Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 04.06.2013 o 11:28, Zajanski napisał:

Sądzę, że istnieją różne typy gwałcicieli - jedni są tacy jak mówisz, a niektórzy mogą
zadziałać pod wpływem impulsu, jeszcze inni są gdzieś po środku i mają predyspozycje
do gwałtu, ale nie zgwałcą bez impulsu.
Tak czy inaczej, niezależnie od tego jakie są proporcje tych grup, to jeżeli istnieje
choćby jeden taki gwałciciel, który jest gotów zgwałcić pod wpływem impulsu, to i tak
należy o tym wspomnieć. To nie znaczy, że kobieta powinna cały swój ubiór podporządkować
temu, że może zostać zgwałcona, ale powinna być świadoma, że ubiór MOŻE mieć wpływ, nawet
jeśli tak jak mówisz - jest on niewielki.

Trzeba też dodać alkohol który znacznie zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, w tym gwałtu. Nie żebym nie lubił alkoholu, sam lubię sobie czasem wypić piwko, albo trochę wina, ale biorąc pod uwagę ile przestępstw jest dokonywanych pod wpływem alkoholu... może muzułmanie mają rację że go zakazują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 11:36, Hubi_Koshi napisał:

Trzeba też dodać alkohol który znacznie zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa,
w tym gwałtu.


W rzeczy samej. Co nie zmienia faktu, że to przestępca popełnia przestępstwo, a nie alkohol.
Ale też kobieta pijana z większym prawdopodobieństwem padnie ofiarą gwałtu. Warto i o tym wspomnieć.
Choć nie uważam, by z tego wynikało, że powinno się komukolwiek zakazywać alkoholu, aczkolwiek powinno się mówić o tym, że alkohol działa tak jak działa i nie robić z tego żadnego tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 11:05, Zajanski napisał:

Poza tym ponoć większość gwałtów nigdy nie wychodzi na jaw, jeżeli to prawda, to statystyka
niemiarodajna - z pewnością w pierwszej kolejności wychodzą gwałty na bliskich, a gwałty
"anonimowe" częściej kobieta zachowa w tajemnicy.

O, tego nie byłbym taki pewien: jako, że o zgłoszeniu decyduje wola ofiary, więc stosunek do sprawcy może mieć decydujące znaczenie. A skoro w Polskich domach jest przyzwolenie na przemoc ...no dopisz sobie resztę.

Dnia 04.06.2013 o 11:05, Zajanski napisał:

Ponadto nawet jeżeli przyjmiemy, że skąpy ubiór nie ma faktycznie żadnego wpływu na podniecenie
i w żaden sposób nie prowokuje, to i tak nie widzę powodu, by każdego kto sformułuje

Biorąc pod uwagę, że typowy zboczek nie ma wielkich wymagań można by się na takie aluzje boczyć. Gorzej, biorąc pod uwagę statystyki (tak, te niemiarodajne, ale zawsze coś) wychodzi na to, że wśród czynów dokonywanych przez tych pospolitych gwałcicieli nawet wóda, prochy i okolica nie ma większego znaczenia. Co innego szeroko brane okoliczności. Niestety, te okoliczności ryzyka to szeroko rozumiane życie społeczne i by się "zabezpieczyć" trzeba by totalnie zabić relacje międzyludzkie i unikać właściwie każdego człowieka.

Dnia 04.06.2013 o 11:05, Zajanski napisał:

przeciwną tezę odsądzać od czci i wiary i oskarżać o apologię gwałtu (nie sugeruję, że
akurat ty to robisz).

Ja to rozważam technicznie -jest skutek i przyczyna- bez oceny moralnej ...ale pewnie nawet za to by mi się oberwało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 11:48, zadymek napisał:

O, tego nie byłbym taki pewien: jako, że o zgłoszeniu decyduje wola ofiary, więc stosunek
do sprawcy może mieć decydujące znaczenie. A skoro w Polskich domach jest przyzwolenie
na przemoc ...no dopisz sobie resztę.


Nie sądzę, żeby rzeczona statystyka dotyczyła Polski. Niewykluczone, że w Polsce liczby wyglądałyby inaczej.

Dnia 04.06.2013 o 11:48, zadymek napisał:

Biorąc pod uwagę, że typowy zboczek nie ma wielkich wymagań


[citation needed]
Dla mnie zboczki są jak płatki śniegu, każdy unikalny i jedyny w swoim rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 14:41, Zajanski napisał:

Nie sądzę, żeby rzeczona statystyka dotyczyła Polski. Niewykluczone, że w Polsce liczby
wyglądałyby inaczej.

Dotyczy właśnie Polski - 50% (Holy Crap!)
http://www.mpips.gov.pl/gfx/mpips/userfiles/File/Przemoc%20w%20rodzinie/wyniki_badan_13.11.07.pdf

Dnia 04.06.2013 o 14:41, Zajanski napisał:

[citation needed]

Ba, tworzy się nawet bardzo szczegółowe profile -tu masz odpowiedni artykuł z San Francisco Chronicle, który mówi o 4 podstawowych typach
http://www.sfgate.com/news/article/Four-types-of-serial-rapists-what-makes-them-3159973.php
O tym, że seryjni znacznie różnią się od przygodnych przekonują konkretne przypadki -np Matias Reyes- i ich konfrontacja z danymi statystycznymi.

Dnia 04.06.2013 o 14:41, Zajanski napisał:

Dla mnie zboczki są jak płatki śniegu, każdy unikalny i jedyny w swoim rodzaju.

Ale jest kilka cech charakterystycznych dla każdego "typowego zboczka" IOW gwałciciela właściwego -seryjnego nie przygodnego: jego cele i psychika (bodźce oddziałujące na niego). Podstawa to czerpanie satysfakcji seksualnej, ale nie ze stosunku tylko przemocy jaka mu towarzyszy -fakt, że pisał o tym Freud nie umniejsza znaczenia tych danych;)
Taki ktoś to osobnik skłonny do przemocy i w pewnym stopniu zakompleksiony, zwykle preferuje określony typ ofiary - konkretnie takie, nad którymi może łatwo dominować, okazywać swoją wyższość- łatwo popada tez w pewien rodzaj uzależnienienia, jednocześnie nie dręczy go poczucie winy.
Działa nie niego właściwie to samo co na potencjalnego przestępcę: cel musi pasować do ulubionego profilu ofiary, okoliczności być sprzyjające (czasem śledzi -wręcz poluje- ofiarę w oczekiwaniu na takowe) etc. -zresztą niejednokrotnie seryjni to zwyczajni kryminaliści. Ubiór, wiek, uroda itp to kwestie drugorzędne - tak jak w przypadku każdego przestępstwa: taki ktoś nie jest aż tak "podatny" na okazję ...bo sam jej aktywnie szuka a nawet wręcz stwarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 00:38, zadymek napisał:

Dotyczy właśnie Polski - 50% (Holy Crap!)


Mówiąc o "rzeczonej statystyce" odnosiłem się do tej podanej przez użytkownika Hubi_Koshi, czyli
http://www.rainn.org/get-information/statisti...lt-offenders

Dnia 05.06.2013 o 00:38, zadymek napisał:

Ubiór, wiek, uroda itp to kwestie drugorzędne


Jeżeli istnieje wiarygodna statystyka i dostateczne racje, by uznać to zdanie za prawdziwe dla większości gwałcicieli, to nie będę się dalej wykłócał.
Problemem jest natomiast to, że w obliczu histerii panującej wokół pojęcia gwałtu (patrz dwie strony wcześniej) tworzenie i publikacja badań, które mogłyby okazać się niedostatecznie poprawne politycznie mogą oznaczać publiczny lincz publikującego. Nie odrzucam z automatu wszelkich statystyk - po prostu wskazuję na to, że trzeba się liczyć z ryzykiem iż niektóre z nich są robione pod tezę lub może być cenzurowana, żeby nie sprowokować wściekłego tłumu.

Skoro twierdzenie (fałszywe czy prawdziwe - tutaj to akurat nieważne), że zachodzi jakaś korelacja pomiędzy ryzykiem bycia zgwałconym, a ubiorem jest przez ciemny lud odbierane jako obrona gwałtu, a niektórzy nawet tracą przez wypowiedzenie takich słów pracę, to nie dziwota, że osoby publiczne nie chcą się o tym zająknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 09:10, Zajanski napisał:

Jeżeli istnieje wiarygodna statystyka i dostateczne racje, by uznać to zdanie za prawdziwe
dla większości gwałcicieli, to nie będę się dalej wykłócał.

"Uchowaj boże", nie większości, tych prawdziwych, patologicznych gwałcicieli jest może ułamek procenta. I to ta mniejszość to realne zagrożeniem, reszta to niejako ofiary splotu niekorzystnych okoliczności: mieli - jak mawia pewna osoba- "chęć poruchać", mieli okazję ...i wyszło jak wyszło. A trudno zaplanować strategię obrony przeciw gwałtom skoro pomijając nielicznych psychopatów nie istnieje określony typ gwałciciela / sytuacji ryzyka. W zasadzie prawda jest okrutna: każdy z nas to potencjalny gwałciciel.

Dnia 05.06.2013 o 09:10, Zajanski napisał:

Problemem jest natomiast to, że w obliczu histerii panującej wokół pojęcia gwałtu (patrz
dwie strony wcześniej) tworzenie i publikacja badań, które mogłyby okazać się niedostatecznie

A ja zwracam uwagę, że czynnik zagrożenia gwałtem to praktycznie wszystko: jesteś w domu- can happen, w lesie -also, na imprezie- jw, wracasz wcześnie z pracy-can happen, siedzisz u znajomych- also, jesteś w szpitalu-jw, napada cię zbir w ciemnym zaułku- can happen, jesteś na obiedzie ze znajomym -also... nowhere to run;)

Dnia 05.06.2013 o 09:10, Zajanski napisał:

poprawne politycznie mogą oznaczać publiczny lincz publikującego. Nie odrzucam z automatu
wszelkich statystyk - po prostu wskazuję na to, że trzeba się liczyć z ryzykiem iż niektóre
z nich są robione pod tezę lub może być cenzurowana, żeby nie sprowokować wściekłego
tłumu.

Może tak, może nie- tu już musiała by być wyrażona profesjonalna krytyka pod adresem publikujących, jak dotąd niczego takiego nie spotkałem.

Dnia 05.06.2013 o 09:10, Zajanski napisał:

Skoro twierdzenie (fałszywe czy prawdziwe - tutaj to akurat nieważne), że zachodzi jakaś
korelacja pomiędzy ryzykiem bycia zgwałconym, a ubiorem jest przez ciemny lud odbierane

A, to już problem histeryzujących a nie twój. Inna sprawa, że takiej korelacji nie ma i jakoś nikt z histeryków ci tego nie wyłuszczył. Zresztą zerknij sobie na tzw statystyczny portret gwałciciela to zrozumiesz
http://statystyka.policja.pl/portal/st/840/48806/Przestepca_seksualny___quotstatystyczny_portretquot.html

Dnia 05.06.2013 o 09:10, Zajanski napisał:

jako obrona gwałtu, a niektórzy nawet tracą przez wypowiedzenie takich słów pracę, to
nie dziwota, że osoby publiczne nie chcą się o tym zająknąć.

Pics or it didn''t happen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 11:11, zadymek napisał:

A ja zwracam uwagę, że czynnik zagrożenia gwałtem to praktycznie wszystko: jesteś w domu-
can happen, w lesie -also, na imprezie- jw, wracasz wcześnie z pracy-can happen, siedzisz
u znajomych- also, jesteś w szpitalu-jw, napada cię zbir w ciemnym zaułku- can happen,
jesteś na obiedzie ze znajomym -also... nowhere to run;)


Tak jak we wszystkich innych sytuacjach, należy rozważyć wszystkie okoliczności i kierować się zdrowym rozsądkiem. Nikt przecież nie przestanie wychodzić z domu tylko dlatego, że to zwiększa prawdopodobieństwo gwałtu. Takie wyrzeczenia byłyby po prostu zbyt wielkie biorąc pod uwagę możliwe "zyski". Ale jeżeli ubieranie się w normalniejszy sposób zmniejsza prawdopodobieństwo gwałtu, a przecież nie wymaga żadnych specjalnych poświęceń, to jednak warto to rozważyć.

Dnia 05.06.2013 o 11:11, zadymek napisał:

Może tak, może nie


Skrajne środowiska feministyczne (pomijam te rozsądne - np. feministki odwołujące się do liberalizmu) uczyniły z gwałtu swój mit założycielski, wedle którego każdy mężczyzna jest potencjalnym gwałcicielem, a jedyną przyczyną gwałtów jest opresyjny patriarchat i dołożą wszelkich starań, by zniszczyć każdego, kto próbuje ten mit obalić. U nas takie środowiska nie mają władzy, no ale w USAUSAUSA...

Dnia 05.06.2013 o 11:11, zadymek napisał:

Inna sprawa, że takiej korelacji nie ma
i jakoś nikt z histeryków ci tego nie wyłuszczył.


Wcale mi nie zależy na tym, żeby udowodnić, że jest, a jedynie przyjmuję iż tak jest, jako że to mi podpowiada rozsądek - zazwyczaj skąpy ubiór prowokuje podniecenie seksualne, a proste rozumowanie podpowiada mi, że podniecenie seksualne prowokuje zachowania seksualne, czasami być może i gwałt. Nie jest to teza, którą przyjmuję ze 100% asercji, ale wydaje mi się, że w tym przypadku ciężar dowodu spoczywa na tych, którzy twierdzą inaczej.
Link który podsyłasz i ten który podesłał hubi_koshi dowodzi co najwyżej tego (przy założeniu, że gwałciciele w domowym zaciszu nie mogą być sprowokowani ubiorem), że większość gwałcicieli nie jest prowokowana ubiorem, ale nie tego, że żadna korelacja w ogóle nie zachodzi, starczy bowiem, żeby jeden na dwudziestu gwałcicieli był prowokowany ubiorem, a jest to już dość znaczący odsetek i warto o tym powiedzieć (ale oczywiście nie w tonie moralizatorskim czy rozkazującym, lecz informującym).

Dnia 05.06.2013 o 11:11, zadymek napisał:

Pics or it didn''t happen.


Mój błąd, po odkopaniu informacji w Internecie dokopałem się jedynie do tego, że w sprawie o której mówię, policjant był "disciplined" (cokolwiek to znaczy), oraz spotkał się z licznymi atakami na FB i tym podobnych stronach, a więc sprawa nie jest tak dramatyczna jak to przedstawiłem.
Źródła:
http://www.nbcnews.com/id/42927752/ns/us_news-life/t/cops-rape-comment-sparks-wave-slutwalks/#.Ua8CrftKRuZ
http://www.bbc.co.uk/news/world-us-canada-13320785
http://www.theglobeandmail.com/news/toronto/women-walk-the-talk-after-officers-offending-slut-remarks/article578855/
http://en.wikipedia.org/wiki/SlutWalk

Choć użycie słowa "slut" jest oczywiście pożałowania godne, to nie ulega wątpliwości, że ataki na policjanta wzięły się właśnie z jego próby wskazania na domniemaną korelację, o której rozmawiamy, a nie z powodu słownictwa, którego użył. Krótko mówiąc - jest to temat tabu niepodlegający racjonalnej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, co do pogawędki o "gwałtach":

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20091115%2Fkryminal%2F913973280

Mniejsza o zachowanie "zgwałconych". Mnie zastanawia, skąd się wzięli sędziowie? Skoro tak, to po cholerę ja się tego mam uczyć, skoro "profesjonaliści" walą oczywiste błędy (dla zaznajomych z kpk).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo widzisz, gdyby prokuratorzy i sędziowie nie rzucili się na oskarżonych, to byliby jak obrońcy gwałcicieli, usprawiedliwiający gwałt, a może nawet i jak sami gwałciciele.
Że niby procedury jakieś, prawo? Domniemanie niewinności? W tym wypadku to nie obowiązuje, przecież mamy do czynienia z gwałtem!
Dlatego trzeba z najwyższą bezwzględnością rozprawiać się ze wszystkimi oskarżonymi o gwałt, niezależnie od tego, czy są winni, czy niewinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 19:17, vonArnold napisał:

Tak, co do pogawędki o "gwałtach":

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20091115%2Fkryminal%2F913973280

Mniejsza o zachowanie "zgwałconych". Mnie zastanawia, skąd się wzięli sędziowie? Skoro
tak, to po cholerę ja się tego mam uczyć, skoro "profesjonaliści" walą oczywiste błędy
(dla zaznajomych z kpk).


To jest paranoja, niejednokrotnie słyszałem i oglądałem historie, kiedy jacyś świadkowie wkopywali kompletnie niewinnych ludzi, a Ci mieli przez to ogromne bagno.

Tutaj oczywiście gwałt + dzieci, no to już wiadomo, komu wierzyć.

Na dobrą sprawę można każdego tak wpieprzyć, że się łatwo z tego nie wywinie. Szkoda tylko, że u nas "domniemanie niewinności" nie istnieje, a ta cała sprawiedliwość to kpina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

Ale jeżeli ubieranie się w normalniejszy sposób zmniejsza prawdopodobieństwo gwałtu,

Jeżeli.

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

a przecież nie wymaga żadnych specjalnych poświęceń, to jednak warto to rozważyć.

No wiesz, na upartego można się doszukiwać objawów kapitulacji i poddania się psychozie, w dodatku twoje rady godzą we wszystkie "napalone suczki", których lifestyle tak wygląda, a jak wiadomo na przykładzie niejakiej Grodzkiej, życie w zgodzie ze sobą to podstawa;)
No, ale nie można zjeść ciastka i je mieć zarazem.

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

i dołożą wszelkich starań, by zniszczyć każdego, kto próbuje ten mit obalić. U nas takie
środowiska nie mają władzy, no ale w USAUSAUSA...

Ich histeryczne blablabla o wojnie płci swoją drogą a fakt pt kultura patriarchalna Europy swoją...

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

Wcale mi nie zależy na tym, żeby udowodnić, że jest, a jedynie przyjmuję iż tak jest,
jako że to mi podpowiada rozsądek - zazwyczaj skąpy ubiór prowokuje podniecenie seksualne,

To jest już przesadna generalizacja, bo to całkowicie kwestia gustu, każdy będzie reagował i inaczej na inne odsłonięte fragmenty: jednemu ręce drżą gdy zobaczy kolano innego nawet podskakujące silikony nie ruszą, a jeszcze inny lubi panie w mundurkach- ba, nawet totalnie rozebrana laska nie każdemu podpadnie, bo kanony urody tez są różne. Jak w takim razie chcesz zdefiniować normalny ubiór? Czador i pas cnoty? Pewnie nie wiesz, że w krajach gdzie kobiety ubierają się "normalnie" gwałty nadal mają miejsce?

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

a proste rozumowanie podpowiada mi, że podniecenie seksualne prowokuje zachowania seksualne,
czasami być może i gwałt. Nie jest to teza, którą przyjmuję ze 100% asercji, ale wydaje
mi się, że w tym przypadku ciężar dowodu spoczywa na tych, którzy twierdzą inaczej.

O nie, tak łatwo się nie wymigasz;)
Twój reasoning to za mało by rzucać tak śmiałe tezy. Ale skoro chcesz to ciągnąć to wypadało by jednak wyjść jakoś od stymulowanych podnieceniem zachowań seksualnych do gwałtu a nie robić ...skrót myślowy.

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

Link który podsyłasz i ten który podesłał hubi_koshi dowodzi co najwyżej tego (przy założeniu,

Linkowane statystyki niczego nie dowodzą, i niczego nie pokazują, za to mogą unaoczniać lepiej pewne tendencje- tendencji nt ubioru czy ryzykownych sytuacji nie unaoczniają.

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

Mój błąd, po odkopaniu informacji w Internecie dokopałem się jedynie do tego, że w sprawie
o której mówię, policjant był "disciplined" (cokolwiek to znaczy), oraz spotkał się z

Dyscyplinarka: zwykle nagana z wpisem do akt - pewnie kojarzysz coś takiego z polskiej prasy?

Dnia 05.06.2013 o 11:45, Zajanski napisał:

licznymi atakami na FB i tym podobnych stronach, a więc sprawa nie jest tak dramatyczna
jak to przedstawiłem.
Choć użycie słowa "slut" jest oczywiście pożałowania godne, to nie ulega wątpliwości,
że ataki na policjanta wzięły się właśnie z jego próby wskazania na domniemaną korelację,

A ja jednak nie byłbym taki pewny czy nie chodzi o rzeczoną wywłokę -każda szanująca się i, co ważne, zadbana panna będzie się na takie określenie boczyć nawet bardziej niż na bitch czy dike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 11:21, Hubi_Koshi napisał:

> /.../ > Oczywiście mogę się mylić ale z mojego punktu widzenia gwałciciel po prostu Chce zgwałcić,
już wcześniej mu się tego zachciewa i ubiór kobiety raczej niewiele tu zmienia.
W pełni się zgodzę z twoim "Nie łaź po niebezpiecznej okolicy", ale po prostu nie jestem
pewien czy ubiór ma jakiś znaczący wpływ na to czy kobieta zostanie zgwałcona czy nie.

>
Istnieje taka dziedzina nauki jak wiktymologia. Ona daje odpowiedź twierdzącą: tak istnieje związek między ubiorem, a ryzykiem, że kobieta zostanie zgwałcona. Swoją drogą to nie zauważasz, że ryzyko stania się ofiarą napadu w niebezpiecznej okolicy rośnie wraz z wartością ubioru? Biednego ale sprawnego fizycznie nie warto napadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2013 o 00:10, KrzysztofMarek napisał:

Istnieje taka dziedzina nauki jak wiktymologia. Ona daje odpowiedź twierdzącą: tak istnieje
związek między ubiorem, a ryzykiem, że kobieta zostanie zgwałcona. Swoją drogą to
nie zauważasz, że ryzyko stania się ofiarą napadu w niebezpiecznej okolicy rośnie wraz
z wartością ubioru? Biednego ale sprawnego fizycznie nie warto napadać...

Aż się przypomina
"Drop them nikes off your ass or I blast you..."
Z tym że co do bogatego ubioru to zachodzi trochę inna korelacja bogaty ubiór = wypchany portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

No wiesz, na upartego można się doszukiwać objawów kapitulacji i poddania się psychozie,
w dodatku twoje rady godzą we wszystkie "napalone suczki", których lifestyle tak wygląda,


Trzeba mieć świadomość, jakie potencjalne konsekwencje może nieść "lifestyle".

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

Ich histeryczne blablabla o wojnie płci swoją drogą a fakt pt kultura patriarchalna Europy
swoją...


Kultura patriarchalna całego świata, jeśli już się upieramy przy tych terminach.

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

każdy będzie reagował
i inaczej na inne odsłonięte fragmenty


Znowu trzeba posłużyć się rozsądkiem i samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, co z większym prawdopodobieństwem wzbudzi podniecenie w potencjalnym gwałcicielu? Odsłonięty nadgarstek, czy jednak piersi?

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

Jak w takim razie chcesz zdefiniować normalny ubiór?


Niczego tu nie trzeba definiować, ponieważ rozchodzi się tu jedynie o wskazanie pewnej ogólnej reguły, a nie o żadne prawodawstwo czy inną moraliznę.
Aby minimalizować ryzyko, ubieraj się tak by nie prowokować - proste.

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

Pewnie nie wiesz, że w krajach
gdzie kobiety ubierają się "normalnie" gwałty nadal mają miejsce?


Żeby to miało jakiekolwiek znaczenie dla dyskusji trzeba by po pierwsze udowodnić, że jest ich więcej albo przynajmniej tyle samo, oraz że to iż jest ich więcej lub przynajmniej tyle samo nie wynika z innych czynników, które akurat dotyczą tych krajów, ale nie dotyczą naszego.

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

Ale skoro chcesz to ciągnąć to wypadało
by jednak wyjść jakoś od stymulowanych podnieceniem zachowań seksualnych do gwałtu a
nie robić ...skrót myślowy.


Przecież gwałt jest zachowaniem seksualnym i to całkiem naturalnym (choć przy tym jest oczywiście patologią społeczną). To ty stawiasz tezę, że gwałt odbiega pod względem ogólnych zasad (podniecenia itd.) od innych zachowań seksualnych, dlatego uważam, iż to na tobie spoczywa ciężar dowodu.

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

Dyscyplinarka: zwykle nagana z wpisem do akt - pewnie kojarzysz coś takiego z polskiej
prasy?


A czy sformułowanie takiego zdania na jakimś uniwersytecie spotkałoby się z jakąkolwiek reakcją, gdyby nie histeria wokół gwałtów?

Dnia 06.06.2013 o 00:06, zadymek napisał:

A ja jednak nie byłbym taki pewny czy nie chodzi o rzeczoną wywłokę -każda szanująca
się i, co ważne, zadbana panna będzie się na takie określenie boczyć nawet bardziej niż
na bitch czy dike.


Żarty na bok.
''"It was taking the blame off the rapist and on the victim," said Nicole Sullivan, 21, a student at the University of Massachusetts-Boston''
Pierwszy z brzegu przykład, z jednej z podlinkowanych przeze mnie stron. No normalnie to samo co na Gram.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Znowu trzeba posłużyć się rozsądkiem i samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, co z większym
prawdopodobieństwem wzbudzi podniecenie w potencjalnym gwałcicielu? Odsłonięty nadgarstek,
czy jednak piersi?

O właśnie, dobrze, że wracasz na właściwy tor: potencjalny gwałciciel to już coś. OK, kto to taki?

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Niczego tu nie trzeba definiować, ponieważ rozchodzi się tu jedynie o wskazanie pewnej
ogólnej reguły, a nie o żadne prawodawstwo czy inną moraliznę.

Oczywiście: chodzi o czystą seksuologię.

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Aby minimalizować ryzyko, ubieraj się tak by nie prowokować - proste.

Znaczy w znaczeniu mainstreamowym: bez masywnych błyskotek, odkrytych tudzież obcisłych fragmentów, intensywnego makijażu i elementów ze skóry lakierowanej?

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Żeby to miało jakiekolwiek znaczenie dla dyskusji trzeba by po pierwsze udowodnić, że
jest ich więcej albo przynajmniej tyle samo, oraz że to iż jest ich więcej lub przynajmniej
tyle samo nie wynika z innych czynników, które akurat dotyczą tych krajów, ale nie dotyczą
naszego.

Touche: to samo mogę napisać ja -o twoim reasonable argumencie o ubieraniu się. Zresztą chyba już niejako to sygnalizowałem: bo niby dlaczego ja nie miałbym domagać się wykluczenia innych czynników?

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Przecież gwałt jest zachowaniem seksualnym i to całkiem naturalnym (choć przy tym jest
oczywiście patologią społeczną). To ty stawiasz tezę, że gwałt odbiega pod względem ogólnych

jakie tezy, ja o konkrety proszę: nie każdy zna te "oczywistości". Mnie na biologii uczyli tylko o stosunku, nic o gwałcie. I co rozumiesz, przez "naturalny"?

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

A czy sformułowanie takiego zdania na jakimś uniwersytecie spotkałoby się z jakąkolwiek
reakcją, gdyby nie histeria wokół gwałtów?

Jakby nie patrzeć to nauczyciel/uczelnia jest instytucją: co byś powiedział na to by jakaś szanowana instytucja głosiła, że jesteś niedomytym zbokiem?

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Żarty na bok.

No way;)

Dnia 06.06.2013 o 00:45, Zajanski napisał:

Pierwszy z brzegu przykład, z jednej z podlinkowanych przeze mnie stron. No normalnie
to samo co na Gram.pl.

Ja się wstrzymam z oceną do czasu publikacji cytatu rzeczonej wypowiedzi o wywłokach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2013 o 01:38, zadymek napisał:

O właśnie, dobrze, że wracasz na właściwy tor: potencjalny gwałciciel to już coś. OK,
kto to taki?


Zależy kto bada.
A tak na poważnie, to przecież nigdzie nie podważam tego, że rodzina stanowi jakąś znaczną część gwałcicieli. Ale to nie zmienia faktu, że oprócz tego istnieją gwałciciele nieznajomi.

Dnia 06.06.2013 o 01:38, zadymek napisał:

Znaczy w znaczeniu mainstreamowym: bez masywnych błyskotek, odkrytych tudzież obcisłych
fragmentów, intensywnego makijażu i elementów ze skóry lakierowanej?


Wszystko to zależy od tego, gdzie się wybieramy i jacy ludzie tam będą.
W niektórych miejscach można paradować nago z napisem "zgwałć mnie" na tyłku i nie obawiać się niczego. A gdzie indziej strach odsłonić twarz i najlepiej to w ogóle byłoby tam nie być. Tak czy inaczej, ogólna zasada obowiązuje - nie prowokuj.

Dnia 06.06.2013 o 01:38, zadymek napisał:

Touche: to samo mogę napisać ja -o twoim reasonable argumencie o ubieraniu się. Zresztą
chyba już niejako to sygnalizowałem: bo niby dlaczego ja nie miałbym domagać się wykluczenia
innych czynników?


Moje stanowisko nie opiera się na tym, że ubiór jest jedynym czynnikiem, a jedynie głosi że jest jednym z możliwych czynników i w związku z tym należy o tym wspomnieć.
A powodem, dla którego sądzę, że jest jednym z możliwych czynników jest korelacja zachodząca pomiędzy skąpym ubiorem a podnieceniem seksualnym.

Dnia 06.06.2013 o 01:38, zadymek napisał:

jakie tezy, ja o konkrety proszę:


"Ale skoro chcesz to ciągnąć to wypadało by jednak wyjść jakoś od stymulowanych podnieceniem zachowań seksualnych do gwałtu a nie robić"

Z tego zdania wynika wyraźnie, że gwałt nie jest według ciebie zachowaniem stymulowanym podnieceniem, co moim zdaniem jest twierdzeniem niecodziennym.

Dnia 06.06.2013 o 01:38, zadymek napisał:

I co rozumiesz, przez "naturalny"?


Pojawi się sam z siebie tam gdzie nie ma kultury i cywilizacji.

Dnia 06.06.2013 o 01:38, zadymek napisał:

Jakby nie patrzeć to nauczyciel/uczelnia jest instytucją: co byś powiedział na to by
jakaś szanowana instytucja głosiła, że jesteś niedomytym zbokiem?


Odwracasz tu kota ogonem - jak wspomniałem, zgadzam się z tym, że użycie słowa "slut" jest niedopuszczalne.
Cała idea "slut walków" pochodzących zresztą od tamtej wypowiedzi opiera się na tym, że rzekomo wypowiedzi takie jak ta mają usprawiedliwiać gwałcicieli i "slut shamować". Innymi słowy, uderza się w (wyimaginowaną) istotę jego wypowiedzi, a nie w użyte przez niego słownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Wszystko to zależy od tego, gdzie się wybieramy i jacy ludzie tam będą.
W niektórych miejscach można paradować nago z napisem "zgwałć mnie" na tyłku i nie obawiać się niczego.

A przynajmniej tak się co poniektórym wydaje...

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Tak czy inaczej, ogólna zasada obowiązuje - nie prowokuj.

W tym właśnie problem, że nie bardzo wiadomo co (s)prowokuje gwałciciela.

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Moje stanowisko nie opiera się na tym, że ubiór jest jedynym czynnikiem, a jedynie głosi
że jest jednym z możliwych czynników i w związku z tym należy o tym wspomnieć.

Ba, możliwych czynników może być miliony: od mocy psionicznych po ruchy planet i wyniki wyborów. Na szczęście jest brzytwa Ockhama, która pozwala skupić się jednak na tych przydatnych. A co powie brzytwa o kwestii ubioru? "Mnie się wydaje, więc to nie totalna bzdura?"

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

A powodem, dla którego sądzę, że jest jednym z możliwych czynników jest korelacja zachodząca
pomiędzy skąpym ubiorem a podnieceniem seksualnym.

No to właśnie o tym chciałem się więcej dowiedzieć: skoro twierdzisz, że za twoją teza przemawia korelacja pomiędzy podnieceniem a skąpym ubiorem to teraz trzeba tylko wykazać korelację pomiędzy podnieceniem a gwałtem i jesteśmy w domu. Ja na prawdę nie "stawiam tez", tylko pytam o szczegóły:(

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Z tego zdania wynika wyraźnie, że gwałt nie jest według ciebie zachowaniem stymulowanym
podnieceniem, co moim zdaniem jest twierdzeniem niecodziennym.

Z tego danie wynika, że ja chcę byś ty napisał jaka korelacja istnieje pomiędzy gwałtem a podnieceniem.

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Pojawi się sam z siebie tam gdzie nie ma kultury i cywilizacji.

Skąd ten wniosek? Znasz jakieś relacje z miejsca pozbawionego kultury i cywilizacji?

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Odwracasz tu kota ogonem - jak wspomniałem, zgadzam się z tym, że użycie słowa "slut"
jest niedopuszczalne.

Użycie słowa slut to akurat pikuś: ludzie bluzgają na siebie na co dzień- problemem nie jest słowo tylko osoba- inaczej dyscyplinarka nie była by uzasadniona.

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Cała idea "slut walków" pochodzących zresztą od tamtej wypowiedzi opiera się na tym,

A to to już inna głupota;)
taki kwiatek wyszperałem
"It''s to bring awareness to the shame and degradation women still face for expressing their sexuality ... essentially for behaving in a healthy and sexual way."
W kontekście wypowiedzi o ubieraniu się jak wywłoka, nabiera to ciekawego wydźwięku;)

Dnia 06.06.2013 o 01:53, Zajanski napisał:

Innymi słowy, uderza się w (wyimaginowaną) istotę jego wypowiedzi, a nie w użyte przez
niego słownictwo.

A ja nadal nie wiem co dokładnie powiedział ten glina z Kanady:/
W każdym razie jeśli policjant podczas pogadanki nt prewencji wskazuje na korelację pomiędzy gwałtem a ubieraniem się jak wywłoka -nie prowokacyjnie, nie nieskromnie, nawet nie niestosownie, tylko jak wręcz jak "profesjonalistka"- to nie brzmi to jak neutralna analiza tylko co najmniej moralizowanie ofiar.
Inna sprawa, że łączenie gwałtu wprost ze strojem to spore nadużycie: i znowuż [wydaje się, że] nikt tego panu policjantowi rzeczowo nie wytknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 09:12, Ostrowiak napisał:

i daruj sobie wreszcie "kolegów wyżej" i inne docinki, bo wychodzisz na upierdliwą babę
niezdolną do dyskusji, zamiast na wartego uwagi interlokutora


Baby generalnie są niezdolne do dyskusji, zwłaszcza na tematy które ich dotyczą. Nie zauważyłeś?

</sarcasm>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2013 o 02:27, zadymek napisał:

No to właśnie o tym chciałem się więcej dowiedzieć: skoro twierdzisz, że za twoją teza
przemawia korelacja pomiędzy podnieceniem a skąpym ubiorem to teraz trzeba tylko wykazać
korelację pomiędzy podnieceniem a gwałtem i jesteśmy w domu.


Tak jak mówię, tutaj ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi inaczej, ponieważ nie widzę racji dostatecznej by sądzić, że gwałt pod względem ogólnych reguł odbiega od innych zachowań seksualnych.
Ale niech będzie - spójrzmy na ofiary gwałcicieli. Nie zalinkuję co prawda statystyk, które by to potwierdziły, ale stawiam 1000 szekli na to, że gwałciciele częściej wybierają kobiety niż mężczyzn, częściej trzydziestolatki niż siedemdziesięciolatki i wolą raczej kobiety zdrowe niż trędowate. Dlaczego? Proste - bo wybierają kobiety, które są dla nich atrakcyjne seksualnie. Gdyby chodziło im tylko o to, żeby cokolwiek "zaruchać" to nie byliby tacy wybredni i wzięliby pierwszego człowieka z brzegu, a choć może i jest prawdą, że są mniej wybredni niż przeciętny mężczyzna, to jednak mają swoje preferencje, czyli coś co ich podnieca i dlatego gwałcą.

Dnia 06.06.2013 o 02:27, zadymek napisał:

Skąd ten wniosek? Znasz jakieś relacje z miejsca pozbawionego kultury i cywilizacji?


;__;
Nie bądź takim empirykiem, co?
Wola, zgoda i umowa to dość wysublimowane filozoficzne koncepcje... które były obce ludziom sto tysięcy lat temu. A jednak ludzie jakoś się rozmnażali a nawet mieszali między plemionami i nie sądzę, by było to efektem cudownego poczęcia. Nie oznacza to rzecz jasna, że każdy stosunek był gwałtem, ponieważ na pewno czasami kobieta chciała, niemniej obowiązywała zasada - jeśli starczy ci sił, to bierzesz.
No chyba, że wierzymy w dobrego dzikusa Rousseau, Raj chrześcijan czy tym podobne lewackie bzdury. D:

Dnia 06.06.2013 o 02:27, zadymek napisał:

Użycie słowa slut to akurat pikuś: ludzie bluzgają na siebie na co dzień- problemem nie
jest słowo tylko osoba- inaczej dyscyplinarka nie była by uzasadniona.


Warto zwrócić jednak uwagę, że to nie było nazwanie żadnej konkretnej osoby slutem (uważam to słowo za niezwykle zabawne, gdy się je przeczyta po polsku) tylko luźne zdanie, które równie dobrze mogło się wymknąć przez pomyłkę. Trochę jakby powiedzieć "nie zachowuj się jak debil i nie zostawiaj otwartego samochodu na ulicy" - jasne byłoby to obrazą dla osób, które są lekkomyślne czy roztrzepane i zdarzyło im się zostawić otwarty samochód, ale samo zdanie jest co najwyżej nieprzyzwoitością, ale na pewno nie niczym co by zasługiwało na jakąś szczególną uwagę z góry (o ile pojawi się raz, a nie nagminnie).
Różnica polega na tym, że użycie słowa "debil" to po prostu nieprzyzwoitość, a użycie słowa "slut" to jak powszechnie wiadomo, homofobia, rasizm, mizoginia, opresyjny patriarchat itd. itp.

Dnia 06.06.2013 o 02:27, zadymek napisał:

A ja nadal nie wiem co dokładnie powiedział ten glina z Kanady:/


Wiemy na pewno, że histeria wzięła się ze słów
"women should avoid dressing like sluts in order not to be victimized"

Dnia 06.06.2013 o 02:27, zadymek napisał:

W każdym razie jeśli policjant podczas pogadanki nt prewencji wskazuje na korelację pomiędzy
gwałtem a ubieraniem się jak wywłoka -nie prowokacyjnie, nie nieskromnie, nawet nie niestosownie,
tylko jak wręcz jak "profesjonalistka"- to nie brzmi to jak neutralna analiza tylko
co najmniej moralizowanie ofiar.


W moim odczuciu założenie, że taki wydźwięk policjant chciał osiągnąć jest zbyt mocne. Określenia takie jak "ubiera się jak... prostytutka", "Zachowuje się jak debil", normalnie funkcjonują w mowie potocznej i nie mają nawet jakiegoś szczególnie negatywnego wydźwięku. Niektórym może się wymknąć w pracy.
Trochę dobrej woli. Gdzie jest to zaufanie dla bliźniego, które tak mocno propaguje lewica? :0
Rozumiem zwrócenie uwagi na ton wypowiedzi, ale organizowanie z tego powodów parad, które teraz szpecą ulice na całym świecie to chyba jednak lekka przesada.
No i wciąż stawiam 10000 szekli na to, że tam mogłoby być nawet zdanie "proszę rozważyć jak należy się ubierać by nie sprowokować gwałciciela", a histeria byłaby taka sama.

Dnia 06.06.2013 o 02:27, zadymek napisał:

Inna sprawa, że łączenie gwałtu wprost ze strojem to spore nadużycie: i znowuż [wydaje
się, że] nikt tego panu policjantowi rzeczowo nie wytknął.


No tak, choć z pewnością zdajesz sobie sprawę, to i tak zaznaczę wyraźnie, że istnieje radykalna różnica pomiędzy ewentualnym byciem w błędzie, a złą wolą, którą policjantowi się przypisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować