Adidas66 0 Zgłoś post Napisano Maj 20, 2010 Dnia 20.05.2010 o 23:15, Arkads napisał: Przecież Bulls są na wschodzie. Nooo yyyy... patrz samolot! Chyba czas się położyć bo mnie chyba stres maturalny zmęczył i już faktycznie głupoty piszę ;) Tym niemniej LBJ na tym wschodzie zostanie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkads 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Co tu dużo komentować, wcześniej Orlando przegrywali kwestią 3 punktów, ale dziś nie mieli zupełnie pomysłu na defensywę, genialną zresztą, Boston. Boston zapewne dalej, w finale z Lakers. Może być świetny finał. A Rondo utwierdza mnie w przekonaniu że jest jednym z najlepszych PG w NBA. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koLLLL 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Eh, nie mogłem oglądać meczu bo wczoraj sobota, na melanżu byłem. No ale po wyniku i boxscore widać że niezły pogrom. Teraz już chyba można powiedzieć, Boston w finale, Orlando zostało poprostu rozbite. Czy dzisiaj poznamy też 2 finaliste ? ^^ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koLLLL 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Sorka że tak post pod postem ale właśnie TOP5 z wczoraj obejrzałem. Jak zobaczyłem akcję która wygrała to padłem. Nie dziwie się że w sezonie zasadniczym Rondo miał największą średnią Steals ;D http://www.youtube.com/watch?v=imNKxVS-oB0&playnext_from=TL&videos=lyFJGxywOu0&feature=sub Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkads 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Dlatego mówię, gościu jest super w defensywie, do tego ostatnio poprawił grę ofensywną i staje się powoli liderem Boston. Aż się zdziwiłem, kiedy się dowiedziałem ze został wybrany z 21 pickiem, zawsze myślałem ze gdzieś TOP5. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rolnik 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Dnia 23.05.2010 o 11:07, koLLLL napisał: Sorka że tak post pod postem ale właśnie TOP5 z wczoraj obejrzałem. Jak zobaczyłem akcję która wygrała to padłem. Nie dziwie się że w sezonie zasadniczym Rondo miał największą średnią Steals ;D http://www.youtube.com/watch?v=imNKxVS-oB0&playnext_from=TL&videos=lyFJGxywOu0&feature=sub przeciez to byly kroki jak 150, nie widzisz tego ;o? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koLLLL 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Dnia 23.05.2010 o 12:00, rolnik napisał: przeciez to byly kroki jak 150, nie widzisz tego ;o? W NBA takie rzeczy nie są gwizdane :) W Europie tak, ale NBA rządzi się trochę innymi zasadami, tam stawia się bardziej na efektowną grę i na takie rzeczy przymyka się oko ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rolnik 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Dnia 23.05.2010 o 12:49, koLLLL napisał: > przeciez to byly kroki jak 150, nie widzisz tego ;o? W NBA takie rzeczy nie są gwizdane :) W Europie tak, ale NBA rządzi się trochę innymi zasadami, tam stawia się bardziej na efektowną grę i na takie rzeczy przymyka się oko ;) przeciez wiem, ale dla mnie to raczej srednia opcja jak takie kroki nie sa gwizdane, przeciez to akurat bylo elementarne ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzej_bi 0 Zgłoś post Napisano Maj 23, 2010 Dnia 23.05.2010 o 13:26, rolnik napisał: przeciez wiem, ale dla mnie to raczej srednia opcja jak takie kroki nie sa gwizdane, przeciez to akurat bylo elementarne ;/ Akurat te kroki nie były aż tak ewidentne i krzywdzące jak np. te joe jonhsona w meczu orlando-atalanta ;) http://www.youtube.com/watch?v=FchpGpnwnJI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adidas66 0 Zgłoś post Napisano Maj 24, 2010 No i nie będzie sweepu na zachodzie, Suns wygrali. A mnie olśniło, pamiętam dyskusję o tym kto będzie chciał Shaqa, no i właśnie wpadł mi do głowy argument przeciwko komukolwiek kto go weźmie. Są nim Suns właśnie ;) Przecież z drużyny która nie doszła do PO zmienili się w finalistę konferencji, dokonując jednej poważnej zmiany w składzie, pozbyli się Shaqa. Jakie wzmocnienie? Cavs w tym roku też zbytnio nie wzmocnił, co najwyżej dał dobre rady paru chłopakom na treningu, ale takie rzeczy się robi jako asystent a nie jako gracz ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Infes 0 Zgłoś post Napisano Maj 24, 2010 Suns vs Lakers. Kobe dobry mecz ale to Stoudemire miał swój dzień zalicząjąc jednej z najlepszych występów. Mecz zacięty to trzeba przyznać ale ostatecznie jednak to Suns wyszli na prowadzenie w 4 kwarcie i to oni wygrali. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koLLLL 0 Zgłoś post Napisano Maj 25, 2010 Byłem wczoraj dosyć zmęczony i nie miałem okazji obejrzeć meczu, a widzę że Orlando wreszcie stanęło na wysokości zadania i wygrali po dogrywce. Ale czy stać ich będzie na coś więcej niż wygranie 1/2 meczy ? Moim zdaniem nie, kwestia tylko czy wygrają jeszcze jeden mecz czy już w kolejnym polegną ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Infes 0 Zgłoś post Napisano Maj 25, 2010 Cóż, Orlando ledwo ledwo ale czy można to nazwać przebudzeniem? Jeśli Carter obudzi się w kolejne grze to kto wie, może mogę jeszcze powalczyć tak wątpie by Howard z Nelsonem ogarneli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adidas66 0 Zgłoś post Napisano Maj 25, 2010 Cały dzień próbowałem szerokim łukiem omijać wynik wczorajszego meczu żeby go sobie potem obejrzeć. Do domu wszedł mój brat i z dumą zakomunikował mi wynik mówiąc żebym żałował, że nie oglądałem, miałem ochotę go skrzywdzić ;) 3-1, co prawda Orlando mają teraz mecz u siebie, może nawet go wygrają, ale to nic nie zmienia. Celtics ciągle są lepszą drużyną będzie 4-1 albo 4-2 (LBJ hello ;) ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Infes 0 Zgłoś post Napisano Maj 26, 2010 Kobe w swoim żywiole ale to nic nie da bo to Suns znów wygrywają i patrząc z mojego punktu widzenia, dla mnie osobiście robi się nie ciekawie. Mamy już 2:2. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
knopfler 0 Zgłoś post Napisano Maj 26, 2010 Dnia 26.05.2010 o 09:50, Infes napisał: Kobe w swoim żywiole ale to nic nie da bo to Suns znów wygrywają i patrząc z mojego punktu widzenia, dla mnie osobiście robi się nie ciekawie. Mamy już 2:2. A mi się wydaję że będzie jak z Oklahomą. Kobe wczoraj niesamowity ale reszta troche gorzej i dlatego porażka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkads 0 Zgłoś post Napisano Maj 26, 2010 Nie musi być koniecznie jak z Oklahoma. Suns mają świetnych, doświadczonych zawodników, do tego chyba najlepszą ofensywę w lidze. I kilku świetnych panów do 3. Może być ciekawie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koLLLL 0 Zgłoś post Napisano Maj 27, 2010 No i robi się wreszcie w playoffs ciekawie ;) Orlando się wzięło za siebie i rozbili u siebie Celtów 113-92. Czyli na wschodzie mamy 3-2, na zachodzie 2-2. Czyżby Orlando poważnie myśli o złamaniu reguły "z 0-3 jeszcze nikt nie wyszedł" ? :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adidas66 0 Zgłoś post Napisano Maj 27, 2010 Dnia 27.05.2010 o 08:22, koLLLL napisał: No i robi się wreszcie w playoffs ciekawie ;) Orlando się wzięło za siebie i rozbili u siebie Celtów 113-92. Czyli na wschodzie mamy 3-2, na zachodzie 2-2. Czyżby Orlando poważnie myśli o złamaniu reguły "z 0-3 jeszcze nikt nie wyszedł" ? :)) Mam nadzieję, że sobie poradzą, ale to jest wciąż ciężkie zadanie. Teraz muszą wygrać na wyjeździe, i choć kibicowanie w Stanach jest inne niż w Europie, to wciąż jest trudniej niż u siebie. Jeśli Boston nie poradzi sobie z kontuzjami, których jego gracze doznali w tym meczu będzie im ciężej z meczu na mecz. A jeśli Orlando wejdzie do finału to współczuje Lakersom, albo Phoenix, jeszcze nic nie wiadomo. Podejrzewam, że po takim historycznym wyczynie Magic będą rozpędzeni jak TGV ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ko-nik 0 Zgłoś post Napisano Maj 27, 2010 Dnia 27.05.2010 o 08:22, koLLLL napisał: Czyżby Orlando poważnie myśli o złamaniu reguły "z 0-3 jeszcze nikt nie wyszedł" ? :)) Nie sądzę. Tzn. nie żebym nie lubił Magic (wręcz przeciwnie, w szafie wisi koszulka T-Mac z numerem 1 z roku bodaj 2001), ale w meczu nr 6 to będzie wojna. A wojnę na wyjeździe jest wygrac bardzo ciężko. Jeżeli Boston wróci do swojej twardej defensywy i skutecznej ofensywy to będzie po serii. Tym bardziej, że widac po Celtach, że są rozdrażnieni tą sytuacją. Jak dla mnie Celts w meczu 6 i w całej serii 4:2, a w meczu posypią się techniczne i będzie krew jeszcze większa niż ubiegłej nocy ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach