Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 18.09.2014 o 22:25, Karharot napisał:

> siema, pytanie jakich wiele : polecilibyście jakieś anime ? które zawiera akcję/walkę/romans
i może być też do tego ale nie musi fantasy/trochę ecchi/mechy/przygoda jakoś nie stare
jeśli można by było :D
Akcja + romans - horror. Zaskakująco trudny wymóg. No ale spróbujemy ;)

hmm jeszcze raz dzięki za pomoc, ale skusiłbym się zapytać jeszcze raz czy znajdziesz jakiś wynik do tego równania ? :D akcja+romans+fantasy/nadprzyrodzone - horror :D jakby ci pomóc ? = gdyby wiernie odwzorowano mangę shinmai maou no keiyakusha z pewnością byłoby to top 3 anime na mojej liście ( :p jeśli by tylko dali jakieś epickie walki/efekty specjalne w walkach :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 17:32, kantoro napisał:

hmm jeszcze raz dzięki za pomoc, ale skusiłbym się zapytać jeszcze raz czy znajdziesz
jakiś wynik do tego równania ? :D akcja+romans+fantasy/nadprzyrodzone - horror :D jakby
ci pomóc ? = gdyby wiernie odwzorowano mangę shinmai maou no keiyakusha z pewnością byłoby
to top 3 anime na mojej liście ( :p jeśli by tylko dali jakieś epickie walki/efekty specjalne
w walkach :D)

W sumie... mógłbyś spróbować dwie serie
Slayers (trzy serie TV) w której masz akcję i fantasy Oraz odrobinę romansu.
Mógłbyś też spróbować Magical Knights Rayearth które chyba idealnie miksuje wszystkie trzy składniki.
Do tego jest jeszcze Zero no Tsukaima chociaż to jest bardziej nastawione na harem i komedię.
Może jeszcze Vision of Escaflowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 17:37, Hubi_Koshi napisał:

Do tego jest jeszcze Zero no Tsukaima chociaż to jest bardziej nastawione na harem i
komedię.

no i tu mogę zaznaczyć że to już dawno obejrzałem (wiem jak wygląda sytuacja ale i tak powiem że szkoda że nie ma 5 sezonu ). No i dzięki za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam "Isekai no Seikishi Monogatari". Ogląda mi się wyśmienicie. Co wiecej, gdy nie wiem co oglądać, puszczam sobie do snu ;). Świetne jest też to, że przy ponownym oglądaniu zaczyna się zaważać pewne drobne szczegóły, które początkowo wydawały się błędami/pominięciami/błahostkami, a gdy co do czego przyszło, świetnie zapowiadały większość twistów.

No, i jest to jedno z nielicznych anime, które bez problemu oglądam po raz któryś raz (w całości). Większość, jak już oglądam po raz drugi, to jednak bez skipowania sporych części ciężko przegryźć.

A co do jesiennego sezonu: Fate. Chaika, Log Horizon, Vanadis, Trinity Seven oglądam na pewno. Kilka innych pozycji wygląda ciekawie, ale zapewne wyjdzie jak zwykle - albo poczekam na zakończenie sezonu, żeby łyknąć na raz, albo dam sobie spokój po 2-3 odcinkach.

W każdym razie, gorąco polecam Trinity Seven (przynajmniej mangę). Dawno nie oglądałem anime / czytałem mangii, w której byłoby tyle świetnych dziewczyn, tym bardziej biorąc pod uwagę, że to (dość liczny) harem. W większości wypadków ma się tą ulubioną (lub dwie) bohaterkę, a reszta tylko wkurza. Tutaj mamy problem, z tym, komu dać pierwsze miejsce w rankingu ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 17:53, Mordant napisał:

W każdym razie, gorąco polecam Trinity Seven (przynajmniej mangę). Dawno nie oglądałem
anime / czytałem mangii, w której byłoby tyle świetnych dziewczyn, tym bardziej biorąc
pod uwagę, że to (dość liczny) harem. W większości wypadków ma się tą ulubioną (lub
dwie) bohaterkę, a reszta tylko wkurza. Tutaj mamy problem, z tym, komu dać pierwsze
miejsce w rankingu ;).


Również polecam Trinity Seven, ale co do Vanadis to mam wątpliwości i to spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 18:20, Inferno0009 napisał:

Również polecam Trinity Seven, ale co do Vanadis to mam wątpliwości i to spore.

Madana się czyta świetnie, no ale z adaptacjami różnie to bywa.

Wystarczy popatrzeć na Blade Dance. Czyta się wyśmienicie, szczególnie jak się przebrnie przez V1 (violet tsundere sux, hear me Claire?), ale anime na więcej niz 6/10 bym nie ocenił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 18:38, Mordant napisał:

Wystarczy popatrzeć na Blade Dance. Czyta się wyśmienicie, szczególnie jak się przebrnie
przez V1 (violet tsundere sux, hear me Claire?), ale anime na więcej niz 6/10 bym nie
ocenił.


Jak ja nie cierpię Blade Dance. 2/10 i to dlatego, że mam dobry humor. Wszystkie te fantasy/romanse czy harem dość kiepsko wypadają w adaptacjach. Widać, nie wszystko da się tak łatwo przerobić. Mam nadzieję, że Absolute Duo tak nie skończy. Fabularnie to za wysoko nie stoi, lecz czytało się nawet znośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 17:32, kantoro napisał:

hmm jeszcze raz dzięki za pomoc, ale skusiłbym się zapytać jeszcze raz czy znajdziesz jakiś wynik do tego równania ? :D

Mogę jeszcze spróbować coś znaleźć ;) Do listy propozycji dorzucam:

Hitsugi no Chaika - Drugi sezon mi o tym przypomniał :) O ile już tego nie oglądałeś to daj tej serii szansę
http://myanimelist.net/anime/20853/Hitsugi_no_Chaika

Utawarerumono - Akcji i walk będzie tu sporo, nie jestem już do końca pewien jak to w anime było z romansem (w oryginale to było eroge więc główny bohater sporo "romansował") ale coś tam chyba wciąż jest
http://myanimelist.net/anime/856/Utawarerumono

Claymore - Z romansem to tu jest ciężko ale od czasu do czasu coś tam iskrzy, akcji za to z całą pewnością jest sporo.
http://myanimelist.net/anime/1818/Claymore

Ichiban Ushiro no Daimaou - To głównie komedia ecchi ale trochę romansu i akcji też można tu znaleźć.
http://myanimelist.net/anime/7088/Ichiban_Ushiro_no_Daimaou

The Third: Aoi Hitomi no Shoujo - Nie jestem do końca pewien czy Ci to podejdzie, i romans i akcja tu są ale rozwija się to dość powoli i pomiędzy walkami są długie przerwy wypełnione czymś innym.
http://myanimelist.net/anime/944/The_Third:_Aoi_Hitomi_no_Shoujo

Ga-Rei: Zero - Świetna seria z dobrą akcją i wątkiem romansowym (pomiędzy głównymi bohaterkami ;P) ale także sporo tragedii oraz elementy horroru, dodatkowo odcinki wypełnione szybką i krwawą akcją są przedzielone odcinkami w których jest dużo gadania, wspomnień i innych takich. Sam zdecyduj czy to skreśla tą serię czy też nie.
http://myanimelist.net/anime/4725/Ga-Rei:_Zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

that feel że hitsugi no chaika,Ichiban Ushiro no Daimaou oraz ga-rei:zero oglądałem
jutro przedostatni odcinek mahouka koukou no rettousei ;/ i''m crying so much

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2014 o 21:35, Karharot napisał:

Ga-Rei: Zero - Świetna seria z dobrą akcją i wątkiem romansowym (pomiędzy głównymi
bohaterkami ;P) ale także sporo tragedii oraz elementy horroru, dodatkowo odcinki wypełnione
szybką i krwawą akcją są przedzielone odcinkami w których jest dużo gadania, wspomnień
i innych takich. Sam zdecyduj czy to skreśla tą serię czy też nie.
http://myanimelist.net/anime/4725/Ga-Rei:_Zero


Podpinam się, świetne anime. Może nie 10/10 (bo zwyczajnie marnuje potencjał jaki miało), ale genialne, a postać Yomi pozostanie w mojej głowie na długo. Skończyłem Ga-Rei: Zero jakieś... Eee... Dwa dni temu? I cały czas ciarki mnie przechodzą na myśl o końcowych scenach.

Seria zaczyna z kopyta, i szczerze mówiąc- po drugim odcinku kompletnie nie wiedziałem, co można z tym dalej zrobić. Byłem zupełnie zaskoczony, nie wyobrażałem sobie popchnięcia akcji z tego punktu, a podobnie było już po pierwszym odcinku. Niestety, w momentach kiedy Ga-Rei: Zero wspina się na wyżyny swoich możliwości naprawdę trzymając w napięciu- twórcy zawsze wybierali najmniejszą linię oporu rozwiązując wszystko w najbardziej sztampowy sposób (

Spoiler

mam tu na myśli pójście drogą cofnięcia się do przeszłośći- retrospekcja to najłatwiejszy i jedyny przewidywalny sposób popchnięcia akcji z takiego punktu w jakim anime znalazło się po dwóch epach, a szkoda, bo wybranie trudniejszej drogi- ciągłego zaskakiwania widza przy jednoczesnym tłumaczeniu wszystkiego "na żywo", bez totalnego cofnięcia się do przeszłości- byłoby rozwiązaniem godnym podziwu

). Co nie zmienia tego, że i tak jest to kawał świetnego anime, dobra dawka akcji i uczuć. Porusza, to co widziałem w ostatnim odcinku ruszyło mnie równie mocno co niektóre typowo feelsowe serie, a Ga-Rei zero potrzebowało na to 12-stu odcinków. Bardziej mną targał chyba tylko Clannad: After Story, a przecież on potrzebował do tego ~4 razy większej liczby odcinków... No, i może jeszcze Ef''y, ale to typowo feelowe serie (a nie tak jak Ga-Rei: Zero: akcja która powoduje taką burzę emocji nie będąc na to nastawiona).

Ech, to seria tak pełna kontrastów.... Geniusz miesza się ze średnimi rozwiązaniami, kilkoma nudnymi epami i odrobiną bullshitu (walka na... well, z użyciem motocykla w pierwszym epie- 10/10, aż mi szczęka opadła widząc durnotę tego pomysłu,
Spoiler

a wózek inwalidzki to nawet 20/20

). A i tak targa mną jak mało która seria jak tylko przypomnę sobie Yomi...

Jeżeli ktoś chce się przekonać jak wygląda bullshit w wykonaniu Ga-Rei: Zero: polecam
http://www.youtube.com/watch?v=dRweD27QsHk
Żaden to spoiler bo to początek pierwszego, wprowadzającego EPa, a ładnie pokazuje jakie jest to anime- genialne pomysły i budowanie napięcia połączone z marnowaniem potencjału i takimi pomysłami z kosmosu jak ten wyżej :D

Ach, no i ten przewspanialy OST (szczególnie opening który jest jednym z najlepszych jakie słyszałem, ale ED też świetny, tak samo jak reszta soundtracku)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na mój post, panowie. Zanotuję sobie co kto będzie oglądał w najbliższym sezonie ;] Dla mnie właściwie tylko Chaika jest rozpoznawalna oraz F/SN. Zapewne coś jeszcze wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem... Przypomina mi to sytuację gdy idziesz ulicą i widzisz słup. Chcesz go ominąć, ale nie możesz się zdecydować czy wyminąć go z prawej, czy z lewej, i rozpędzony na niego wpadasz.

Spoiler

Nie mogli się zdecydować czy utrzymać akcję na poziomie Japonii, czy zrobić z tego spisek międzynarodowy. Efektem jest sytuacja mająca pełno dziur. Skąd Sphinx wiedzieli o tajnym projekcie bomby atomowej? Czemu rząd Japonii pozwala U.S.A. na tak wiele skoro ludzie zamieszani w aferą z Ateną to już emeryci?

Jestem rozczarowany choć i tak lepsze to niż zakończenie Death Note.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Captain Earth ep25 END

No cóż, przynajmniej zakończenie było całkiem solidne, choć do bólu przewidywalne. Niestety przez większość czasu ta seria jest nijaka, zapakowano do niej za dużo elementów i postaci przez co wyszła z tego straszna papka. Skoro jednak dane było mi to obejrzeć do końca bez zmuszania się, to nie było aż tak źle. W końcu na horyzoncie są dwa odcinki M3, a to dopiero jest ciekawy przypadek...

5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2014 o 22:37, luzac napisał:

Aldnoah.Zero ep12 END

Slaina nie lubiłem od samego początku (za bardzo przypominał mi Shizuku z Code Geass), ale po tym odcinku spadł jeszcze niżej...

Spoiler

Serio, uratował hrabiego, który wyraźnie mówił, że stoi za próbą zabójstwa księżniczki i będzie kontynuował do skutku. W końcu udało mu się (?), a ten wyskakuje z "WTF!"... Serio, czego się on spodziewał :(.
I te "don''t touch the Princess", gdy wyraźnie widział, że coś między nimi jest. Jaki z niego yandere.



No cóż, czekać tylko do stycznia na drugą część.
Spoiler

Jestem ciekaw co z Inaho zrobią. O ile ciężko będzie wskrzesić Asseylum po tych wyraźnych strzałach w klatkę i głowę, to z Inaho tak dokładnie tego nie pokazali (poza dużą ilością krwii).



Odnośnie M3 - dobre to? Obejrzałem dwa odcinki i jakoś nie przypadło mi to do gustu. Jakoś postacie mi się nie podobały i fabuła do bólu przewidywalna. Rozkręcą się to jakoś, czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aldnoah.Zero ep12 END

Spoiler

Może i pisał tylko pierwsze trzy odcinki, ale ogólny zarys fabuły należy do Urobutchera więc takiego zakończenia można się było spodziewać. Slaine to jego ofiara, chłopak totalnie rozdarty. Ratował Saazbauma, gdyż po części rozumiał jego rację, w końcu cały plan służył zemście za śmierć Orlane. Nie mógł przewidzieć, że akurat wbije się do komory z Aldnoah gdzie znajdowała się księżniczka. Saazbaum mówił o przerwaniu kręgu nienawiści, ale sam sprawił że Slaine go tam zastąpił - chłopak zobaczył śmierć swojej miłości, która tak samo jak w przypadku Orlane zginęła przez konflikt pomiędzy Ziemią a Marsem. Typowa powtórka z historii. Potem już z żalu zabija Inaho, albo z powodu tego iż ci dwaj w życiu nie byliby w stanie ze sobą współpracować, albo by po prostu w swoich oczach zrzucić całą winę za śmierć księżniczki na niego. Ogólnie, Aldnoah może pójść teraz w wielu ciekawych kierunkach. Wiemy na razie tyle, że ciała księżniczki nie odnaleziono, więc Slaine ją zabrał. Inaho dostał kulkę w łeb, ale równie dobrze może wylądować w śpiączce. Slaine może zarówno stać się cichym mścicielem i przy pomocy Tharsisa kopać dupy Marsjanom, jak i do nich dołączyć jako rycerz i kręcić powoli swoją własną zemstę na modłę Saazbauma.

No i tyle pytań... jak Slaine odpalił Tharsisa? Czy Orlane naprawdę zginęła w Heaven''s Fall? Co zrobią bez utalentowanego Inaho? Nad czym pracował stary Troyard i w jaki sposób ocalił Saazbauma? Daum, trzeba czekać do stycznia, nienawidzę tego.


Dnia 21.09.2014 o 03:05, Mordant napisał:

Odnośnie M3 - dobre to? Obejrzałem dwa odcinki i jakoś nie przypadło mi to do
gustu. Jakoś postacie mi się nie podobały i fabuła do bólu przewidywalna. Rozkręcą się
to jakoś, czy coś?

Ani trochę. W tym serialu nie dzieje się NIC przez 16 odcinków. To ewenement na skale światową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2014 o 22:37, luzac napisał:

Spoiler

GET UROBUTCHED!


SO IT''S CONFIRMED
GEN DIRECTED 1-3

Spoiler

AND 9-12



A tak w ogóle, to jest wiele rzeczy które mi się nie podobają...
- Środkowe odcinki o niczym... Nie wniosły nic do uniwersum biorąc pod uwagę zakończenie. Równie dobrze bohaterowie mogli by iść na plaże urządzić piknik..
- Wątki z pupy.... Historia Marito. Na co to komu? Nic nie wniosło do historii.
- United Earth HQ? Spoko w obliczu nadchodzącej eksterminacji wyślijmy JEDEN STATEK i załogę składającą się z japońskich licealistów... <-tylko na to stać ziemie? Chociaż może taka jest konwencja i o to, czepiać się nie powinienem ;p
- Dlaczego Inaho jest jedyną osobą którą potrafi robić uniki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się