Manga i Anime - temat ogólny

[Alamut 0]

Dnia 03.05.2013 o 22:10, Piotrbov napisał:

No tak. Persona dzieje się w świecie Shin Megami Tensei, więc tak ;)

Personę kojarzę przede wszystkim przez niezły soundtrack z gier, którym swego zasypywał mnie Kosmitus więc w universum orientuję się tyle co nic niestety ^^

Dnia 03.05.2013 o 22:10, Piotrbov napisał:

Ogólnie to serie lubię, anime oglądam i jest całkiem niezłe, lecz trochę gorsze od Persona
4, które jest bardzo dobre.

Hm... Dobra, obydwa lądują póki co na mojej liście "to watch", a potem to się zobaczy jak będzie z czasem.

Tobie i Darnokowi dziękuję za opinię ;]

[Arcling 0]

Jako, że w końcu obejrzałem wszystkie Macrossy, które wyszły, to postanowiłem zrobić małe podsumowanie serii:

Macross + film DYRL - Było trochę absurdów, jak przeniesienie całego miasta z próżni na statek, ale ogólnie seria nieźle zniosła upływ czasu. Momentami animacja jednak była okropna, widać, że budżet był dość ograniczony. Samo uniwersum poprzez osadzenie je w okresie, który w czasie powstawania serii był niedaleką przyszłością sprawiło, że dzisiaj uniwersum to można postrzegać jedynie jako alternatywną rzeczywistość (śmiesznie trochę też zdezaktualizowały się wyobrażenia twórców o niedalekiej przyszłości, np. jeżdżące budki telefoniczne zamiast komórek). Ciekawie się także prezentowały zmiany wprowadzone w filmie oraz animacja stała tam na dużo lepszym poziomie niż w serii TV. Obie produkcje oceniam na 8/10.

Macross II - Z tego, co widziałem produkcja jest poza oficjalnym kanonem. Wypadła znacznie słabiej niż poprzednik, ale jeszcze nie tak źle jak Macross 7... Wrogowie byli dość słabo zarysowani i niczym się zbytnio nie wyróżniali od wcześniej przedstawionych Zentradi. Za to animacja była lepsza, niż w pierwszej serii TV, co jednak nie powinno dziwić. Główni bohaterowie byli ok, ale nie zapadają szczególnie w pamięć. 6/10

Macross Plus - Było wprawdzie trochę nudnych fragmentów, ale świetna muzyka, dobrze zarysowane postacie i relacje między nimi oraz trochę inny sposób prowadzenia fabuły (brak standardowego dla Macrossów trójkątu, sprawy tutaj wyglądają trochę inaczej) pozytywnie odróżniają tę ovę od innych Macrossów. Ma też feeling sci-fi z lat 90., trochę mi się nawet z GitS skojarzył. 8/10

Macross 7 - Dlaczego nie mogli zrobić czegoś w podobnej konwencji, jak Plus? Seria w najlepszym wypadku przeciętna. Główny bohater to fanatyczny pacyfista. Idea walki samą muzyką była zbyt absurdalna. Design maszyn głównych bohaterów też dziwnie odstaje od pozostałych z uniwersum Macrossa (takie coś bardziej nadawałoby się do G Gundama czy TTGL), a do tego jeszcze to sterowanie gitarami i sprzęt wysyłający na wrogów energię powstałą dzięki piosenkom... Sama muzyka za to ogólnie była dobra. Powróciły też 3 postacie z pierwszej serii oraz designy drugoplanowych maszyn były dobre, ale to raczej koniec plusów. Protodeviln jako główni antagoniści nie byli interesujący. Zabrakło tez jakiegoś bardziej konkretnego zakończenia. 5/10 Były jeszcze film oraz OVY, ale te oceniłem odpowiednio gorzej. Absurdów ciąg dalszy - kosmiczne wieloryby oraz planeta wcześniej nieznanej rasy, która znikąd ma technologię analogiczną do ludzi z 20 wieku (i różnią się od ludzi/Zentradi tylko kształtem uszu).

Macross Zero - Można narzekać na parę dłużyzn, ale sama animacja stoi na poziomie. Seria stanowi świetny prequel do "jedynki". Wyjątkowo mniej muzyki, niż w innych seriach, ale tutaj to akurat pasuje, bo i tym razem walka/muzyka nie są tutaj głównymi rzeczami napędzającymi wątek przewodni. Nawet "powraca" jeden z bohaterów pierwszej serii. 8/10

Macross Frontier + filmy - Trzecia seria TV po Macross 7 i na szczęście dużo lepsza. Pełno tu nawiązań do pierwszego Macrossa, ale ogólnie oglądało się przyjemnie. Momentami raziło dość toporne CGI, jednak ogólnie poziom serii był dość wyrównany. Muzyka grała tutaj jak zwykle istotną rolę, ale nie posunięto tutaj tego, do takiego absurdu, jak w 7. Same filmy wprowadziły również nieco interesujących zmian, jak przetrwanie jednej z postaci, która zginęła w serialu, a poza tym rozwiązanie trójkątu z serii TV. Pozostawiono za to dość otwarte zakończenie, co można policzyć na minus. Ocena dla obu 8/10.

Jeśli jeszcze do czegoś miałbym się przyczepić w Macrossach, poza absurdalnością niektórych rozwiązań (jak min. ten z miastem z pierwszej serii), to przewidywalność tych trójkątów. Zawsze wygrywa ta bardziej "dojrzała" kobieta (przynajmniej z wyglądu).

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 04.05.2013 o 00:38, Arcling napisał:

Jeśli jeszcze do czegoś miałbym się przyczepić w Macrossach, poza absurdalnością niektórych
rozwiązań (jak min. ten z miastem z pierwszej serii), to przewidywalność tych trójkątów.
Zawsze wygrywa ta bardziej "dojrzała" kobieta (przynajmniej z wyglądu).

Mhm nie jestem do końca pewien bo dawno oglądałem ale ludzie w mieści byli poukrywani w schronach więc byli w stanie przeżyć przeniesienie się do próżni.

[Arcling 0]

Dnia 04.05.2013 o 00:42, Hubi_Koshi napisał:

Mhm nie jestem do końca pewien bo dawno oglądałem ale ludzie w mieści byli poukrywani
w schronach więc byli w stanie przeżyć przeniesienie się do próżni.

Może i byli, ale już sam fakt, że działała im od razu elektryczność, mieli wodę i inne rzeczy był cokolwiek absurdalny. No chyba, że mieli tam jakieś generatory, a miasto było samowystarczalne ;D Jednak woda tak czy inaczej by im zamarzła, jak i straciliby sporo żywności.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 04.05.2013 o 00:48, Arcling napisał:

Może i byli, ale już sam fakt, że działała im od razu elektryczność, mieli wodę i inne
rzeczy był cokolwiek absurdalny. No chyba, że mieli tam jakieś generatory, a miasto było
samowystarczalne ;D Jednak woda tak czy inaczej by im zamarzła, jak i straciliby sporo
żywności.

Przy odrobinie szczęścia ekipy z Macrossa zabrały ich stamtąd w ciągu kilku godzin od transportu, poza tym nic by nie zamarzło. To prawda pustka jest zimna ale nic w niej natychmiastowo nie zamarza. Ba temperatura może się podnieść zależnie od odległości od gwiazdy. W pustce nie ma nic co by przewodziło ciepło więc natychmiastowe zamarznięcie nie jest możliwe.

[Arcling 0]

Dnia 04.05.2013 o 00:51, Hubi_Koshi napisał:

Przy odrobinie szczęścia ekipy z Macrossa zabrały ich stamtąd w ciągu kilku godzin od
transportu, poza tym nic by nie zamarzło. To prawda pustka jest zimna ale nic w niej
natychmiastowo nie zamarza. Ba temperatura może się podnieść zależnie od odległości od
gwiazdy. W pustce nie ma nic co by przewodziło ciepło więc natychmiastowe zamarznięcie
nie jest możliwe.

Zależnie od temperatury woda w próżni mogłaby im albo zamarznąć, albo odparować (w okolicach Plutonu to prędzej chyba to pierwsze). Z żywności mięso zawierające wodę by rozerwało (analogicznie do tego, co dzieje się z człowiekiem w próżni), a szczątki by zamarzły. Zawsze można jakoś jeszcze tłumaczyć, że mieli jakieś zapasy gdzieś szczelnie pozamykane ;D

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 04.05.2013 o 01:11, Arcling napisał:

Zależnie od temperatury woda w próżni mogłaby im albo zamarznąć, albo odparować (w okolicach
Plutonu to prędzej chyba to pierwsze). Z żywności mięso zawierające wodę by rozerwało
(analogicznie do tego, co dzieje się z człowiekiem w próżni), a szczątki by zamarzły.
Zawsze można jakoś jeszcze tłumaczyć, że mieli jakieś zapasy gdzieś szczelnie pozamykane

Drugie
http://www.cracked.com/article_19649_6-myths-everyone-believes-about-space-thanks-to-movies_p2.html

[Arcling 0]

Dnia 04.05.2013 o 01:14, Hubi_Koshi napisał:

Drugie
http://www.cracked.com/article_19649_6-myths-everyone-believes-about-space-thanks-to-movies_p2.html

To, że nie pęka tak jak balonik, to wiem, jednak nie wyszedłby z tego cało, jeśli pozostałby przez dłuższą chwilę (uszkodzenia oczu, płuc, możliwe też, że skóry plus wystawienie na promieniowanie). Wprawdzie nie jestem ekspertem w tych sprawach, ale autor nie rozwinął tam zbytnio wątku skutków przebywania w próżni, a skupił się bardziej na zaprzeczaniu.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 04.05.2013 o 01:28, Arcling napisał:

To, że nie pęka tak jak balonik, to wiem, jednak nie wyszedłby z tego cało, jeśli pozostałby
przez dłuższą chwilę (uszkodzenia oczu, płuc, możliwe też, że skóry plus wystawienie
na promieniowanie). Wprawdzie nie jestem ekspertem w tych sprawach, ale autor nie rozwinął
tam zbytnio wątku skutków przebywania w próżni, a skupił się bardziej na zaprzeczaniu.

Cóż ludzi z miasta pewnie uratowali, gorzej z tymi którzy byli na tych dwóch okrętach które przeniosło razem z nimi...

[Piotrbov 1]

Shounen Onmyouji

Na początku do oglądania tego anime podchodziłem z dystansem, lecz po kilku odcinkach to się zmieniło, bardzo dobre anime, przyjemnie się oglądało i ciekawie poprowadzona fabuła.

8/10

[Alamut 0]

Z racji, że ostatnio była mowa o Pokemonach to pomyślałem sobie, że wrzucę ten komiks. Wiem, że już razem nie podróżują, ale gdy jeszcze oglądałem serię to zawsze się zastanawiałem, dlaczego Brock za nim podążał....

[Tomoya-kun 0]

Dnia 04.05.2013 o 21:17, Alamut napisał:

Z racji, że ostatnio była mowa o Pokemonach to pomyślałem sobie, że wrzucę ten komiks.

To ja dla przeciw wagi wrzucę coś epickiego z najlepszym trenerem w pokemon czyli Red''em :)

Dnia 04.05.2013 o 21:17, Alamut napisał:

Wiem, że już razem nie podróżują, ale gdy jeszcze oglądałem serię to zawsze się zastanawiałem,
dlaczego Brock za nim podążał....

Nie ty jeden, Ash to chyba najgorszy trener w historii pokemon...

[Alamut 0]

Dnia 04.05.2013 o 21:32, Tomoya-kun napisał:

To ja dla przeciw wagi wrzucę coś epickiego z najlepszym trenerem w pokemon czyli Red''em
:)

Grimdark is best dark, ale Ruby też fajny ^^
http://www.nuzlocke.com/pokemonhardmode.php?p=44

Dnia 04.05.2013 o 21:32, Tomoya-kun napisał:

Nie ty jeden, Ash to chyba najgorszy trener w historii pokemon...

Taa... Patrząc na Asha najlepszym wytłumaczeniem na to skąd się biorą trenerzy jest teoria jaką ma Commander Badass:
http://thepunchlineismachismo.com/archives/comic/04052010

[Tomoya-kun 0]

Dobra Crusader w końcu zrobiony i faktycznie do dużo przyjemniejsza maszyna od jego poprzednika. Zachował mobilność ale też ma w końcu uzbrojenie zdatne do walki na dłuższy dystans. Jeśli jutro trafi się jakimś cudem dobry MM to może uda mi się zrobić Cromwella.
Wykorzystuje też przy okazji szanse na zarobek T49 i przypominam sobie jaka przyjemna to była maszyna. Dopiero zauważyłem że brakowało mi asa pancernego.

[Tomoya-kun 0]

Dnia 04.05.2013 o 23:02, Tomoya-kun napisał:

Dobra Crusader w końcu zrobiony i faktycznie do dużo przyjemniejsza maszyna od jego poprzednika.
Zachował mobilność ale też ma w końcu uzbrojenie zdatne do walki na dłuższy dystans.
Jeśli jutro trafi się jakimś cudem dobry MM to może uda mi się zrobić Cromwella.
Wykorzystuje też przy okazji szanse na zarobek T49 i przypominam sobie jaka przyjemna
to była maszyna. Dopiero zauważyłem że brakowało mi asa pancernego.

Eh.. muszę być naprawdę zmęczony bo wsadziłem post to do nie tego tematu.... czas spać i jutro rano to przenieść.

[Piotrbov 1]

Shingeki Kyoujin ep. 5

Spoiler

Takiego obrotu sprawy to się nie spodziewałem. Eren stał się takim nowym Edwardem.

Coś mi się wydaje, że to będzie anime sezonu i jeden z kandydatów do anime roku.

[Alamut 0]

Shingeki Kyoujin ep. 5

Dnia 05.05.2013 o 11:55, Piotrbov napisał:

Spoiler

Takiego obrotu sprawy to się nie spodziewałem. Eren stał się takim nowym Edwardem.

Spoiler

Widzisz to jest właśnie wspaniałe w twoim wypadku, że nie czytałeś mangi i każdą scenę jak ten cliffhanger przeżywasz inaczej niż ja czy Hubi, którzy widzimy tu tylko genialną adaptację materiału źródłowego. Zazdroszczę Ci ^^

Dnia 05.05.2013 o 11:55, Piotrbov napisał:

Coś mi się wydaje, że to będzie anime sezonu i jeden z kandydatów do anime roku.

Jeszcze masz wątpliwości? ;3

[Piotrbov 1]

No i taki obrazek opisujący ten sezon:

[Karharot 0]

Shingeki Kyojin ep. 5

Dnia 05.05.2013 o 12:07, Alamut napisał:

> Coś mi się wydaje, że to będzie anime sezonu i jeden z kandydatów do anime roku.
Jeszcze masz wątpliwości? ;3

Ja wciąż mam i z ostateczną oceną wstrzymam się do momentu w którym wyjdą ostatnie epki, choć póki co ta seria faktycznie ma szanse na bycie czymś rewelacyjnym ^^

-> Piotrbov

Dnia 05.05.2013 o 12:07, Alamut napisał:

No i taki obrazek opisujący ten sezon:

Misaka Ackerman! XD

[Alamut 0]

Dnia 05.05.2013 o 14:23, Piotrbov napisał:

No i taki obrazek opisujący ten sezon:

Podpisuję się pod tym, ale przyznam, że za Railgun wezmę się dopiero po tym jak nadrobię wstydliwą zaległość Indeksu, a to też dopiero po tym jak skończę Toradorę...

@Karharot

Dnia 05.05.2013 o 14:23, Piotrbov napisał:

> Jeszcze masz wątpliwości? ;3
Ja wciąż mam i z ostateczną oceną wstrzymam się do momentu w którym wyjdą ostatnie epki,
choć póki co ta seria faktycznie ma szanse na bycie czymś rewelacyjnym ^^

Dobrze waść prawisz. Psycho Pass też sprawiało wrażenie objawienia po, przynajmniej wg mnie, słabym roku 2012, a po ostatnich odcinkach nie wiedziałem czy cholerować czy płakać -.-