Zaloguj się, aby obserwować  
POZDRO-Grizzly

Systemy RPG

644 postów w tym temacie

Dnia 02.09.2011 o 22:07, meryphillia napisał:

Wieść gminna niesie jeszcze nieśmiało co prawda, ale są spore szanse na Delta Green w
naszym pięknym języku. ;)


A więc pozostaje trzymać kciuki i czekać. Damn, niby polski ryneczek RPGowy jest martwy a co parę miesięcy pojawia się jakaś pozycja must have.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2011 o 22:07, meryphillia napisał:

Wieść gminna niesie jeszcze nieśmiało co prawda, ale są spore szanse na Delta Green w
naszym pięknym języku. ;)


Co najmniej 2-3 lata. Są problemy z uzyskaniem licencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle "problemy z licencją", co owa została sprzedana dla Arc Dream Publishing, które to wydawnictwo znane z przejęcia licencji na The Unspeakable Oath... wyda Delta Green jako standalone RPG.
Tym samym nie jest możliwe wydanie wersji od Pagan Publishing, ani późniejszej edycji od Eos Press z mechaniką D20.

Info zresztą jest świeżynką, bo fakt prac nad delta Green RPG ogłoszony został zaledwie tydzień czy dwa temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 00:05, meryphillia napisał:

Info zresztą jest świeżynką, bo fakt prac nad delta Green RPG ogłoszony został zaledwie
tydzień czy dwa temu.


Wydawnictwo Galmadrin, right? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, a ja w odpowiedzi na "problemy" opisałem dlaczego są "problemy". ;)

tak czy siak na początek Legenda Pięciu Kręgów w nowej edycji.
Nie wiem po cholerę, bo już dwa poprzednie wydania na naszym rynku spowodowały upadek wydawców...

Gra fajna i edycja akurat sympatyczna, ale poza ścisłym, niewielkim stadkiem fanbojów dosłownie, nie da rady tego opchnąć w większej ilości z racji specyfiki.
Nie wiem po cholerę się za nią wzięli, mogli już zabrać się wcześniej za Ars Magica, które choć też specyficzne i nie dla każdego, to nie miało wcześniej krajowej edycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 04:43, meryphillia napisał:

Nie wiem po cholerę, bo już dwa poprzednie wydania na naszym rynku spowodowały upadek
wydawców...


Trzy :P Imaginator (odpowiedzialny za Exalted) miał też licencję na L5K 3ed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie to jedna, bo pomimo że mieliśmy aż trzech wydawców, to ciągle wydawali ten sam podręcznik.
Nie wliczam oczywiście Krain Wschodu do D20.
A Imaginator upadł raczej z powodu Exalted. Ostatecznie przecież L5K nawet nie udało się wydać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 05:48, meryphillia napisał:

A Imaginator upadł raczej z powodu Exalted. Ostatecznie przecież L5K nawet nie udało
się wydać...


AFAIK Exalted plus fakt że licencję na trójkę dostali równo z ogłoszeniem wydania czwórki za parę miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 14:28, Ancient_Lord napisał:

Kupiłem Roboticę RPG za 35zł. Kolejna księga do kolekcji ;)


I jak? Bo ogólnie strasznie fandom zjeżdża ten system, chyba jednej pozytywnej opinii nie widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 18:09, Fumiko napisał:

I jak? Bo ogólnie strasznie fandom zjeżdża ten system, chyba jednej pozytywnej opinii
nie widziałam...


Wybacz że się wtrącę ale też mogę co nieco na ten temat powiedzieć. I nie jechać całkowicie gry :P. Ale zacznę od minusów. Gra jest tragicznie napisana, miejscami wręcz prawie nie czytelna, nie tylko z powodu stylu autora ale też znikomej lub braku (?) redakcji. Minusem też jest fakt że właściwie nie wiadomo co gracze mają robić, walka z DESTRO jest z góry skazana na porażkę, za ludźmi którzy opuścili Ziemię nie wyruszymy, wdawanie się w starcia frakcji jest głupim pomysłem bo i tak wszyscy na ulicy chcą nas zabić już bez tego. W czasach kiedy w grach zazwyczaj postaciom już z góry daje się jakiś ogólny cel, w Robotice nie mamy żadnego i troszkę nie wiadomo co robić. Autor też aż nazbyt przesadził z mrokiem i "jesienno gawędowością".

Ale z drugiej strony, podręcznik jest ładnie wydany, większość ilustracji jest na prawdę świetna, mechanika gry jest przyjemna i logiczna (przynajmniej w lekturze, nie miałem okazji playtestować), na dodatek widać że autor miał całkiem sporo interesujących i grywalnych pomysłów. Tylko lekki problem z przedstawieniem ich. Opcja tworzenia swojego robota jest super, tak samo pomysł grania Hiperistotą.

Ogólnie nie jest to gra tragiczna jak krzyczy wielu, ale sporo jej brakuje. Najlepiej było by zrobić edycję revised, tylko żeby ktoś inny to napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dziś puściłem pieniądze z konta, więc zapewne przyjdzie w piątek/poniedziałek.
Niemniej jednak system kupiłem dla kolekcji, bo zagrać pewnie nie zagram.

Ostatnio grywam jedynie w SWEX i zaczynam czytać Wolsunga, bo zawsze ciągnęło mnie od steampunku, ale nie miałem okazji spróbować go w RPG. Dodatkowo mało jest gier, czy to RPG papierowych, czy komputerowych gdzie jest motyw XIX wiecznego świata, gdzie magia spiera się z techniką. Ostatnim moim spotkaniem ze steampunkiem była gierka Arcanum na PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fundom (i tak sprowadzony głównie tylko do trolli z Poltera) jechał po grze nie z racji jej miałkości, a z racji tego co nawyczyniał swego czasu autor na Polterze i swoich forume/stronie...

System jak to system, koślawy, trochę słabo rozpisany, ale daje dość ciekawe podłoże do całkiem grywalnego erpega.
Oczywiście dla kogoś kto szuka jasnego celu w RPG (jak widać powyżej) gra może być bezsensu, ale patrząc przez ten pryzmat, to wtedy jakieś 99% rolpleji jest bez sensu...
Sam nie grałem i nie zamierzam, ale nieco pomysłów przemyciłem do swojej wizji Multiverse, gdzie robotyka też odgrywa duża rolę, do takiego stopnia że w prowadzonej obecnie drużynie są aż dwa Borgi.

No, a jako twór kolekcjonerski Robotica broni się w całości, bo ładnie wygląda na półeczce. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 21:08, meryphillia napisał:

Fundom (i tak sprowadzony głównie tylko do trolli z Poltera) jechał po grze nie z racji
jej miałkości, a z racji tego co nawyczyniał swego czasu autor na Polterze i swoich forume/stronie...


A cóż takiego nawyczyniał? Bo poltera akurat nie śledzę za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 21:12, Fumiko napisał:

A cóż takiego nawyczyniał? Bo poltera akurat nie śledzę za bardzo...


Można powiedzieć że miał wręcz wrogie nastawienie do potencjalnych klientów, często obrażał ludzi, kasował komentarze, kłócił się z recenzentami Robotiki o to że ważyli się postawić tak niską ocenę grze (swoją drogą na Polterze dostała całkiem wysoką ale to nie przeszkadzało autorowi). Do dziś chyba każdy pamięta jego tekst "a wy moi niewolnicy pracujcie na mój sukces". Poza tym wyzywał innych wydawców, na konwentach mieszał z błotem inne gry i popełniał "recenzje" RPGów konkurencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2011 o 04:43, meryphillia napisał:

Gra fajna i edycja akurat sympatyczna, ale poza ścisłym, niewielkim stadkiem fanbojów
dosłownie, nie da rady tego opchnąć w większej ilości z racji specyfiki.
Nie wiem po cholerę się za nią wzięli, mogli już zabrać się wcześniej za Ars Magica,
które choć też specyficzne i nie dla każdego, to nie miało wcześniej krajowej edycji.


Ano dlatego, że od dawna RPG wydają u nas raczej fanboje, a nie ludzie z biznesplanem. I często jest tak, żę wydają to, co sami lubią, co im się podoba i co wydaje im się 100% pomysłem. Tymczasem poza niewielkim gronem maniaków nikt nie wie co to, a wydawcy nie umieją tego zareklamować.
To raz. Dwa - systemy trafiają do nas z opóźnieniem. Rynek klientów RPG w Polsce i tak jest niewielki, a robi się jeszcze mniejszy gdy odliczyć wszystkich tych, co podręczniki i dodatki są w stanie przeczytać i kupują po angielsku. Część z nich i tak kupi polską wersję, żeby wesprzeć twórców, ale nie wszyscy.

Chyba jedynymi naprawdę sensownymi w obecnych czasach inicjatywami, jakie widziałem są: Neuroshima i pochodne (Bo to nasz autorski produkt i nie było obecne po angielsku kilka lat wcześniej), oraz masowe D20 wraz z dystrybucją w Empikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować