Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Neverending Story II: Gold Edition

1327 postów w tym temacie

- Co to znaczy "Cały Dżordż"? Mówiłem: płaćmy za smoki i zmiatajmy, a tak płacimy za te przeklęte drzwi jak za mokre zboże, ehh... nie mówiąc już że ja mimo 2KC dalej na kacu i nie do końca rozumiem co do mnie mówicie :D
A, i ja poproszę jakiegoś smoka w kolorze beżowym, żeby mi do zbroi pasował.
- A ja chciałbym jakiegoś w żółte kropki, ... o może być ten.
- Proszę bardzo, w żółte kropki, ma chorą wątrobę, ale za to z małym przebiegiem.
- I żeby nie śmierdziało mu z pyska *wrau* bo temu to jedzie równo - dorzucił Łerłolf.
- A nie proszę pana, bo to co pan teraz wącha to jego d..., mordę ma z drugiej strony, mytą zresztą regularnie.
- Aha - powiedział cicho Wolf. To piękny to on nie jest, ale mi *wrau* pasi w sam raz.
I tak przyjaciele po dopełnienu formalności (faktura VAT, umowa najmu ble, ble, ble) wsiedli na swoje smoki by ruszyć w siną dal.
- a w zasadzie jasno-brokatową-dal, bo niebo nadal nie może ustalić swojego statusu :DD
----------------------------
Sory, że czasem niekonsekwencje wprowadzam, ale ostatnio jestem zakręcony (czytaj: mnóstwo roboty w pracy) - ale chyba tak miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

--------------------------
Słuchajcie znowu mi zjadło posta :(( Co jest!! Ma ktoś to samo??
Sorry za offtop ale juz się wkurzyłem ... :|
--------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TEST WSTAWIANIA POSTA
----------------------
Nie wiem co sie dzieje, znowu nie odświeża mi okna (pokazuje 24 stronę jako ostatnią) i post Werewolfa z 09:56 mimo, że napisałem potem już dwa klejne posty :(
Jeżeli tego też nie będzie widać to już sam nie wiem ...
----------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2006 o 10:23, GeoT napisał:

--------------------------
Słuchajcie znowu mi zjadło posta :(( Co jest!! Ma ktoś to samo??
Sorry za offtop ale juz się wkurzyłem ... :|
--------------------------


Miałem to samo dwa razy. Pierwszy raz tutaj, na Neverending (na 46 str.), a drugi w temacie o BG2. NIe tylko my tak mamy, przejżałem wątek techniczny i okazuje się, że ma tak wiele osób, a problem dotyczy pierwszych postów an nowej stronie. Ma być to naprawione, zle nie wiadomo dokładnie kiedy. .( http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=49&pid=1064) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-*Wrau* Dżordż, Ty masz beżowego smoka, ale może tak byśmy my rozpoznali swoje własne?? Ja jak chciałem to mam swojego czarnego... Co prawda nie rozpoznałem gdzie przód, a gdzie tył, ale dobra...
-No wiesz Łerłolf, każdemu się to może zdarzyć- odparł Dżordż.
-Ale czemu akuratnie mi...
-A tak z czystej ciekawości, Ile to my zapłaciliśmy za te drzwi??-zapytał Greck.
-Eeee... Czy ktoś *wrau* zostawił tam sakiewkę...??

Smoki delkiatnie falując w powietrzu mruknęły cicho, a bohaterowie popatrzyli dziwnie po sobie...

----
Ano, problem z postami taki jest... Mi się wyświetliło że post był dodany, ale nic się nie ukazało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-A tak wogule to ktoś wie do kąd lecimy??!!- krzykną mag- A o zapłate sie martwcie, ostatnio kolega odkrył sposób na zmiane kamieni w złoto wiec nie było z tym problemów. Kurde ciekawe co sie stało z naszymi kompanami, Patryk to wiemy, mnich zawsze gdzieś znikał wiec to nie nowość, Sortius też robił takie niespodzianki ale nigdy nie na tak długo.... Źle sie dzieje w Drużynie Kamienia.
Rozmyślania maga przerwał ktoś z Drużyny krzycząc:
-CHŁOPAKI! ROBIMY POSTUJ!! MAM COS ZE SMOKIEM!!
-No tak nie dość że przepłaciliśmy to jeszcze to....

------------
widze ze jestem nielicznym ktory nie ma (jak narazie) problemow z postami :D dodam że mam Opere i Matcoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem ze smokiem nie był aż tak wielki: smok miał po prostu zgagę, co u smoków akurat dziwne nie jest. Jednak postój przedłużył się, bo zgaga u smoków jest zarażliwa i po chwili wszystkie smoki miały ten problem. Nasi Dzielni Bohaterowie mieli właśnie ruszać dalej, gdy na niebie ukazał się duży czarny cień. Pełnie najgorszych przeczuć kompani chwycili za oręż. Cień zbliżał się. Jednak minęło sporo czasu zanim wszedł w zasięg pocisków z nakładek Łerłolfa. Wilkołak już miał zamiar strzelić, gdy nad cieniem pojawiła się... biała flaga. W pewnym stopniu uspokoiło ich to, ale pozostali w pogotowiu. Wreszcie zdołali dostrzec czym był ów cień.
- To jakiś smok - stwierdził Agrah. - Pewnie jedno z naszych zwierzątek to jego matka albo dziewczyna...
Nagle wszyscy doznali dziwnego uczucia. Uslyszeli głos, mimo że nie było nikogo w pobliżu, a smoki mówić nie potrafią. Głos mówił:
- No nareszcie, jak długo można się drzeć. Czy Wy jesteście głusi?!?!?!
Zza smoka wyłoniła się zguba tzn. Sortius.
- To że dostałem najgorszego smoka nie znaczy, że możecie mnie tak po prostu wyprzedzić i polecieć w siną dal - zarzucał przyjaciołom krasnolud. - Dobrze, że wszystkie smoki mają GNP (Geograficzny Nadajnik Pozycji). Inaczej nie znalazłbym Was nigdy. Proszę Was o więcej uwagi i szacunku. Mimo ze jestem taki niepozorny mogę się jeszcze na coś przydać. Dobra starczy tego moralizowania. Może macie coś na zgodę (mam nadzieje, że wiecie co mam na myśli).
------------------------------------------------
Jakoś tak nie było ostatnio weny twórczej, ale od poniedziałku ferie. To i wena się znajdzie i może spotka nas jakaś niespodzianka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Sortius!! *Wrau* Ty farciarzu... Jeszcze pare sekund, i by Twój smok przeszedł na wcześniejszą emeryturę... Masz niezłe szczęście... Do skarbów też masz takie??
-No, przynajmniej ktoś się odnalazł... Ale gdzie Mnich i Patryk...??
-Mnie się nie pytajcie-odparł Sortius. -Ja leciałem z tyłu, ale ich nie widziałem...
-*Wrau* Tym smokom chyba nigdy ta zgaga nie przejdzie... A właśnie, jak włączyłeś namierzanie nas?? Bo z mojego smoka nic nie wystaje, tylko łuski mi się wbijają, bo ma strasznie ostre...

---
Ups, kupując smoki chyba zapomniałem doliczyć Monka :P Sorka, ale mi wymknąłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Oczywiście mogę Ci to powiedzieć, ale ostrzegam, że bezpieczne to nie jest... Musisz 5 razy uderzyć smoka w głowę i potem utrzymać się na nim przez 50 sekund. Spróbu, może bedzesz pierwszym, który dokonał tego bez magii. Smoki zgagę mają, trzeba załatwić "trochę" mleka koziego, oczywiście razem z kozami. Tylko tutaj ciężko będzie znaleźć "trochę" kóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Hmm a nie ma ktoś kuponu ze sklepu ACME? Tam maja wszystko z dostawą do zamawiającego..
-Kurde gdzieś tu miałem jeszcze jeden kupon- mruczał Alexiej przeszukując torbe-Hmm chyba BT musieli go sobie zatrzymać.. to mamy mały problem... Jakieś sugestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dżordż wyciągnął laptoka i wskoczył na stronę gram.pl.
- Chłopaki słuchajcie: "PRE-OREDER Koza łaciata, pełnomleczna (wersja kolekcjonerska) -120 zł. Możesz wykorzystać 30 WPLN. Dostawa gratis. W wersji kolekcjonerskiej zawarto:
- Kozę samą w sobie,
- Mleko w kozie (5 litrów),
- Mapa kozy na papierze kredowym w formacie A4,
- nagranie VHS z przebiegu produkcji kozy
- Wszystko zapakowane w piękną drewnianą skrzynię.
- To co. Bierzemy? Tylko to trzeba by zamówić ich kilka i jeszcze ze dwie na zapas. Ale swoją drogą dziwny ten preorder, bo realizacja od ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-*Wrau* A ta koza ma dożwyotnią gwarancję?? Bo jakby się zepsuła to bój się... Smoki by miały jeszcze większą zgagę... A nie ma tam *wrau* żadnych uciążliwych plomb?? Nie ma żadnych ukrytych kosztów??
-Łerłolf, nie narzekaj, i tak tanio idzie. Podają czas dostawy pocztą smoczą w przeciągu 15 min od zamówienia, więc na co zwlakać...
-*Wrau* A tak z czystej ciekawości, gdzie Ty tutaj prąd znalazłeś??...

-----
GeoT, to chyba już zaczyna być lekka przesadza, aby nagle na środku łąki wyciągnać laptopa i się połaćzyć z netem, ale dobra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nagle bohaterowie usłyszeli zza pobliskiej skały znajomy głos.
- Spokojnie, spokojnie, grzeczny smoczek... Nie, czekaj, co ty chcesz..? Ej, nie, no coś ty, ja tylko.. JJJJJAAAAAAUUĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ!!!!!!!!!!!!!
Zza skały wybiegł, bijąc miejscowy rekord na setkę, Greck, za nim podążał duży płomień. Bohater odskoczył na bok, mało nie wpadając na Werewolfa, a płomień pomknął dalej zostawiając przepiękną smugę spalonej trawy. Następnie wynurzył się z dumną miną srebrny smok.
- Greck?!- Zadziwił się Agrach.- A ty skąd się tam wziąłeś?!
- (uff...) Dali mi głodnego smoka (puf...) Znaczy mówili, że jadł trochę wcześnie (ufff...), ale myślałem, że nie zgłodnieje tak szybko. (puuffff...) Krzyczałem do was, że muszę lądować, ale przez ten trzepot skrzydeł niczego nie słychać. Rany, w życiu tak szybko nie biegłem... A ponoć srebrne są łagodne... (ufff...) Werewolf, nie bój się, smok ma tylko srebrny kolor, i nic poza tym, ani grama normalnego srebra... (uffff...) Zresztą tu mam atest, że smok nie szkodzi wilkołakom.
- Ty, ale dlaczego on chciał cię usmażyć?- Spytał Sortius.
- No bo tak: wylądowaliśmy, smok upolował obie coś do zjedzenia, najadł się, ale potem dostał potężnej zgagi. Miałem przy sobie akurat jedną tabletkę na zgagę, więc chciałem mu ją dać. Sam jej nie chciał zjeść, więc postanowiłem, że wejdę na niego i sam mu to dam. I to mu się właśnie nie spodobało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Greck, Greck... Smok jak ma *wrau* zgagę, to musi coś zjeść, najlepiej kozę, co już tutaj ustaliliśmy... Albo chociażby jej mleko wypić... Powiadają że srebne są łagodne... Musiałeś albo trafić na ferelny okaz, albo przemalowany. I taki paladyn jak Ty ucieka przed małym płomyczkiem??
-To sam sobie go sprawdź jaki on jest...

Werewolf podszedł dziarsko do smoka. Ten grzebiąc pazurami w zębach nawet na niego nie spojrzał. Wilkołak kopnął go w nogę, smok nie zareagował nadal dłubie. Werewolf odwrócił się i chciał już odejść, gdy smok otworzył paszczę i zionął ogniem na ogon Wilkołaka. Ten zawył z bólu i odskoczył. Reszta drużyny zaczęła tarzać się po ziemi ze śmiechu.

-No co?? *Wrau* Totalnie wredny charakterek... A tak lubiłem ten ogon... Teraz będzie ciut czarny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Spoko, z czarnym ci do twarzy, a konkretnie do d... biorąć pod uwagę położenie ogona :D No żarty na bok. Wyjaśnię dodatkowo, bo niektóre wilki mają tu wątpliwości, że to coś co bieleje na tym drzewie, o na tamtym też i na tamtym jeszcze, i tu w ziemi gdzie przysiadłeś i na tej skałce to są GNIAZDKA ELEKTRYCZNE. Z prądem w krainie BT problemu już od dawna nie mają, bo odkąd wprowadzono program "Nie ma jutra bez komputra", większość tu takowy posiada.
Dobra nakarmmy te smoki, niech chwilę odpoczną i bierzmy się wreszcie za te kłesty bośmy w miejscu stanęli a tyle jeszcze przygód przed nami :) Możemy wykorzystać czas i rozpalić ognisko i wrzucić jakie ścierwo na ruszt. Co ty na to wilczku?
--------------------------------------
Wiem, że w tej konwencji jakakolwiek elektronika to przegięcie, ale przecież bardzo luźno podchodzimy do tematu, więc chyba mogłem sobie pozwolić na taką drobną odchyłkę? Poza tym laptopy są na baterię więc prąd mi wogóle nie potrzebny, a jak zauważyliście uruchomiłem go pierwszy raz w tym wątku więc jest w pełni naładowany :D A dał mi go Agrah, gdy przeniósł się w czasie do przyszlości i zrobił mi taki prezent (potraktujcie to jako dopisanie ideologii do istniejącej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-*Wrau* Niech Ci będzie... A ja się dziwiłem, czemu mnie ostatnio prąd pokopał jak na kamieniu siadałem... Musiałem tego nie zauważyć... Ale co tam... Ale wisz, dziwnie się kompouje czarny ogon z brązowym futrem... Ciut mi to *wrau* nie pasuje... Będę się musiałe przyzwyczaić... Wiem, mój ojciec miał gorzej, ale ile on już ma na karku... A co do jedzonka, robię się głodny. Zjadłbym smoka z pazurami (W tym momencie smoki podniosły głowę i wyszczerzyły kły) Oj, przepraszam, żartowałem... To takie powiedzonko. No to co mamy do jedzenia?? Tylko mi nie karzcie nic piec, bo narazie to ja jestem upieczony...

---
Wiem że podcodzimy na luźno, wystarczy popatrzyć na początkowe starcie ze Smuggiem, i na moje obecne nakładki na szpony :P Jakby to ktoś miał zamiar nakręcić, to miałby niezły problemik bo tak jest wszystko pomieszane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ramach odpowiedzi mag wreczył wilkołakowi karte dań:
-Stek z rusztu...Dziczyzna pieczona...a nie ma czegoś co nie wymagało by pieczenia?
-No nie bardzo, wiesz ostatnio były małe problemy z zaopatrzeniem naszej kuchni tzn Alexiei zapomniał wpaść do sklepu i uzupełnić zapsy wiec trzeba jakoś sobie radzić..- muwił mag rozpalając ognisko zaklęciem i przygotowując miejsce na ruszt- Może mi ktoś pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy rozpalono już ognisko, Drużyna raz jeszcze żarłocznie spojrzała na smoki. Te prychnęły i na dowód głębokiej pogardy dla takich pomysłów odwróciły się do nich odwłokami.
- Nie no chłopaki, co wy? Wiecie ile kosztuje kaucja zwrotna za smoka? A jeszcze musimy dolecieć nimi na miejsce. Nic z tego.
W tym momencie wzrok wszystkich zwrócił się ku kozom.
- Nie! Powiedziałem, nie! Kozy są dla smoków. A propos, Greck choć nakarmimy je, bo oni gotowi zaraz zeżreć wszystko co się rusza.
I poszli. W tym czasie reszta szukała po krzakach jakiegoś obiektu konsumpcyjnego. W gąszczu malin gdzie buszował Łerłolf coś nagle się zakotłowało, zawrzeszczało a nawet raz wściekle zaklęło i po chwili z krzaków wyszedł Łolf trzymając za bety jakiegoś małego karzełka i rzucił go przy parującym wodą kotle, który zdążono już zapobiegawczo postawić na ogniu.
- Patrzcie co znalazłem *wrau* Nie będzie tego dużo na łebka, ale zawsze cos się rzuci na ząb.
- Ja się nie zgadzam! - wrzasnął karzełek - nie życzę sobie, by się mną napychać. Nie!
- He, he *wrau* To co z nim robimy, a raczej jak go robimy? ...
--------------------

Dnia 27.01.2006 o 11:12, PolishWerewolf napisał:

Wiem że podcodzimy na luźno, wystarczy popatrzyć na początkowe starcie ze Smuggiem, i na moje
obecne nakładki na szpony :P Jakby to ktoś miał zamiar nakręcić, to miałby niezły problemik
bo tak jest wszystko pomieszane :P


Mam nadzieję, że to nikomu nie przeszkadza, bo ja się bawię przy tym świetnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować