Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 31.08.2014 o 11:47, Thrandir napisał:

SAO II ep 9 i nie tylko

>

Spoiler

Sinon nie zginie, ale to w jaki sposób będzie uratowana nawet mnie trochę ciekawi pomimo
tego, jak nieprzychylnie spoglądam na SAO.


Spoiler

Osobiście stawiam, że odbije kulę. Broń Kirito ma za mały damage, by zabić Sinon tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 14:33, Gvyn napisał:

Spoiler

Obserwacja przebiegu walk. We wcześniej ukazanych walkach, Kirito musiał trzymać
miecz w przeciwniku przez chwilę by go zdjąć (pierwsza walka w BOB). Pistolet też nie
zadaje tam takich obrażeń, by zdjąć jednym strzałem (obrażenia jakie zadał Death Gun
jednym strzałem, to była jakaś 1/5 całego hp).



Spoiler

cóż, nie wiem, czy headshot nie bylby wystarczajacy. Szczegolnie na Sinon, ktora nie nosi helmu w przeciwienstwie do takiego pale ridera.

ale pewnie masz rację, że kirito zablokuje strzał. Ciekawi mnie też, czy jeżeli Death Gun strzeli w część ciała która nie spowodowałaby śmierci (pale riderowi strzelił w serce) to czy spowoduje to zgon- może Kirito zablokuje kulę nie mieczem, ale np swoją częścią ciała? Bo jednak na koniec anime słychać było strzał, a dźwięku miecza już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 14:44, Thrandir napisał:

Spoiler

cóż, nie wiem, czy headshot nie bylby wystarczajacy. Szczegolnie na Sinon, ktora nie
nosi helmu w przeciwienstwie do takiego pale ridera.


Spoiler

Możlwie, ale biorąc pod uwagę umiejętności strzeleckie Kirito i jak emocje wpływają na celowanie, nie wiem czy trafiłby w głowe. I nie wiem czy Kirito bylby w ogóle w stanie do niej strzelić. Patrz jego zachowanie podczas walk w AO


Dnia 31.08.2014 o 14:44, Thrandir napisał:

Spoiler

Ciekawi mnie też, czy jeżeli Death
Gun strzeli w część ciała która nie spowodowałaby śmierci (pale riderowi strzelił w serce)
to czy spowoduje to zgon- może Kirito zablokuje kulę nie mieczem, ale np swoją częścią
ciała?


Spoiler

Tego gościa na początku zabił strzałem w telewizor, więc chyba miejsce trafienie się aż tak bardzo nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2014 o 14:44, Thrandir napisał:


Spoiler

cóż, nie wiem, czy headshot nie bylby wystarczajacy. Szczegolnie na Sinon, ktora nie
nosi helmu w przeciwienstwie do takiego pale ridera.

ale pewnie masz rację, że kirito zablokuje strzał. Ciekawi mnie też, czy jeżeli Death
Gun strzeli w część ciała która nie spowodowałaby śmierci (pale riderowi strzelił w serce)
to czy spowoduje to zgon- może Kirito zablokuje kulę nie mieczem, ale np swoją częścią
ciała? Bo jednak na koniec anime słychać było strzał, a dźwięku miecza już nie


Zablokowanie nic nie da xD.

Spoiler

Mówiłem już, to wcześniej. Naturalnym jest, że Death Gun ma wspólnika, który zabija w Realnym świecie.
W trakcie turnieju gracze podają prawdziwe dane i stają się targetem. Kirito mógłbym wziąć na klatę i by nie zginął. Z drugiej strony, to istniała by szansa, że mimo to Sinon by zginęła.
W każdym razie nie zginie. Tzn jeśli miała by zginąć, to egzekw z Kirito o 1 miejsce. Razem się zastrzelą lub coś xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SAO II

Dnia 31.08.2014 o 14:53, Gvyn napisał:

Spoiler

Możlwie, ale biorąc pod uwagę umiejętności strzeleckie Kirito i jak emocje wpływają
na celowanie, nie wiem czy trafiłby w głowe. I nie wiem czy Kirito bylby w ogóle w stanie
do niej strzelić. Patrz jego zachowanie podczas walk w AO



Spoiler

Cóż, co do umiejętności to na pewno masz rację i gdyby to on strzelał i mu się udało to to naprawdę byloby naciągane, jeżeli chodzi o to czy byłby w stanie- sam nie wiem. Za tydzień się dowiemy :P


Dnia 31.08.2014 o 14:53, Gvyn napisał:

Spoiler

Tego gościa na początku zabił strzałem w telewizor, więc chyba miejsce trafienie się
aż tak bardzo nie liczy.



Spoiler

Pewnie masz rację, chociaż...

http://imgur.com/EgkynN4

niby póki co wszystkie zabójcze strzały były w "vital bodyparts", chociaż przez telewizor nie powinno się liczyć. Skoro może zabić przez telewizor to część ciała byłaby durnym i naciąganym ograniczeniem, i zapewne masz rację. Ale zobaczymy.



@up:
Spoiler

cóż, relacja agenta rządowego czy kim on tam był wyklucza Twoje podejrzenia. Do tego wymagałaby BAAARDZO starannego dobierania celów ataków in-game. Masz jakieś konkrety które by pozwalały to podejrzewać, poza tamtą sceną w które Kirito nie wpisał swoich prawdziwych danych co na pewno będzie potem istotne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2014 o 15:44, Thrandir napisał:

Spoiler

Pewnie masz rację, chociaż...

http://imgur.com/EgkynN4

niby póki co wszystkie zabójcze strzały były w "vital bodyparts", chociaż przez telewizor
nie powinno się liczyć. Skoro może zabić przez telewizor to część ciała byłaby durnym
i naciąganym ograniczeniem, i zapewne masz rację. Ale zobaczymy.


up, to jest argument przemawiający za moją tezą.

Spoiler


Znów gdyby wystarczyło strzelić w Projekcje danej osoby, to wystarczyło by lustro. Strzelasz w odbicie lustrzane i po sprawie.
Kolejna rzecz, to opóźnienie. Moim zdaniem wystarczyłoby, żeby ktoś podał lek na zawał serca w tym samym momencie co DeathGun jest wymierzony w kogoś.

Dnia 31.08.2014 o 15:44, Thrandir napisał:


@up:

Spoiler

cóż, relacja agenta rządowego czy kim on tam był wyklucza Twoje podejrzenia.
Do tego wymagałaby BAAARDZO starannego dobierania celów ataków in-game. Masz jakieś konkrety
które by pozwalały to podejrzewać, poza tamtą sceną w które Kirito nie wpisał swoich
prawdziwych danych co na pewno będzie potem istotne?



Mój tok myślenia.

Spoiler

Technicznie nie jest możliwe zrobienie zawału serca. Co było mniej więcej powiedziane już na starcie.
Druga rzecz specyfika działania kolesia. Widać, że obiera sobie za Target konkretne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SAO II

Dnia 31.08.2014 o 16:25, SurgeonOfDeath napisał:

Spoiler


Znów gdyby wystarczyło strzelić w Projekcje danej osoby, to wystarczyło by lustro. Strzelasz
w odbicie lustrzane i po sprawie.
Kolejna rzecz, to opóźnienie. Moim zdaniem wystarczyłoby, żeby ktoś podał lek na zawał
serca w tym samym momencie co DeathGun jest wymierzony w kogoś.



Byłbyś skłonny napisać to jeszcze raz tak, aby możliwe było zrozumienie, co miałeś na myśli...? Siedem razy czytałem i w żaden sposób nie mogłem zrozumieć o co Ci chodziło, nie wspominając o tym jak miałoby to popierać Twoją tezę że

Spoiler

wspólnik zabija w realnym świecie. Jakie w ogóle lustro, wtf?! Kto miałby dać lek na zawał kiedy oni w większości mieszkają sami? I jak miałby to zrobić kiedy proponujesz, że zabójca atakuje w realnym świecie? Pomijam zabawną formę "leku na zawał"... Żeby to było takie proste.

.

Dnia 31.08.2014 o 16:25, SurgeonOfDeath napisał:

Spoiler

Technicznie nie jest możliwe zrobienie zawału serca. Co było mniej więcej powiedziane
już na starcie.



Spoiler

Prawda (jeżeli masz na myśli: zrobienie tego z poziomu gry), ale to samo tyczy się zrobienia zawału serca w realnym świecie... Marnie wykonalne.



Dnia 31.08.2014 o 16:25, SurgeonOfDeath napisał:

Spoiler

Druga rzecz specyfika działania kolesia. Widać, że obiera sobie za Target konkretne osoby.



Spoiler

no, to fakt, i właśnie dlatego zabicie Pale Ridera mi tu nie pasuje. Nowy gracz, którego dane nie były tak łatwo dostępne jak starych wyjadaczy. Całe jego zabicie wyglądało bardziej na przypadek że to właśnie on się tam trafił niż na plan zabicia właśnie jego- następna na liście była przecież Sinon:

http://i.imgur.com/RZxhy49.png

warto zwrócić na nazwy folderów w drzewku.




Spoiler

Tak generalnie to oczywiście Twoja teoria jest równie prawdopodobna co wszystkie inne, chciałbym tylko się dowiedzieć na podstawie czego to wnioskujesz i w jaki sposób miałby działać ten zabójca w realnym świecie. Jak wywołać zawał? Możliwe też, że działalność Death Guna w GGO jest tylko sposobem "namierzenia" gracza w realnym świecie, a za zabójstwo- np. również z użyciem technik cyfrowych: poprzez manipulację napięciem w gniazdku- odpowiada ktoś poza grą (to również tłumaczyłoby delay między strzałem a śmiercią- chwila na zadziałanie zabójcy po namierzeniu), ale generalnie wszystko to wróżenie z fusów i nie widzę żadnych realnych przesłanek dla którejkolwiek z teorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2014 o 16:55, Thrandir napisał:

Byłbyś skłonny napisać to jeszcze raz tak, aby możliwe było zrozumienie, co miałeś na
myśli...? Siedem razy czytałem i w żaden sposób nie mogłem zrozumieć o co Ci chodziło,
nie wspominając o tym jak miałoby to popierać Twoją tezę że

Spoiler

wspólnik zabija w realnym
świecie. Jakie w ogóle lustro, wtf?! Kto miałby dać lek na zawał kiedy oni w większości
mieszkają sami? I jak miałby to zrobić kiedy proponujesz, że zabójca atakuje w realnym
świecie? Pomijam zabawną formę "leku na zawał"... Żeby to było takie proste.

.

Ok, to po kolei. Pierwsze zabójstwo.

Spoiler

Nasz przestępca strzelił w Obraz, a nie w Osobę. Nasuwa się tutaj wniosek, że nie musi celować w Ciebie.
Wystarczyłoby, żeby strzelił w kałuże, a i tak by cię Zabił. Jednak nigdy indziej tego nie robił.


Druga rzecz
Spoiler

W związku z tym, że to był jedyny przypadek w, którym mieliśmy zabójstwo nie wprost.
Nasuwa się myśl, że ma wspólnika. Na początku nasz złoczyńca ustala adres tej osoby.



>
Spoiler

Kto miałby dać lek na zawał kiedy oni w większości

Dnia 31.08.2014 o 16:55, Thrandir napisał:

mieszkają sami?[s/]

Dokładnie, dlatego to działa.

Spoiler

Ty sobie grasz, a tu w tym czasie siedzi w twoim mieszkaniu. Koleś, który wstrzykuje ci w odpowiednim momencie Truciznę.



Co do
Spoiler

Pale Rider

, to jego dane były dostępne.
Spoiler

Każdy oprócz Kirito i naszego złoczyńcy chciał wygrać nagrodę. W momencie rejestracji podawali swój prawidłowy adres. Wystarczyło by, żeby ktoś z Cloackiem siedział i spisywał dane.



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 17:35, SurgeonOfDeath napisał:

Dokładnie, dlatego to działa.

Spoiler

Ty sobie grasz, a tu w tym czasie siedzi w twoim mieszkaniu.
Koleś, który wstrzykuje ci w odpowiednim momencie Truciznę.


Było jednak powiedziane, że nie było śladów włamania. Nie wydaje mi się, że oni są tak dobrzy, że nie zostawiają śladów, bo to wtrącenie byłoby niepotrzebne. Dodatkowo trucizna mogłaby chyba być wykryta na sekcji. Wydaje mi się, że metoda zabicia musi być bardziej nietypowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2014 o 17:35, SurgeonOfDeath napisał:

Ok, to po kolei. Pierwsze zabójstwo.

Spoiler

Nasz przestępca strzelił w Obraz, a nie w Osobę. Nasuwa się tutaj wniosek, że nie
musi celować w Ciebie.
Wystarczyłoby, żeby strzelił w kałuże, a i tak by cię Zabił. Jednak nigdy indziej tego
nie robił.



Spoiler

Mógł tego nie robić bo nie pozwoliłoby mu to na osiągnięcie jego celów / nie dałoby oczekiwanego rozgłosu. Fakt jednak, iż zabójstwo bez bezpośredniego kontaktu sugeruje raczej pomoc osoby trzeciej i raczej wyklucza to, żeby plot poszedł w stronę Death Guna jako exploitu jakiegoś buga (zresztą rozmowa z agentem z pierwszego epa też nie bardzo na to pozwala


Dnia 31.08.2014 o 17:35, SurgeonOfDeath napisał:

Druga rzecz

Spoiler

W związku z tym, że to był jedyny przypadek w, którym mieliśmy zabójstwo
nie wprost.
Nasuwa się myśl, że ma wspólnika. Na początku nasz złoczyńca ustala adres tej osoby.



Spoiler

Cóż, coś może w tym być. Ważne jest też to, kogo on zabił "nie wprost" - najbardziej znanego w tamtym momencie gracza GGO, który do tego rozmawiał przez aplikację do streamingu dzięki której na pewno łatwo było go namierzyć.


Dnia 31.08.2014 o 17:35, SurgeonOfDeath napisał:

Dokładnie, dlatego to działa.

Spoiler

Ty sobie grasz, a tu w tym czasie siedzi w twoim mieszkaniu.
Koleś, który wstrzykuje ci w odpowiednim momencie Truciznę.


Co do
Spoiler

Pale Rider

, to jego dane były dostępne.
Spoiler

Każdy oprócz Kirito i naszego
złoczyńcy chciał wygrać nagrodę. W momencie rejestracji podawali swój prawidłowy adres.
Wystarczyło by, żeby ktoś z Cloackiem siedział i spisywał dane.



Spoiler

Czy to nie wyklucza możliwości więcej niż jednego zabójstwa na event? No bo to marnie wykonalne tak szybko poruszać się między mieszkaniami graczy globalnego (a przynajmniej: ogólnojapońskiego) MMO...



Spoiler

Sam pomysł na to, że jest jeszcze "ktoś", kto naprawdę zabija pewnie jest na moje oko dobrym tropem, ale już to, że on bezpośrednio wstrzykuje truciznę / jest w mieszkaniu gracza jest wg mnie mało prawdopodobne. Chociaż oczywiście plot może pójść i w tą stronę- załóżmy np. reaktywację Laughing Coffin w "rzeczywistości" i całą siatkę zabójców którym PR robi głośne zachowanie Death Guna w GGO. Na chwilę obecną jednak (czyli mędrkując na podstawie ostatnich epów) obstawiałbym jednak jakiś sposób zabijania który nie wymaga bezpośredniego dosięgnięcia ofiary- czyli osoba trzecia, haker poza GGO który współpracuje z Death Gunem i w jakiś sposób zabija (zawał mi od razu kojarzy się z prądem). Dzięki temu nie byłoby konieczne tak staranne wybieranie ofiary. Po co zaś pistolet? Aby bezpośrednio namierzyć "ofiarę" poprzez obserwację interakcji serwera gry z graczami. Nie tłumaczyłoby to jednak pierwszego zabójstwa, chociaż gdyby się uprzeć to to był bardzo znany gracz, którego mogli zabić w nieco inny sposób- namierzając nie z pomocą strzału, ale na podstawie tego streama. Jest to jednak mało prawdopodobne bo wtedy adresy i dane graczy nie grałyby tu żadnej roli, a scenie wpisywania danych poświęcono zbyt wiele czasu aby nie miała ona żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 15:55, Inferno0009 napisał:

Dajcie spokój z SAO. W Aldnoah Zero jaki zwrot akcji na koniec. Chociaż czuję,
że się z niego wymigają jakoś.

Na pewno.

Spoiler

Okaże, że księżniczka była tylko nieprzytomna. Nie zabija się tak szybko postaci tyle występującej w openingu i endingu ;) Na tym etapie jej śmierć nie wprowadza też niczego istotnego, bo jedna strona traci kogoś z tej drugiej strony, więc sytuacja byłaby wtedy bardziej czarno-biała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
Zgadzam się z twoim rozumowaniem. Moim zdaniem zadałeś jedno bardzo istotne pytanie

Dnia 31.08.2014 o 17:55, Thrandir napisał:

Spoiler

Po co zaś pistolet?.


Spoiler

Spytałbym się raczej Po co zaś pistolet i Avatar symbolizujący Śmierć. Naturalnie dla Strachu.
Wszystko co koleś chce zrobić, to wzbudzić STRACH. Nie zmieniło się, to od SAO.
Zauważ, że nic nie zyskuje po za Strachem. Gdyby zależało mu bardziej na zabijaniu, to skupiłby się na mordowaniu wszystkich graczy, a nie na kilku najlepszych.



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 17:56, Arcling napisał:

Na pewno.

Spoiler

Okaże, że księżniczka była tylko nieprzytomna. Nie zabija się tak szybko
postaci tyle występującej w openingu i endingu ;) Na tym etapie jej śmierć nie wprowadza
też niczego istotnego, bo jedna strona traci kogoś z tej drugiej strony, więc sytuacja
byłaby wtedy bardziej czarno-biała.



Też tak myślę. Tylko ciekawe jak to zmieni relacje na pokładzie statku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 18:36, Inferno0009 napisał:

Też tak myślę. Tylko ciekawe jak to zmieni relacje na pokładzie statku.

Pewnie jakieś tarcia będą żeby dodać dramatyzmu. Może nie obejdzie się bez standardowego wtrącenia do izolatki na statku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet trochę śmiechłem. Na całe szczęście w razie czego mam gdzieś na dysku zapisany plik z całą listą ściągniętą z MALa, a poza tym mam jeszcze konto na Hummingbirdzie (szkoda, że tamtego rakowiska nie wzieli "hakerzy" na cel).

Czekamy na odpowiedź adminów, ale podejrzewam że w ciągu kilku dni (albo znając administracje mala za kilka tygodni) wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2014 o 19:59, Piotrbov napisał:

Włamali się do Myanimelist xD

Znowu? Jaką satysfakcję mają tego typu szkodniki z atakowania serwisu takiego jak MAL? Czysta radość z bezmyślnego niszczenia pracy innych ludzi? :/ Dobrze że przynajmniej tym razem nie wkleili żadnych odrażających zdjęć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się