Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Crysis na telefonie? Możliwe. Dzięki OnLive.

17 postów w tym temacie

No ciekawe jak to zrobią. Trzeba by chyba podłaczać do telefonu kabel internetowy żeby zagrać w Crysis''a na max ustawieniach na telefonie:P
A tak wogóle to ATI, Nvidia, itp. niepozwolą na to. Stracili by wszystko. Nie mogliby robić kart graficznych bo nikt by ich nie kupił. AMD i Intel tez by stracili. Procesory by kupowali tylko ci od serwerów i jakieś tanie do biura. Microsoft, itp. też stacą bo nikt im nie kupi systemów operacyjnych. Tak więc mają dużo potężnych wrogów...
Według mnie to sie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2009 o 14:10, AVATAR785 napisał:

No ciekawe jak to zrobią. Trzeba by chyba podłaczać do telefonu kabel internetowy żeby
zagrać w Crysis''a na max ustawieniach na telefonie:P
A tak wogóle to ATI, Nvidia, itp. niepozwolą na to. Stracili by wszystko. Nie mogliby
robić kart graficznych bo nikt by ich nie kupił. AMD i Intel tez by stracili. Procesory
by kupowali tylko ci od serwerów i jakieś tanie do biura. Microsoft, itp. też stacą bo
nikt im nie kupi systemów operacyjnych. Tak więc mają dużo potężnych wrogów...
Według mnie to sie nie uda.


Kolego, czy znasz zasady sterujące gospodarką?
Po pierwsze - gierki to jest naprawdę NISZOWY rynek. I tak większość dochodu zgarniają konsole, do których popularni producenci (ATI, nVidia) robią komponenty. Nadal jednak nie byłaby to potężna strata
Po drugie - zarabia się na rzeczach tanich (na 10 kart graficznych za 1000 zł sprzedadzą 10000 kart za 100 zł.Gdzie jest większy zysk? Dopisz zero do 1000 a dopisz dwa zera do 10000. Prosta kalkulacja.
Po trzecie - największym odbiorcą sprzętu i tak są instytucje oraz firmy. Na nich jest największy zysk, nie na tym, że Zenek z 3ciego piętra kupi sobie komputer, a Goździkowa wymieni sobie procesor.

Nie wypowiadaj się jak naprawdę nie masz pojęcia co rządzi rynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Crysis full detale? Tak, tak, a w tej bajce były smoki? ;P

A tak na serio, to zawsze będzie coś co niewypali. Telefony komórkowe to nie jest sprzęt do takiego grania. A jeżeli już się uda to telefon na jakim pójdzie będzie kosztował więcej niż konsola na której możesz odpalić gry z taką grafiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2009 o 17:29, snah napisał:

Crysis full detale? Tak, tak, a w tej bajce były smoki? ;P

A tak na serio, to zawsze będzie coś co niewypali. Telefony komórkowe to nie jest sprzęt
do takiego grania. A jeżeli już się uda to telefon na jakim pójdzie będzie kosztował
więcej niż konsola na której możesz odpalić gry z taką grafiką.

Polecam najpierw przeczytać, co to za ustrojstwo ten OnLive jest, a potem dopiero pisać głupie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stacje dla firm zajmujących się grafiką/administracją/programowaniem/autoringiem/audio-video/reklamą wyliczać dalej ? Komputery do domu.
Tak jak ktoś ci już napisał ich sprzęt jest w konsolach, lapkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, czy wy nie rozumiecie czym jest ten system?
OnLive robi z telewizora, wyświetlacza komórki czy komputera prymitywny terminal graficzny, którzy w jedną stronę przesyła obraz, a w drugą naciśnięcia klawiszy, komendy pada czy ruchy myszką. Jedynym powodem powstania tej technologii jest szybki asymetryczny internet pozwalający przesyłać 25 klatek obrazu w rozdzielczości urządzenia wyświetlającego. Natomiast nadal na serwerze coś musi ten obraz renderować - w tym wypadku jakiś układ graficzny lub karta. Producenci sprzętu nic na tym nie tracą bo i tak na każdego grającego coś rysującego obraz musi istnieć, a więc i tak będą mogli sprzedać tyle układów graficznych ilu jest grających w danym momencie. Dokładnie tak samo jest z producentami gier, którzy zamiast męczyć się z piractwem sprzedają kilkaset tysięcy kopii dla operatora OnLive i piractwa nie ma...

Jedyna różnica polega na tym, że ktoś komu sprzedali grafikę sam nie gra, ale de facto swój sprzęt i oprogramowanie wypożycza za kasę. Jedynym wkładem pracy właścicieli OnLive jest napisanie na każde urządzenie odbiorcze programu, który przesyła w jedną stronę obraz i w drugą stronę informacje z urządzeń sterujących. Ewentualnie może jeszcze zmniejszać rozdzielczość i kompresować obraz, żeby nie zamulić połączenia.

Tak więc nie tylko na komórce można pograć w Crysisa, ale jak się ktoś uprze, to mógłby pograć nawet na zegarku naręcznym z wyświetlaczem LCD czy na projektorze telewizyjnym i padzie połączonym z modemem. Liczba wariackich konfiguracji ograniczona jest tylko wyobraźnią i możliwością połączenia z internetem.
Nie ma żadnego problemu technicznego w pogranie sobie w Test Drive''a sterując kierownicą własnego samochodu i oglądając obraz na ekranie kina dla zmotoryzowanych.

Urządzenie na którym użytkownik myśli że gra wcale nie odpala żadnej gry, ani nawet pojęcia o żadnej grze nie ma. To tylko prymitywny obraz nie różniący się prawie od telewizji. Padnie połączenie internetowe, padnie również "gra". Od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kr0pek - doskonale wiem na czym polega OnLive: całe wykorzystanie komponentów potrzebnych do grania odbywa się u nich, a my dostajemy sam obraz, a my musimy mieć tylko szybkiego neta.

Nie że ten pomysł byłby zły, ba, każdy chciałby odpalić sobie rundkę w czasie jazdy autobusem, lecz pomyślmy racjonalnie. Jakbyś widział taką rozrywkę używając jedynie dotykowego ekranu. Nie byłbym sceptyczny, gdyby to byłoby tworzone na przenośne konsole, a nie na telefony, których głównym zastosowaniem nie jest granie. Ciekawe jak ty sobie wyobrażasz takie granie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować