Zaloguj się, aby obserwować  
tread71

Stary, dobry, poczciwy Rock - kącik miłośników

2324 postów w tym temacie

Tak sobie teraz siedzę i słucham pierwszych kawałków Deep Purple, które pokazał mi ojciec i... nie mogę wyjść z podziwu! Legendarne Smoke On The Water i Burn naprawdę są nie do przebicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 08:18, xDeuSx napisał:

Tak sobie teraz siedzę i słucham pierwszych kawałków Deep Purple, które pokazał mi ojciec i...
nie mogę wyjść z podziwu! Legendarne Smoke On The Water i Burn naprawdę są nie do przebicia.


Dlaczego nie do przebicia?Gusta są rożne i nie da się powiedzieć,że coś jest nie do przebicia.Jak dla mnie to wiele innych zespołów przebija Deep Purple,bo to kwestia gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gusta są różne. Dla jednych nie do przebicia jest Deep Purple, dla innych co innego.
A ja ostatnio preferuje R&B łączony z rockiem (lub czasem nie łączony).
Takie kapele jak Free, Cream, Zz Top, czy stare płyty Beatles często są teraz odtwarzane w mojej wieży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 19:39, Rusty Mike napisał:

Gusta są różne. Dla jednych nie do przebicia jest Deep Purple, dla innych co innego.
A ja ostatnio preferuje R&B łączony z rockiem (lub czasem nie łączony).
Takie kapele jak Free, Cream, Zz Top, czy stare płyty Beatles często są teraz
odtwarzane w mojej wieży. :)


Co do Free to uwielbiam ten zespół i kocham Paula Rodgersa-o tym jak wielkim mistrzem był i jest swiadczy to że odmawiał nawet najwiekszym,min.odmówił dołączenia do Deep Purple po odejściu Gilana...chyba przeczówał to,że ten"statek idzie na dno"...i poszedł na dno po "Last concert in Japan".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2007 o 10:37, baraborek napisał:

Nirvana rządzi! :P


Nie rozumiem twojej wypowiedzi-mógłbyś ją rozwinąc i wyjaśnić w jakim sensie rządzi?
A tak wogóle Nirvana(ta z Seattle)to raczej grunge,a nie "Stary,dobry,poczciwy Rock"...chyba,że miałeś na myśli tą Nirvane,która powstała wcześniej w latach siedemdziesiątych jako grupa progrockowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2007 o 19:27, Fleming08 napisał:

Nie rozumiem twojej wypowiedzi-mógłbyś ją rozwinąc i wyjaśnić w jakim sensie rządzi?
A tak wogóle Nirvana(ta z Seattle)to raczej grunge,a nie "Stary,dobry,poczciwy Rock"...chyba,że
miałeś na myśli tą Nirvane,która powstała wcześniej w latach siedemdziesiątych jako grupa progrockowa.

Ale grunge się wywodzi z rocka i do tego Nirvana to klasyka gatunku. Więc jak najbardziej jest na miejscu dyskusja o niej.
Z tym, ze faktycznie baraborek mógłby rozwinąć swoją wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam wszystkim fanom starego dobrego rocka płytę zespołu RARE BIRD - As Your Mind Flies By. Na płycie znajduje się pięć kompozycji z których na szczególną uwagę zasługuje suita Flight trwająca prawie 20 minut.Co ciekawe zespół nie miał gitarzysty w składzie ale dwóch organistów nadrabiało to z potężną nawiązką .Jakby ktoś gdzieś kiedyś widział tą płytę a jest miłośnikiem starych brzmień (zwłaszcza organów Hammonda!!!) może śmiało kupować w ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

--->baraborek
Chodziło mi o to byś uzasadnił tą wypowiedz,bo samo "Nirvana rządzi"nic nie mówi.A czy Nirvana to najlepsza grupa tego rodzaju to nie można stwierdzić,gdyż gusta są różne i mimo iż moim ulubionym zepółem grunge też jest Nirvana to jednak nie twierdze że jest the best.

--->PsychoMan
Jednak grunge to grunge-wywadzi się z rocka,ale obok Led Zeppelin czy Deep Purple nie stoi.

--->dave03
Bardzo dużo wspaniałych zespołów nie ma gitary w składzie i dziwie się jak ktoś się dziwi,że w zespole rockowym nie ma gitary:)A co do Rare Bird to masz racje-również polecam,także i pierwszy album o tym samym tytule co nazwa grupy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się żę wielu z was stawia Nirvane na 1 miejscu myśląć że ta wymyśliła ten gatunek muzy. Moge powiedzieć, że tak nie jest. Oni ją skomercjalizowali wydająć Neverminda - i sprzedając się w MTV. Początki grunge sięgają - kto by uwierzył - ale roku 1980 a nawet wcześniej. Takie grupy jak Malfunkshun, Green River Mother Love Bone, Skin Yard, Melvins. W tych dwuch pierwszych grali muzycy którzy w przyszłości mieli tworzyć dwie bardzo znane kapele mianowicie Soundgarden i Pearl Jam (do którego doszedł Vedder - a jako że był on z innego stanu stąd konflikt z Cobeynem, który uważał go za odszczepieńca który nie pasuje do grunge). Co do samej nirvany pacząc na całe siatlowskie pokolenie grunge to raczej oni byli odszczepieńcami - wszystkie inne zespoły się znały mieszały składy (można tu mówić o pokoleniu grunge) a Nirvana była na uboczu tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli Nirvana nie wymyśliłą grunge''u to przecież go spopularyzowała, dzięki czemu ten gatunek mógł w ogóle szerzej zaistnieć. I chociażby dlatego należy jej sie szacunek. Ponad to, nie uważam, że to, że nie mieszali oni składów z innymi zespołami z Seattle jak kolwiek umniejsza ich zasługi, bo z tego by wynikało, że żeby tworzyć grunge trzeba być z Seattle, wp rzeciwnym razie to tylko nędzne podszywanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie umniejsza ja tak nie powiedziałem - mówie tylko że stali na uboczu całej tej kultowe formacji ludzi - a wracając do miejsca to Nirvana jest z Seattle (mówie to bo odebrałem tę twoją wypowiedz jak by z tamtąd nie byli). A co do podszywania się - powiem to na przykładzie reggae - jest dobre i złe (tylko rozwala mnie jak jakiś koleś daje czadu o babilonie,niewoli, haila selasia i tychysprawach bedąc białym przykładowo - tak samo jest z grunge, które opowiadało o problemach ludzi młodych z seattle w specyficzny sposób - bo i specyfika tego miasta była wtedy taka a nie inna - zresztą ja zespołów grungowych z po za Seattle nie znam więc o czym my tu mówimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że podchodzisz do tego tak jakby grunge był stylem zarezerwowanym tylko dla Seattle. Tymczasem jest to poprostu gatunek muzyczny charakteryzujący się pewnymi cechami które odróżnają go od rocka i metalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tak do tego nie podchodze - oczywiście każdy może grać to co chce i niech się dobrze bawi - mi chodzi w muzyce o wiarygodność przykładowo zepół grającu grunge a pochodzący z Seattle będzie dla mnie bardziej wiarygodny niż taki sam zespół np. z Niemiec czy Polski. A wracając do cech to jest to zlepek wszystkiego co do tej pory działo się w rocku. Mówi się że Nirvanie najbliżej było do punka, Pearl Jam do tradycyjnego hardrocka, a Alice in Chains do mrocznego metalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2007 o 22:41, bak21 napisał:

Powiedz mi bo ciekaw jestem... jakie to są te cechy które odróżniają grunge od rocka i metalu
;]

Takie na przykład, że rozeznane w temacie ucho nie zakwalifikuje zespołu typowo grunge''owego do żadnej z powyrzszych kategorii.
Można powiedzieć, że grunge jest wypadkową tych dwóch gatunków. Ale czerpie on też z punku, poza tym teksty są też zwykle o dość podobnej tematyce (ale mam do dupy życie). No i oczywiście zrzędzący/zawodzący/fałszujący/charczący/wrzeszczący/chrypiący wokaliści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś poprosił mnie o stworzenie 10 najlepszych rockowych albumów, wyglądałaby to tak:
1.Deep Purple - Machine Head - mocne pierwsze miejsce na mojej liście: "Highway Star", "Smoke on the Water", "Lazy", "Pictures of Home" do tego równie świetne "Maybe I''m a Leo", "Never Before" i "Space Truckin''".
2.Deep Purple - In Rock - równie dobra płyta z równie dobrymi utworami (m.in. "Bloodsucker", "Child in Time", "Flight of the Rat", "Hard Lovin'' Man", "Speed King").
3.Black Sabbath - Paranoid - heavy metal w końcu wywodzi się z hard rocka, a ta płyta jest jedną z pierwszych i jedną z lepszych tego gatunku, "Paranoid", "Iron Man", "War Pigs", "Fairies Wear Boots" i "Planet Caravan" to utwory których napewno każdy powinien posłuchać.
4.Pink Floyd - The Wall - wg. mnie najlepszy album Floydów, wiele bardzo dobrych utworów na pierszej płycie i genialne "Hey You" oraz "Comfortably Numb" na drugiej.
5.Metallica - Metallica (Black Album) - staram się unikać ostrzejszych zespołów w tym zestawieniu, ale tej płyty nie mogłem tu nie umieścić, Enter Sandman, Sad But True, The Unforgiven, Nothing Else Matters to jedne z bardziej znanych utworów Metallicy.
6.Pink Floyd - Wish You Were Here - tylko 5 utworów, ale czy na pewno? po przesłuchaniu "Shine on You crazy Diamond", "Welcome to the Machine", "Have Cigar" i "Wish You Were Here" nie potrzeba mi już nic więcej, cały album jest po prostu doskonały.
7.Led Zeppelin - Physical Graffiti - niedoceniana przez wielu płyta legendarnego zespołu, a przecież to z niej pochodzą takie przeboje jak: "The Rover", "Kashmir", "Trampled Under Foot" "In My Time of Dying" czy "Custard Pie".
8.Metallica - Master Of Puppets - i znowu Metallica, piosenka o tym samym tytule, uznawana jest za hymn thrash metalu, oprócz niej na płycie znajdują się takie piosenki jak: "Welcome Home", "Damage,Inc.", "Orion", "Leper Messiah".
9.Led Zeppelin - IV - "Stairway To Heaven" - każdy fan rocka musi znac ten przebój, choc niestety nigdy "Schody do Nieba" nie zostały wydane na singlu, oprócz tego na płycie znajdziemy także: "When the Levee Breaks", "Black Dog", "Rock and Roll" i pare innych mniej znanych utworów.
znajdziemy także: "When the Levee Breaks", "Black Dog", "Rock and Roll" i pare innych mniej znanych utworów.
10.Deep Purple - Rapture of the Deep - jestem jeszcze młody i byłem tylko na jednym koncercie, było to w Spodku i nigdy tego nie zapomnę, co z tego że Gillanowi głos się zestarzał, co z tego, że Morse według niektórych nie pasuje Purpli, co z tego, że Lord był lepszy od Don Aireya, oni nadal są świetni i dają świetne koncerty, o czym miałem przyjemność przekonać się osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować