Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 26.08.2009 o 17:59, Fumiko napisał:

Powtarzam jeszcze raz: parytet nie jest rozwiązaniem trwałym a jedynie tymczasowym które
ma na celu zachęcić tak decydentów partyjnych do promowania zdolnych kobiet (muszą takie
być, z czystej statystyki to wynika) jak i same kobiety do większej aktywności. Tworzenie
partii czysto kobiecych doprowadzi do swoistego apartheidu w polityce a to nie będzie
dobre...


Zdolne promują się same.
Parytet doprowadzi, rzekomo tymczasowo, do wypromowania miernot.
W całym przemyśle rozrywkowym mamy promocje miernot. Dlatego, bo miernoty promocji baaaardzo potrzebują. Ci zdolni promują się sami. Kto wypromował Elvisa? Sam się wypromował. Kto wypromował Dalidę? Sama się wypromowała. A ile znasz wypromowanych miernot?
W polityce będzie inaczej? Wypromowane miernoty zostaną na stałe.
Załóżcie własne partie, z własnym programem! Zróbcie sobie koleżeństwo, twórzcie własne listy!
Ale nie na gotowe! To czyste lewactwo. Ktoś coś zrobił, ale Wam to się przyda, no to dawaj, co twoje, a mojego nie rusz! Dziwna mentalność.
Powtarzaj, ze parytet jest potrzebny. Może ktoś się znudzi powtarzaniem i Ci uwierzy. Może politycy zwęszą przyrost głosów dzięki parytetom i zaczną promować parytety. Może. Ja już się znudziłem. Ale nie polubię parytetów. Parytety są głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jezeli sadzicie, ze kobiety nie maja szans zwiekszysc swojej aktywnosci w polityce bez pomocy patrytetu to naprawde macie o nich niskie mniemanie~~
btw http://rewers.computerworld.pl/news/348309.html

"Mowisz o rownouprawnieniu a wlasnie dostalem bana nie wiadomo za co, a o dziwo na odpowiedz na milion raportow na twoje posty mod potrzebuje raptem troche czasu. Co jestescie tymi "kolegami od kieliszka"? Poza tym idz ogarnij logike bo slabo ci wychodzi. I zastanow sie jak mozna byc takim hipokryta, tu walcze o rownouprawnienie i wyzywam od kolezkow od kielicha a sama co robie... gz"

niestety na moje reporty reakcja modow nie byla tak błyskawiczna :< Moze bylaby szybsza gdybym byl kobieta??? :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 18:22, Fumiko napisał:

> /.../. Zwykłe zachęcenie i zrównanie szans, tak
jak np. stypendia na studia dla młodzieży z terenów wiejskich/rodzin żyjących w biedzie.

Czyli punkty za pochodzenie w nowej wersji.
Przyzwyczaiłem się do tego, że stypendia są dla zdolniejszych, niż inni, a nie dla biedniejszych. Może powinienem to pogrubić. Stypendia dla bardziej pracowitych i bardziej zdolnych!
Nie muszą być biedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 16:17, KrzysztofMarek napisał:

http://www.pardon.pl/artykul/8660/pedofil_gej_doradzal_politykom_chcial_prawa_do_adopcji_dzieci/1
To link do artykułu o Jamesie Rennie, byłym doradcy do spraw adopcji dzieci


O dzięki, po cichu myślałem, że mogę na Ciebie liczyć hehe ;]

NerveConserve---> "Tzw. "walka o równouprawnienie" to jakaś semantyczna sztuczka, bo nie walczy się o równe prawa, ale o przywileje."

True. Moja osobista opinia jest taka, że role mężczyzn i kobiet były oddzielone przez stulecia i nie da się łatwo od tego odejść. Potrzeba czasu, a nie idiotycznych pomysłów typu parytety. Zresztą, na szczęście, większość dziewczyn które znam są za utrzymaniem rozdzielenia obowiązków i praw płci itd- pasuje im rola matek, kucharek itd. A parytet z zasady narusza demokrację, skoro głosujemy na tych co chcemy, ale ileś tam procent musi być kobietami na listach- to nie ma sensu. Prezesi partii mają prawo ustalać sobie listy wg własnych pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Tu akurat się nie do końca zgadzam, bo jest dużo zdolnych, którzy jednak nie mają szans na naukę ze względów finansowych- takim też należy się pomoc, ale nie dlatego, że nie moga się uczyć, tylko dlatego, że są zdolni i chcą, a nie mogą. Usprawnić system stypendiów, pozabierać leserom studiującym na kilku kierunkach tylko po to, żeby zebrać socjal z lewych papierów i wylecieć z tychże studiów po semestrze olewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 18:23, KrzysztofMarek napisał:

Powtarzaj, ze parytet jest potrzebny. Może ktoś się znudzi powtarzaniem i Ci uwierzy.


Powtarzaj, ze parytet nie jest potrzebny. Może ktoś się znudzi powtarzaniem i Ci uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 18:47, Fumiko napisał:

/.../ > Powtarzaj, ze parytet nie jest potrzebny. Może ktoś się znudzi powtarzaniem i Ci uwierzy.

>
Ja nie mam interesu w promowaniu parytetu. Ty masz. Parytet jest dla Ciebie wygodny. A, że parytety są niesprawiedliwe? Ojejku, przecież to rozwiązanie tymczasowe, jak my się dostaniemy/dadzą nam (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać) to już parytety nie będą potrzebne! Tym bardziej, że jak już my będziemy miały to, co chcemy, to przecież utrzymanie parytetu może nam zagrozić! Wymianą na lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 18:47, Fumiko napisał:

Powtarzaj, ze parytet nie jest potrzebny. Może ktoś się znudzi powtarzaniem i Ci uwierzy.

Czyli jednak skonczyly sie argumenty? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 18:26, KrzysztofMarek napisał:

Przyzwyczaiłem się do tego, że stypendia są dla zdolniejszych, niż inni, a nie dla biedniejszych.
Może powinienem to pogrubić. Stypendia dla bardziej pracowitych i bardziej zdolnych!
Nie muszą być biedni.

A czy przypadkiem celem stypendiów nie jest pomaganie tym zdolnym, którzy nie mająza co się kształcić? Zdaje się, że chodziło o wyrównywanie szans na płaszczyźnie finansowej.
I po co stypendia tym, których stać?
Oczywiście jeśli bieda jest jedynym kryterium to rzeczywiscie sensu w tym nie ma, ale bez przesady: stypendium to zapomoga celowa. jak ktoś jej nie potrzebuje to nie ma sensu kasy marnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 19:02, zadymek napisał:

> /.../. > A czy przypadkiem celem stypendiów nie jest pomaganie tym zdolnym, którzy nie mająza
co się kształcić? /.../

Właśnie. Stypendia są dla tych, którzy są zdolni i pracowici. Jeśli chodzi o to "za co się kształcić" to już inna sprawa. Ci, którzy są relatywnie dobrze sytuowani, z trudem mogą sobie pozwolić na kształcenie dzieci. Jaki to wysiłek finansowy dla rodziców, to wiem. Ale naprawdę, dowiedziałem się o tym, jak moi synowie byli na studiach.
Tak, jak ja to widzę, to rodzice 95% studentów z trudem temu mogą podołać. A dla tych 5%, co to mogą sobie na wszystko pozwolić, nie warto robić różnych obostrzeń - zdolny i pracowity - dać mu stypendium. Zresztą co za sens? Ci, którzy utrzymują studenta, natychmiast spadają do kategorii "biedni".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

Właśnie. Stypendia są dla tych, którzy są zdolni i pracowici. Jeśli chodzi o to "za co

A nie kariera jest przypadkiem nagroda za bycie pracowitym i zdolnym?

Dnia 26.08.2009 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

się kształcić" to już inna sprawa. Ci, którzy są relatywnie dobrze sytuowani, z trudem

No właśnie tu wkracza stypendium by ulżyć losowi tych zdolnych ale nieprzesadnie zamożnych:)

Dnia 26.08.2009 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

mogą sobie pozwolić na kształcenie dzieci. Jaki to wysiłek finansowy dla rodziców, to
wiem. Ale naprawdę, dowiedziałem się o tym, jak moi synowie byli na studiach.

Cóz, jednak zawsze mogą się znaleźć tacy zdolni, którzy mają mniej i co wtedy?

Dnia 26.08.2009 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

Tak, jak ja to widzę, to rodzice 95% studentów z trudem temu mogą podołać. A dla tych
5%, co to mogą sobie na wszystko pozwolić, nie warto robić różnych obostrzeń - zdolny

Ale własnie o to chodzi w stypendiach, stąd kryterium finansowe by nie marnować pieniędzy- jak wiadomo ile by w budżecie nie było, i tak dla wszystkich nie starczy...

Dnia 26.08.2009 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

i pracowity - dać mu stypendium. Zresztą co za sens? Ci, którzy utrzymują studenta, natychmiast
spadają do kategorii "biedni".

Cóż za generalizowanie. No, można by sobie na to pozwolić gdyby budżet na stypendia był odpowiednio duży, jednak nie jest i stąd pewne kryteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 19:40, zadymek napisał:

> /.../ > Cóż za generalizowanie. No, można by sobie na to pozwolić gdyby budżet na stypendia był
odpowiednio duży, jednak nie jest i stąd pewne kryteria.

No cóż, moi synowie skończyli studia i wiem, ile to kosztowało wyrzeczeń. Jak Twoje dzieci skończą, to moze porozmawiamy, czy przez te lata nie zmieniła Ci się optyka.
Ja wiem, że warto kształcić zdolnych i pracowitych, kształcenie innych to strata czasu i pieniędzy. Znacznie większych pieniędzy, niż stypendia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 16:23, KrzysztofMarek napisał:

To nie jest tak do końca. Dodaj warunek, że nie zbliża się do mnie na odległość mniejszą
niż półtora metra. Bo mam uczulenie. To jest tak, że oni błyskawicznie rozpoznają się
między sobą. Ja świadomie, z większej odległości aż tak dobrze ich nie rozpoznaję, z
bliska tak. A, i byłem dorosły, miałem dwadzieścia osiem lat, jak się do mnie próbował
przystawić. Gdyby nie chwyciły mnie wymioty, byłbym go zatłukł. A tak uciekł.

Skoro geje się rozpoznają, a jeden nawet cię podrywał to może coś w tym jest.. Możliwe, że choć nie dopuszczasz tej myśli do siebie i podświadomie od tego uciekasz to jednak jesteś bi:)

Nie wiem co on takiego zrobił, ale twoja agresja wskazuje, że doszło co najmniej do zbliżenia między wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 17:32, NerveConserve napisał:

Ja nie popieram rozdawnictwa emerytur. To dobrze jeżeli system emerytalny się rozleci,
ale Polacy, którzy na swoje emerytury już zapracowali, bądź pracują na obecnych zasadach

A ja słyszałem że dział to na zasadzie umowy społecznej: my pracujemy na emerytury tych, którzy kiedyś pracowali na emerytury tych co wcześniej pracowali na emerytury....

Dnia 26.08.2009 o 17:32, NerveConserve napisał:

- powinni je dostać.

A z czego mają dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 18:59, miszcz929 napisał:

>/.../ Czyli jednak skonczyly sie argumenty? :|

Prawdą jest to, co kiedyś powiedział Kisielewski: socjalizm, jest to ustrój, w którym bohatersko zwalcza się trudności, które nie występują w żadnym innym ustroju.
Mamy socjalizm i mamy trudności z brakiem kobiet na listach wyborczych, mamy je bohatersko zwalczać nową ustawą z parytetami, a przecież można załatwić to prosto: ordynacją większościową. Wtedy każdy, dosłownie każdy, może zarejestrować się jako kandydat, nikt nie układa lity, nie ma kolejnych numerów na liście , bo kolejność jest alfabetyczna, prezesi nie mają nic do powiedzenia, tylko wyborcy wybierają, jak im się podoba. Ale to byłoby za proste, przecież nie dostaliby się ci, którzy powinni...
Ordynacja większościowa obowiązuje w wyborach gminnych, wójtów i sołtysów wybiera się w wyborach większościowych (ale kobiet tam chyba jeszcze mniej, niż na listach partyjnych. A to ci niespodzianka!), a my tu o parytetach... Ot mentalność socjalistyczna. Jak to było? Sąd sądem, ale nasze ma być na wierzchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 19:59, 1602 napisał:

>/.../ > Nie wiem co on takiego zrobił, ale twoja agresja wskazuje, że doszło co najmniej do zbliżenia
między wami...

Zdaje się, że przekraczasz granice przyzwoitości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 19:55, KrzysztofMarek napisał:

No cóż, moi synowie skończyli studia i wiem, ile to kosztowało wyrzeczeń. Jak Twoje
dzieci skończą, to moze porozmawiamy, czy przez te lata nie zmieniła Ci się optyka.
Ja wiem, że warto kształcić zdolnych i pracowitych, kształcenie innych to strata czasu

No to ksztłaćmy ich, spoko, tylko co to ma do stypendiów?

Dnia 26.08.2009 o 19:55, KrzysztofMarek napisał:

i pieniędzy. Znacznie większych pieniędzy, niż stypendia.

Wypowidź zupełnie bez związku z tym co napisałem. A pisłaem o kryteriach wynikłych z tego, że nas nie stać na rozdawnie stypendiów jak leci. Co ma do tego moja "optyka", która najprawdopodobniej spawi, że zacznę myśleć mniej obiektywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 20:04, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../ > Nie wiem co on takiego zrobił, ale twoja agresja wskazuje, że doszło
co najmniej do zbliżenia
> między wami...
Zdaje się, że przekraczasz granice przyzwoitości.

Bo ja wiem, tzreba by ocenić co jest bardziej przyzwoite: pobicie kogoś za to, że mu się spodobałeś, czy żartowanie na ten temat:)
W kazdym razie znać w twojej wypowiedzi emocjonalne zaangażowanie w sprawę-no sorry, chlopie to tylko żart. I spróbuj teraz kogoś przekonać, że nie boisz się gejów...
Zresztą pamiętam jak sam kiedyś krytykowałeś nadwrażliwość gejów na krytykę, a teraz taka reakcja na takie głupstwo. Czyżby chodziło teraz o wspomnianą "optykę"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 20:01, zadymek napisał:

> /.../ > A ja słyszałem że dział to na zasadzie umowy społecznej: my pracujemy na emerytury tych,
którzy kiedyś pracowali na emerytury tych co wcześniej pracowali na emerytury....

Umowa zakłada istnienie co najmniej dwóch stron, które dobrowolnie ją zawrą. Zawierałeś taką umowę? Ja zostałem postawiony przed faktem dokonanym. Drugi filar, miał być własnością tego, co na niego płacił. Zmieniono te warunki jednostronnie.

Dnia 26.08.2009 o 20:01, zadymek napisał:

> - powinni je dostać.
A z czego mają dostać?

No właśnie, z czego, jak nie ze swoich wpłat? Gdyby nie było inflacji (ale jest), gdyby ludziom opłacało się oszczędzać (ale po co, skoro inflazja zje oszczędności), to sami zadbaliby o swoje emerytury, poprzez lokowanie oszczędności. Ale w sytuacji, jaka jest, to bez sensu. Dlatego pracujący utrzymują emerytów, a iocj będą utrzymywali inni, z następnego pokolenia. Skoro nie opłaca się mieć dzieci (kobiety nie chcą rodzić. Wolą karierę) to coraz mniej pracujących będzie utrzymywało coraz większą ilość emerytów. Na bieżąco, bez oszczędności. Bo pieniądz jest fiducjarny a inflacja jest źródłem dochodów nie ujętych w budżecie.

Dnia 26.08.2009 o 20:01, zadymek napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 20:04, KrzysztofMarek napisał:

Zdaje się, że przekraczasz granice przyzwoitości.

Czyżbym trafił w sedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować