Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Zgadzam się z Zajanskim.
Powiem nawet, że sam korzystam prywatnie.
Gdybym posłuchał się publicznej służby bym był poważnie chory i możliwe, że umarł.

Dodam, że do dentysty jeśli nie znasz lepszego, to trzeba iść prywatnie. Kosztuje to fortunę nie powiem, ale naprawiałem zęba i bawienie się w od lekarza do lekarza. Plus nfz nie refunduje.
No i zapłaciłem trochę, ale ząb jak nowy zero problemów.

Moim zdaniem jest tak. Jeśli płacisz, to wymagasz. Sprawiasz, że walczą o ciebie u nas mam lepszą opiekę, a u nas lepszy pakiet.

Jedna rzecz, że kosztuję utrzymanie służby zdrowej.
Druga, że to jest budżetówka i nikomu raczej nie zależy za bardzo na prosperowaniu tylko na pewnej kasie.
Zdarzają się wyjątki znam takie, ale jak widziałem kilka szpitali co przeszły na prywatne, to przed i po, to niebo a ziemia.


Ważne rzeczy dla bezpieczeństwa państwa bym zostawił.
Jednak wydaje mi się, że rynek lepiej rozwiązuje problemy ludzkości.


No i jestem bardzo niechętny do tego, że mam się dostosowywać do większości społeczeństwa, która moim zdaniem jest łatwo manipulowana przez TV. Lepiej prywatyzować niż potem mieć takie PKP jakie mamy zero inwestycji. Szybkie nowoczesne PKP zmieniło by znacznie sytuację gospodarczą państwa. Ludzie by mieli ułatwione zadanie z przenoszeniem się i pracowaniem, tam gdzie jest praca etc.


Socjalizmowi mówię stanowcze NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Jednym jest sytuacja, gdyby ktoś po prostu zaniechał leczenia, którego "nie zamawiałem"
- wtedy nie można mówić o odebraniu życia.

Tak wygląda gros sytuacji. Reszta to tylkokwestia moralna - żeby to nie wyglądało na bestialstwo nie stosuje się zaniechania: właśnie po to by pacjent miał dobrą śmierć nie funduje mu się kilkugodzinnej/dniowej agonii.

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Czym innym jest sytuacja, w której zamówiłem leczenie, ale leczenia mi nie zapewniono,
bo ktoś uznał, że litość wymaga, żebym umarł.

Litość nie wymaga byś umarł- eutanazja to ukrócenie szeroko pojmowanego cierpienia, a więc wtedy gdy nie da się ciebie wyleczyć. Alternatywą jest męka i powolna agonia ewentualnie uporczywa terapia (czyli to samo tylko z sadystą w kitlu), której wcześniej czy później będziesz miał dość niezależnie od tego co myślisz o eutanazji. Powtaram: bez alternatywy nie ma mowy o krytyce.

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Zostawić dom samemu sobie, żeby się zrujnował to tak jak zostawić człowieka, który nie
"zamówił" leczenia, żeby umarł. Ale zostawić człowieka, którego powinno się leczyć -
bo za leczenie zapłacił - to jak ukraść dom.

Ja tu nie prawię analogii: ktoś jest w śpiączce, dom zostaje na pastwę losu a prawo na to nie pozwala: wymaga by domem, tak samo jak dzieckiem, ktoś zarządzał. Tak samo pacjentem też ktoś musi zarządzać-skoro już robimy analogie- i w sytuacji gdy pacjenta nie da się leczyć mamy do wyboru potworne męki (ew. bezcelowe podtrzymywanie wegetacji truchła ludzkiego) albo szybki, bezproblemowy zgon.

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Drobna prywata a''la KM - pochodzę z rodziny lekarskiej i jeśli czegoś mnie rodzice nauczyli,
to tego, że po pierwsze nie należy ufać lekarzom, a po drugie choroby dzielą się na te,
które same mijają i na te, na które się umiera XD

A katar leczony trwa tydzień a nie leczony 7 dni:|
od tego jest "gremium eutanatorów" by o kill''u nie decydował jeden oszołom.

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Czyli o mojej śmierci będzie decydować nie jeden interesowny głupek, tylko pięciu. Sam
nie wiem, co gorsze.

O twojej śmierci decyduje twój stan, oni tylko decydują jak długo będziesz konał.

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Co w zamian - odrzucić lekarską hipokryzję, zapomnieć o fałszywej zasadzie "po pierwsze (...)
wyrok śmierci? Żeby im samopoczucie poprawić?

OK, a coś ...doraźnie?

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Jeśli będzie można odbierać ludziom życie bez ich woli, to być może wkrótce będzie można
im odbierać także życie wbrew ich woli. Dla niektórych to nawet nie ma różnicy.

Teoria eskalacji? Najpierw geje potem pedofilia i nekrofilia?
A co powiesz na: pozwól ludziom głosować na wejściem do Unii a wkrótce będą głosować nad tym kto ma żyć?

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

Precz z komunO

Raczej [idę] precz z komuny.

Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

To ja chyba jestem za młody i zbyt mało doświadczony - no nic, jak zobaczę, to uwierzę.

Bądź optymistą: katastrofy komunikacyjne i naturalne, wojna i wiele innych atrakcji jeszcze przed tobą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2013 o 23:51, Zajanski napisał:

/.../ > Drobna prywata a''la KM - pochodzę z rodziny lekarskiej i jeśli czegoś mnie rodzice nauczyli,
to tego, że po pierwsze nie należy ufać lekarzom, a po drugie choroby dzielą się na te,
które same mijają i na te, na które się umiera XD
/.../

To chyba źle zrozumiałeś rady rodziców:
1. Do lekarzy trzeba mieć ograniczone zaufanie;
2. Choroby rzadko mijają same, to katar leczony trwa tydzień a nie leczony siedem dni;
3. Zycie nieuchronnie kończy się śmiercią.
Ja z rodziny lekarskiej nie pochodzę, ale z wykształcenia jestem farmaceutą. I ponadto wiem, że ostatnią instancją kontrolującą lekarza po wypisaniu recepty jest właśnie farmaceuta. Lekarz może się pomylić w wypisaniu dawki, farmaceuta w realizacji już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2013 o 16:21, Tyler_D napisał:

Jakby nie patrzeć gość ma sporo racji. Z indywidualistycznego, wolnościowego punktu widzenia to co mówi jest straszne, ale dla społeczeństwa jako całości wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ''państwo'' chce, potrzebuje a wręcz żąda dzieci to niech się nie dziwi, że ludzie przy obecnej sytuacji nie chcą mieć ich wcale. Zerowe wsparcie ze strony państwa, śmieszne wręcz pieniądze na choćby tzw ''rodzinne'', które zlikwidowano. Brak wsparcia dla samotnych matek / ojców. Brak ulg podatkowych, wysokie koszty utrzymania dziecka a płace na tym samym minimalnym poziomie. To nie może się udać, na pewno nie przy tak działającym ''antydzieciowym'' państwie. I ja się wcale nie dziwię ludziom i tym którzy nie zamierzają mieć dzieci jak i tym, którzy stąd nawet nie wyjeżdżają a uciekają. W największym skrócie - ludzie są więcej warci niż te 5 zł/h [ parę, parenaście lat temu to było, nie wiem jaka jest obecnie ''najpopularniejsza'' stawka ] więc i dobrze robią śmigając stąd byle dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2013 o 16:44, Tyler_D napisał:

Jeśli ''państwo'' chce, potrzebuje a wręcz żąda dzieci to niech się nie dziwi, że ludzie
przy obecnej sytuacji nie chcą mieć ich wcale. Zerowe wsparcie ze strony państwa, śmieszne
wręcz pieniądze na choćby tzw ''rodzinne'', które zlikwidowano. Brak wsparcia dla samotnych
matek / ojców. Brak ulg podatkowych, wysokie koszty utrzymania dziecka a płace na tym
samym minimalnym poziomie. To nie może się udać, na pewno nie przy tak działającym ''antydzieciowym''
państwie. I ja się wcale nie dziwię ludziom i tym którzy nie zamierzają mieć dzieci jak
i tym, którzy stąd nawet nie wyjeżdżają a uciekają. W największym skrócie - ludzie są
więcej warci niż te 5 zł/h [ parę, parenaście lat temu to było, nie wiem jaka jest obecnie
''najpopularniejsza'' stawka ] więc i dobrze robią śmigając stąd byle dalej.

Tak mi przypomniałeś tekst który mi ostatnio kolega podesłał. Maksymalne wykorzystywanie ludzi nikomu nie służy.
http://coelasquid.tumblr.com/post/60252860134/alexandraerin-som3thing-cl3v3r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2013 o 16:44, Tyler_D napisał:

Jeśli ''państwo'' chce, potrzebuje a wręcz żąda dzieci to niech się nie dziwi, że ludzie
przy obecnej sytuacji nie chcą mieć ich wcale. /.../

Państwo jak mówi, że chce, to wcale nie znaczy, że chce, tylko znaczy, że mówi.
Według wielu postępaków, Matka Ziemia może utrzymać 380-400 milionów ludzi bez uszczerbku dla mitycznego "ekosystemu". I do tego pstępacy dążą. Tymczasem jest nas, z grubsza licząc, 15 razy więcej. Więc nie ma co się dziwić, nie ma co narzekać. Trzeba się przystosować i ulec postępactwu i zredukować liczbę ludności, albo stanąć do walki. Mógłbym przedstawić linki, ale kto chce, niech sam sprawdzi w internecie. Mnie nie zależy, żeby kogoś przekonać.
Oczywiście homoseksualiści dzieci nie mają, stąd poparcie postępaków dla homoseksualizmu. Zawszeć to mniej dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2013 o 17:46, KrzysztofMarek napisał:

Według wielu postępaków


O, nowe słówko w nowomowie prawicowej? Leming się zużył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2013 o 15:55, Fumiko napisał:

>/.../> O, nowe słówko w nowomowie prawicowej? Leming się zużył?

A skąd! Postępaki bywają lemingami, ale słowo postępak ma nieco inne znaczenie. Jest w użyciu conajmniej od 10 lat, ale nie wszyscy bywaja na bieżąco.
Skorzystam z okazji (chociaż trochę bez związku z tematem), ponieważ niezależnie od Twoich wad uważam Cię za osobę rozsądną, to pozwolę sobie polecić Ci trzy książki:
1. Paweł Śląski "Hieny, Modliszki, Czarne Wdowy, czyli jak kobiety zabijają";
2. Paweł Śląski "Kurdupel, czyli Męska Hiena";
3. Helmut Schoeck "Zawiść. Źródło agresji, destrukcji i biedy".
Zwłaszcza ta trzecia pozornie jest odległa od pozostałych dwóch, ale jeśli przeczytasz je wszystkie, to spostrzeżesz, jak wzajemnie się uzupełniają. A i słownictwo na pewno jest o wiele bogatsze, niż zdołałbym samemu napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tytuły straszliwie tendencyjne. Są gdzieś jakieś fragmenty online? Albo PDF do pobrania? Dopiero się przeprowadziłam i nie bardzo mam jak po bibliotekach biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2013 o 04:22, Fumiko napisał:

Tytuły straszliwie tendencyjne. Są gdzieś jakieś fragmenty online? Albo PDF do pobrania?
Dopiero się przeprowadziłam i nie bardzo mam jak po bibliotekach biegać.

O ile wiem, to nic takiego nie ma. Jeśli chodzi o pierwsze dwie pozycje, to tak, tytuły są tendencyjne, treść jeszcze bardziej To margines zarówno kobiet jak i samców (bo jakoś trudno nazywać mi ich mężczyznami), ale wart poznania z literatury niż przetrenowania na sobie.. "Zawiść" to z kolei coś, co zwykle nazywamy "cegłą", długa, dobrze udokumentowana, z mnóstwem przykładów i też warta przeczytania. Z tego samego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To na pewno nie w tej chwili, piramida Masłowa się kłania, priorytetem jest wyposażenie domu a nie szukanie książek po bibliotekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2013 o 04:22, Fumiko napisał:

Tytuły straszliwie tendencyjne. Są gdzieś jakieś fragmenty online? Albo PDF do pobrania?
Dopiero się przeprowadziłam i nie bardzo mam jak po bibliotekach biegać.

Kawał czasu sieć miała toto (" Hieny, modliszki...") w d***, nawet recenzji nie można było znaleźć. Teraz udało mi się wygrzebać ...jedną;)
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/9669/pawel-slaski-hieny-modliszki-czarne-wdowy-czyli-jak-kobiety
Co do fragmentów to przy każdej ofercie sklepowej jest jeden i ten sam
http://selkar.pl/hieny-modliszki-czarne-wdowy-czyli-jak-kobiety-zabijaja
Reszta chyba jest zbyt świeża by coś dało się odkopać w sieci (a co dopiero w bibliotece- ledwo jedną taką znalazłem, w Warszawce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, co jakiś z różnych powodów jest głośno a to o jakieś aferze aborcyjnej, chęciach w kombinowaniu w prawie aborcyjnym, ktoś komuś wytoczy jakiś proces o obrazę i tak dalej. Tylko jedna rzecz mnie zastanawia - sporo się ostatnimi czasy mówi o zaostrzeniu prawa do aborcji. Obecnie można ją usunąć jak zagrożone jest życie dziecka / matki lub jest to ciąża z gwałtu [ do 3 miesiąca ].

I to wydaje mi się jest optymalny kompromis pomiędzy dobrem kobiety, matki i dziecka. Ja tu nie widzę nigdzie zapisu: ''można usunąć ciążę LEGALNIE gdy ktoś zaliczy wpadkę''. Więc z jednej strony nie za bardzo rozumiem o co halo sporej części ludzi.

I owszem, aborcja zawsze wiąże się z końcem życia dla jednej ze stron. Tego nikt nie ukrywa [ oczywiście można się sprzeczać o to od kiedy możemy mówić o rozpoczęciu życia / płodzie / dziecku i tak dalej - i to CHYBA tutaj są największe kontrowersje a nie stricte w aborcji ]. Tak samo możemy rozpatrywać jak bardzo jest to moralnie usprawiedliwione / niemoralne.

Obecne prawo na pewno nie jest idealne [ w tym sensie, że niestety takie jest życie i ciężko jest tak wszystko dopasować by każda ze stron była bezpieczna ] ale moim zdanie ani większe rozluźnianie ani też zawężanie możliwości w których aborcja jest dopuszczalna do niczego dobrego nie doprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Choć sam jestem za legalną aborcją na życzenie (za pełną opłatą i do pewnego momentu trwania ciąży), to doskonale rozumiem sens istnienia tak ciężko uzyskanego kompromisu aborcyjnego. O tym, że jest on dobry świadczy to, źe nie pasuje żadnej ze stron - ani lewicy, ani prawicy :D Zresztą, wydaje się dość sensowny. Trwają jednak teraz prace nad zaostrzeniem ustawy aborcyjnej. Dlaczego? Ponieważ minister sprawiedliwości jest znany ze swoich konserwatywnych poglądów.
Nie wydaje mi się jednak by w tej chwili kompromis aborcyjny został zerwany - Tusk ma dość liberalne poglądy w sferze obyczajowej i zazwyczaj przeciwstawia się dość mocno konserwatywnemu skrzydłu PO.
Dla konserwatystów kompromis aborcyjny jest nie do przyjęcia, bo w ogóle dopuszcza aborcję. Problem jest taki, że większość tych osób interesuje bardziej los dzieci nienarodzonych niż narodzonych lub matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2014 o 16:50, Tyler_D napisał:

I to wydaje mi się jest optymalny kompromis pomiędzy dobrem kobiety, matki i dziecka.
Ja tu nie widzę nigdzie zapisu: ''można usunąć ciążę LEGALNIE gdy ktoś zaliczy wpadkę''.
Więc z jednej strony nie za bardzo rozumiem o co halo sporej części ludzi.

Normalnie, różnica poglądów: tobie to wystarcza innym nie. Jest tylko różnica w rozumowaniu na poziomie politycznym: prawica traktuje "kompromis" jak palec. Wiadomo, jak dasz im palec to chcą rękę. Do tego dochodzi chęć narzucania swojej woli innym - w imię wiadomych zasad.
Z kolei lewica ustawę aborcyjną uważa za zgniły kompromis podpisany nad głowami obywateli. Oni chcą oddać decyzję w ręce "ludu".

Dnia 01.01.2014 o 16:50, Tyler_D napisał:

Obecne prawo na pewno nie jest idealne [ w tym sensie, że niestety takie jest życie i

Obecnie prawo to jest olewane a ci, którzy zdecydowali się mu podporządkować pożałowali tego. Tyle w tym temacie.

Dnia 01.01.2014 o 16:50, Tyler_D napisał:

ciężko jest tak wszystko dopasować by każda ze stron była bezpieczna ] ale moim zdanie
ani większe rozluźnianie ani też zawężanie możliwości w których aborcja jest dopuszczalna
do niczego dobrego nie doprowadzi.

Aborcja to tylko wąski wycinek frontu walki ideologicznej i rozpatrywanie jej w oderwaniu od np problemów ubóstwa czy życia płciowego homo sapiens -do czego dąży prawica- mija się z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2014 o 21:13, zadymek napisał:

> /.../ > Aborcja to tylko wąski wycinek frontu walki ideologicznej i /.../

Z tym akurat się zgadzam (chociaż zapewne z innych niż Ty przyczyn). Dołożyłbym do tego przymus posyłania do szkoły 6 latków. Pomijając łatwiejszą, bo w młodszym wieku prowadzoną systemową indoktrynację, wcześniej wejdą na rynek pracy i dłużej będą pracowali. Ot, wydłużenie wieku emerytalnego z obu konców jednocześnie. Wcześniej zaczniesz pracę, skończysz póżniej, to emeryturę będziesz pobierał krócej. Czysty zysk, nie dla pracownika oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, rząd musi szukać wszelkich sposobów na zwiększenie liczby pracujących i wydłużenie czasu pracy - zbyt dużo mamy emerytów (w tym tych wcześniejszych) oraz rencistów, zbyt mało dzieci się rodzi.
Zresztą, w tej chwili kończy się liceum mając 19 lat, co czasami prowadzi do pewnych idiotyzmów - rodzice musżą pisać usprawiedliwienia pełnoletnim osobom itp. Poza tym ile u nas osób jeszcze studiuje opóźniając o kilka lat wejście na rynek pracy.
W każdym razie o ile pamiętam jesteś w takim wieku, że nie musisz się przejmować wydłużeniem czasu pracy.W tej chwili jeszcze pieniądze na emerytury są, nie ma z tym problemu. Ja jednak dopiero za jakieś 40 (jak nie więcej) lat przejdę na emeryturę i pewnie nigdy jej na oczy nie zobaczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2014 o 22:22, pawbuk napisał:

Niestety, rząd musi szukać wszelkich sposobów na zwiększenie liczby pracujących i wydłużenie
czasu pracy - /.../

Obowiązkowa powinna być tylko szkoła podstawowa, do technikum czy liceum egzamin wstępny, to samo na studia. Mam mnóstwo ludzi z "wyższym" wykształceniem i rozbudzonymi aspiracjami, które nijak się mają do faktycznej przydatności do pracy.
A praca jest, można chociażby łopatami kopać fundamenty i wykopy pod autostrady. Jeszcze nie tak dawno tak właśnie robiono - co sam widziałem. A teraz mamy bezrobocie no bo po co pracować, skoro należy się zasiłek? Tam, gdzie jest rozbudowany socjal, zawsze tak jest, że do gorszych prac trzeba ludzi z zagranicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować