E-papieros - rewolucja?

[Citkowsky 2]

Słyszeliście może coś o elektronicznym papierosie? Hit tego roku.

Kilka informacji o tym cacuszku:

Urządzenie zazwyczaj ma kształt i wymiary zwykłego papierosa (na rynku znaleźć można także modele imitujące fajkę lub cygaro). Ustnik zawiera wymienny wkład (tzw. kartridż) wypełniony specjalnym płynem (e-liquid), zawierającym nikotynę (0,4% do 3,6%), glikol propylenowy (50% do 99,6%), glicerynę (0% do 49,6%) i opcjonalnie dodatki smakowe lub aromatyczne.

Podczas "zaciągania się" przez użytkownika, mikroprocesor przez przełącznik podciśnieniowy wykrywa przepływ powietrza i aktywuje zasilanie do tzw. atomizera. Atomizer wprowadza mikroskopijne kropelki płynu do przepływającego powietrza przez podgrzanie płynu do temperatury 150-180°C. Tworzy to parę, która jest inhalowana przez użytkownika. Glikol propylenowy powoduje, że płyn tworzy mgiełkę przypominającą wyglądem dym tytoniowy, dodatek gliceryny zwiększa ten efekt. W niektórych modelach e-papierosów mikroprocesor aktywuje również znajdującą się na końcu urządzenia pomarańczową (lub innego koloru) diodę LED, co symuluje żarzenie się papierosa. Na ogół e-papierosy są zasilane na baterie.


Jak wszedłem na allegro i wpisałem e-papieros mym oczom ukazały się dziesiątki aukcji z tym nowym ,,gadżetem".
Bardzo ciekawa rzecz muszę przyznać a z tego co wypatrzylem na allegro są także wkłady bez nikotynowe czyli całkowicie zdrowe się to robi.

Co wy o tym myślicie?

Tutaj macie link do filmiku z youtube jak to wygląda i działa:

http://www.youtube.com/watch?v=dwFbUSU7mUM

[MKRaven 0]

Po przeczytaniu opisu urządzenia powyżej powiem tyle - nałóg to straszna rzecz :D .

[Starscream 0]

Pomysł kretynski i pewnie sie nie przyjmie ale przynajmniej daje pozliwosc zdrowego palenia :D


23:19?xD

[NecroVisioneR 0]

I tak raczej większosć zostanie przy tradycyjnych papierosach:)

[Papishon 0]

Uzależniony od nikotyny niestety jestem. E- papieros... kumpel zainwestował w to. Dostał dwie sztuki i parę olejków (do niego, skądś to musi się brać prawda :p). Pożyczyłem na parę dni do sprawdzenia. Jak dla mnie zwykła zabawka, nic nie daje. No może mniej się chce palić, ale smak tak ohydny, że po dłuższym paleniu chce się wymiotować (słodki niczym cukier), pozatym po dwóch dnia bawienia się tym bajerem czułem taki głód nikotynowy (myślałem, że kogoś po prostu uduszę, taki byłem zirytowany przez ten głód), że po prostu spaliłem sobie normalnego i o wiele lepiej na mnie zadziałał. Reasumując, nic nie daje, fajny bajer, do tego drogi. Najlepiej rzucić palenie w tradycyjny sposób, albo najlepiej nie zaczynać palić... no po prostu nic nie warte. Nie przyjmie się.

PS. Papierosy to paskudny nałóg, nie zaczynajcie palić :P
PS2. Tak wiem, że mam dopiero 19 lat, ale niestety drogi życiowe jakoś zaprowadziły mnie do tego nałogu.

[Alissa 0]

mój kumpel ma takie coś, wygląda jak zwykły papieros ale jest jakie takie.. creppy. Zresztą i tak szybko wrócił do zwykłych fajek.

[Myniek_rp 0]

Żadna nowość. E-papieros znany jest już dość długo i ma sporo zwolenników. Temat był niejednokrotnie poruszany chociażby na Gramircu. Sam nie palę, więc uważam e-papierosa za dobry pomysł.

[Budo 0]

Kit za kitem się wciska ludziom, najpierw truciznę, za którą jeszcze trzeba płacić, a potem różne cudowne metody pozbycia się nałogu, za które oczywiście też się płaci, a które nic nie dają. Zonk.

[HeyBabyGirl 0]

Dnia 10.09.2009 o 15:28, Myniek_rp napisał:

Żadna nowość. E-papieros znany jest już dość długo i ma sporo zwolenników. Temat był
niejednokrotnie poruszany chociażby na Gramircu. Sam nie palę, więc uważam e-papierosa
za dobry pomysł.

Przeczytaj wypowiedź PAPSHON-a , nie miałeś nigdy do czynienia z tytoniem.
Dla czego uważasz że to dobry pomysł ? Myślisz że to jest " zdrowe palenie " ? NIEEE ( nawet myślę że gorsze niż tradycyjne papierosy, pod względem zdrowotnym, jakościowym ) .
A może uważasz że to jest dobry pomysł dla palących którzy chcą rzucić nałóg ? NIIIEEEE a Dlaczego ? Przeczytaj wypowiedź PAPISHON-a

[Myniek_rp 0]

Dnia 10.09.2009 o 15:56, HeyBabyGirl napisał:

nie miałeś nigdy do czynienia z tytoniem.

To, że nie pale nie znaczy, że nie miałem do czynienia z tytoniem. To raz. A dwa uważam, że to dobry pomysł, bo e-papieros nie dymi, a ja nie mam zamiaru wdychać jakiś śmieci emitowanych przez palaczy. Nieszkodliwy dla osób trzecich.

[HeyBabyGirl 0]

Dnia 10.09.2009 o 16:01, Myniek_rp napisał:

A dwa uważam,
że to dobry pomysł, bo e-papieros nie dymi, a ja nie mam zamiaru wdychać jakiś śmieci
emitowanych przez palaczy. Nieszkodliwy dla osób trzecich.

Skład gliceryny w " wkładzie " dochodzi do około 50 % 0.o http://pl.wikipedia.org/wiki/Gliceryna

[Myniek_rp 0]

Nie możesz zrozumieć, że zwykły papieros się spala i stąd dym, a w e-papierosie tego nie ma? Paląc sam nie trujesz innych.

[HeyBabyGirl 0]

Dnia 10.09.2009 o 16:15, Myniek_rp napisał:

Nie możesz zrozumieć, że zwykły papieros się spala i stąd dym, a w e-papierosie tego
nie ma? Paląc sam nie trujesz innych.

Ale to nie zmienia faktu że palący wdycha: glicerol, "aromaty" itp
Myślisz że co taki e-palacz wydycha ? parę wodną ?

Jeśli wierzysz w podobne texty "Dym szybko rozpływa się w powietrzu. Nie wydziela nieprzyjemnego zapachu, nie powoduje zadymienia w pomieszczeniach.." to wybacz ...

[Myniek_rp 0]

Pisać nauczyli, a czytać nie? Cały czas piszę o osobach trzecich, nie palaczu.

Ps. Polska pisownia nie posiada słowa "texty".

[igor8472 0]

Paliłem to w piątek ostatni na imprezie u kumpla. Ciekawy wynalazek, zero dyszącego dymu, zaciągać trzeba się tylko inaczej. Nie tak jak zwykłym papierosem a jak zielskiem, powoli...

[HeyBabyGirl 0]

Dnia 10.09.2009 o 16:39, Myniek_rp napisał:

Pisać nauczyli, a czytać nie? Cały czas piszę o osobach trzecich, nie palaczu.

Po pierwsza potrafię czytać ze zrozumieniem, a że twoje obwody mózgowe nie ogarniają mojego prostego przekazu , to już inny problem. Chyba napisałem "Myślisz że co taki e-palacz wydycha ? parę wodną ?" to nie ma wpływa na osoby trzecie? Chyba potem wydycha te syfy, na zewnątrz swego ciała, gdzie znajdują się osoby trzecie . Logiczne myślenie się kłania z twojej strony.

Dnia 10.09.2009 o 16:39, Myniek_rp napisał:

Ps. Polska pisownia nie posiada słowa "texty".

Widzę że Colo nie czai mojego zrozumiałego slangu, cza być za przeproszeniem " ułomnym" że by się nie domyślić co owe słowo znaczy. Co nie ?
A może jesteś na tyle "upierdliwą " osobą że piszę na forum aby tylko wszcząć zbędną kłótnie w ogóle nie na temat ?

[Myniek_rp 0]

Slang dobrze rozumiem, a nawet lepiej od Ciebie, chociaż nie mam takiego obowiązku. Nie jestem też żadnym "Colo".
Jako ciekawostkę przytoczę przykład z regulaminu zaakceptowanego przez Ciebie.

"Staraj się pisać zgodnie z zasadami polskiej ortografii. Jeśli masz z tym problem - skorzystaj z edytora tekstu. Dbałość o poprawną pisownię traktowana jest jako wyraz szacunku."

I owszem, jestem prowokatorem prowokującym do dyskusji na pewnym poziomie, któremu niestety nie możesz sprostać uciekając się do strojenia fochów i obrażania rozmówcy.

Natomiast jeśli zarzucasz mi brak logicznego myślenia, to może powiesz o tym moim przełożonym, którzy zgodnie z prawomocną ustawą każdego dnia czuwają nad bezpieczeństwem Twojej d...?

Porównaj dym a to coś, co wydycha palacz e-papierosa. Różnica jest ogromna, chociażby dlatego, że nie dymi się bezpośrednio z końcówki.

Od samego początku wkładasz mi w moje usta słowa, które nigdy nie zostały przeze mnie wypowiedziane, chociażby o braku styczności z tytoniem. Popełniłeś błąd, nie doczytałeś, źle zrozumiałeś. Nie wymagam od Ciebie przyznania się do tego, jednak nie brnij w to dalej, jeśli nie rozumiesz moich wypowiedzi. Możesz dalej żyć w błędzie, Twoja wolna wola. Ale nie wypowiadaj się, jeśli nie wiesz na co odpisujesz. W ten sposób pogrążasz tylko samego siebie.

Ps. Jeśli nazywasz innych ułomnymi, sam nie jesteś wiele lepszy. Moja rada: pobaw się jeszcze z dwa, trzy lata w piaskownicy, dopiero później zainteresuj się forami dyskusyjnymi.

[Citkowsky 2]

Dnia 10.09.2009 o 16:57, igor8472 napisał:

Paliłem to w piątek ostatni na imprezie u kumpla. Ciekawy wynalazek, zero dyszącego dymu,
zaciągać trzeba się tylko inaczej. Nie tak jak zwykłym papierosem a jak zielskiem, powoli...

a palileś wersję z wkładem z nikotyną czy beznikotynowym?
I w ogóle jaki to jest ,,smak" jak się zaciąga ten e papieros?
Przyznam, ze z ciekawości zacząłem wczoraj licytować 2 sztuki tego e papierosa;)

[Papishon 0]

Ja na ten przykład miałem wkład nikotynowy, smakował strasznie słodko, aż mnie mdliło jak wcześniej wspomniałem. Pali się to coś jak zwykłego "szluga", ciągniesz powietrze z tymi chemikaliami do ust a potem zaciągasz do płuc. Ja miałem styczność z taką e- fajką, którą trzeba było nieco mocniej ciągnąć od zwykłego papierosa.

PS. Jesteś palaczem? Nie polecam, nie pomaga ani w rzuceniu, ani w ograniczeniu.
PS2. Nie jesteś palaczem? Nie zaczynaj nawet tego palić, bo nikotyna w takiej czy innej postaci i tak uzależnia... chyba, że chcesz beznikotynowe, tak dla szpanu to sobie kup. Ale w ostatnim przypadku w moich kręgach (i podejrzewam w wielu innych) po prostu by Cie wyśmiali.

[Citkowsky 2]

Dnia 10.09.2009 o 20:16, PAPISHON napisał:

Ja na ten przykład miałem wkład nikotynowy, smakował strasznie słodko, aż mnie mdliło
jak wcześniej wspomniałem. Pali się to coś jak zwykłego "szluga", ciągniesz powietrze
z tymi chemikaliami do ust a potem zaciągasz do płuc. Ja miałem styczność z taką e- fajką,
którą trzeba było nieco mocniej ciągnąć od zwykłego papierosa.

PS. Jesteś palaczem? Nie polecam, nie pomaga ani w rzuceniu, ani w ograniczeniu.
PS2. Nie jesteś palaczem? Nie zaczynaj nawet tego palić, bo nikotyna w takiej czy innej
postaci i tak uzależnia... chyba, że chcesz beznikotynowe, tak dla szpanu to sobie kup.
Ale w ostatnim przypadku w moich kręgach (i podejrzewam w wielu innych) po prostu by
Cie wyśmiali.

Nie, nie palę.....na szczęście.
Szpanować e papierosem nie mam zamiaru. Chce po prostu sobie kupić na ,,uzytek domowy" i jako po prostu ciekawy gadżet:) I tak, mam zamiar używać wkladów beznikotynowych:)

Co do tego wyśmiania to nie wiem bo nikt na to zwyczajnie u mnie na roku nei zwraca uwagi. Nie wiem czy to się bardzo rzuca w oczy ale raczej sensacji by nie było;) Zreszta na uczelni bywamy dosyć rzadko, na wyklady się nie chodzi, cwiczeń wcale nie dużo:)