Zaloguj się, aby obserwować  
Danio_X

Koszykówka

1846 postów w tym temacie

Dnia 20.05.2010 o 23:15, Arkads napisał:

Przecież Bulls są na wschodzie.


Nooo yyyy... patrz samolot! Chyba czas się położyć bo mnie chyba stres maturalny zmęczył i już faktycznie głupoty piszę ;) Tym niemniej LBJ na tym wschodzie zostanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo komentować, wcześniej Orlando przegrywali kwestią 3 punktów, ale dziś nie mieli zupełnie pomysłu na defensywę, genialną zresztą, Boston. Boston zapewne dalej, w finale z Lakers. Może być świetny finał. A Rondo utwierdza mnie w przekonaniu że jest jednym z najlepszych PG w NBA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, nie mogłem oglądać meczu bo wczoraj sobota, na melanżu byłem. No ale po wyniku i boxscore widać że niezły pogrom. Teraz już chyba można powiedzieć, Boston w finale, Orlando zostało poprostu rozbite. Czy dzisiaj poznamy też 2 finaliste ? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mówię, gościu jest super w defensywie, do tego ostatnio poprawił grę ofensywną i staje się powoli liderem Boston. Aż się zdziwiłem, kiedy się dowiedziałem ze został wybrany z 21 pickiem, zawsze myślałem ze gdzieś TOP5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2010 o 11:07, koLLLL napisał:

Sorka że tak post pod postem ale właśnie TOP5 z wczoraj obejrzałem. Jak zobaczyłem akcję
która wygrała to padłem. Nie dziwie się że w sezonie zasadniczym Rondo miał największą
średnią Steals ;D http://www.youtube.com/watch?v=imNKxVS-oB0&playnext_from=TL&videos=lyFJGxywOu0&feature=sub

przeciez to byly kroki jak 150, nie widzisz tego ;o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2010 o 12:00, rolnik napisał:

przeciez to byly kroki jak 150, nie widzisz tego ;o?

W NBA takie rzeczy nie są gwizdane :) W Europie tak, ale NBA rządzi się trochę innymi zasadami, tam stawia się bardziej na efektowną grę i na takie rzeczy przymyka się oko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2010 o 12:49, koLLLL napisał:

> przeciez to byly kroki jak 150, nie widzisz tego ;o?
W NBA takie rzeczy nie są gwizdane :) W Europie tak, ale NBA rządzi się trochę innymi
zasadami, tam stawia się bardziej na efektowną grę i na takie rzeczy przymyka się oko
;)

przeciez wiem, ale dla mnie to raczej srednia opcja jak takie kroki nie sa gwizdane, przeciez to akurat bylo elementarne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i nie będzie sweepu na zachodzie, Suns wygrali. A mnie olśniło, pamiętam dyskusję o tym kto będzie chciał Shaqa, no i właśnie wpadł mi do głowy argument przeciwko komukolwiek kto go weźmie. Są nim Suns właśnie ;) Przecież z drużyny która nie doszła do PO zmienili się w finalistę konferencji, dokonując jednej poważnej zmiany w składzie, pozbyli się Shaqa. Jakie wzmocnienie? Cavs w tym roku też zbytnio nie wzmocnił, co najwyżej dał dobre rady paru chłopakom na treningu, ale takie rzeczy się robi jako asystent a nie jako gracz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Suns vs Lakers. Kobe dobry mecz ale to Stoudemire miał swój dzień zalicząjąc jednej z najlepszych występów. Mecz zacięty to trzeba przyznać ale ostatecznie jednak to Suns wyszli na prowadzenie w 4 kwarcie i to oni wygrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj dosyć zmęczony i nie miałem okazji obejrzeć meczu, a widzę że Orlando wreszcie stanęło na wysokości zadania i wygrali po dogrywce. Ale czy stać ich będzie na coś więcej niż wygranie 1/2 meczy ? Moim zdaniem nie, kwestia tylko czy wygrają jeszcze jeden mecz czy już w kolejnym polegną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, Orlando ledwo ledwo ale czy można to nazwać przebudzeniem? Jeśli Carter obudzi się w kolejne grze to kto wie, może mogę jeszcze powalczyć tak wątpie by Howard z Nelsonem ogarneli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cały dzień próbowałem szerokim łukiem omijać wynik wczorajszego meczu żeby go sobie potem obejrzeć. Do domu wszedł mój brat i z dumą zakomunikował mi wynik mówiąc żebym żałował, że nie oglądałem, miałem ochotę go skrzywdzić ;) 3-1, co prawda Orlando mają teraz mecz u siebie, może nawet go wygrają, ale to nic nie zmienia. Celtics ciągle są lepszą drużyną będzie 4-1 albo 4-2 (LBJ hello ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobe w swoim żywiole ale to nic nie da bo to Suns znów wygrywają i patrząc z mojego punktu widzenia, dla mnie osobiście robi się nie ciekawie. Mamy już 2:2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2010 o 09:50, Infes napisał:

Kobe w swoim żywiole ale to nic nie da bo to Suns znów wygrywają i patrząc z mojego punktu
widzenia, dla mnie osobiście robi się nie ciekawie. Mamy już 2:2.

A mi się wydaję że będzie jak z Oklahomą. Kobe wczoraj niesamowity ale reszta troche gorzej i dlatego porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być koniecznie jak z Oklahoma. Suns mają świetnych, doświadczonych zawodników, do tego chyba najlepszą ofensywę w lidze. I kilku świetnych panów do 3. Może być ciekawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i robi się wreszcie w playoffs ciekawie ;) Orlando się wzięło za siebie i rozbili u siebie Celtów 113-92. Czyli na wschodzie mamy 3-2, na zachodzie 2-2. Czyżby Orlando poważnie myśli o złamaniu reguły "z 0-3 jeszcze nikt nie wyszedł" ? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2010 o 08:22, koLLLL napisał:

No i robi się wreszcie w playoffs ciekawie ;) Orlando się wzięło za siebie i rozbili
u siebie Celtów 113-92. Czyli na wschodzie mamy 3-2, na zachodzie 2-2. Czyżby Orlando
poważnie myśli o złamaniu reguły "z 0-3 jeszcze nikt nie wyszedł" ? :))

Mam nadzieję, że sobie poradzą, ale to jest wciąż ciężkie zadanie. Teraz muszą wygrać na wyjeździe, i choć kibicowanie w Stanach jest inne niż w Europie, to wciąż jest trudniej niż u siebie. Jeśli Boston nie poradzi sobie z kontuzjami, których jego gracze doznali w tym meczu będzie im ciężej z meczu na mecz. A jeśli Orlando wejdzie do finału to współczuje Lakersom, albo Phoenix, jeszcze nic nie wiadomo. Podejrzewam, że po takim historycznym wyczynie Magic będą rozpędzeni jak TGV ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2010 o 08:22, koLLLL napisał:

Czyżby Orlando poważnie myśli o złamaniu reguły "z 0-3 jeszcze nikt nie wyszedł" ? :))

Nie sądzę. Tzn. nie żebym nie lubił Magic (wręcz przeciwnie, w szafie wisi koszulka T-Mac z numerem 1 z roku bodaj 2001), ale w meczu nr 6 to będzie wojna. A wojnę na wyjeździe jest wygrac bardzo ciężko. Jeżeli Boston wróci do swojej twardej defensywy i skutecznej ofensywy to będzie po serii. Tym bardziej, że widac po Celtach, że są rozdrażnieni tą sytuacją. Jak dla mnie Celts w meczu 6 i w całej serii 4:2, a w meczu posypią się techniczne i będzie krew jeszcze większa niż ubiegłej nocy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować