Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 11.08.2011 o 20:47, Richmond94 napisał:

Dzięki wielkie, trailer nawet epicki, to film pełnometrażowy, tak?

Nie, Seirei no Moribito to 26-odcinkowa seria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 02:46, Buhahahahaha napisał:

Boku wa Tomodachi czasem ma niezłe jazdy xd

Jeszcze tylko 2 miesiące, tylko 2 miesiące i zobaczymy glorious Meat the Animation.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 21:38, Gallbaroquo napisał:

Zna ktoś może podobną serię do Darker Than Black? Bo po moich dzisiejszych poszukiwaniach
jestem zawiedziony ;/.

Trochę naciągane, ale może Blood+. Jeden z bohaterów kojarzy mi się nieco z Heiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 19:52, Karharot napisał:

A skąd ta pewność? Jeśli ktoś dopiero zaczął się interesować anime lub dotąd miał kontakt
głównie z filmami to może nie mieć pojęcia co to za gatunek, nawet niektórzy weterani
mogli to całkowicie pominąć

To że nawet weterani mogli pominąć ten gatunek, to specjalnie niczego nie zmienia. Każdy chyba miał, nawet najdrobniejszy kontakt, z tym gatunkiem w telewizji w przeszłości i pojęcie ogólne ma. Nie trzeba czegoś oglądać, żeby wiedzieć o czym jest. Początkujący zaś, nie zaczną od Madoki (polecił byś ją na start?) A sami weterani pojęcie mają na pewno. Inaczej nie zasłużyli by na ten tytuł :P

Dnia 11.08.2011 o 19:52, Karharot napisał:

W odbiorze całości nie ale imo jednak sporo się w ten sposób traci.

(drapie się po głowie) Naprawdę zastanawiam się co takiego. Nie dowiemy się że Madoka seria o mahou shoujo, tak po prawdzie nią nie jest i bardzo daleko odbiega od normy? Ja na Madokę nie patrzę przez akurat ten pryzmat, bo to nie ma sensu. Ot stosunkowo ciężka seria, ale też bez przesady. Twórcom specjalnie zależało, żeby odejść od stereotypu . Madoka, też nie zachęci do oglądania starszych sióstr z klanu. Bo różni całkowicie się od reszty rodziny. Co najwyżej można ją zestawiać, na zasadzie kontrastu bo teoretycznie tematyka ta sama, ale jednak podąża w inną stronę. Dlatego też jak komuś spodoba się Nanoha, to nie polecę Madoki i na odwrót. Wrażenia z seansu są całkiem inne tak jak i doświadczenia. Dlatego zestawianie ich jest imo robione na siłę. Można to robić jedynie na zasadzie ''''chcesz może, zobaczyć coś dziwnego?''''. Kiedy ktoś chce obejrzeć serię o robotach, to raczej nikt mu Evangeliona nie poleca. Jeśli ktoś chce obejrzeć romans, to nie wskażesz mu School Days (abstrahując od tego, że seria raczej niegodna polecenia) W przypadku Madoki panuje właśnie odwrotny trend. Stąd moje zdziwienie.

Dnia 11.08.2011 o 19:52, Karharot napisał:

Otarłem się o parę innych ale się odbiłem, Nanoha ma kilka słabszych momentów ale ogólnie
jest ciekawa (na tyle że można ją nawet rewatchnąć) i ma parę interesujących postaci.

Podejrzewam że zdecydowaną większość obejrzanych serii mógł bym powtórzyć :P Co do samej Nanohy to mnie osobiście przypadł do gustu drugi sezon. Od trzeciego się odbiłem. Jeśli chodzi o postaci. We wszystkim co do tej pory oglądałem, chyba nie spotkałem serii bez jakichkolwiek ciekawych bohaterów. Przerysowanych, stereotypowych,denerwujących czasem nawet niemożliwych do zaistnienia ale nigdy nudnych czy obojętnych . Ktoś tam się zawsze znajdzie. Tak że nie wiem, co dokładnie miałeś na myśli No chyba że chodziło ci o charaktery wybitne, ale to inna para kaloszy.

Btw. Fate Zero chyba, nie jest robione na podstawie gry VN. Na czym będzie oparta ta seria? (pytam ciebie, bo kto się może w tej materii lepiej orientować :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 22:13, qrex napisał:

Btw. Fate Zero chyba, nie jest robione na podstawie gry VN. Na czym będzie oparta ta
seria? (pytam ciebie, bo kto się może w tej materii lepiej orientować :P)

Na podstawie light novelki którą obecnie przerabiają na mangę.
Co do Madoki, wydajesz się nie orientować Czym jest Deconstruction
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/Deconstruction

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 22:15, Hubi_Koshi napisał:

Na podstawie light novelki którą obecnie przerabiają na mangę.

Wraz z serią anime będzie pełny serwis. Rozumiem że twórcy gry/producent zlecili light novelkę w celach uzupełnienia (braków w portfelu) materiału z gry?

Dnia 11.08.2011 o 22:15, Hubi_Koshi napisał:

Co do Madoki, wydajesz się nie orientować Czym jest Deconstruction

Bezczelne z mojej strony :P Jeśli deconstruction jest tym, czym w nazwie (czyli dekonstrukcją) to się orientuje. Wiem też że Madoka taką spełnia rolę. Ja po prostu spieram się o cel łączenia jej z Nanohą. Madoka jest serią mahou shoujo, kompletnie nie dla fanów mahou shoujo. Innych przeciwieństw się jakoś nie stawia, a przynajmniej nie z taką częstotliwością jak te dwie serie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 22:42, qrex napisał:

Wraz z serią anime będzie pełny serwis. Rozumiem że twórcy gry/producent zlecili light
novelkę w celach uzupełnienia (braków w portfelu) materiału z gry?

Nope, Fate/Zero to prequel, opowiada historię Czwartej Wojny o Graal, czyli która wywołała ten cały burdel z którym muszą się użerać bohaterowie Fate/Stay Night.

Dnia 11.08.2011 o 22:42, qrex napisał:

Bezczelne z mojej strony :P Jeśli deconstruction jest tym, czym w nazwie (czyli dekonstrukcją)
to się orientuje. Wiem też że Madoka taką spełnia rolę. Ja po prostu spieram się o cel
łączenia jej z Nanohą. Madoka jest serią mahou shoujo, kompletnie nie dla fanów mahou
shoujo. Innych przeciwieństw się jakoś nie stawia, a przynajmniej nie z taką częstotliwością
jak te dwie serie.

Myk polega na tym że by docenić Madokę czyli dekonstrukcję gatunku Mahou Shoujo trzeba mieć najpierw pojęcie czym to Mahou Shoujo jest, jak to wygląda i jakie są tam tropesy i sposoby działania. Wiedząc to można się zabrać za dekonstrukcję czyli zobaczyć niejako realistyczniejszą i często mroczniejszą wizję tego gatunku. Tak samo School Days jest dekonstrukcją haremówek, pokazuje jak w rzeczywistości wyglądały by sytuacja w której na nastoletniego chłopaka rzuca się grupa dziewczyn. Mówisz że Każdy miał do czynienia z Mahou Shoujo. Naprawdę? Jedyne serie w Polsce to bodaj Sailor Moon która od dawna już nie jest puszczana oraz Magical Knight Rayearth która została puszczona cały Jeden raz. Dla człowieka dość młodego który za czasów Sailor Moon jeszcze na zakonnice wołał "Batman" to Mahou Shoujo jest nieznanym abstraktem. Ci którzy z mangą dopiero zaczynają raczej nie będą oglądać serii o Mahou Shoujo, ale raczej shoneny lub mroczniejsze serie pokroju Death Note. Ile razy widziałeś w tym temacie by ktoś komuś proponował serię Mahou Shoujo OPRÓCZ Nanohy (która swoją drogą też nie jest typową Mahou Shoujo bo bliżej jej do Gundama)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 22:54, Hubi_Koshi napisał:

Nope, Fate/Zero to prequel, opowiada historię Czwartej Wojny o Graal, czyli która wywołała
ten cały burdel z którym muszą się użerać bohaterowie Fate/Stay Night.

Czyli, będzie o tatusiu głównego bohatera. To automatycznie sprawia, że w zasadzie poza sługami wszystkie postacie powinny być inne (nie pamiętam ale, samych słóg teoretycznie powinno być więcej niż owa siódemka. To byli przecież, bohaterowie ziemi. Ale pewno i tak ich nie zmienią)

Dnia 11.08.2011 o 22:54, Hubi_Koshi napisał:

Myk polega na tym że by docenić Madokę czyli dekonstrukcję gatunku Mahou Shoujo trzeba
mieć najpierw pojęcie czym to Mahou Shoujo jest

Problem w tym że ja bym na to kompletnie uwagi nie zwrócił gdyby nie ogromne podobieństwo tytułów (innym chyba jedynym zauważalnym podobieństwem jest to, że głównymi bohaterkami są stosunkowo małe dziewczynki). Madoka jest tak diametralnie różna, że choćby nie wiem jak bym się starał, to i tak nie mogę ich łączyć. Madoke można traktować jako ciekawą serię ale oddzielnie. Jako seria ''''wyśmiewająca'''' moim zdaniem wypada słabo bo... jest kompletnie inna i ciężko wychwycić podobieństwa. Może w przypadku innych Deconstructiononów to wypada lepiej i ma to sens. Moim skromnym zdanie z tego powodu Madoka jako dekonstrukcja (nie jako seria) wypada słabo, bo odbiegła ZA BARDZO. Ale to tylko moje zdanie :)

Dnia 11.08.2011 o 22:54, Hubi_Koshi napisał:

Tak samo School Days jest dekonstrukcją haremówek, pokazuje jak w rzeczywistości wyglądały by sytuacja w > której na nastoletniego chłopaka rzuca się grupa dziewczyn.

Nikt nie proponuje School Days po Claanadzie. Zresztą prawdopodobnie School Days, stał się dekonstrukcją poniekąd przypadkowo. Raczej twórcy starali się zachęcić do gry vn, (która w rzeczywistości jest interaktywnym anime) dając złe zakończenie, a smutni odbiorcy pójdą do gry żeby zobaczyć, te pozytywne.

Dnia 11.08.2011 o 22:54, Hubi_Koshi napisał:

Mówisz że Każdy miał do czynienia
z Mahou Shoujo. Naprawdę? Jedyne serie w Polsce to bodaj Sailor Moon która od dawna już
nie jest puszczana oraz Magical Knight Rayearth która została puszczona cały Jeden raz.

To dałem na bazie własnego doświadczenia. Do niedawna nie oglądałem żadnej serii Mahou Shoujo, a mimo to wiedziałem, o czy mniej więcej traktują. Po prostu pamiętam urywki z dzieciństwa. Wszyscy poniekąd mieliśmy z tym styczność. Jeszcze 20 lat temu ten rodzaj zainteresowania w Polsce nie istniał wcale. Wyraźnie młodszy ludzi, ode mnie w przypadku mangi i anime jest bardzo niewiele. Twój argumenty stanie się silniejszy za 10 lat. Kiedy dojdzie nowe pokolenie, mające mniejszy kontakt z telewizją, w świecie gdzie setki anime są na wyciągnięcie ręki i nie wiadomo za co się brać.

Dnia 11.08.2011 o 22:54, Hubi_Koshi napisał:

Ci którzy z mangą dopiero zaczynają raczej
nie będą oglądać serii o Mahou Shoujo, ale raczej shoneny lub mroczniejsze serie pokroju Death Note.

Ano, ale jak się zaczyna to nie od Madoki. Death Note jest, bardzo typowym anime na rozpoczęcie. W moim przypadku druga seria po One Piece kiedy rozpocząłem oglądanie na ''''poważnie'''' ( i jedna z naprawdę niewielu, której nigdy nie skończyłem)

Dnia 11.08.2011 o 22:54, Hubi_Koshi napisał:

Ile razy widziałeś w tym temacie by ktoś komuś proponował serię Mahou Shoujo
OPRÓCZ Nanohy (która swoją drogą też nie jest typową Mahou Shoujo bo bliżej jej do Gundama)

Do momentu kiedy jej nie znałem, ani razu XD. Ale przeglądałem stare posty i zauważyłem że polecana była (tylko przez ciebie :P Od pojawienie się Madoki, zaczęli robić to inni. W sumie najlepiej, na tym wyszła właśnie Nanoha XD)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:25, qrex napisał:

Czyli, będzie o tatusiu głównego bohatera. To automatycznie sprawia, że w zasadzie poza
sługami wszystkie postacie powinny być inne (nie pamiętam ale, samych słóg teoretycznie
powinno być więcej niż owa siódemka. To byli przecież, bohaterowie ziemi. Ale pewno i
tak ich nie zmienią)

Akurat tu się mylisz, z Servantów jedynymi starymi znajomymi będą Arturia i Gilgamesh, reszta jest inna, moim ulubieńcem jest Rider - Alexander Wielki ten gość jest niesamowity i nawet Gilgamesh go szanuje.

Dnia 11.08.2011 o 23:25, qrex napisał:

Problem w tym że ja bym na to kompletnie uwagi nie zwrócił gdyby nie ogromne podobieństwo
tytułów (innym chyba jedynym zauważalnym podobieństwem jest to, że głównymi bohaterkami
są stosunkowo małe dziewczynki). Madoka jest tak diametralnie różna, że choćby nie wiem
jak bym się starał, to i tak nie mogę ich łączyć. Madoke można traktować jako ciekawą
serię ale oddzielnie. Jako seria ''''wyśmiewająca'''' moim zdaniem wypada słabo bo...
jest kompletnie inna i ciężko wychwycić podobieństwa. Może w przypadku innych Deconstructiononów
to wypada lepiej i ma to sens. Moim skromnym zdanie z tego powodu Madoka jako dekonstrukcja
(nie jako seria) wypada słabo, bo odbiegła ZA BARDZO. Ale to tylko moje zdanie :)

I na tym to właśnie polega, porównaj sobie Evangeliona do takiego Gurren-Laganna czy Mazingera. Dekonstrukcje polegają właśnie na tym że autor bierze gatunek i czyni go realistycznym i mroczniejszym. Spójrzmy chociaż na Homurę, jest ona niby typową przedstawicielką Dark Magical Girl z którą bohaterka się zaprzyjaźnia, w końcu ją pokonuje i zostają przyjaciółkami, tu zostało to obrócone do góry nogami, to jakby Fate ratowała Nanohę przed znęcającymi się rodzicami.

Dnia 11.08.2011 o 23:25, qrex napisał:

Nikt nie proponuje School Days po Claanadzie. Zresztą prawdopodobnie School Days, stał
się dekonstrukcją poniekąd przypadkowo. Raczej twórcy starali się zachęcić do gry vn,
(która w rzeczywistości jest interaktywnym anime) dając złe zakończenie, a smutni odbiorcy
pójdą do gry żeby zobaczyć, te pozytywne.

Cóż tego stwierdzić w stanie nie jestem, ale szczerze w to wątpię, bo o ile zakończenie mogło być szczęśliwe o tyle cała seria, chociażby główny bohater chętnie uprawiający seks z dziewczynami jest obecne w całej serii, coś czego "normalny" bohater haremówki by nie zrobił.

Dnia 11.08.2011 o 23:25, qrex napisał:

To dałem na bazie własnego doświadczenia. Do niedawna nie oglądałem żadnej serii Mahou
Shoujo, a mimo to wiedziałem, o czy mniej więcej traktują. Po prostu pamiętam urywki
z dzieciństwa. Wszyscy poniekąd mieliśmy z tym styczność. Jeszcze 20 lat temu ten rodzaj
zainteresowania w Polsce nie istniał wcale. Wyraźnie młodszy ludzi, ode mnie w przypadku
mangi i anime jest bardzo niewiele. Twój argumenty stanie się silniejszy za 10 lat. Kiedy
dojdzie nowe pokolenie, mające mniejszy kontakt z telewizją, w świecie gdzie setki anime
są na wyciągnięcie ręki i nie wiadomo za co się brać.

Cóż może masz i rację, ale doświadczenia z Mahou Shoujo ludzie mają raczej dość ograniczone i dalekie we wspomnieniach.

Dnia 11.08.2011 o 23:25, qrex napisał:

Ano, ale jak się zaczyna to nie od Madoki. Death Note jest, bardzo typowym anime na rozpoczęcie.
W moim przypadku druga seria po One Piece kiedy rozpocząłem oglądanie na ''''poważnie''''
( i jedna z naprawdę niewielu, której nigdy nie skończyłem)

Nom Madoka na rozpoczęcie nie pasuje, to jakby pierwszą serią którą ktoś oglądał było Lucky Star.

Dnia 11.08.2011 o 23:25, qrex napisał:

Do momentu kiedy jej nie znałem, ani razu XD. Ale przeglądałem stare posty i zauważyłem
że polecana była (tylko przez ciebie :P Od pojawienie się Madoki, zaczęli robić to inni.
W sumie najlepiej, na tym wyszła właśnie Nanoha XD)

Cóż Madoka to świetna seria nawet nie zaliczając jej do Dekonstrucji, a jako Dekonstrukcja jest tym lepsza. Mówisz że jest zbyt daleka, ale spójrz tylko na niektóre motywy
Słodki zwierzak daje dziewczynie magiczną moc by mogła walczyć ze złem. Jest w Madoce? Jest, tylko że

Spoiler

w przeciwieństwie do normalnych serii słodki zwierzak jest wypranym z emocji True Neutralem który bezwzględnie manipuluje bohaterkami, magiczna moc ma straszliwą cenę, a zło mimo że jest Monsterem of the Week bardzo realnie i brutalnie jest w stanie zabić bohaterkę (vide Mami) już nawet nie wspominam że same bohaterki w końcu staną się Monsterami of the Week i nie ma od tego ucieczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 22:42, qrex napisał:

Wraz z serią anime będzie pełny serwis. Rozumiem że twórcy gry/producent zlecili light novelkę w celach uzupełnienia (braków w portfelu) materiału z gry?

Żeby uzupełnić wypowiedź Hubiego - pomysł napisanie Fate/zero nie wyszedł od strony Type-Moon (przynajmniej nie do końca), pierwotnie Nasu który jest fanem Urobuchi''ego chciał mu zaproponować napisanie części scenariusza Hollow/ataraxii ale gdy propozycja została złożona Urobuchi spytał się czy nie pozwoliliby mu napisać prequela opowiadającego o wydarzeniach z poprzedniej wojny.

Dnia 11.08.2011 o 22:42, qrex napisał:

Bezczelne z mojej strony :P Jeśli deconstruction jest tym, czym w nazwie (czyli dekonstrukcją) to się orientuje. Wiem też że Madoka taką spełnia rolę. Ja po prostu spieram się o cel łączenia jej z Nanohą. Madoka jest serią mahou shoujo, kompletnie nie dla fanów mahou shoujo. Innych przeciwieństw się jakoś nie stawia, a przynajmniej nie z taką częstotliwością jak te dwie serie.

Teoretycznie tak można by opisać każdą dekonstrukcję - że nie jest przeznaczona dla fanów typowych przedstawicieli gatunku, jednak aby należycie docenić dekonstrukcję trzeba znać klasyczne schematy i stereotypy gatunku które owa dekonstrukcja próbuje obalić. W przypadku Madoki najprostszym przykładem tego tego o czym mowa jest

Spoiler

Kyuubey - uroczy i chętny do pomocy zwierzak-maskotka który oferuje głównej bohaterce/bohaterkom niewyobrażalną moc nie żądając niczego w zamian (lub też prosząc o coś co jest relatywnie proste bądź coś co bohaterki zrobiłyby i tak). W normalnej serii ms jest to cała prawda podczas gdy w Madoce odpowiedziano na niezadane pytanie - jaka naprawdę jest cena tej mocy i czy rzeczywiście ten zwierzak jest taki sympatyczny czy tylko takiego udaje? Jeśli nigdy nie oglądało się serii o "magicznych dziewczynach" to takie pytanie powinno się zrodzić w widzu automatycznie (bo realia życia są takie że nigdy nie otrzymujemy czegoś za nic i że trzeba dokładnie sprawdzać wszystkie detale umowy przed jej podpisaniem) i nie ma tu specjalnego zaskoczenia (ot, można co najwyżej stwierdzić że te dziewczyny dały się wrobić) podczas gdy dla osoby znającej pozytywny i kolorowy świat normalnego anime z tego gatunku taka rewelacja jest pewnym wstrząsem (a przynajmniej byłaby gdyby nazwisko autora scenariusza nie wyciekło przed premierą ;P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Akurat tu się mylisz, z Servantów jedynymi starymi znajomymi będą Arturia i Gilgamesh,
reszta jest inna, moim ulubieńcem jest Rider - ten gość jest niesamowity
i nawet Gilgamesh go szanuje.

*kaszel* Chyba się znowu zapomniałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:48, Pablo_Querte napisał:

*kaszel* Chyba się znowu zapomniałeś.

Zapomniałem? O spoilerach? Eeeee tam nikomu to nie zaszkodzi ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:48, Pablo_Querte napisał:

*kaszel* Chyba się znowu zapomniałeś.

Jeśli chodzi o zaspoilerowanie tekstu to niespecjalnie - w noweli pierwsza scena z Riderem to moment jego przywołania i od razu wiadomo kim jest ;) F/z inaczej niż F/SN nie stawia przed widzem tylu wyzwań jeśli idzie o prawdziwą tożsamość servantów (choć ten element jest wciąż obecny HUBI PROSZĘ CIĘ NIE WYGARNIJ NAM NIC NA TEMAT BERSERKERA, wystarczy że sam sobie zepsułeś zabawę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:52, Karharot napisał:

> *kaszel* Chyba się znowu zapomniałeś.
Jeśli chodzi o zaspoilerowanie tekstu to niespecjalnie - w noweli pierwsza scena z Riderem
to moment jego przywołania i od razu wiadomo kim jest ;) F/z inaczej niż F/SN nie stawia
przed widzem tylu wyzwań jeśli idzie o prawdziwą tożsamość servantów (choć ten element
jest wciąż obecny HUBI PROSZĘ CIĘ NIE WYGARNIJ NAM NIC NA TEMAT BERSERKERA, wystarczy
że sam sobie zepsułeś zabawę ;).

Nie czytałem, więc nie wiem ;) Chociaż akurat Ridera sobie zaspoilerowalem wcześniej(tak samo jak chyba Lancera) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:59, Pablo_Querte napisał:

Nie czytałem, więc nie wiem ;) Chociaż akurat Ridera sobie zaspoilerowalem wcześniej(tak samo jak chyba Lancera) :P

Przy Lancerze też niewiele tracisz więc się nie przejmuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Akurat tu się mylisz, z Servantów jedynymi starymi znajomymi będą Arturia i Gilgamesh,
reszta jest inna, moim ulubieńcem jest Rider - Alexander Wielki ten gość jest niesamowity
i nawet Gilgamesh go szanuje.

To akurat wyjątkowo fajno. Kompletnie nie żal mi innych servantów, bo poza lansjerem byli typowym mięsem armatnim do zabicia. Sama obecność Archera byłaby z kolei nieuzasadniona. Trzeba będzie obejrzeć ^^

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

I na tym to właśnie polega, porównaj sobie Evangeliona do takiego Gurren-Laganna czy
Mazingera. Dekonstrukcje polegają właśnie na tym że autor bierze gatunek i czyni go realistycznym
i mroczniejszym.

Nie znam Evangeliona. Wystarczy mi wiedzieć że ludzie porównują zakończenie drugiego darkera than black do zakończenia Evangeliona. Raczej nie chcę tego poznawać. Z samą Madoką jest jeszcze ten problem, że wszyscy traktują ją (no dobra ja nie) jako coś znacznie genialniejszego niż orginał. I to nie Madoke porównuje się do tyowych Mahou Shoujo tylko raczej na odwrót (musisz obejrzeć Madoke. Ale żeby ją docenić to musisz zobaczyć Nanohę) Ja uważam inaczej(nie o genialność mi chodzi :P).
Spójrzmy chociaż na Homurę, jest ona niby typową przedstawicielką Dark

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Magical Girl z którą bohaterka się zaprzyjaźnia, w końcu ją pokonuje i zostają przyjaciółkami,
tu zostało to obrócone do góry nogami, to jakby Fate ratowała Nanohę przed znęcającymi się rodzicami.

Dziękuję że mi to właśnie uzmysłowiłeś, bo sam nawet za dziesiątym obejrzeniem obu serii nie zauważył bym tej analogii :P Homura chciała po prostu ratować Madokę bo uważała ją za jedyną prawdziwą przyjaciółkę (albo ją kochała, jak kto woli) Motyw ten, pojawia się równie często jak motyw przyjaźni z rywalem. Tutaj dekonstrukcji, bym się nie doszukiwał.

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Cóż tego stwierdzić w stanie nie jestem, ale szczerze w to wątpię, bo o ile zakończenie
mogło być szczęśliwe o tyle cała seria, chociażby główny bohater chętnie uprawiający
seks z dziewczynami jest obecne w całej serii, coś czego "normalny" bohater haremówki
by nie zrobił.

W VN bohater też uprawia seks z wieloma koleżankami, a i tak można wybrać haremowe zakończenie, jedną z nich czy całkiem jeszcze inne tragiczne. Większość ma pozytywny wydźwięk. Seria ta jest z założenia hentaiem więc, jeśli w ogóle staje się deconstructionem przy okazji. Samo pokazywanie w anime najgorszego zakończenia w celach dekonstrukcji nie miało by sensu, bo seria miała nas tylko zachęcić do zapoznania się z grą. W przypadku Madoki dekonstrukcja, była działaniem w pełni celowym. A że tak to odbierają fani i najłatwiej znaleźć w internecie te złe zakończnie...
http://www.youtube.com/watch?v=unoeytu3SIA&feature=related :P

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Cóż może masz i rację, ale doświadczenia z Mahou Shoujo ludzie mają raczej dość ograniczone
i dalekie we wspomnieniach.

Ano i owszem. Dlatego gdyby wszyscy na około nie wtykali by Madoki w ramy ''''połamanego Mahou Shoujo'''' nikt by się nawet nie zorientował (pod warunkiem że nie miał, wcześniej styczności z Nanohą o dziwnie podobnym tytule) i moim zdaniem nie wiele by stracił. Zwłaszcza że obie serie oglądałem, a wy mi teraz te dekonstrukcje prezentujecie XD

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Cóż Madoka to świetna seria nawet nie zaliczając jej do Dekonstrukcji, a jako Dekonstrukcja
jest tym lepsza. Mówisz że jest zbyt daleka, ale spójrz tylko na niektóre motywy

Nie ma to żadnego znaczenia. Czy świadomość z wyśmiewania stereotypów coś zmienia? Tym bardziej że mimo znajomości bardziej typowego, przedstawiciela można tego nie wyłapać? (bo Madoka traktuje wszystko poważnie, przez co sprawia że zmienione motywy traktujemy, jako całkowicie nowe)

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Słodki zwierzak daje dziewczynie magiczną moc by mogła walczyć ze złem. Jest w Madoce?

ON NIGDY NIE BYŁ SŁODKI i w tym tkwi jego główny problem :) A moc dawał żeby spełnić swoje jedno życzenie. Jedna, jedyna Madoka chciała je przyjąć, tylko po to żeby z owym złem walczyć.

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

Spoiler

bohaterki w końcu staną się Monsterami of the Week i nie ma od tego ucieczki


Spoiler

Motwy znany mi z Claymora. Tam wgniótł mnie w fotel. W przypadku Madoki traktowałem to raczej jako swoisty quiz ''''o zasada jednej wymiany - FMA'''', "rasa opiekująca się galaktyką - TTGL'''','''' walka z czasem - Higurashi'''' No i ostatecznie sama główna bohaterka to złagodziła.

I to jest imo największa wada samej Madoki. Początek radosny, środek momentami bardzo ciężki a zakończenie w sumie po środku. Tak nie przypiął, ni wypiął. Choć podobno, pierwotne miało być inne.

Ogólnie z samymi dekonstrukcjami moje doświadczenie jest praktycznie żadne. Mimo to uważam że Madoka w tej roli nie sprawdza się najlepiej. Głównie dlatego że wyśmiewane motywy zostały przez mnie bardzo słabo wychwycone a sama seria, jest przez wszystkich stawiana wyżej od podstawowego gatunku. Tym samym zmusza się innych, do oglądania czegoś gorszego(w domyśle) tylko po to żeby, jak najwięcej wyciągnąć z Madoki. Przykład dobrej dekonstrukcji? Saga Marieoja w One Piece XD

Karharot

Dnia 11.08.2011 o 23:42, Hubi_Koshi napisał:

F/z inaczej niż F/SN nie stawia przed widzem tylu wyzwań jeśli idzie o prawdziwą tożsamość servantów

Ta doprawdy świetnie to zrobili. W przypadku Archera, Arturi i Meduzy nie posób się było domyśleć prawdy (zresztą tylko o Arturii powiedziano nam wprost, a reszty się od ciebie dowiedziałem, tak to świetnie przedstawili...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ty zarówno z Mahou Shoujo jako Dekonstrukcjami nie masz żadnego doświadczenia i nawet gdy daje ci na talerzu to mówisz nie. No nic pora iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się