Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 06.03.2006 o 14:56, KrzysztofT napisał:

> > O. Temat się rozwija.
> Nie masz nic do powiedzenia, węc milcz.
> SPAM nie jest mile widziany.

Cytuj CAŁOŚĆ, a nie tylko "wyrwany" kawałek.


"To gadajcie dalej o pie.....niu kotka za pomocą młotka."

To jest gdanie o niczym. I niezbyt miłe trakrtowanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś może mi powiedzieć jaki problem ma KrzysztofT lub poprosić Go, żeby napisał coś np. z czym się nie zgadza lub co myśli bo ja chociaz sie staram nie mam pojęcia dlaczego tak wyskoczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, co innego szef kobieta w pracy, czy mężczyzna -szef w pracy, a co innego posłowie decydujący o moich (wyłącznie moich !) sprawach. W pracy mam obowiązki i to nie jest upokarzające, ze mój szef to np. chlop. Ale ja mówię o mojej prywatnosci a nie obowiązkach w pracy. A odnośnie pojęcia - dziecko. Jedni uważają od poczęcia , inni - 18 tydziń itp. Ale nie możesz każdemu narzucać swojego podejścia- jak widzę zgodnie z nauka koscioła -. Nie każdy jest katolikiem, ja moge byc ateistka i mogę miec calkiem inny pogląd na świat. Nie musze sie z Toba zgadzać ! Po prostu mam swoje i tylko swoje zdanie, ktore tutaj moge napisać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:02, KrzysztofMarek napisał:

> /.../ bo sa organizowane
> tajne msze na których takie rzeczy sie odbywają
Do chrztu msza nie jest potrzebna, w nagłej porzebie może ochrzcić każdy chrześcijanin i chrzest
jest ważny. Można potem dopełnić ceremonii.

tak wiem,można ochrzcić dziecko, ale ten chrzest jest ważny tylko do chwili w której jest możliwe jego powtorzenie przez kapłana inaczej mówiąc ten chrzest jest ważny tylko w chwili nagłej śmierci dziecka, ale jak tylko mija zagrożenie to trzeba powtórzyć chrzest na mszy bo inaczej nie ma on znaczenia, ale ja opisywałam praktykę, jaka odbywa się w tych tajnych grupach, nie mają już ciała dziecka (aborcja) ale organizują mszę, na której grupowo chrzczą jakąś daną liczbe dzieci o których dowiedzieli się, że poddane zostały aborcji, Jest tam też jakiś tekst o tym, że moc sakramentu odnosi się do do czasu od poczęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:07, Nulinka napisał:

/.../ Nie musze sie z Toba zgadzać
! Po prostu mam swoje i tylko swoje zdanie, ktore tutaj moge napisać, prawda?

Prawda. Dokładnie w takim samym stopniu, jak ja mogę się z Tobą nie zgadzać i o tym pisać, też tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 14:59, KrzysztofMarek napisał:

Niestety, nie. Bowiem czytałem, już nie pomnę autora, który stwierdził, że św. Augustyn wcale
nie ustalił owych 40 dni...
Odnośnie cytatu św. Tomasza (w innej sprawie), też się naciąłem. Czytałem też kilka razy powoływania
się na różnych autorów, a po sprawdzeniu, wychodziło, że wcale o tym nie pisali, albo pisali
odwrotnie. Dlatego jestem nieufny , wolałbym sprawdzić.


Niestety, tego się łatwo nie sprawdzi. W Internecie ten temat pojawia sie na b. różnych stronach, staralam się wybrać w miarę "oficjalną". W realu tez to slyszałam wielokrotnie, również z ust księdza. Założyłam więc - nie mogąc wyeliminować ryzyka błędu, więc z koniecznosci je przyjmując - że to prawda.
Być moze to tak, jak z tym wielbłądem przechodzącym przez ucho igielne - głupi błąd w tłumaczeniu, który się przyjął. Albo z miejscem narodzin Chrystusa, które - jak uważa coraz więcej badaczy, w tym również związanych z KK - znajduje się w innym Betlejem niż powszechnie się przyjmuje (koło Nazaretu, nie zaś w pobliżu Jerozolimy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:14, Eloe napisał:

> > /.../
tak wiem,można ochrzcić dziecko, ale ten chrzest jest ważny tylko do chwili w której jest możliwe
jego powtorzenie przez kapłana

Nie chciałbym się wdawać w spór teologiczny, ale, o ile pamiętam, chrzest nigdy nie traci ważności, kapłan tylko dopełnia ceremonii, nie powtarza chrztu. I może zrobić to w zakrystii, bez mszy. Sam chrzest też może odbyć się w dowolnum miejscu, choć zwykle w kościele lub zakrystii. Ale kopii kruszył nie będę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:20, Epiphany napisał:

> /.../
Być moze to tak, jak z tym wielbłądem przechodzącym przez ucho igielne - głupi błąd w tłumaczeniu,
który się przyjął. Albo z miejscem narodzin Chrystusa, które - jak uważa coraz więcej badaczy,
w tym również związanych z KK - znajduje się w innym Betlejem niż powszechnie się przyjmuje
(koło Nazaretu, nie zaś w pobliżu Jerozolimy).

Wiesz, ja na religii słyszałem "od zawsze" o Betlejem koło Nazaretu i Uchu Igielnym jako jednej z bram (ciasnej wąskiej i dość niskiej)...
I faktycznie może to być nieścisłość, jakich wiele się rozpowszechniło, lub zostało rozpowszechnionych, wymienianie ich to tematy na odrębne wątki, gdzie dyskusja byłaby równie żywa...
Nie wiem, więc nie będę się upierał, ale wątpliwość została...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:20, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../
> tak wiem,można ochrzcić dziecko, ale ten chrzest jest ważny tylko do chwili w której jest
możliwe
> jego powtorzenie przez kapłana
Nie chciałbym się wdawać w spór teologiczny, ale, o ile pamiętam, chrzest nigdy nie traci ważności,
kapłan tylko dopełnia ceremonii, nie powtarza chrztu. I może zrobić to w zakrystii, bez mszy.
Sam chrzest też może odbyć się w dowolnum miejscu, choć zwykle w kościele lub zakrystii. Ale
kopii kruszył nie będę ;)

zapytam się i dokładnie napiszę jak jest bo samej szkoda mi kopii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Wiesz, ja na religii słyszałem "od zawsze" o Betlejem koło Nazaretu i Uchu Igielnym jako jednej
z bram (ciasnej wąskiej i dość niskiej)...


Widzisz, a mnie uczyli o Betlejem w Judei i zdaje się, że tam udają się pielgrzymi.
Absurdalna wizja wielbłąda (zamiast grubego sznura) przeciskajacego się przez ucho igielne też mi majaczy we wspomnieniach.
I wydaje mi sie, że nie jestem wyjątkiem, większość z nas była tego uczona.

Dnia 06.03.2006 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Nie wiem, więc nie będę się upierał, ale wątpliwość została...

>
Też się nie będę upierać. Nawet ciekawy problem, hmm... Czy leci z nami teolog?? (ewentualnie jakis znawca filozofii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 15:07, Nulinka napisał:

Słuchaj, co innego szef kobieta w pracy, czy mężczyzna -szef w pracy, a co innego posłowie
decydujący o moich (wyłącznie moich !) sprawach. W pracy mam obowiązki i to nie jest upokarzające,
ze mój szef to np. chlop. Ale ja mówię o mojej prywatnosci a nie obowiązkach w pracy. A odnośnie
pojęcia - dziecko. Jedni uważają od poczęcia , inni - 18 tydziń itp. Ale nie możesz każdemu
narzucać swojego podejścia- jak widzę zgodnie z nauka koscioła -. Nie każdy jest katolikiem,
ja moge byc ateistka i mogę miec calkiem inny pogląd na świat. Nie musze sie z Toba zgadzać
! Po prostu mam swoje i tylko swoje zdanie, ktore tutaj moge napisać, prawda?


Opanował nas relatywizm. Musimy myśleć o tym co się dzieje TU w Polsce, nie deliberujmy nad podejściem buddyzmu do życia, czy podejściu starożytnych...
Fakt jest taki, że żadna z kobiet nie będzie się zastanawiać jaka teoria jest jej bliższa, bo pewnie żadna ze zgwałconych 15 latek nie wie, że taka teoria istnieje. W kręgu jej zainteresowań będzie tylko Ona, jej życie i dziecko. Mój osobisty pogląd jest taki, że kobiety powinny mieć możliwość usunięcia płodu uszkodzonego, ciąży zagrażającej życiu, czy ciąży w wyniku gwałtu, bez obawy, że zostaną ekskomunikowane, czy będą wytykane palcami...tu potrzebna jest jak zwykle zmiana mentalności, oddolna. Prawo powinno wynikać z kultury, anie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 16:05, paweusz napisał:

Pięknie to brzmi, ale czy wierzysz w to, że całe społeczeństwo się zmieni... Może kiedyś, ale
to musi na prawdę długo potrwać...

Rewolucja już się zaczęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.03.2006 o 15:44, dyniamit napisał:

Opanował nas relatywizm. Musimy myśleć o tym co się dzieje TU w Polsce, nie deliberujmy
nad podejściem buddyzmu do życia, czy podejściu starożytnych...
Fakt jest taki, że żadna z kobiet nie będzie się zastanawiać jaka teoria jest jej bliższa,
bo pewnie żadna ze zgwałconych 15 latek nie wie, że taka teoria istnieje. W kręgu jej zainteresowań
będzie tylko Ona, jej życie i dziecko. Mój osobisty pogląd jest taki, że kobiety powinny mieć
możliwość usunięcia płodu uszkodzonego, ciąży zagrażającej życiu, czy ciąży w wyniku gwałtu,
bez obawy, że zostaną ekskomunikowane, czy będą wytykane palcami...tu potrzebna jest jak zwykle
zmiana mentalności, oddolna. Prawo powinno wynikać z kultury, anie na odwrót.

Uważam, że jest wprost przeciwnie. Przed dokonaniem aborcji kobieta zastanawia się jaka wizja świata jest jej bliższa. To nie jestreakcja mechaniczna. Aborcja to nie jest wyrwanie zęba i cokolwiek na ten temat powiemy, czy uprzemy sie zmieniac kulture to mam nadzieję nigdy to nie będzie pozytywnie odbierane. Co do tekstów, że to jest czyjeś brzucho. Otórz prawo, a wcześniej zwyczaje przyjmują, że są pewne ogólne, nadrzeędne wartości, które są chronione przez społeczeństwo (prawo) Taką wartością jest życie. Podobnie jak nie można wpaść na pomysł i go zrealizować, że za życia chce się być dawcą serca, tak tez moim zdaniem nie można zabijać poczętego dziecka. Inna sprawa, że dopuszcza się okolicznośći, w których się takie rzeczy robi, moim zdaniem w błędzie co do prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 16:08, dyniamit napisał:

Rewolucja już się zaczęła :)

Jeśli już to nazwałbym to raczej Ewolucją. Rewolucja to nagła i niezwykla szybka zmiana, Ewolucja o wiele bardziej rozciągnięty i dość powolny proces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeszcze zapomniałam dodać, że istnieje w psychologii tzw. syndrom depresji poaborcyjnej, i wiele kobiet już po dokonaniu tego żałuje i teraz pojawia się kwestia, że może zamiast mówić, ze aborcja jest wyjściem z problemu udzielić takiej kobiecie pomocy i zapoznania się z efektami jakie później po aborcji przychodzą, które są często bardzo niszczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 16:11, Eloe napisał:

jeszcze zapomniałam dodać, że istnieje w psychologii tzw. syndrom depresji poaborcyjnej, i
wiele kobiet już po dokonaniu tego żałuje i teraz pojawia się kwestia, że może zamiast mówić,
ze aborcja jest wyjściem z problemu udzielić takiej kobiecie pomocy i zapoznania się z efektami
jakie później po aborcji przychodzą, które są często bardzo niszczące.

Owszem zawsze powinien być pełen dostęp do informacji szczególnie gdy kobieta chce tego dokonać to trzeba jej przedtem wszystko przedstawić. JEDNAK. Decyzja zawsze należała i należy do niej, to ona została sponiewierana i skrzywdzona w trakcie gwałtu, a dziecko, każdy dzień związany z ciążą będzie jej przypominał to przejście, jak myślisz co widzi kobieta gdy patrzy na swoje dziecko zrodzone z gwałtu, szczęśliwą twarzyczke i ukochane maleństwo. Nie sądzę, to raczej żywy symbol przypominający jej tego kto ją skrzywdził i jak ją skrzywdził. Osobiście gdybym mógł to bym takim <autocenzura> urywał <autocenzura> i puszczał wolno w świat, to by było dla nich gorsze od śmierci <ponury śmiech>
Cała sprawa z aborcją rozbija się o to że mamy do czynienia z istotą żywą to bardzo podobnie jakby zabić pierwszego lepszego człowieka. Idealnym rozwiązaniem było by chyba gdyby w razie wykrycia u zgwałconej kobiety ciąży, żeby usunąć płód i umieścić go w sztucznej macicy w której mógł by się normalnie dalej rozwijać, a potem przekazać go rodzicom zastępczym. Takie rozwiązanie jest na razie niemożliwe z powodu braku dostatecznie rozwiniętej technologi więc pozostaje wybór, kobieta albo "przenosi" to dziecko, urodzi je i odda, albo zatrzyma. Lub dokona aborcji i będzie musiała się z tym zmierzyć. Swoją drogą to chyba niesprawiedliwe, zgwałcona kobieta już się nacierpiała więc czemu ma cierpieć jeszcze z powodu "depresji poaborcyjnej", ale taki jest świat i nic na to nie poradzimy, jak na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 16:11, Eloe napisał:

jeszcze zapomniałam dodać, że istnieje w psychologii tzw. syndrom depresji poaborcyjnej, i
wiele kobiet już po dokonaniu tego żałuje i teraz pojawia się kwestia, że może zamiast mówić,
ze aborcja jest wyjściem z problemu udzielić takiej kobiecie pomocy i zapoznania się z efektami
jakie później po aborcji przychodzą, które są często bardzo niszczące.

Wiem, że taki syndrom istnieje.
Masz odwagę decydować o tym, co jest dla innych lepsze? Utrzymasz rodzinę, w której kolejne dziecko rodzi się upośledzone?
Nie upieram się, aby zmieniać kulturę, ale nie mogę się zgodzić, że kobieta będzie wybierać wizję świata. Ta kobieta najczęsciej już ma ustaloną wizję świata i będzie postępować zgodnie z sumieniem. Nie rozstrzygnę problemu, czy jest to już nowe życie, czy nie. Bo jeszcze długo nie poznamy odpowiedzi. Chyba, że wiara, czy religijność jednych ma górować nad poglądami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 16:21, Hubi Koshi napisał:

> /.../ . Osobiście gdybym
mógł to bym takim <autocenzura> urywał <autocenzura> i puszczał wolno w świat,
to by było dla nich gorsze od śmierci <ponury śmiech> /.../

Taka kara była w średniowieczu i nie widzę powodu, żeby nie nazwać rzeczy po imieniu. Narzędzie gwałtu przybijano solidnym gwoździem i zostawiano delikwenta z nożem. Miał wybór - uciąć samemu albo próbować zestrugać pień, co było też wielce niewygodne. Bardzo dobra kara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować