Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

Wcale nie błędna...

Według Ciebie i wierzących w tego boga, zapomniałeś dodać.

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

Wiara w Boga serio daje efekty

I jakie to niby efekty?

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

To kim? Agnostyczką?

Gdzieś pomiędzy ateizmem, agnostycyzmem i ignostycyzmem.

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

Szczerze mówiąc, dla mnie nie ma specjalnej różnicy.

To po kiego pytasz?

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

No, chyba że jesteś innej wiary, no to OK.

Co rozumiesz przez "inną wiarę"?

NerveConserve

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

Nie wierzysz - jesteś ateistkom.

Jeśli już to ateistką. A poza tym brak wiary w boga,którego wyznajesz, nie oznacza automatycznie braku wiary w jakiegokolwiek boga.

Dnia 13.03.2009 o 22:47, Skywalker560 napisał:

Ergo i ty, i większość wiernych nie wie w co wierzy.

Kopiesz sobie grób własnymi rękami. Jakoś ten ksiądz się z Twoimi dziwacznymi wywodami nie zgadza http://www.teologia.pl/m_k/zag02c-17.htm#aa
Nawiasem mówiąc to by dopiero było kuriozum: bóg, który "dowiaduje sie po fakcie" a jednocześnie umie objawić ludziom przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2009 o 20:48, iwaneszek napisał:

> /.../ > Może czytaliście taki fajny papier który podważa niektóre zasady i nauki kościoła(nie
wiem czy prawdziwy ale miło to sens) np. pisało tam o tym że kiedyś było przykazanie
które brzmiało mniej więcej "nie będziesz miał wizerunku boga , ani żadnej jego podobizny"
które zniesiono w celu sprzedaży ikon a rozdzielono podobno 9 przykazanie które brzmiało
mniej więcej "nie będziesz pożądał żony, wołu (czegoś tam jeszcze) ani żadnej innej rzeczy.
Czy to prawda. Pewnie część tak a część nie jak to w życiu bywa.

To co prawda tematycznie nie mieści sie w tym wątku, ale Ci odpowiem: jeśli chcesz dyskutować o przykazaniach, wypadałoby sie zapoznać z ich pełna, a nie skrócona wersją. To, o które się pytasz, znajdziesz w kazdym wydaniu Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu:
"Nie będziesz miał dnych innych bogów oprócz mnie. Nie będziesz tworzył rzeźby [bożka] ani żadnej podobizny tego, co jest w górze na niebie lub co jest w dole na ziemi ani co jest w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz padał na twzrz przed nimi i nie będziesz im służył; bobiem Ja, Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który dochodzę nieprawości ojców na synach , na wnukach i prawnukach tych, co mnie nienawidzą, ale miłosierdzie świadczę tysiącznym pokoleniom tych, co mnie miłują i strzega przykazań moich."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2009 o 22:04, minimysz napisał:

/.../
- Ewangelie dowodem na historyczność Jezusa być nie mogą, bo żadna z trzech tzw. "synoptycznych"
nie została napisana przez bezpośredniego ucznia Jezusa, a Ewangelia wg. Jana powstała
najprawdopodobniej na przełomie I i II wieku n.e. /.../

Powtarzasz te same stare informacje. Już odsyłałem Cię do ksiązki "Jezusowy papirus" gdzie zrelacjonowano w jaki sposób zidentyfikowano fragment ewangelii, który został napisany nie później, niz w 63 roku a prawdopodobnie wcześniej. A to juz pozwala sądzić, ze oryginał został napisany przez bezpośredniego ucznia Chrystusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 12:36, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > Może czytaliście taki fajny papier który podważa niektóre zasady
i nauki kościoła(nie
> wiem czy prawdziwy ale miło to sens) np. pisało tam o tym że kiedyś było przykazanie

> które brzmiało mniej więcej "nie będziesz miał wizerunku boga , ani żadnej jego
podobizny"
> które zniesiono w celu sprzedaży ikon a rozdzielono podobno 9 przykazanie które
brzmiało
> mniej więcej "nie będziesz pożądał żony, wołu (czegoś tam jeszcze) ani żadnej innej
rzeczy.
> Czy to prawda. Pewnie część tak a część nie jak to w życiu bywa.
To co prawda tematycznie nie mieści sie w tym wątku, ale Ci odpowiem: jeśli chcesz dyskutować
o przykazaniach, wypadałoby sie zapoznać z ich pełna, a nie skrócona wersją. To, o które
się pytasz, znajdziesz w kazdym wydaniu Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu:
"Nie będziesz miał dnych innych bogów oprócz mnie. Nie będziesz tworzył rzeźby [bożka]
ani żadnej podobizny tego, co jest w górze na niebie lub co jest w dole na ziemi ani
co jest w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz padał na twzrz przed nimi i nie będziesz
im służył; bobiem Ja, Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który dochodzę nieprawości
ojców na synach , na wnukach i prawnukach tych, co mnie nienawidzą, ale miłosierdzie
świadczę tysiącznym pokoleniom tych, co mnie miłują i strzega przykazań moich."
Mi nie chodzi o to czy mam racje i znam się na przykazaniach. Pytam się jeśli Bóg dał ludziom przykazania to jakim prawem je zmieniamy.Tak można manipulować wszystkim. A co do Jezusa to nikt się nie kłóci(chyba) że istniał. Kłótnie są o jego boskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 12:45, iwaneszek napisał:

Mi nie chodzi o to czy mam racje i znam się na przykazaniach. Pytam się jeśli Bóg dał
ludziom przykazania to jakim prawem je zmieniamy.Tak można manipulować wszystkim.


''Zmieniamy'' je, żeby dzieci w podstawówce mogły je zapamiętać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 12:45, iwaneszek napisał:

> > > /.../ > > Mi nie chodzi o to czy mam racje i znam się na przykazaniach. Pytam się jeśli Bóg
dał ludziom przykazania to jakim prawem je zmieniamy.Tak można manipulować wszystkim.

Jaka to manipulacja, jeśli masz wszystko podane na tacy?
W popularnych opracowaniach skróconą wersję. A czy historii w szkole uczysz się w "pełnej wersji" czy skróconej? Życia by Ci nie starczyło na całość. Ale jak coś Cię interesuje, wiesz gdzie szukać. Pismo Świete to około 1700 stron druku, żeby je studiować trzeba dużo czasu i nie każdy moze, dlatego masz i wersje skrócone.

Dnia 14.03.2009 o 12:45, iwaneszek napisał:

A co do Jezusa to nikt się nie kłóci(chyba) że istniał. Kłótnie są o jego boskość.

Kto chce, ten się kłóci. Ale raczej nie w tym wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2009 o 14:34, Budo napisał:

Chciałem napisać dokładnie to co napisałem- gdybym chciał przeprowadzić "atak personalny",
to bym Ci po prostu napisał, że jesteś idiotką, albo coś takiego- ja piszę prosto z mostu,
jednak takie zagrywki sa mi obce.

Jesteśmy strasznymi egoistami wg mnie- każda "femiistka" i "postępowiec" widzi tylko czubek własnego nosa i kieruje nią tylko własne, rozbuchane ego (wystarczy popatrzeć na posty Neishy)

A wracając do tematu, wielu ludzi swoją postawę wobec aborcji opiera na wierzeniach chrześcijańskich. Zabawne zatem, że Biblia nic nie mówi na ten temat, z wyjątkiem tego, iż w Starym Testamencie za pobicie kobiety skutkujące poronieniem sprawca musi wypłacić jej mężowi odszkodowanie. Dla przypomnienia za morderstwo - oko za oko. Dlatego też Żydzi wierzą, że płód staje się człowiekiem przy porodzie (co nie znaczy, że są za prawem wyboru, bo kto czyta ST ten widzi, że zdanie kobiet się za bardzo w nim nie liczy). Jezus niczego w tej sprawie nie zdementował, a miał ku temu wszelką zasadność, gdyż w tamtych czasach aborcja była już znana i powszechnie praktykowana (wśród Rzymian i sąsiednich ludów). W pierwszych wiekach chrześcijaństwa ojcowie Kościoła, olewając Biblię, rozważali trzy koncepcje greckich filozofów dotyczące tego, kiedy płód staje się człowiekiem. Ostatecznie, wraz z zaostrzaniem się kursu Kościoła względem kobiet (kto chce, temu mogę zacytować słowa ojców Kościoła na temat kobiet), zwyciężyła w końcu opcja najbardziej restrykcyjna, a wraz znią kary w stylu zakopania żywcem za aborcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 12:42, KrzysztofMarek napisał:

został napisany nie później, niz w 63 roku a prawdopodobnie wcześniej.

A co to ma do rzeczy? Tzw. Ewangelia według Mateusza nawet według tradycji chrześcijańskiej nie jest jego autorstwa.

Dnia 14.03.2009 o 12:42, KrzysztofMarek napisał:

A to juz pozwala sądzić, ze oryginał
został napisany przez bezpośredniego ucznia Chrystusa.

Co za bzdura. Kilka fragmentów papirusu zapisanych po grecku pozwala sądzić, że to tłumaczenie oryginału spisanego rzekomo po aramejsku przez bezpośredniego ucznia Jezusa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2009 o 22:04, minimysz napisał:

- Ewangelie dowodem na historyczność Jezusa być nie mogą, bo żadna z trzech tzw. "synoptycznych"
nie została napisana przez bezpośredniego ucznia Jezusa, a Ewangelia wg. Jana powstała


Św. Jan Ewangelista (św. Jan Apostoł) (grec. Ιωάννης) (zm. ok. 103 w Efezie), rybak znad jeziora Genezaret, uczeń Jezusa Chrystusa i najmłodszy apostoł, według tradycji chrześcijańskiej autor Ewangelii wg Jana i innych fragmentów Nowego Testamentu. Najwceśniejszy fragment tej ewangeli zachowany do dzisaij pochodzi z 125 roku i jest to papirus p52.

A Ewangelia według św. Mateusza?

Autorstwo księgi tradycja wczesnochrześcijańska przypisuje Lewiemu Mateuszowi, jednemu z dwunastu apostołów, wcześniejszemu poborcy podatkowemu. Data powstania księgi budzi dotąd spory wśród biblistów. Najstarsza tradycja wskazuje na "ósmy rok po śmierci Pana", czyli na rok 41 n.e. Według niektórych biblistów zawarta w Ewangelii polemika z judaizmem faryzejskim (który zaczął dominować ok. 80 r. n.e.) sugeruje, że mogła ona zostać napisana między 80 i 90 n.e.[1] Jednak najnowsze datowanie papirusu magdaleńskiego przez Cartstena Petera Thide'a na rok 60 n.e. znów cofa datę powstania do połowy I wieku[2]. Miejscem powstania Ewangelii była prawdopodobnie Palestyna lub Syria (w zależności od przyjętej daty powstania).

Ewangelia Mateusza była prawdopodobnie pierwotnie napisana po aramejsku, a dopiero później przetłumaczona na grekę. Potwierdzają tę tezę:

* Świadectwo Papiasza z przełomu I i II wieku o mowach Jezusa spisanych przez Mateusza w języku hebrajskim (tak wówczas określano j. aramejski).
* Fakt, że księga była pisana przede wszystkim z myślą o Żydach. Wskazują na to liczne semityzmy (np.: Raka - 5,22; Mamona - 6,24) oraz zwyczaje żydowskie, których autor nie objaśnia (np. obmycia rytualne - 15,2).

Oryginał aramejski musiał jednak zaginąć bardzo wcześnie, gdyż Ojcowie Kościoła z II wieku znają tylko grecką wersję.

Istnieją dwie teorie dotyczące kolejności powstania Ewangelii Mateusza. Wg przeważającej opinii współczesnych biblistów autor pisząc swoją Ewangelię korzystał prawdopodobnie z Ewangelii Marka powstałej najwcześniej, ponadto ze źródeł ustnych (Q) oraz źródła specjalnego znanego tylko Mateuszowi.

Mniej rozpowszechniona jest teza, że Ewangelia Mateusza powstała najwcześniej, a Ewangelia Marka stanowiła jej streszczenie. Teza ta sięga początków Kościoła - stąd kolejność wśród pism Nowego Testamentu, tam Ewangelia Mateusza jest pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 13:28, minimysz napisał:

> został napisany nie później, niz w 63 roku a prawdopodobnie wcześniej.
A co to ma do rzeczy? Tzw. Ewangelia według Mateusza nawet według tradycji chrześcijańskiej
nie jest jego autorstwa.

Nie znam takiej tradycji.

Dnia 14.03.2009 o 13:28, minimysz napisał:

> A to juz pozwala sądzić, ze oryginał
> został napisany przez bezpośredniego ucznia Chrystusa.
Co za bzdura. Kilka fragmentów papirusu zapisanych po grecku pozwala sądzić, że to tłumaczenie
oryginału spisanego rzekomo po aramejsku przez bezpośredniego ucznia Jezusa?

Ktoś to napisał. A jak nie później, niż w 63 roku, 30 lat po śmierci Chrystusa, to zapewne odpisał z innego źródła, wcześniejszego. A jeśli nie odpisał, to moze mamy fragment pisma ucznia Chrystusa? Nic na ten temat nie wiesz a od razu zakładasz, ze to bzdura. Czy dlatego, że burzy to Twoje wyobrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2009 o 14:37, Budo napisał:

> Ale Twoje powyższe stwierdzenie jest równoznaczne temu, że jeżeli ustalamy jakieś
prawo
> to zgadzamy się również na to żeby ktoś je łamał

Nie do końca- otóż widzisz, nie wiemy jaka ustawa byłaby w Polsce, są kraje, gdzie aborcja
w 12 tygodniu jest legalna.


Więc znowu powtarzam:"ja nie piszę o tym jak jest tylko jak powinno być". "Są kraje[...]"- co to ma w ogóle do rzeczy? Chyba wyraźnie piszę, że prawo ma zabraniać aborcji w zaawansowanej ciąży a ma być dostępna na jej wczesnym etapie. Oczywiście w przypadkach, które również wcześniej wymieniłem.

Dnia 13.03.2009 o 14:37, Budo napisał:



> Z ogromną prędkością po szynach jedzie ciężki wagon- jedzie prosto na Twoją matkę/ojca

> ale możesz zmienić tor wagonu przesuwając zwrotnicę- skierujesz wtedy wagon na 4
obcych
> Tobie ludzi. Masz w tym momencie zwrotnicę w rękach. Co robisz?

Jak będę miał taką sytuację to się będę zastanawiał, póki co to jest bezprzedmiotowe.


Na podobnej zasadzie można dojść do wniosku, że nie ma co gadać o aborcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

Jesteśmy strasznymi egoistami wg mnie- każda "femiistka" i "postępowiec" widzi tylko
czubek własnego nosa i kieruje nią tylko własne, rozbuchane ego (wystarczy popatrzeć
na posty Neishy
)


No i co, wzięłaś te słowa za atak? Nieźle jesteś przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 13:37, zpawelz napisał:

Na podobnej zasadzie można dojść do wniosku, że nie ma co gadać o aborcji...


Nie, bo aborcja to coś realnego i dzieje się codziennie, a pociągu pędzącego na swoich rodziców to chyba żaden Polak w życiu nie widział.

Co do ciągnącej się naszej wymiany zdań, krótko. Napisałeś:

"[...]W krajach, w których aborcja legalna jest na życzenie, dopuszczalna jest wyłącznie we wczesnym okresie ciąży. Po pierwszym trymestrze poza szczególnymi wyjątkami traktowana jest na ogół jako przestępstwo.[...]"

Ja napisałem, że to nieprawda i tyle. Koniec dyskusji, chyba, że chcesz polemizować z tym stwierdzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

w Starym Testamencie
za pobicie kobiety skutkujące poronieniem sprawca musi wypłacić jej mężowi odszkodowanie.

Z tego co wiem, to przeciwnicy aborcji twierdzą, iż użyte tam sformułowanie "ale bez jakiejkolwiek szkody" oznacza, że nie tylko kobieta nie poniosła szkody, ale także płód przeżył ten "przedwczesny poród".

KrzysztofMarek

Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

Nie znam takiej tradycji.

Według tradycji Mateusz pisał po aramejsku, w dodatku taki np. Papiasz wspomina jedynie o mowach Jezusa, spisanych rzekomo przez Mateusza. Ciekawe tylko, że już w II wieku żadnych mów nie było, a Ewangelia występuje wyłącznie po grecku.

Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

A jak nie później, niż w 63 roku, 30 lat po śmierci Chrystusa, to zapewne odpisał z innego źródła, wcześniejszego.

Nie, no bardzo logiczne, że skoro istnieją fragmenty po grecku, które życzeniowo datuje się najpóźniej na rok 63, to musiały też istnieć wcześniejsze. W dodatku data śmierci Jezusa została ustalona na podstawie widzimisię KK.

Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

A jeśli nie odpisał, to moze mamy fragment pisma ucznia Chrystusa?

A może człowiekowi nagle wyrosną skrzydła i nauczy się latać jak ptak.

Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

Nic na ten temat nie wiesz a od razu zakładasz, ze to bzdura.

Ciekawe, jakież to przesłanki pozwalają Ci stwierdzić, że skoro istnieje fragment z któregoś tam roku, to musiała też być wcześniejsza wersja.

Xard18

Dnia 14.03.2009 o 13:25, Neisha napisał:

a po ato aby ci pokazać, że Ewangelia Jana została napisana przez niego i że Mateusz jest
uczniem Jezusa i też napisał ewangelię.

Jasne. Tradycja tak mówi, więc to sama święta prawda. Tylko ciekawe, że nawet KK twierdzi, że są to Ewangelie według Mateusza, Marka, Łukasza i Jana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 13:54, Budo napisał:

> Na podobnej zasadzie można dojść do wniosku, że nie ma co gadać o aborcji...

Nie, bo aborcja to coś realnego i dzieje się codziennie, a pociągu pędzącego na swoich
rodziców to chyba żaden Polak w życiu nie widział.


Pędzący pociąg to straszliwie nierealna sytuacja...

Dnia 14.03.2009 o 13:54, Budo napisał:


Co do ciągnącej się naszej wymiany zdań, krótko. Napisałeś:

"[...]W krajach, w których aborcja legalna jest na życzenie, dopuszczalna jest wyłącznie
we wczesnym okresie ciąży. Po pierwszym trymestrze poza szczególnymi wyjątkami traktowana
jest na ogół jako przestępstwo.[...]"

Ja napisałem, że to nieprawda i tyle. Koniec dyskusji, chyba, że chcesz polemizować z
tym stwierdzeniem.



Nie chcę bo i nie o tym była dyskusja. Ale za to jaka świetna okazja do nabicia kilku postów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

Jeśli już to ateistką.


Zwykłe potknięcie.

>A poza tym brak wiary w boga,którego wyznajesz, nie oznacza automatycznie

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

braku wiary w jakiegokolwiek boga.


W takim razie powinnaś się określać inaczej - np. innowiercą ;p Chyba nie wiesz czym, tak naprawdę, jest ateizm.

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

Kopiesz sobie grób własnymi rękami. Jakoś ten ksiądz się z Twoimi dziwacznymi wywodami
nie zgadza http://www.teologia.pl/m_k/zag02c-17.htm#aa


A ja się nie zgadzam z księdzem. Jeśli Bóg wie wszystko, to wszystko jest gdzieś już zapisane i musi zdarzyć - zdarzenia ustalone są jeszcze zanim zajdą. Ja wszechwiedzy nie neguję, tylko inaczej ją rozumiem: Bóg był wszechwiedzący przed stworzeniem człowieka, później już nie. W końcu człowiek ma w sobie też pierwiastek Boski, więc Bóg nie przegrywa z materią, tylko sam ze sobą. Jeśli Papieże twierdzą, że Bóg NIE MOŻE ingerować w ludzką wolę, to ja się ekskomuniki bać nie muszę.

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

Nawiasem mówiąc to by dopiero było kuriozum: bóg, który "dowiaduje sie po fakcie" a jednocześnie
umie objawić ludziom przyszłość.


Kuriozum to jest wierzący ateista ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 14:07, minimysz napisał:

> w Starym Testamencie
> za pobicie kobiety skutkujące poronieniem sprawca musi wypłacić jej mężowi odszkodowanie.

Z tego co wiem, to przeciwnicy aborcji twierdzą, iż użyte tam sformułowanie "ale bez
jakiejkolwiek szkody" oznacza, że nie tylko kobieta nie poniosła szkody, ale także płód
przeżył ten "przedwczesny poród".


(22) Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to winny zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. (23) Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie [...] (Ks. Wyjścia 21:22-23, Biblia Tysiąclecia)

Jak widać, chodzi o kobietę, a nie o płód.
Można oczywiście coś mówić o przekładzie czy twierdzić, że poronienie ma tu inne znaczenie, ale w takim razie wracamy do podstaw – co Żydzi uważają na ten temat, w końcu oni to pisali (o, przepraszam, zostali natchnieni) i znają ten tekst w oryginale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

Według Ciebie i wierzących w tego boga, zapomniałeś dodać.


Tego Boga pisze się z dużej litery.

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

I jakie to niby efekty?


Takie, że nie mam problemów z d..y wyciągniętych i nie zadaję pytań, przy których czytaniu odczuwam ból fizyczny? Budo miał 100% racji, powinni mu piwa nalać ;/.

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

Gdzieś pomiędzy ateizmem, agnostycyzmem i ignostycyzmem.


To i tak nie wierzysz, więc jaka to różnica.

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

To po kiego pytasz?


Żebyś się określiła, la cholera.

Dnia 14.03.2009 o 12:31, minimysz napisał:

Co rozumiesz przez "inną wiarę"?


Inną religię, murwa kać ;/.

Nie no, daj mi spokój, powinni mi za odpisywanie Tobie płacić odszkodowanie ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować