia po palenie. Moja matka wie o tym, tak samo moj ojciec (z ktorym nawet palilem joya niegdys). Powiedzialem im bo zawsze chce byc wobec nich uczciwy. Wydaje mi sie, ze nie mam problemow ze skleceniem sensownego zdania. Czy wg was - czyli osob przeciwnych marihuanie - jesem cpunem? Chcialbym sie po prostu dowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować