Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Grand Theft Auto: Episodes from Liberty City - recenzja

30 postów w tym temacie

Uhm... nie ma autozapisu? Przecież gra zapisuje się po uczynieniu jakiegoś postępu, a nie po porażce.
a nie widze powodu dlaczego ta opcja miałaby być usuwana z dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to strasznie negatywna recenzja. A spowodowana jest wg mnie wysoką ceną (już niezależną w Polsce od Rockstara) i wygórowanymi oczekiwaniami od twórców. Te dodatki to tylko dodatkowe historie, a nie łatki. Mam wrażenie że byłeś cholernie negatywnie nastawiony do gry zanim jeszcze ją do ręki wziąłeś. "O boże, 160zł?! To musi być zaje***ta gra jeśli jest za taką cenę, jak nie to mnie okradają". To że w Polsce kupić DLC przez xboxa się nie da to też nie jest wina Rockstara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to strasznie negatywna recenzja. A spowodowana jest wg mnie wysoką ceną (już niezależną w Polsce od Rockstara) i wygórowanymi oczekiwaniami od twórców. Te dodatki to tylko dodatkowe historie, a nie łatki. Mam wrażenie że byłeś cholernie negatywnie nastawiony do gry zanim jeszcze ją do ręki wziąłeś. "O boże, 160zł?! To musi być zaje***ta gra jeśli jest za taką cenę, jak nie to mnie okradają". To że w Polsce kupić DLC przez xboxa się nie da to też nie jest wina Rockstara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2009 o 19:08, blooder08 napisał:

Jak dla mnie to strasznie negatywna recenzja. A spowodowana jest wg mnie wysoką ceną
(już niezależną w Polsce od Rockstara) i wygórowanymi oczekiwaniami od twórców. Te dodatki
to tylko dodatkowe historie, a nie łatki. Mam wrażenie że byłeś cholernie negatywnie
nastawiony do gry zanim jeszcze ją do ręki wziąłeś. "O boże, 160zł?! To musi być zaje***ta
gra jeśli jest za taką cenę, jak nie to mnie okradają". To że w Polsce kupić DLC przez
xboxa się nie da to też nie jest wina Rockstara...

Szkolna ocena 4+, którą dał Mastermind pakietowi, a my się z tym zgodziliśmy, nie należy do najgorszych. Do tego cena JEST wygórowana. Odkąd to dolar jest warty 4 (CZTERY) złote?
EDIT: A gdzie jest o winie Rockstara? Zacytuj... bo ja widzę tylko zarzuty dla polskiego dystrybutora - Rockstar wycenia dodatki na 40 dolców, a nasz dystrybutor na... równowartość 58 zielonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwna jakaś ta recenzja. W jednym momencie napisane jest, że autozapis jest, w innym, że go nie ma. Gdzieś jest informacja o braku checkpointów w misjach, a gdzieś indziej, że takowe istnieją.
Niektóre gry są krótsze, mniej rozbudowane a kosztują więcej. Ale fakt, w stosunku do innych krajów (czy choćby nawet wersji do ściągnięcia) jest to cena bardzo wygórowana. Trochę nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zapis w dowolnym momencie nie jest najlepszy. W gta nie mieliśmy z nim do czynienia ale myślę że obecny jest o wiele lepszy. Poza tym cieszę się że gta ciągle nabiera realizmu. Nie mogę się doczekać 5 :D To będzie coś. Te dodatki pomimo ceny muszę kupić. 4 mam na 100% już zrobioną ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Króciutko - drugiej tak żenującej recenzji jak ta, to ze świecą szukać. I wcale nie chodzi mi o ocenę (choć gołym okiem widać że autor klimatu GTA nie czuje i nie lubi) - tą pozostawiam bez komentarza, autor ma do niej prawo.
Jednak w tekście jest tyle bzdur, że kilka pozwole sobie skomentować:

"Zacznijmy bardzo nietypowo, bo od omówienia kwestii finansowych. Dlaczego aż tak? Ano, bo przy okazji premiery Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City mocno zdeprymowała nas polityka wydawcy i polskiego dystrybutora. Polityka finansowa właśnie. Sprowadza się ona mniej więcej do stwierdzenia: zedrzeć z gracza ile wlezie, jak kocha, to zapłaci. O co tyle szumu? Przeanalizujmy fakty. Zestaw Grand Theft Auto: Episodes From Liberty City nabyć można w cenie około 160 złotych (wliczając ew. koszty przesyłki). "

No - ok, do beznadziejnych i wielokrotnie przedrozonych cen gier konsolowych w Polsce jesteśmy już przyzwyczajeni. Ale raz - można bez problemu kupić za granicą (co większość konsolowców w Polsce robi, bo jest dużo taniej). Dwa - w Polsce też mozna kupić taniej - żeby nie być gołosłownym choćby w Ultimie gdzie gra gra kosztuje 129.90 zł., czy w sklepie PSX gdzie kosztuje 139 zł. Rozumiem że użycie wyszukiwarki i wklepanie adresów kilku najpopularniejszych internetowych sklepów jest dla autora recenzji za trudne ? Cóż - skoro jesteś taką lamą, że kupujesz tam gdzie najdrozej i dajesz z siebie zdzierać, to już naprawdę Twój problem.

Posiadacze X-pudła wiedzą przecież, że w tzw. "oficjalnej dystrybucji", w Polsce kontentu DLC zassać się nie da, bo usługa ta nie jest oficjalnie wspierana

Chłopie Ty kpisz czy o drogę pytasz ? Oba dodatki da się zassać bez żadnego problemu. Czy Ty w ogole to sprawdzałeś ? Zgadza się tylko to że zarówno xbox live jak i GfW Live nie są wspierane w Polsce. Czy w związku z tym przy każdej grze, ktora tego systemu wymaga będziesz to dawał do minusów ? Bo jakoś przy innych grach tutaj recenzowanych (choćby RE 5) nie wspomniano o tym ani słowa....

Ano stąd, że teraz postaramy się udzielić odpowiedzi na pytanie, czy warto dać się z tych pieniędzy "oskubać".


Oczywiście, że nie warto - dlatego większość rozsądnych ludzi (w odróznieniu od Ciebie szanowny recenzencie) kupuje tam gdzie taniej.

No i teraz prawdziwe perełki z "wad" i podsumowania:

jeden dodatek jest stary

To trzeba było zrobić recenzję w lutym kiedy oficjalnie wyszedł - tak zrobiła większość polskich portali. To że gram.pl ma zapłon chorego na anemię, pół - zdechłego żółwia to nie jest ani moja wina ani czytelników. Sprawa druga - pisanie że gra która jeszcze nie ma roku jest "stara" to jakiś niesmaczny żart...

cena z kosmosu;

Tylko dla autora recenzji, który kupuje tam gdzie drogo. Stary - mogłeś pójść na całość i kupić tam gdzie jeszcze drozej - na pewno dostaniesz i za ponad 200 zł. :)

koszmarny system zapisu

Przecież go "podrasowano" wzgledem podstawki... No, ale ok - faktycznie dla "casuali" będzie koszmarny. Nie da się wcisnąc quick save w dowolnym momencie...

A tak serio - to ta recenzja jest jeszcze bardziej koszmarna niż ten system zapisu :) Ponizej daje link do bardziej ciekawej - przynajmniej się będzie można coś o grze dowiedzieć, a nie tylko narzekanie na cenę:

http://zagraceni.pl/ballad-of-gay-tony-czyli-rockstar-szczytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2009 o 19:42, Lordpilot napisał:

Zestaw Grand Theft Auto: Episodes From Liberty
City nabyć można w cenie około 160 złotych (wliczając ew. koszty przesyłki). "

No - ok, do beznadziejnych i wielokrotnie przedrozonych cen gier konsolowych w Polsce
jesteśmy już przyzwyczajeni. Ale raz - można bez problemu kupić za granicą (co większość
konsolowców w Polsce robi, bo jest dużo taniej). Dwa - w Polsce też mozna kupić taniej
- żeby nie być gołosłownym choćby w XXX gdzie gra gra kosztuje 129.90 zł.,
czy w sklepie YYY gdzie kosztuje 139 zł.

No i? Zwróć uwagę na to jeszcze raz - recenzent napisał: około 160 złotych (wliczając ew. koszty przesyłki). Definicję słownikową "około" wyszukaj na PWN i weź pod uwagę rzeczone koszty wysyłki. W reklamowanym przez Ciebie sklepie XXX to 12,90 do 15,90, czyli sumaryczna cena to 142,80 do 145,80. W reklamowanym przez Ciebie sklepie YYY (to się da fuchę dla dwóch firm połączyć? ;) ) finalna cena waha się (tak, ze wspomnianym KOSZTEM PRZESYŁKI - będę powtarzał do bólu, bo raz napisane w recenzji nie wystarczyło) od 151 do 161 złotych.
Najlepsze jednak na koniec: cena sugerowana przez polskiego dystrybutora (tak zwana pudełkowa) to... 159,99 złotych czyli grosz poniżej... czekaj, liczę...TAK! grosz poniżej 160 złotych!

Dnia 24.11.2009 o 19:42, Lordpilot napisał:


Spora część Twojej wypowiedzi dotyczy właśnie kwestii podanej ceny orientacyjnej (około, około) i kwestii pochodnych więc poprzestanę na tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drugi akapit mnie zdołował.
Pomijam kwestię ceny. Zawsze jest możliwość znalezienia taniej.
Ktoś, kto ściągnął sobie TLaD, nie będzie przecież kupował "Episodes..", bo jest to nieopłacalne. Po co mu dwa takie same DLC, skoro za ok. 50zł może zassać z live drugi?? I skoro ściągnął TLaD to wiadomo, że posiada podstawkę.

Wniosek z tego taki, że ten zestaw jest dla tych, co nie mają GTA IV na x360, a chcieliby pograć w DLC nie wydając pieniędzy na podstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2009 o 19:42, Lordpilot napisał:

Ponizej daje link do bardziej ciekawej - przynajmniej się będzie można coś o grze dowiedzieć,
a nie tylko narzekanie na cenę:

Nie wytrzymałem jednak :D
Podałeś linka do recenzji mającej 6600 znaków, a w naszej przeczytałeś tylko pierwszą i ostatnią stronę - do niczego innego się nie odniosłeś. A pośrodku jest właśnie coś z czego "przynajmniej się będzie można coś o grze dowiedzieć, a nie tylko narzekanie na cenę". Wiesz ile tego jest? 10800 znaków...
No i kwestia oceny... massca dał "piątkę", Mastermind "czwórkę z plusem" - faktycznie, różnica powala na kolana. Wszyscy muszą dawać "piątkę", niedobrzy, brzydcy recenzenci zgromadzeni tutaj http://www.gamerankings.com/xbox360/960356-grand-theft-auto-episodes-from-liberty-city/index.html dali średnio 91% (odpowiednik "czwórki z plusem" a nie 100% (odpowiednik "piątki")!
Jakby co -moja złośliwość była spowodowana jedynie napastliwym tonem wypowiedzi, połączonym z wybiórczym i zupełnie niesprawiedliwym wjazdem na podległego mi recenzenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie ceny - 140 zł. z groszami, to nadal nie jest 160 zł, to raz. Dwa - sklepy, które podalem są przykładowe, w każdej chwili mogę podac inne - sugerowanie że dla ktoregoś pracuje nie jest specjalnie mądre, zwlaszcza w wykonaniu konsula gramu. Tym bardziej że zaznaczyłem, że grę bez problemu mozna kupić za granicą (dla zagranicznych sklepów tez pracuje ? Jak ja wydam kasę z tych wszystkich wypłat ;-)). Naprawdę nikt nie jest skazany (wbrew temu co stara się sugerowac recenzent) na internetowy sklep Cenegi.

Jakby co -moja złośliwość była spowodowana jedynie napastliwym tonem wypowiedzi, połączonym z wybiórczym i zupełnie niesprawiedliwym wjazdem na podległego mi recenzenta.

Wybacz - ale zdania nie zmienie. I nadal mam polewkę z gościa, ktory kupił akurat tam gdzie najdrozej :) A co do Twojej złośliwości - nie przegiałeś, więc spoko ;-) Myślę że ja też nie - w końcu najgorsze bluzgi na "twojego" recenzenta nie poleciały. A burę musial dostać - bo zasłużył.

No i kwestia oceny... massca dał "piątkę", Mastermind "czwórkę z plusem" - faktycznie, różnica powala na kolana. Wszyscy muszą dawać "piątkę", niedobrzy, brzydcy recenzenci zgromadzen

Wyraźnie zaznaczyłem, praktycznie zaraz na początku mojego posta że nie czepiam sie i nie komentuje oceny, więc nie wciskaj mi że ja mam jakieś "oczekiwania" żeby recenzent dał co najmniej piątkę. Nie mam. Wypunktowałem wszystkie te rzeczy, przy których recenzent (IMO) dał plamę - to wszystko.

I na sam koniec - odniosleś sie tylko do ceny - a ja jeszcze o paru innych rzeczach wspomniałem, co pozostawiłeś bez komentarza - ciekawe dlaczego :) ? Szczególnie rozśmieszyl mnie tekst że jeden dodatek "jest już stary" :) Kuriozalny zarzut... i parę innych też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2009 o 20:26, Lucas_the_Great napisał:

No i kwestia oceny... massca dał "piątkę", Mastermind "czwórkę z plusem" - faktycznie,
różnica powala na kolana. Wszyscy muszą dawać "piątkę", niedobrzy, brzydcy recenzenci
zgromadzeni tutaj http://www.gamerankings.com/xbox360/960356-grand-theft-auto-episodes-from-liberty-city/index.html
dali średnio 91% (odpowiednik "czwórki z plusem" a nie 100% (odpowiednik "piątki")!
Jakby co -moja złośliwość była spowodowana jedynie napastliwym tonem wypowiedzi, połączonym
z wybiórczym i zupełnie niesprawiedliwym wjazdem na podległego mi recenzenta.


skale macie 6 punktową, nie 5 ;)

4+ to ok. 75%, więc jeśli chcieliście dać na poziomie 85-90% to jednak wypadałoby zmienić na 5/5+.

Poza tym ocenialiście grę jako grę, a nie jej cenę w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2009 o 23:02, maxw napisał:


Poza tym ocenialiście grę jako grę, a nie jej cenę w Polsce.

Oceniamy polską edycję. Skala szkolna oznacza to co oznacza - od 1 do 5 z "6" jako celującą, czyli za dodatkową wartość powyżej "bardzo dobry".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2009 o 21:30, Lordpilot napisał:

Odnośnie ceny - 140 zł. z groszami, to nadal nie jest 160 zł, to raz.

Nie jest dokładnie ale około tak, zwłaszcza, że podajesz 140, podczas gdy mówisz o około 140, bo prawie 143. Zresztą dla nas najważniejsza i tak pozostaje cena pudełkowa... czemu? o tym za chwilę.

Dnia 24.11.2009 o 21:30, Lordpilot napisał:

Dwa - sklepy, które podalem są przykładowe, w każdej chwili mogę podac inne - sugerowanie że dla ktoregoś
pracuje nie jest specjalnie mądre, zwlaszcza w wykonaniu konsula gramu.

A taki znaczek ";)" to co? Pies? Krzak? Chiński domek? A może... przymrużenie oka? Oj, chyba to ostanie... ;)

Dnia 24.11.2009 o 21:30, Lordpilot napisał:

Tym bardziej że zaznaczyłem, że grę bez problemu mozna kupić za granicą (dla zagranicznych sklepów
tez pracuje ? Jak ja wydam kasę z tych wszystkich wypłat ;-)). Naprawdę nikt nie jest
skazany (wbrew temu co stara się sugerowac recenzent) na internetowy sklep Cenegi.

Recenzujemy przede wszystkim PRODUKT a ten produkt to jednak wydanie lokalne. Nie piszemy po angielsku, lecz po polsku, z tych samych powodów z grubsza. :)

Dnia 24.11.2009 o 21:30, Lordpilot napisał:

Wybacz - ale zdania nie zmienie. I nadal mam polewkę z gościa, ktory kupił akurat tam
gdzie najdrozej :) A co do Twojej złośliwości - nie przegiałeś, więc spoko ;-) Myślę
że ja też nie - w końcu najgorsze bluzgi na "twojego" recenzenta nie poleciały. A burę
musial dostać - bo zasłużył.


KUPIŁ? ROTFL... moment, wstaję z podłogi... a odkąd to recenzent kupuje gry? Wiesz co tą egzemplarze recenzenckie? Press release? Reviev code?Dzięki, obśmiałem się jak norka, mogę powoli kończyć rozmowę, bo mało widzę przez łzy...

Dnia 24.11.2009 o 21:30, Lordpilot napisał:


Dnia 24.11.2009 o 21:30, Lordpilot napisał:


I na sam koniec - odniosleś sie tylko do ceny - a ja jeszcze o paru innych rzeczach wspomniałem,
co pozostawiłeś bez komentarza - ciekawe dlaczego :) ? Szczególnie rozśmieszyl mnie tekst
że jeden dodatek "jest już stary" :) Kuriozalny zarzut... i parę innych też.


... ale to jeszcze zobaczyłem :) OK, Nie jest stary? Jest. Kto ma kumpli w strefie oficjalnego Live lub zaprzyjaźnioną (lecz nieświadomą tego) masarnię w Londynie, ten pewnie nie wyrobił i kupił DLC. Po pół roku (!) wychodzi toto w PL w pakiecie kosztującym o połowę drożej niż na zachodzie... sens zakupu tego produktu spada... a PRODUKT recenzujemy. Zobacz co jest przedmiotem recenzji... Dodatek The Lost and Damned? Nie... Dodatek The Ballad of Gay Tony? Oj, też nie... No to co? Ech, chyba jednak Episodes from Liberty City, co zresztą stoi jak wół w tytule.

Serio, daj spokój. Złóż broń i spointuj dyskusję żartem. Tracisz energię na obronę słabej pozycji, którą niechcący zająłeś, nie czytając uważnie tekstu. Nie ma sensu brnąć w to dalej...
Rzeczy o których nie wspomniałem to te o których wspomniałem, bo dotyczyły z grubsza ceny za którą ponoć Mastermind po frajersku kupił grę. EDIT: Aaaa... no i była o ile pamiętam uwaga do systemu zapisu - zadziwię Cię: nie mam zdania w temacie :D

LAST EDIT: Litości, jeszcze kilka takich wymian zdań i zamienię się emocjonalnie w Smugglera, a przecież jestem tak niesamowicie pozytywnym i przyjaznym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cos na slabym poziomie ta recenzja, nie wiem moze juz ktos w komentarzach napisal to co ja zaraz ale nie chce mi sie czytac. Autozapis jest, porpstu trzeba go wlaczyc w opcjach, a co do tego ze aby jechac po misje trzeba jechac na drugi koniec miasta i to zajmuje duzo czasu. Po calym Liberty City jezdzi pelno taksowek i za male pieniadze mozemy sie w kilka sekund dostac na drugi koniec miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam! Uważam, że ta recenzja jest napisana bezmyślnie... Tak jakby napisana na kolanie. Czy recenzent stara się nas zniechęcić do kupna? Myślę, że tak! Zresztą TAKĄ recenzję to napisałby każdy, nawet nie posiadając owej produkcji... A co do ceny, to uważam, że nie ma co płakać z jej powodu, gdyż nikt do kupna nie zmusza(chyba, że jest inaczej), ponieważ niektóre inne gry na Xbox 360 jak i Playstation 3 są dużo droższe. Sama GTA IV kosztowała mnie 250 zł i wcale się nie zawiodłem. Na żadnym GTA się nie zawiodłem, gdyż jestem fanem całej serii, łącznie z GTA 1 i wszystkimi wersjami konsolowymi. Wydanie 160 zł na GTA to dla niektórych nic w porównaniu do satysfakcji z posiadania kolejnej części serii. Mam nadzieję, że wielu graczy opowie się za mną. Dziękuję za uwagę!!! ROCKSTAR ROCKS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.11.2009 o 23:48, Lucas_the_Great napisał:


> KUPIŁ? ROTFL... moment, wstaję z podłogi... a odkąd to recenzent kupuje gry? Wiesz co

Dnia 24.11.2009 o 23:48, Lucas_the_Great napisał:

tą egzemplarze recenzenckie? Press release? Reviev code?Dzięki, obśmiałem się jak norka,
mogę powoli kończyć rozmowę, bo mało widzę przez łzy...


Cieszy mnie że poprawiłem Ci humor :) Wiem, co to egzemplarze recenzenckie, itp. - oczywiście zwracam Mastermindowi w tym momencie honor.

> Serio, daj spokój. Złóż broń i spointuj dyskusję żartem.

Stary, ale jaką broń ;-) ? Wyraziłem tylko moje krytyczne zdanie wobec tej recenzji, wytknąłem dlaczego. Prywatnie do Masterminda naprawdę nic nie mam, nie czepiam się też innych jego "recek". Ta którą tu popełnił jest w jego karierze najsłabsza - ale to zdarza się nawet najlepszym :) Tyle z mojej strony - pozdrawiam, a Tobie i recenzentowi polecam, żebyście nie brali wszystkiego tak do siebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tekst popieram. Wartościowa, szczera recenzja. Znalazłem jeden ino zgrzyt :
"Usłyszymy choćby takie utwory jak: "Highway Star" Deep Purple, "Run to the Hills" Iron Maiden, "Touch Too Much" AC/DC oraz kawałki The Doors, Sepultury, Cannibal Corpse czy choćby Iron Maiden"
To powtórzenie Iron Maiden (i "choćby"), gdy wspomniało się już o Run to the Hills nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować