Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 18.09.2008 o 21:15, Hubi Koshi napisał:

Jeśli cokolwiek jecie lub pijecie to lepiej to porządnie przełknijcie przed otworzeniem
tego linka
(ciebie to Taikun nie dotyczy, nie przejmuj się ostrzeżeniem, przynajmniej umrzesz szczęśliwy
http://foxxfireart.deviantart.com/art/Commission-KallenBQ-98301773
A jeśli jeszcze żyjesz to COUP DE GRACE
http://snyp0r.deviantart.com/art/Paradise-Land-97765630
Wiem wiem ryzykuje śmiercią ^^;


Pierwsze już widziałem ,ale drugie... o ja ^_^"
Chyba jeszcze raz pojadę na wakacje bo o czymś zapomniałem xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Seria tak samo, jak Code Geass powoli się kończy. Jednak CG ssie na koniec, a Macross pokazuje się z tej dobrej strony, z okresu ssania.
SPOILERY MACROSS F EP 24
No ładnie. Frontier kieruje się na planetę opanowaną przez Vajra i chce ją wziąć dla siebie. Ranka stała się psychopatką. Okazuje się, że w tym odcinku jakoś dużo ludzi zaczęło się o sibie troszczyć. Kapitan kręci już z nawigatorką, Kathy jak zwykle z Ozmą, a Sheryl miała fajną scenę z Alto. Jednak właśnie Alto jest moją dzisiejszą zagadką, ponieważ został trafiony przez Brerę i prawdopodobnie (jak twierdzi wielu ludzi, ale nie ja) nie żyje.
Teraz trzeba czekać do przyszłego tygodnia ^^
SPOILERY MACROSS F EP 24

A Gundam zbliża się coraz szybciej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler One Piece
Balls o pure gold ? Spadłem na podłogę jak to przeczytałem :) Absolutnie najlepsze wytłumaczenie dla "worka" ever. Ogółem ep udany. Luffy w centrum uwagi. Tak swoją drogą to jeszcze 2 epy do tyłu była ostra walka a teraz lekko hentajem zalatuje, mocna zmiana tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 11:27, Earthshaker napisał:

A ja to widziałem i to parę dni temu ^^ :P

I się nie podzieliłeś ?? Nieładnie, nieładnie!
Zaraz... Ja chyba oślepłem... jakim cudem ja tego nie zauważyłem O_o Muszę się wybrać do okulisty. SZYBKO!
Ech jeszcze tylko ta i następna niedziela na Code Geassie, a potem (ślinka mu tak z lekka cieknie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOILERY CG 24
Cornelia żyje (jej rycerzyk też), Nunnaly otworzyła oczy, Schneizel został zGeasowany, Diethard nie żyje... musze dalje sie rozpisywac? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 11:38, JaMES` napisał:

SPOILERY CG 24
Cornelia żyje (jej rycerzyk też), Nunnaly otworzyła oczy, Schneizel został zGeasowany,
Diethard nie żyje... musze dalje sie rozpisywac? :/


nice, tylko czekac na subby teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 11:38, JaMES` napisał:

SPOILERY CG 24
Cornelia żyje (jej rycerzyk też), Nunnaly otworzyła oczy, Schneizel został zGeasowany,
Diethard nie żyje... musze dalje sie rozpisywac? :/

Niech zgadnę. Wszystko zrobione w niezłym nieładzie i z brakiem sensu. Nie ma to jak wskrzesić Cornelię... Przecież ona praktycznie nie miała szans (no może jeśli Schneizel użył ślepaków)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hm zdaje mi się że znalazłem kolejną perełkę anime o nazwie... "Noein". Jestem po 5 epie i fabularnie powala. Dla zainteresowanych recenzja : http://anime.tanuki.pl/strony/anime/698-noein-mou-hitori-no-kimi-he/rec/708


tak przy okazji małe pytanie: czy Gundam 00 to kontynuacja jakiegoś innego anime czy można się zabrać od razu
za to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 14:15, Earthshaker napisał:

Niech zgadnę. Wszystko zrobione w niezłym nieładzie i z brakiem sensu. Nie ma to jak
wskrzesić Cornelię... Przecież ona praktycznie nie miała szans (no może jeśli Schneizel
użył ślepaków)...


pal licho Cornelię, ale Guilforta? Przeciez on nie mial szans, FLEIa go pochłonęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 14:24, mikolajmix napisał:

hm zdaje mi się że znalazłem kolejną perełkę anime o nazwie... "Noein". Jestem po 5 epie
i fabularnie powala. Dla zainteresowanych recenzja : http://anime.tanuki.pl/strony/anime/698-noein-mou-hitori-no-kimi-he/rec/708


Noein jest genialny, chociaż zakonczenie mnie nie zadowalało
Szczegolnie opening IDEA - Eufonius jest świetny
Kimi no na sora wa czy jakos tak sie zaczyna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 14:24, JaMES` napisał:

pal licho Cornelię, ale Guilforta? Przeciez on nie mial szans, FLEIa go pochłonęła...

On to w ogóle nie powinien się pojawiać. Zapewne znów stanie się tak, że zobaczy Leloucha i będzie wykonywać jego rozkazy. CG staje się coraz bardziej idiotyczne. Całe szczęście, że to przedostatni odcinek CG, bo im dłużej seria się trzyma, gorzej fabularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 14:24, mikolajmix napisał:

hm zdaje mi się że znalazłem kolejną perełkę anime o nazwie... "Noein". Jestem po 5 epie
i fabularnie powala. Dla zainteresowanych recenzja : http://anime.tanuki.pl/strony/anime/698-noein-mou-hitori-no-kimi-he/rec/708


Tak Noein jest całkiem niezłe, ciekawy pomysł i niezła kreska to przede wszystkim ale pod koniec sami twórcy zaczęli się już gubić z tymi alternatywnymi rzeczywistościamia :) Więc "perełką" bym tego nie nazwał ... ale zobaczyć warto ... chociazby dla tej boskiej kreski Karasa podczas walk :)

Dnia 21.09.2008 o 14:24, mikolajmix napisał:

tak przy okazji małe pytanie: czy Gundam 00 to kontynuacja jakiegoś innego anime czy
można się zabrać od razu
za to ?


Gundam 00 to normalne anime, żadna kontynuacja możesz się brać odrazu. W październiku rusza druga seria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

On się uważał za bardzo silnego. Nie, to nie tak. On był bardzo silny.

Ja się tak zastanawiałem skąd Karura ma takie "Pałera" obejrzałem dalej anime i się okazuje że to genetyka ją nią obdarzyła ^^ Ciekawe stworzonka sobie w świecie Utawarerumono żyją.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Od tego momentu Oboro przestał nalegać na to aby pozwolili mu z nią walczyć (a może zniechęcił
się już po pojedynku z Benawim?):D

Chyba już przy Benawim, a Test Uzbrojenia tylko go utwierdził w przekonaniu że lepiej nie ryzykować życia dla małego sparingu... no może gdyby Oboro walczył oboma mieczami, a Karura bez broni to szanse były by od biedy wyrównane XD

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Swoją drogą ciekawe czemu Hakuoro przerwał pojedynek. Bał się o zamkowy dziedziniec czy
o to że jak to dalej potrwa to cała jego armia zostanie bez broni?

O Benawiego na pewno się nie martwił XD Nie no, doszedł chyba do wniosku że skoro Karura dysponuje taką mocą i jeszcze Benawi jej nie skopał tyłka to bez większych trudności sobie na polu walki poradzi.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Prawda?:)

Oj prawda prawda XD

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Do tego nie trzeba żadnych badań bo to oczywista sprawa - dużo ćwiczeń i kompleksowa
obsługa, komu mogłoby to zaszkodzić?:)

Mhm... to w sumie nie na tym polega XD Chodzi chyba ogólnie o to że dużo kochanek i dzieci oznacza że ciało faceta dochodzi do wniosku że musi być zdrowe i to długo by móc się tym wszystkim opiekować... tak przynajmniej czytałem.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

W momencie jeśli postawiony obok tygrys sprawia wrażenie modelu w skali 1:2 to powstają
poważne wątpliwości czy ten kotek aby na pewno jest całkiem normalny... No i zwykłe kotki
nie mają w zwyczaju przebijać się przez murowaną ścianę...

No ale wiesz, cegły to były z komunistycznej budowy, w trakcie produkcji już ludzie trochę gliny ze środka podkradali, a i cement był taki czwartej świeżości więc wiesz... :-P

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Widzę że jeszcze daleka droga przede mną Mistrzu. Ech, osiągnięcie tak ambitnego celu
nigdy nie jest łatwe:(

Ano nie jestem, ale droga jest cokolwiek przyjemna ^^

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

I o to chodzi - nikt nie występuje i pieluszek zmieniać nie trzeba. W końcu kto chciałby
przewijać setkę dzieciaków?

A potem rzucasz nimi z katapult w przeciwnika i tenże przeciwnik pada od użycia broni chemiczno-biologiczno-sonicznej (jak dzieciak zacznie wrzeszczeć to zaczynasz się modlić o głuchotę.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Zważywszy na porę dnia (rano) to pewnie właśnie kończyła wieczorną libację. Na ile beczek
się to przekłada musisz już się domyślić sam...

Wolę nie... wolę nie, na samą myśl zaczyna mi się kręcić głowie i zaczynam się czuć zdziebko pijany, tak swoją drogą to widziałem już sceny gdzie Karura mało nie zgwałciła Hakuoro... a gdy go porwała i dziewczyny po kolei się przyłączały do "wycieczki" normalnie ciężko nie pokładać się ze śmiechu. Ale debeściacka była reakcja Benawiego "He ran away, He ran away, He ran away, He ran away" biedaczek, musiał być w naprawdę ciężkim szoku, ale tym razem Hakuoro był niewinny XD Ciężko cokolwiek zrobić gdy jest się związanym jak baleron.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Hmm... Nie brzmi tak źle. Głosy podpowiadają mi że można z tym żyć i żebym nie przerywał
rytuałów.

Te same głosy które twierdziły że tamten transwetyta to demonica ??

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

<wyrzuca miskę z kruczymi piórami i szczurzą krwią za okno, ignoruje wrzaski protestu
z ulicy i leci do najbliższej kaplicy odprawić rytuał oczyszczenia>

I NIE ZAPOMNIJ ODGEJOWYWACZA! To taki mały naszyjnik z boginią seksu, odgania wszystkich gejów w promieniu 100 metrów.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Hmm. Nie czytałem Conana. A właściwie próbowałem ale nie byłem w stanie się przez to
przegryźć...
No cóż, może po prostu Tolkien lubił przynudzać i dlatego trylogia jest taka jaka jest.
Ale IMO i tak są to dobre książki.

Cóż Tolkien był raczej lingwistą, nie pisarzem. Dobrze się bawił językiem i takimi tam, ale intrygującej wciągającej fabuły pełnej niezwykłych postaci i zawijasów fabularnych to niestety nie stworzył. Poza tym bał się kobiet XD O tym że był religijny i takie tam już nie wspominam.

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

No niby można ale jakoś sądzę że fabuła i dialogi nie osiągną poziomu który powstał by
pod piórem AS-a...

Ano nie, ale skoro twórcom Wiedźmina jakoś to wyszło to czemu nie można by spróbować moda stworzyć ^^

Dnia 17.09.2008 o 20:29, Karharot napisał:

Nie martw się - liczą się chęci:)

Nom, zainstalowałem, odpaliłem i chodzi. Jestem mniej więcej w momencie gdy Nuwangi przybywa do wioski i zaczyna się czepiać Hakuoro. Już teraz widać że gra jest bardziej rozbudowana, jest całkiem dużo scen i motywów których w anime nie było, lub były inne. Jest też walka z małpiszonami, które zniszczyły zbiory, o tym w anime w ogóle nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOILERY CG R2 e24

Dnia 21.09.2008 o 11:38, JaMES` napisał:

Cornelia żyje (jej rycerzyk też),


To solidne przegięcie, zresztą nie wiem czemu ma to służyć - udowodnieniu że drugoplanowe postacie też mają szansę na szczęśliwe zakończenie?

Dnia 21.09.2008 o 11:38, JaMES` napisał:

Nunnaly otworzyła oczy,


Jej zachowanie w tym epie... dżisus, jakby mało w CG było wszelakich wykolejeńców z "misją" do wykonania...

Dnia 21.09.2008 o 11:38, JaMES` napisał:

Schneizel został zGeasowany,


To akurat było naprawdę niezłe, wygląda na to że o ile zawsze dotąd Schneizel był co najmniej tak dobry jak Lelouch to tą partię przegrał na całej linii, nie sądziłem że Lulu kiedykolwiek będzie w stanie rozpracować go na tyle dobrze aby z wyprzedzeniem stworzyć nagranie które Schneizel odebrał by jako prawdziwą rozmowę...

Dnia 21.09.2008 o 11:38, JaMES` napisał:

Diethard nie żyje...


Temu kolesiowi brakowało kilku śrubek, sam fakt że zaatakował Leloucha był jeszcze zrozumiały ale ta jego motywacja...

Kilka moich luźnych spostrzeżeń co do reszty:
Wspaniała nowa różowa supermaszyna C.C. zeszła ze sceny niemal tak szybko jak na nią weszła. No cóż, nikt nie miał złudzeń co do tego że C.C. nie ma szans w starciu z Karren w Gurenie.
Stan psychiczno-emocjonalny Niny poprawia się z odcinka na odcinek, chyba nigdy nie była tak normalna jak teraz. Nie ma to jak odparować kilkadziesiąt milionów ludzi w ramach terapii... Może ktoś powinien się zastanowić nad wprowadzeniem nowego rodzaju leczenia? Dać każdemu czubkowi po atomówce po czym sprawdzić czy zagłada całego miasta naprostuje ich psychikę...
Ciekawi mnie co stanie się w następnym epku, a przede wszystkim jaka jego część zostanie przeznaczona na starcie Karren z Suzakiem (to powinno być interesujące:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOILERY CG R2 e24

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

To solidne przegięcie, zresztą nie wiem czemu ma to służyć - udowodnieniu że drugoplanowe
postacie też mają szansę na szczęśliwe zakończenie?

O ile Cornelię jeszcze da się przeżyć, to kompletnie nie rozumiem wskrzeszenia Guillforda.

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

Jej zachowanie w tym epie... dżisus, jakby mało w CG było wszelakich wykolejeńców z "misją"
do wykonania...

A wg. mnie nabrała charakteru. Miłym akcentem dla mnie było powtarzane przez nią "I must stop Onii-sama"

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

To akurat było naprawdę niezłe, wygląda na to że o ile zawsze dotąd Schneizel był co
najmniej tak dobry jak Lelouch to tą partię przegrał na całej linii, nie sądziłem że
Lulu kiedykolwiek będzie w stanie rozpracować go na tyle dobrze aby z wyprzedzeniem stworzyć
nagranie które Schneizel odebrał by jako prawdziwą rozmowę...

A w tym wypadku mam trochę inne odczucia. Zbyt łatwo Lulu wykiwał Shneizela. Jak dla mnie przed pojawieniem się tam Leloucha, powinien być jakiś błąd w tym nagraniu a Shneizel powinien to dostrzec.

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

Temu kolesiowi brakowało kilku śrubek, sam fakt że zaatakował Leloucha był jeszcze zrozumiały
ale ta jego motywacja...

I jego końcowa prośba "Użyj na mnie Geassa" mnie zabiła xD Zabrzmiało to jakoś tak SadoMaso z domieszką Yaoi.

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

Wspaniała nowa różowa supermaszyna C.C. zeszła ze sceny niemal tak szybko jak na nią
weszła. No cóż, nikt nie miał złudzeń co do tego że C.C. nie ma szans w starciu z Karren
w Gurenie.

W końcu Pinelot to był przemalowany na różowo Lancelot Conquista. Gdyby miała Pincelota Albiona może by coś tam zdziałała.

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

Stan psychiczno-emocjonalny Niny poprawia się z odcinka na odcinek, chyba nigdy nie była
tak normalna jak teraz.

Dla mnie jej rozmowa z Luluszem była chyba najlepszą sceną tego odcinka. W moich oczach Nina się odkupiła.

Dnia 21.09.2008 o 23:39, Karharot napisał:

Ciekawi mnie co stanie się w następnym epku, a przede wszystkim jaka jego część zostanie
przeznaczona na starcie Karren z Suzakiem (to powinno być interesujące:).

No to mamy już pewne dwa niby starcia. KarrenxSuzak (kto chce taki parring? ^^). I walka z głównym bossem (tego się bałem od czasu jak wróciła Nunnaly). Ja zacznę się w ogóle śmiać jak Nana w następnym epie wstanie i zacznie pokazywać sztuczki jak Sayoko czy Spinzaku. Znając Sunrise tak może być.
A Lloyd, Cecil i Sayoko pozostali wierni rozkazom Lulu i udają, że go zdradzili. Mam nadzieje że na sam koniec wrócą do niego. Ta 3 to jedyni Bohaterowie których lubiłem od początku do końca i ani na chwile w nich nie wątpiłem (nawet zwątpiłem w C.C. gdy była w Loli-modzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się