Zaloguj się, aby obserwować  
Shadover

Palenie Skrętów - Legalne?

2609 postów w tym temacie

Dnia 18.12.2009 o 13:58, Arkads napisał:

Więc jak ktoś sobie zapalali od czasu do czasu to jest wg Ciebie ćpunem?

Taa ... od czasu do czasu, a potem "from time to time" zamienić się może w codzienne palenie, tak ... znam takie przypadki.
>ale piwko raz na jakiś czas też dla mnie jakimś wielkim gównem nie jest.
No dla mnie też nie ale co z tego? Dlaczego mieszacie i porównujecie alkohol do maryśki? Toż to dwie różne [ mimo podobieństw ] rzeczy.
>Dla mnie człowiek który od czasu do czasu wypije >sobie

Dnia 18.12.2009 o 13:58, Arkads napisał:

piwko nie różni się zupełnie niczym od człowieka który od czasu do czasu lubi sobie >zapalić.

Spójrz na przeciętną osobę pod wpływem 1 - 2 piw a gościa który jest upalony. Widzisz różnicę? No właśnie.

Dnia 18.12.2009 o 13:58, Arkads napisał:

Jestem za legalizacją z jednej przyczyny - żeby własnie gnojki po 12 lat nie paliły >gówna
pełnego chemii, żeby przynajmniej to ograniczyć.

Heh, troska niektórych o te ''nastoletnich gnojków'' jest iście podejrzana. ;-D
>Nawet lepiej by było że w takich coffeshopach

Dnia 18.12.2009 o 13:58, Arkads napisał:

im ktoś kupił niż teraz od dilerów.

Heh i wyszło szydło z worka. Więc zalegalizujmy zielone żeby ktoś kupował szczylom / nastoletnie gówniarze mogły same sobie na "legalu" palić trawkę. Cool story bro.
>żaden póki co nie świrował.
A ja mam już serdecznie dosyć półgłówków którzy upaleni odwalają nie wiadomo jakie cuda a potem jeszcze tego w ogóle nie pamiętają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

Wy.

My się wyświęcamy? Cool, jakiś cytacik poproszę bo idąc tym tropem ja równie dobrze mógłbym napisać że agitujecie do palenia trawy.
>Nikt nie broni wam się wypowiadać,ale w pewnych kwestiach macie bardzo mała >wiedzę

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

i wypadałoby co nieco zweryfikować;

Naoczne wizje + to co wyczytałem z różnych źródeł to oczywiście za mało? No sorry ale palić tego syfu nie zamierzam.

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

Tu nie chodzi o szacunek do osoby uzależnionej, tu chodzi o szacunek dla istoty >ludzkiej;

Nazwijcie mnie jak chcecie ale pewne osobniki na takie miano sobie nie zasłużyły. Na przykład idioci wsiadający za kółko pod wpływem róznorakich substancji. To już nie jest człowiek tylko skrajny idiota. A to i tak delikatnie powiedziane.

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

Widok? Ciekawe. Nawet nie wiesz ilu palaczy mijasz na ulicy i nawet o tym nie wiesz ;)

Mało mnie to, chodziło mi o osoby które na moich oczach paliły i widziałem jak się zachowywały. To mi wystarczyło.

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

A gdybym ja tak sobie stanął na taborecie i powiedział-"brzydzę się was i tego co robicie"?

Tylko że akurat "my" od razu wam mówimy dlaczego "wami" gardzimy. Wiadomo że chodzi o palenie.
>Skąd wiesz, że wszytkie ćpoki to źli ludzie?
Może nie tyle źli ludzie co z deka zagubieni czy coś w ten deseń, ale to nijak ich nie usprawiedliwia. Sami się w to [ w większości przypadków ] wpakowali.
>Czy sam fakt,że

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

palą czyni ich "złymi"?

Na swój sposób owszem.

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

Więc chyba grosik dla chorego (bo chyba takich tylko masz wokół siebie) człowieka ci
nie ujmuje,prawda?

Na ćpuna który sam z własnej głupoty wziął - wahałbym się oddać. Może i bym dał ale ciężko mi to w tej chwili ocenić jednoznacznie.

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

A czy jak wyrzucasz do kosza na śmieci obierki po ziemniakach razem z pudełkami po >kosmetykach
i przykrywasz to grubą warstwą foliowych torebek to tylko nieświadomie utrudniasz >śmietnikowym
mikroorganizmom wykonywanie zbawiennej dla całej ludzkości pracy?

Porównanie akurat jest zupełnie nie na miejscu - poza tym ja nie wrzucam wszystkich śmieci do jednego kosza. :-P

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

Oczywiście to nie pytania bezpośrednio do ciebie,ale gro osób z "olejem w głowie" >działa
na szkodę sobie i innym w pełni świadomie i ani myśli nazywać siebie "złym" albo >"głupim".

Owszem, może to dziwne ale staram się żyć w miarę normalnie i bywam upierdliwy dopiero jak ktoś mi zajdzie za skórę. W innym przypadku zachowuję się raczej normalnie.
>Dlaczego

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

więc nazywać tak palących?

Bo się wpakowali na własne życzenie w syf?
>Zamiast segregować ludzi na "Wielki i Nieomylny Pan Ja" i

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

"głupie ćpoki"

Akurat o nieomylności i takich tam to chyba nikt w tym temacie nie mówił. Część jest po prostu anty a wy chyba nieco przesadzacie z epitetami.
>lepiej zastanowić się dlaczego ludzie wpadają w nałogi, kiedy najczęściej

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

się to dzieje, w jakich okolicznościach i jak sobie z tym radzić;

No właśnie o to chodzi. _-_ Ile razy już mówiłem [ nie tylko w tym temacie ] że lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
>Czy zamiast krzywić twarz i roztkliwiać się nad zasadnością >własnego

Dnia 18.12.2009 o 14:09, kodi24 napisał:

punktu widzenia przy szufladkowaniu innych możemy podejść do sprawy >merytorycznie?

To proste (?) pytanie - po co palicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 15:09, Budo napisał:

Gdzieniegdzie posiadanie nawet koki jest legalne i jakoś nikt nie płacze, ani miliona
ćpunów na ulicy nie widać.

A gdzieś tam daleko jest legalna aboracja, eutanazja, mnóstwo dragów, obrzezanie, kamienowanie ludzi itd itd. Każdy kij ma dwa końce panie.

Dnia 18.12.2009 o 15:09, Budo napisał:

ps. koka była i będzie narkotykiem "wyższych sfer" i nawet w Polsce masa ludzi >wciąga...

So what? Zalegalizujmy żeby mogli to robić na legalu? F**k yeah. _-_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smoke mary jane - that''s the positive emotion, hell yeah. -.-

Jak chcesz endorfin to jedz czekoladę albo idź na siłkę. Tudzież zjedz sobie budyń.

Ja nie wiem jak wy to robicie że to ponoć pozytywne aspekty zielonego przesłaniają wam to co ona może robić z człowiekiem i do czego prowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Zaakceptujmy

Dnia 18.12.2009 o 17:08, kodi24 napisał:

narkomanów

O ... w końcu padło dobre określenie.
>i pokażmy im,że ich potrzebujemy (jako jednostki społeczne)
Nie nie nie, ja ich nie potrzebuje, na pewno nie jako jednostki społeczne, jak wrócą z detoxu to może być ale tak to z daleka ode mnie, mam dość użerania się z takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2009 o 17:19, Black_Dog napisał:

A Ty nie uogólniasz, mówiąc, że każdy ćpun to idiota nie potrafiący powiedzieć zdania
złożonego?(przekoloryzowanie)

No sorry ale zdecydowana większość z tych którzy palili i ja ich widziałem i słyszałem ani do błyskotliwych ani jakoś przeciętnie inteligentych nie należała. Większość z nich uczyła się bardzo średnio, część musiała rzucić szkołę na rzecz ostrego zapieprzania w robocie za marne grosze. Często mieli "wpadki" i tym podobne przypadki. Niewielu z nich żyje jako tako.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Każdy ma swoje doświadczenie, skoro Tobie gówniary po pigułach rzygają na fartuch, to gratuluję ubioru, towarzystwa i imprez na których bywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 01:56, Budo napisał:

Każdy ma swoje doświadczenie, skoro Tobie gówniary po pigułach rzygają na fartuch, to
gratuluję ubioru, towarzystwa i imprez na których bywasz.


Umm... AFAIK Graffis jest na medycynie. Więc trochę się wydurniłeś z komentarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 00:21, Tyler_D napisał:

Okej, wszystko fajnie - palisz sobie od czasu do czasu, życie ci się z tego co mówisz
układa. Ale czy będzie tak już zawsze? Czy palenie nigdy nie weźmie góry nad czymś innym?


U mnie nie weźmie.

Dnia 19.12.2009 o 00:21, Tyler_D napisał:

Ja tego nie wiem i ty też nie, zresztą nikt nie wie. Ale to że tobie się hmm ... udało
ma znaczyć że innym też się uda?


To osobista kwestia, tak samo jak z alkoholem. Narkotyki się tutaj za bardzo nie różnią.

Dnia 19.12.2009 o 00:21, Tyler_D napisał:

Owszem - oni mogą dać radę ale po co zwiększać ryzyko?


Jakie zwiększanie ryzyka? Obecnie kto chce jarać to jara.

Dnia 19.12.2009 o 00:21, Tyler_D napisał:

Tak wiem ... nielegal jest zawsze ciekawszym i bardziej kuszącym "owocem", trzeba spróbować
w życiu wszystkiego i takie tam wyświechtane frazesy ale sorry men - to mnie nijak nie
przekonuje ani ciebie nie usprawiedliwia.


To właśnie może usprawiedliwiać- chcemy to wreszcie zrobić legalnie.

Dnia 19.12.2009 o 00:21, Tyler_D napisał:

Co do pytania - ćpunem nie jesteś - palaczem
tak. Ale jak już mówiłem - różnie się jeszcze może potoczyć twoja ścieżka.


Tak, nagle się uzależnię po 10 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 01:58, Budo napisał:

Tak, nagle się uzależnię po 10 latach.


Aha, 10 lat regularnego palenia to NIE jest nałóg i możesz przestać kiedy tylko zechcesz, co?

Edit: wydurnił się? Słowa: "praktyki w szpitalu" coś może uaktywniają w mózgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:00, Fumiko napisał:

Aha, 10 lat regularnego palenia to NIE jest nałóg i możesz przestać kiedy tylko zechcesz,
co?


Paliłem 10 lat regularnie (częściej, rzadziej, różnie bywało), obecnie nie palę ponad pół roku i nie ciągnie mnie. Palę kiedy mam ochotę, obecnie mam ochotę na dłuższą przerwę i ją realizuję. Dłuższą, mam na myśli rok, albo nawet więcej. Może już wcale nie zapalę, nie jestem uzależniony w żadnym stopniu, psychicznie, fizycznie, nijak. Tak samo ma kilku moich znajomych Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 01:58, Budo napisał:

U mnie nie weźmie.

Takiś pewien bo ... ?
>Narkotyki się tutaj za bardzo nie różnią.
NarkotyKI - podkreślenie celowe - chyba nieco się różnią bo uzależnić się od nich jest chyba łatwiej.

Dnia 19.12.2009 o 01:58, Budo napisał:

Jakie zwiększanie ryzyka? Obecnie kto chce jarać to jara.

Im więcej palaczy tym większe ryzyko że ćpunów będzie większa ilość.

Dnia 19.12.2009 o 01:58, Budo napisał:

To właśnie może usprawiedliwiać- chcemy to wreszcie zrobić legalnie.

Oh cool, a ja chce legalnie robić ludziom trepanację czaszki. Mogę prosić o prawne pozwolenie, prosze ... bardzo prosze. -.-

Dnia 19.12.2009 o 01:58, Budo napisał:

Tak, nagle się uzależnię po 10 latach.

Zależy jak często i ile paliłeś ... między innymi od tego. Nie mów że to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 01:59, Budo napisał:

On się wydurnił swoim postem

Niby w jakiej kwestii?
>i nie obchodzi mnie gdzie jest.
Doskonały argument - pogratulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:02, Budo napisał:

> Aha, 10 lat regularnego palenia to NIE jest nałóg i możesz przestać kiedy tylko
zechcesz,
> co?

Paliłem 10 lat regularnie (częściej, rzadziej, różnie bywało), obecnie nie palę ponad
pół roku i nie ciągnie mnie. Palę kiedy mam ochotę, obecnie mam ochotę na dłuższą przerwę
i ją realizuję. Dłuższą, mam na myśli rok, albo nawet więcej. Może już wcale nie zapalę,
nie jestem uzależniony w żadnym stopniu, psychicznie, fizycznie, nijak. Tak samo ma kilku
moich znajomych Co Ty na to?


a rzuciłbyś całkowicie palenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:05, Tyler_D napisał:

Takiś pewien bo ... ?


Bo patrz post wyżej. Ciężko Ci uwierzyć, że ktoś ma kontrolę nad używką (kawą, alkoholem, narkotykiem?). Proszę o odpowiedź na to pytanie.

Dnia 19.12.2009 o 02:05, Tyler_D napisał:

NarkotyKI - podkreślenie celowe - chyba nieco się różnią bo uzależnić się od nich jest
chyba łatwiej.


Dupa. Wszystko zależy, od miękkich narkotyków uzależnić się stosunkowo ciężko, i tak głównie psychicznie, a nie fizycznie.

Dnia 19.12.2009 o 02:05, Tyler_D napisał:

Im więcej palaczy tym większe ryzyko że ćpunów będzie większa ilość.


Poczytaj moje posty o Portugalii w tym wątku.

Dnia 19.12.2009 o 02:05, Tyler_D napisał:

Oh cool, a ja chce legalnie robić ludziom trepanację czaszki. Mogę prosić o prawne pozwolenie,
prosze ... bardzo prosze. -.-


Masz prawo o to wnioskować. Jeśli nagle kilka milionów Polaków będzie za legalną trepanacją czaszki, to może ktoś zwróci na to uwagę.

Dnia 19.12.2009 o 02:05, Tyler_D napisał:

Zależy jak często i ile paliłeś ... między innymi od tego. Nie mów że to niemożliwe.


"piątka solo, dwa dni pięć piątek grubo
Ty po takiej dawce pewniej widziałbyś UFO,
albo słyszałbyś głosy, które szepczą Ci na ucho..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:09, hammerfall87 napisał:

a rzuciłbyś całkowicie palenie ?


Możliwe, że już rzuciłem. Długo nie paliłem i może już nie zapalę. Zobaczymy jak będzie, rzucenie zupełnie nie byłoby dla mnie problemem. Mówię trzeźwo, realnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 00:51, Tyler_D napisał:

A gdzieś tam daleko jest legalna aboracja, eutanazja, mnóstwo dragów, obrzezanie, kamienowanie
ludzi itd itd. Każdy kij ma dwa końce panie.

Dnia 19.12.2009 o 00:51, Tyler_D napisał:

So what? Zalegalizujmy żeby mogli to robić na legalu? F**k yeah. _-_


Nie czytasz co piszę. Ani trochę. W gruncie rzeczy już przytaczałem argumenty mówiące, że legalizacja posiadania małych ilości dragów w zasadzie przyczynia się do skuteczniejszej walki z narkomanią. Mam nadzieję, że Czechy podążą za przykładem Portugalii, brawa dla odważnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:12, Budo napisał:

Bo patrz post wyżej. Ciężko Ci uwierzyć, że ktoś ma kontrolę nad używką (kawą, >alkoholem,
narkotykiem?). Proszę o odpowiedź na to pytanie.

Tak, trochę ciężko jest mi wyobrazić sobie ze po 10 latach palenia [ swoją drogą - masz ponoć 24 lata - chcesz powiedzieć że pierwszy raz wziąłeś mając 14 lat? rotfl? ] masz PEŁNĄ kontrolę nad nałogiem (?).

Dnia 19.12.2009 o 02:12, Budo napisał:

"piątka solo, dwa dni pięć piątek grubo
Ty po takiej dawce pewniej widziałbyś UFO,
albo słyszałbyś głosy, które szepczą Ci na ucho..."

Sorry ale średnio kumam czaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:06, Tyler_D napisał:

Niby w jakiej kwestii?


"Żałosne są opinie niedouczonych amatorów jakichkolwiek używek. Macie praktykę, fantastycznie. Wam się nigdy nie włączył agresor, też świetnie. Wy się nie uzależniacie, uroczo nie przeczę. Opanowaliście biegle mechanizmy życia mimo lub może właśnie dzięki owym używkom, gratuluję z głębi serca. A jakie to ma znaczenie? Żadne."

Stary, koleś jest na x roku medycyny, pokroił trupa w prosektorium i myśli, że pozjadał wszystkie rozumy. Sorry, ale każda używka może sponiewierać, każda. Nie jest tak? Są ludzie, którzy wariują jak nie wypiją kawy, albo nie wezmą solpadeiny. Nie jest tak? Jest. Dajcie ludziom trochę luzu. Traktujmy używki równo i trzeźwo. Zróbmy jakieś prawo, które będzie realnie i skutecznie, a przy tym fair przeciwdziałać nałogom, jednocześnie zapewniając elementarną wolność obywatelom.

Dnia 19.12.2009 o 02:06, Tyler_D napisał:

Doskonały argument - pogratulować.


To nie był argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować