Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 14.03.2010 o 19:33, qrex napisał:

Spoko. Chyba pierwszy raz widzę żeby ktoś po anime radził oglądać filmy.

P.S. Rozumiem że filmy są dwa?

Dokładnie. Ale seria jest wg. mnie lepsza. Nie licząc ostatniej walki w Lagann-hen, która jest wręcz niesamowita. W Gurren-hen, także została (troszkę) zmieniona ostatnia walka, ale w porównaniu z Lagann-hen, to zdecydowanie za mało. Czyli jeżeli masz czas obejrzyj oba filmy, jeżeli nie, wyszperaj na youtube ostatnią walkę z Lagann-hen. No i jeszcze parallel works , tutaj też zapraszam na youtube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2010 o 21:27, Tomoya-kun napisał:

Jego pierwsze treningi z Negim są po prostu przepiękne. A co do jego mocy to jestem obecnie
na jego prezentacji Surfing Rakan, gość ignoruje wszelakie prawa świata, magi i logiki.

Wiesz co jest najlepsze ? Że on ich wcale nie ignoruje :-) Co zresztą później wytłumaczy Negi, że zacytuję tvtropes "Ten facet może się zachowywać jak idiota bo teraz już praktycznie nie ma niczego co było by w stanie mu zagrozić", wierz mi ten potwór jeszcze nie raz cię zaskoczy. Jeśli mam być szczery to mam dla niego o Wiele więcej szacunku niż dla ojca Negiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

True Tears Całość

No dobra to już całe anime obejrzane. Jeden z najlepszych dramatów, co oglądałem. Świetna historia, porównywanie życia do przekraczania niemożliwego. 10/10 i tyle ;)

Spoilery

Spoiler

No cóż... co mogę powiedzieć o zakończeniu? Powiem prosto Shinichiro jest po prostu porąbany. Wybiera dziewczynę, która jest po prostu z nim dłużej i tyle. A co Hiromi, zrobiła dla niego? Jedno wielkie nic! A Noe? Przecież to dzięki niej mógł się wznieść, polecieć, dokonać niemożliwego, żyć pełnią życia, skończyć książkę. To przecież Nakagami patrząc się na Noe coś czuł, to mu pomagało w tańcu, w dokończeniu swojego dzieła. Jej widok go umacniał. Żal mi tej Noe strasznie... A Aiko, to ma Miyokichiego.
A ta cała książka obrazkowa? Przecież to skrót życia Shinichira, jego odczucia. Co w ogóle się z nia stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2010 o 22:53, Piotrbov napisał:

True Tears Całość

No dobra to już całe anime obejrzane. Jeden z najlepszych dramatów, co oglądałem. Świetna
historia, porównywanie życia do przekraczania niemożliwego. 10/10 i tyle ;)


Witamy w Klubie Planownia Mordu Na Producentach Za Idiotyczne Zakończenie ;)

Shinichiro no Aburamoshii~~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2010 o 23:00, Ichibanboshi-kun napisał:

Witamy w Klubie Planownia Mordu Na Producentach Za Idiotyczne Zakończenie ;)


Jak widać, nie tylko ja mam takie myśli. No bo w końcu kurczę blade.

Spoiler

Co ona zrobiła, by na to zasłużyć? Co?

Dnia 14.03.2010 o 23:00, Ichibanboshi-kun napisał:

Shinichiro no Aburamoshii~~


Ta linia melodyjna jest zabójcza.

Edit. lecę spać. Odpowiem jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2010 o 23:02, Piotrbov napisał:

Jak widać, nie tylko ja mam takie myśli. No bo w końcu kurczę blade.

Spoiler

Co ona zrobiła,
by na to zasłużyć? Co?


Powiedział bym że większość osób które to zobaczył myśli podobnie, seria jedna z najlepszych w swojej klasie poza ostatnimi minutami.

Spoiler

Bo niestety wygląda to tak jakby twórcy nagle sobie przypomnieli o tym że początkowo była inna dziewczyna planowana więc postanowili ją wręcz na siłę wepchnąć do zakończenia. Ona nie dość że sobie nie zasłużyła to jeszcze zachowywała się jakby tylko jej się on należał. No i sam Shinichiro przecież wtedy odchodząc było widać że na siłę siebie stara bezskutecznie przekonać że nic nie czuje do Noe, po czym radośnie poleciał do Hiromi jakby nigdy nic się nie stało. Przecież to nie ma sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2010 o 23:02, Piotrbov napisał:

Jak widać, nie tylko ja mam takie myśli. No bo w końcu kurczę blade.

Spoiler

Co ona zrobiła,
by na to zasłużyć? Co?


Spoiler

Spójrzmy na to inaczej. Skoro jej nie wybrał, znaczy, że jest kretynem, czyli nie zasługiwał na nią :) Kurde, teraz jak mi przypomniałeś to aż znów zły jestem, musze sobie soundtaka posłuchać, bo nie zdzierżę

Dnia 14.03.2010 o 23:02, Piotrbov napisał:

> Shinichiro no Aburamoshii~~

Ta linia melodyjna jest zabójcza.

Niestety nie ma pełnej wersji, nawet na OST jest "demo" :(

Dnia 14.03.2010 o 23:02, Piotrbov napisał:

Edit. lecę spać. Odpowiem jutro ;)

Jaa nee xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

True Tears - jakby ktoś dołączyć się chciał ;)

Dnia 14.03.2010 o 23:08, Tomoya-kun napisał:

>


Powiedział bym że większość osób które to zobaczył myśli podobnie, seria jedna z najlepszych
w swojej klasie poza ostatnimi minutami.
Spoiler

Bo niestety wygląda to tak jakby twórcy nagle
sobie przypomnieli o tym że początkowo była inna dziewczyna planowana więc postanowili
ją wręcz na siłę wepchnąć do zakończenia. Ona nie dość że sobie nie zasłużyła to jeszcze


Spoiler

I niestety to zrobili, chociaż o tyle dobrze, że ja// Utragicznili, bo przynajmniej nie czuje się do niej żadnych negatywnych odcuć, tylko do producentów(kill them all). Nawet ja tuż po ostatnim odcinku(wszystko pochłonąłem w jedna noc, jak ef normalnie)byłem delikatnie po stronie Hiromi. No i ten cały zakład, nieporozumienia, po drugiej stronie inna dziewczyna, upadający związek, ech, wspaniały scenariusz.


Spoiler

> zachowywała się jakby tylko jej się on należał. No i sam Shinichiro przecież wtedy odchodząc

Dnia 14.03.2010 o 23:08, Tomoya-kun napisał:

było widać że na siłę siebie stara bezskutecznie przekonać że nic nie czuje do Noe, po
czym radośnie poleciał do Hiromi jakby nigdy nic się nie stało. Przecież to nie ma sensu!


Spoiler

Hiromi, naprawdę żal mi jej było. Na początku nawet fajna była, bo ma swoje dobre cechy, dużo nawet. Jednak gdy weszła Noe... Jakaś po prostu taka, prawdziwsza jest i od początku(ahaha literally xD)była szczera w kwestii swoich uczuć. I w przeciwieństwie do Hiromii nie poddała się. To właśnie przez to jak zniosła to, że to nie ją Shinichiro wybrał, nie czułem po ostatnim odcinku żadnej złości(oj, ale oczy przypomniały sobie o co się nauczyły podczas oglądania Clannada ;) ). Dobrze, że jednak wszystko się dobrze skończyło, bąłem się że Noe nie przeżyje albo numeru w stylu Sola''i - na jedno wychodzi.



Chyba rełoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

True Tears pokazuje jednak bardzo prawdopodobny scenariusz, i z mojego punktu widzenia zakończenie było dobre (co nie znaczy, że nie było zaskoczeniem, bo zaskoczenie było poważne i początkowo myślałem, że jakiś spin-off włączyłem, czy OVĘ alternatywną). Jednak stwierdziłem, że pewnie postąpił bym podobnie, toteż nie mam negatywnych odczuć związanych z zakończeniem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 07:50, Mysterum napisał:

poważne i początkowo myślałem, że jakiś spin-off włączyłem, czy OVĘ alternatywną). Jednak
stwierdziłem, że pewnie postąpił bym podobnie, toteż nie mam negatywnych odczuć związanych
z zakończeniem ;]


Gówniarz jesteś to co Ty wiesz, hehe xD
Żarty żartami, ciesz się, że nie jesteśmy fanbojami(ale rym!), bo skończyłbyś jak producenci ;D

Spoiler

Początkowo też tak sobie pomyslałem, ale po przesłuchaniu soundtracku = przypomnieniu cąłości, moje zdanie zdecydowanie się zmieniło i było spowodowane wyłącznie postawą Noe, poprzez to jak przyjeła wynik końcowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nom nowy chapter FMA za mną.

Spoiler

Haha Hohenheim pięknie załatwił Homunculusa (ciężko go nazywać Fatherem kiedy ma taką młodzieńczą gębę), przepięknie go zrobili w jajo. To co jednak najbardziej mnie zaskoczyło to Bradley, może być draniem, ale nie odmówię mu tego że jest nieziemskim Badassem, zazwyczaj gdy utniesz komuś oba ramiona to raczej nic ci już zrobić nie może, tylko prawdziwi Badassi tracą obie górne kończyny i dalej walczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 09:07, Hubi_Koshi napisał:

Nom nowy chapter FMA za mną.

Spoiler

nieziemskim Badassem, zazwyczaj
gdy utniesz komuś oba ramiona to raczej nic ci już zrobić nie może, tylko prawdziwi Badassi
tracą obie górne kończyny i dalej walczą


Spoiler

Oj, chyba kogoś skrzywdziłeś tym stwierdzeniem :)
No bo co powiedzieć o Rakanie, boss pozbawił go obu rąk i już gówno był w stanie zrobić. Prawie srał po gaciach ze strachu... Co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Negima

Spoiler

Cała walka Rakan vs Negi to praktycznie arcydzieło, od dawna nie widziałem tak świetnie zrobionego i epickiego starcia(ostatnie co mi przychodzi do głowy to Byakuya vs Ichigo ale przy tej walce ich starcie wygląda jak lekki sparring). No i finał był przepiękny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 10:24, Latniak napisał:

Spoiler

Oj, chyba kogoś skrzywdziłeś tym stwierdzeniem :)
No bo co powiedzieć o Rakanie, boss pozbawił go obu rąk i już gówno był w stanie zrobić.
Prawie srał po gaciach ze strachu... Co ty na to?


Spoiler

Tak, ale Bradley miał do czynienia Tylko z człowiek, Rakan walczył z Ekwiwalentem BOGA, plus takiego który mógłby go pewnie spojrzeniem wykasować z istnienia XD No i oczywiście Rakan to tylko "zwykły" człowiek, a Bradley to zmodyfikowany i wytrenowany super żołnierz... a tak w ogóle to o czym mu tu gadamy XD Przecież to dwa różne uniwersa z całkowicie odmiennymi zasadami. Swoją drogą jest jeszcze jeden Badass który walczył z mieczem w zębach, Zabuza XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 10:29, Tomoya-kun napisał:

Negima

Spoiler

Cała walka Rakan vs Negi to praktycznie arcydzieło, od dawna nie widziałem tak świetnie
zrobionego i epickiego starcia(ostatnie co mi przychodzi do głowy to Byakuya vs Ichigo
ale przy tej walce ich starcie wygląda jak lekki sparring). No i finał był przepiękny.


Spoiler

"Heh this kind of takes me back, Even though the two of you are almost complete opposites. It''s almost as though I''m fighting with you again - Nagi"
Ech ta końcówka mnie zawsze wzrusza ^^ Ale czyż to nie piękna jak Akamatsu potrafi walkę między Dwoma Dobrymi, i całkowicie nie pragnącymi śmierci swojego przeciwnika, Gościami uczynić tak emocjonującą i epicką ^^ A Rakan to prawdziwy potwór, wziął na klatę ekwiwalent taktycznej głowicy nuklearnej i nic sobie z tego nie robi XD

No, a ja teraz powiem tyle. Szykuj się na High Callibre Awesome. Bo prawdziwa zabawa zaczyna się TERAZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

> Swoją drogą jest jeszcze jeden Badass który walczył z mieczem w zębach, Zabuza

Dnia 15.03.2010 o 10:35, Hubi_Koshi napisał:

XD


Spoiler

Nie, Zabuza to mięczak, bo użył tylko Kunai. Bradley wreszcie odszedł. Co do tych gości co stracili końyli a dalej wlczxyli - wzorem black knighta tylko jeszcze z tego co pamiętam greed coś tam próbował, ale nie zdołał się zregenerować. No i niesmiertelny Orochimaru, który to bez rąk też coś tam próbował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 11:29, Wintesun napisał:

Spoiler

Nie, Zabuza to mięczak, bo użył tylko Kunai. Bradley wreszcie odszedł. Co do tych
gości co stracili końyli a dalej wlczxyli - wzorem black knighta tylko jeszcze z tego
co pamiętam greed coś tam próbował, ale nie zdołał się zregenerować. No i niesmiertelny
Orochimaru, który to bez rąk też coś tam próbował...


Spoiler

Ha, właśnie nie, Badassów rozpoznaje się właśnie po tym że udają im się numery których normalni ludzie nie byli by w stanie odstawić. Bradley użył Długiego miecza i tylko dziabnął Scara, Zabuza użył dużo mniejszego kunai, przerżnął się przez małą armię i z łatwością zarąbał swój cel. Proporcjonalnie Zabuza to większy Badass ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.03.2010 o 08:38, Ichibanboshi-kun napisał:

Gówniarz jesteś to co Ty wiesz, hehe xD
Żarty żartami, ciesz się, że nie jesteśmy fanbojami(ale rym!), bo skończyłbyś jak producenci
;D

Spoiler

Początkowo też tak sobie pomyslałem, ale po przesłuchaniu soundtracku = przypomnieniu
cąłości, moje zdanie zdecydowanie się zmieniło i było spowodowane wyłącznie postawą Noe,
poprzez to jak przyjeła wynik końcowy



Nie wiem, wolę takie zakończenie niż

Spoiler

wybranie świruski gadającej z kurami ;p No i Noe tez papka, że tak się dała, dobrze jej tak i już ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 12:13, Hubi_Koshi napisał:

Spoiler

Ha, właśnie nie, Badassów rozpoznaje się właśnie po tym że udają im się numery których
normalni ludzie nie byli by w stanie odstawić. Bradley użył Długiego miecza i tylko dziabnął
Scara, Zabuza użył dużo mniejszego kunai, przerżnął się przez małą armię i z łatwością
zarąbał swój cel. Proporcjonalnie Zabuza to większy Badass ^^



Spoiler

Killer Bee to większy Badass, on nawet zgięciami w łokciach walczy! A do tego, co jak co, ale Naruciakowi też badasstwa odebrać nie można od 1ch zmienił się bardzo i to epicko albo Ero senin który walczył do ostatnich chwil, czy Keitaro: Chłopiec - Który - Przeżył Ahahah :D!

Wiele mamy epickich postaci badassowych tak naprawdę, kto wymieni wszystkie temu chyba ręce uschną.

Ale możemy zrobić taką dyskusję, kto jest największym badassem :D

Lelouch
Evangeline !!
Charles Beams :D kurde, wymieniłbym jeszcze mnóstwo innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować