Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 01.05.2008 o 15:29, squeglee napisał:

To jest podstawowy cel życia każdego osobnika gatunku ludzkiego. Nasze życiowe cele i
ambicje w oczach natury są nieistotne.

Tak jak cele "życia wg. natury" w oczach ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Ciekawe, że niektórzy ludzie kiedy im wygodnie używają praw natury, kiedy wygodnie praw,
nazwijmy to, człowieka. Zgodnie z prawem natury gwałt nie jest niczym złym, liczy się
przetrwanie gatunku. Znaczy się gwałciciele to zdrowi ludzie? Pedofile też? Trzeba być
konsekwentnym.

Nie chodzi o to, jak poszczególni ludzie podchodzą do współżycia. Dla niektórych ważna jest tylko przyjemność - ok, ich sprawa. Jednak sam fakt, że homoseksualiści nie mogą mieć dzieci (nawet jeśli bardzo tego chcą) oznacza, że homoseksualizm jest dewiacją.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Zwierzęta mają wolną wolę i inteligencję stawiającą je na równego partnera człowiekowi?
To nowość.

A czy ja coś takiego powiedziałem? Skoro pies jest stroną aktywną we współżyciu z kobietą to chyba nie przeszkadza mu to w niczym, prawda?

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Szacunek dla zwłok bardzo mocno zakorzeniony w naszej kulturze powoduje, że po śmierci
należą one do społeczności ludzkiej, najczęściej najbliższej rodziny i one sobie tego
nie życzą.

W Polskiej kulturze zakorzeniona jest niechęć do homoseksualizmu. Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do legalizacji ich małżeństw i adopcji.

Namaru

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Podstawowa, ale w przypadku człowieka niejedyna(nawet nie wiem czy główna). Ma ona u człowieka też wymiar emocjonalny, nie tylko fizyczny jak u zwierząt.

Szympansy, i chyba orki, też uprawiają seks dla przyjemności. Jak już pisałem - czy tego chcesz czy nie to jest podstawowa funkcja współżycia.
Nawet spojrzałem teraz do Wikipedii:
"Z biologicznego punktu widzenia podstawowym celem stosunku płciowego, jest prokreacja, prowadząca do powstania nowego osobnika potomnego."

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Ale chyba się zgodzimy, że jesteśmy zwierzętami dość wyjątkowymi. Zresztą zachowania homoseksualne zdarzają się też np. u łabędzi

Tak, wiem. Zwierzęta można z tego leczyć, tak samo jak ludzi. Z ludźmi jest taki problem, że czasem uważają homoseksualizm za coś normalnego i nie chcą się leczyć.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Nie są chorzy. Jest bardziej złożona bo nie można jej tak prosto jak homoseksualizmu podciągnąć pod "brak zapłodnienia" nie?

Homoseksualizm wiążę się z brakiem zainteresowania kobietami. Jak ktoś jest bi to również kobiety go pociągają.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

No znaczna : człowiek(dorosły, żywy) współżyje z innym człowiekiem(dorosłym, żywym).

A zoofilia to niby co? Człowiek ze zwierzęciem.

Normalny stosunek:
Mężczyzna (dorosły, żywy) współżyje z kobietą (dorosłą, żywą).

Nienormalne:
Mężczyzna (dorosły, żywy) współżyje z mężczyzną (dorosłym, żywym).
Mężczyzna/kobieta (dorosły/dorosła, żywa/żywy) współżyje ze zwierzęciem.
Mężczyzna/kobieta (dorosły/dorosła, żywa/żywy) współżyje z martwym ciałem.
Mężczyzna/kobieta (dorosły/dorosła, żywa/żywy) współżyje z dzieckiem.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Nie pisze. Zoofilia i nekrofilia to dewiacje, a czy szkodliwe to już inna kwestia.

Podobnie jak homoseksualizm.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Odbyt też jest kompatybilny z fiutkiem, a gumowy penis z pochwą.

Nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Serio. Jak już zostaniesz zapłodniony tym sposobem to poinformuj mnie...

Treant

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Jeśli nie odrzucimy przypadek pedofilii, to mamy tu przecież zwykły stosunek heteroseksualny, do którego prawo nie powinno się wtrącać. (...)

Dziecko w gimnazjum ma dopiero 13 lat. W drugiej klasie 14, a w trzeciej 15. Nie wiem, w której klasie była ta dziewczyna, ale jeśli miała poniżej 15 lat to popełnili czyn karalny.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Po raz kolejny przypominam, że nie pisałem nic o sformalizowanych związkach homoseksualnych. Dyskutujemy tylko o samym stosunku.

Pisałeś, że kazirodztwo niszczy model rodziny. Homoseksualizm także.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

I tu trafiłeś jak kulą w płot, bo mężczyzna uprawiający seks z kobietą może używać pewnych części ciała do tego samego, co homoseksualista.

Tak, ale to nie tu leży problem. Problem jest w tym, że mężczyzna uprawiający seks z mężczyzną nie może używać pewnych części ciała do tego samego, co osoby heteroseksualne. Bo dwóch homoseksualistów pochwy nie ma...

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Nie wszystkie psy się bronią. W pewnych okolicznościach uciekają lub podkulają ogon. (...)

To jest właśnie forma obrony.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Nie znamy wszystkich okoliczności aktów sodomii, o których pisaliśmy: może pewnym czynnikiem był właśnie zapach, który te psy wyczuwały u miesiączkującej kobiety?

Być może, jednak wątpię by było tak w 100% aktów ze zwierzętami.

Dnia 01.05.2008 o 16:01, Todryk napisał:

Jednak nie ma to nic wspólnego z sodomią, bo pies nie jest łasy na pieniądze. Z tym prowokowaniem chodziło mi o to, że chętna z nim współżyć kobieta dobiera się do niego.

Bo inne działania prowokują zwierzę, a inne człowieka. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 10:25, Radykał napisał:

Dziecko w gimnazjum ma dopiero 13 lat. W drugiej klasie 14, a w trzeciej 15. Nie wiem,
w której klasie była ta dziewczyna, ale jeśli miała poniżej 15 lat to popełnili czyn
karalny.

Jednak przypadek pedofilii od razu wyłączyłem z rozważań, bo jest to sprawa jednoznaczna.

Dnia 02.05.2008 o 10:25, Radykał napisał:

Pisałeś, że kazirodztwo niszczy model rodziny. Homoseksualizm także.

Chyba nie zrozumiałeś tego tekstu o kazirodztwie. Przeczytaj go jeszcze raz i napisz w jaki sposób jeden homoseksualista może zapłodnić drugiego.

Dnia 02.05.2008 o 10:25, Radykał napisał:

Bo dwóch homoseksualistów pochwy nie ma...

Za to dwie lesbijki mają aż 2 pochwy.

Dnia 02.05.2008 o 10:25, Radykał napisał:

Być może, jednak wątpię by było tak w 100% aktów ze zwierzętami.

Tego nie wiemy i jednoznacznie nie rozstrzygniemy.

Dnia 02.05.2008 o 10:25, Radykał napisał:

Bo inne działania prowokują zwierzę, a inne człowieka. ;P

Krzywdząco uogólniasz - nie wszyscy godzą się na płatny seks i nie wszyscy skłonni są go proponować. Zastanów się, ilu mężczyzn opierałoby się kobiecie, która zaczynałaby się do nich dobierać i z jakich powodów by to robili. Sądzę, że w większości z zupełnie nie-zwierzęcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 10:25, Radykał napisał:

Jednak sam fakt, że homoseksualiści nie mogą mieć dzieci (nawet jeśli bardzo tego chcą) oznacza, że
homoseksualizm jest dewiacją.

Zdarzają się pary heteroseksualne, które też nie mogą mieć dzieci, nawet jeśli chcą. Też należy uznać, że taka para to dewiacja? Jeżeli dwóch homoseksualistów chce odbyć stosunek, to co najwyżej sobie mogą zrobić krzywdę, a Tobie nic złego się nie dzieje, więc po co tyle krzyku? Jeżeli chodzi o parady, to wystarczy nie organizować kontrmanifestacji. Taka parada przeszłaby sobie przez miasto, bez żadnego zainteresowania i po paru razach byłby spokój. A tak, jak są zadymy, to od razu policja się pojawia i media.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 11:53, Treant napisał:

Chyba nie zrozumiałeś tego tekstu o kazirodztwie. Przeczytaj go jeszcze raz i napisz
w jaki sposób jeden homoseksualista może zapłodnić drugiego.

Nie może. A w jaki sposób jeden homoseksualista może tworzyć z drugim normalną rodzinę? Nie może. A więc homoseksualizm prowadzi do niszczenia modelu rodziny, bo dwóch mężczyzn czy dwie kobiety to nie rodzina.

Dnia 02.05.2008 o 11:53, Treant napisał:

Za to dwie lesbijki mają aż 2 pochwy.

I żadnego penisa.

Dnia 02.05.2008 o 11:53, Treant napisał:

Tego nie wiemy i jednoznacznie nie rozstrzygniemy.

Tak czy inaczej - pies chce, kobieta też chce. Pies pewnie ma jakieś powody, ale...

Dnia 02.05.2008 o 11:53, Treant napisał:

Krzywdząco uogólniasz - nie wszyscy godzą się na płatny seks i nie wszyscy skłonni są
go proponować. Zastanów się, ilu mężczyzn opierałoby się kobiecie, która zaczynałaby
się do nich dobierać i z jakich powodów by to robili. Sądzę, że w większości z zupełnie
nie-zwierzęcych.

Ja tylko napisałem, że stosunki homoseksualne w młodości (nawet jak ktoś jest hetero) mogą przyczynić się do zmiany orientacji. Mogą, niekoniecznie muszą.

Krakers15

Dnia 02.05.2008 o 11:53, Treant napisał:

Zdarzają się pary heteroseksualne, które też nie mogą mieć dzieci, nawet jeśli chcą. Też należy uznać, że taka para to dewiacja?

O ile wiem bezpłodność się leczy i nikt przeciwko temu nie protestuje.

Dnia 02.05.2008 o 11:53, Treant napisał:

Jeżeli chodzi o parady, to wystarczy nie organizować kontrmanifestacji.

I po kilku latach będziemy mieli zalegalizowane małżeństwa homoseksualne, a homoseksualiści będą mogli adoptować dzieci.

Ps. http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,5173211.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 14:14, Radykał napisał:

O ile wiem bezpłodność się leczy i nikt przeciwko temu nie protestuje.

Ok, tylko po jaką cholerę ludzi na siłę uszczęśliwiać? Jak ktoś chce być homo, to niech sobie będzie.

Dnia 02.05.2008 o 14:14, Radykał napisał:

I po kilku latach będziemy mieli zalegalizowane małżeństwa homoseksualne, a homoseksualiści
będą mogli adoptować dzieci.

Raczej nie. Wystarczy, że społeczeństwo przestanie się nimi interesować i podniecać każdą paradą. Każdemu się kiedyś znudzi. Problem w tym, że obie grupy nie mogą bez siebie żyć. Małżeństwa homoseksualne mogłyby być, adopcja dzieci już nie, ale to trzeba załatwić po cichu i stanowczo,a nie wzajemnie się nakręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 15:24, Namaru napisał:

>/.../ > Czyli jeśli poderwie cię homoseksualista /.../

Nie poderwie, bo przy samej próbie ja sie porzygam.

Dnia 01.05.2008 o 15:24, Namaru napisał:

>/.../ > Przysłowie jest mądre, ale wątpię czy powinno być używane w tym kontekście.
Możesz w życiu różnych rzeczy próbować jeśli znajdziesz takie które Cię uszczęśliwiają
a nie wyrządzają krzywdy innym to wg. mnie nie ma problemu. Jeśli człowiek nie spróbuje
różnych rzeczy to prawdopodobnie nigdy nie odnajdzie tego co go interesuje i zawsze będzie
nieszczęśliwy.

Tereferekuku. Próbuj różnych rzeczy tylko po co, skoro wiadomo, ze to sie źle kończy? Z prawdopodobieństwem 99,9%? Tłumaczenie, że przez to bedzie się nieszczęśliwym, dowodzi tylko niedojrzałości.

Dnia 01.05.2008 o 15:24, Namaru napisał:

> /.../ > Czy Ty też już wiesz co po polsku znaczy molestować?

Przeczytaj sobie raczej definicje z Wielkiego Słownika Języka Polskiego. Tam znajdziesz szersze wyjaśnienie z podaniem kontekstu. I może zrozumiesz, że w odniesieniu do kontaktów seksualnych słowo "molestować" to typowy przykład "nowomowy". Orvell z "Rokiem 1984" sie kłania.

Dnia 01.05.2008 o 15:24, Namaru napisał:

/.../.
Jak ktoś jest przewrażliwiony to może tak uznać. Równie dobrze możesz mieć sąsiadkę z
manią prześladowczą która cię oskarży o to, że ją szpiegujesz, ale co z tego wynika?

To z tego wynika, ze procesy o takie zachowanie już były. I, niestety, uznano, że nie można patrzeć z zachwytem. U nas jeszcze nie, ale w USA już byli ludzie skazani, oczywiście głównie mężczyźni. Piszę "głównie" bo nie słyszałem, żeby mężczyźni podawali z tego powodu do sądu kobiety, nawet w USA.

Dnia 01.05.2008 o 15:24, Namaru napisał:

/.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 02.05.2008 o 14:32, Krakers15 napisał:

Raczej nie. Wystarczy, że społeczeństwo przestanie się nimi interesować i podniecać każdą
paradą. Każdemu się kiedyś znudzi. Problem w tym, że obie grupy nie mogą bez siebie żyć.
Małżeństwa homoseksualne mogłyby być, adopcja dzieci już nie, ale to trzeba załatwić
po cichu i stanowczo,a nie wzajemnie się nakręcać.

Myślę, że adopcji dzieci nie będzie przez homoseksualistów bo jak na razie polska społeczność jest wrogo nastawiona do takich ludzi, małrzeństw też raczej w Polsce przez najbliższe kilkanaście lat nie będzie można zawierać. I tego nie rozumiem dlaczego homo mają gorzej, i uważam że adoptowane dziecko wyrosło by na normalnego człowieka z takiej rodziny i nie widzę nic co by mogło zaburzyć rozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 16:50, Dominik000 napisał:

/.../ jak na razie polska społeczność
jest wrogo nastawiona do takich ludzi, /.../

A dlaczego to tak interpretujesz? Może chodzi o dobro dziecka? To, że Ty nie widzisz niczego, co mogłoby rozwój dziecka zaburzyć, to jeszcze nie dowód, że czegoś takiego nie ma. A dziecko, to nie jest obiekt do "postępowych" eksperymentów.
Nawiasem mówiąc, To w USA zaczynają się jednoczyć organizacje byłych homoseksualistów i pomagają innym wyjść z homoseksualizmu. Wrzyć w Google "iTVP - warto rozmawiać" i na stronie poszukaj audycji z udziałem dwóch byłych homoseksualistów z USA. Nie chcę relacjonować audycji - sam ją ocenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 18:45, KrzysztofMarek napisał:

> /.../ jak na razie polska społeczność
> jest wrogo nastawiona do takich ludzi, /.../
A dlaczego to tak interpretujesz? Może chodzi o dobro dziecka? To, że Ty nie widzisz
niczego, co mogłoby rozwój dziecka zaburzyć, to jeszcze nie dowód, że czegoś takiego
nie ma. A dziecko, to nie jest obiekt do "postępowych" eksperymentów.


Wiem, że jeżeli ja mam taki pogląd na dziecko w homoseksualnej rodzinie to nie oznacza, że tak jest, ale ja myślę że się nie mylę. A czy według ciebie dziecku coś by się stało, albo miało jakiś uraz będąc w takiej rodzinie? A co do tej audycji to zaraz sobie posłucham bo na pewno jest ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2008 o 14:14, Radykał napisał:

A więc homoseksualizm prowadzi do niszczenia modelu rodziny, bo dwóch mężczyzn
czy dwie kobiety to nie rodzina.

A kto tu pisał o jakimkolwiek formalizowaniu ich związku? Parom hetero, które nie tworzą takowych nie odmawiasz prawa bytu.

Dnia 02.05.2008 o 14:14, Radykał napisał:

I żadnego penisa.

Skoro zdecydowały się na współżycie, to może wcale go nie potrzebują? Gdyby było inaczej, to zaprosiłyby jakiegoś pana do trójkąta.

Dnia 02.05.2008 o 14:14, Radykał napisał:

Ja tylko napisałem, że stosunki homoseksualne w młodości (nawet jak ktoś jest hetero)
mogą przyczynić się do zmiany orientacji. Mogą, niekoniecznie muszą.

Tak samo, jak gwałt w młodości może sprawić, że kobieta stanie się lesbijką.

Dnia 02.05.2008 o 14:14, Radykał napisał:

O ile wiem bezpłodność się leczy i nikt przeciwko temu nie protestuje.

Cały czas wygodnie omijasz kwestię par hetero, które nie chcą mieć dzieci i co najmniej jedna ze stron jest gotowa na czasowe lub trwałe stanie się niezdolną do rozrodu. Od strony praktycznej nie różni się to wcale od pary homo, która też nie będzie miała w wyniku współżycia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale trujecie z tym ''zaburzaniem modelu rodziny''. Para heteroseksualna, która nie chce mieć dzieci, bo ceni sobie wolność także zaburza ten jedyny i słuszny model rodziny. Singiel, lub człowiek samotny lubiący się zmasturbować przy pornosie lub zaliczyć panienkę bez zobowiązać także zaburza istotę społeczeństwa. I co? Wszystkich singli i pary bezdzietne trzeba tępić z tego powodu? Bo nie tworzą zakichanego modelu rodziny, który katecheta wpaja na lekcjach do główek grzesznym dzieciom? Człowiek ma prawo robić co chce ze swoim życiem. Po to na świecie są masochistki i sadyści, aby znaleść swoją drugą połowę i zaspokoić swoje jakże ''nienormalne'' rządze. Wg hetero tłok powinien wchodzić w cylinder, a wg gejów w układ wydechowych (a lesbijki używają sztucznego tłoka :)). Komu to przeszkadza? Chyba jedynie świętoszkowatym dewotom, które by każdemu wlazły z różańcem do łóżka. Co dla jednych jest nienormalne dla innych jest normalne i nie mam nic przeciwko jeśli innym szkody nie czyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.05.2008 o 21:25, KannX napisał:

wpaja na lekcjach do główek grzesznym dzieciom? Człowiek ma prawo robić co chce ze swoim
życiem. Po to na świecie są masochistki i sadyści, aby znaleść swoją drugą połowę i zaspokoić
swoje jakże ''nienormalne'' rządze. Wg hetero tłok powinien wchodzić w cylinder, a wg
gejów w układ wydechowych (a lesbijki używają sztucznego tłoka :)). Komu to przeszkadza?
Chyba jedynie świętoszkowatym dewotom, które by każdemu wlazły z różańcem do łóżka. Co
dla jednych jest nienormalne dla innych jest normalne i nie mam nic przeciwko jeśli innym
szkody nie czyni.

Właśnie ja też, i nie rozumiem co takim księżą przeszkadzają homoseksualiści jak od czasu do czasu słyszę wypowiedz w TV, najważniejsze aby każdy był szczęśliwy a mi nie przeszkadza jak sąsiad coś dziwnego robi. I nie lubię jak homoseksualiści są dyskryminowani bo jest mi ich bardzo szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, problem polega na tym, że ich nikt nie tępi. Ale domagają się np. formalizacji swoich związków. A te przykłady innych zachowań seksualnych, które podałeś doskonale odzwierciedlają sytuację. Czy single potrzebują osobnego statusu prawnego? Albo poliamoryści? Nie. Nikt im z butami do sypialni nie wchodzi, niech sobie wyczyniają co chcą. Ale jeśli wychodzą na ulice i domagają się formalizacji związków, a dalej adopcji dzieci to trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć iż uderza to w model rodziny i wpływa to na społeczeństwo. Pytanie tylko co owe zmiany nam mogą przynieść dobrego, a co złego. Mnie naprawdę mało obchodzi w jaki sposób i z kim ktoś uprawia seks, ale to kto np. adoptuje dzieci już tak. Nie można tematu homoseksualizmu traktować wybiórczo, więc trzeba ustosunkować się do wszystkich kwestii, bo te mogą być efektem przystania bądź nie na ich postulaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cytując za gaaxem:

Dnia 02.05.2008 o 21:25, KannX napisał:

Pytanie tylko co owe zmiany nam mogą przynieść dobrego, a co złego.

Państwo w żaden sposób nie ogranicza wolności wyboru obywateli do tego by dzieci nie mieli lub byli samotni. Co ciekawe nie czyni tego też tak przez ciebie krytykowany Kościół. To jednak nie jest równoznaczne z popieraniem i pochwalaniem takich zachowań. Podobnie ma sie sprawa z homoseksualizmem - nie jest on dla państwa korzystny, bo potencjał wzrostu demograficznego zostaje zmarnowany. Dlatego nie ma żadnych podstaw do tego, by traktować związki homoseksualne na równi z heteroseksualnymi. I nie, nie jest to kwestia tego, że ktoś chce homoseksualistów pognębić lub upokorzyć, prześladować lub poniżać - to się zwyczajnie nie opłaca, a rządzenie państwem polega na wyważeniu tego co sie państwu opłaca i co jest korzystne dla obywateli.

@ Dominik000

Dnia 02.05.2008 o 21:25, KannX napisał:

Właśnie ja też, i nie rozumiem co takim księżą przeszkadzają homoseksualiści jak od czasu do czasu słyszę
wypowiedz w TV, najważniejsze aby każdy był szczęśliwy a mi nie przeszkadza jak sąsiad coś dziwnego robi.

Księżom to nie przeszkadza, to po prostu jest grzech i tyle. I nie są oni przez Kościół dyskryminowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 16:03, gaax napisał:

Ale jeśli
wychodzą na ulice i domagają się formalizacji związków, a dalej adopcji dzieci to trzeba
być ślepym, żeby nie zauważyć iż uderza to w model rodziny i wpływa to na społeczeństwo.


Właśnie zapomniałem o tym napisać. Formalizacja związków homoseksualnych wg mnie byłaby w porządku, ale adopcja już zdecydowanie nie. Nawet ja, będąc bardzo tolerancyjnym uważam, że wychowywanie dzieci przez osoby tej samej płci jest chore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 18:01, KannX napisał:

> /.../ Nawet ja, będąc bardzo tolerancyjnym uważam,
że wychowywanie dzieci przez osoby tej samej płci jest chore :)

Tylko raz trafiłem na dane policji kanadyjskiej, z których wynikało, że wśród pedofili jest 30% homoseksualistów. Jeśli 2% populacji daje aż 30% sprawców pedofilii, to chyba jest nadreprezentacja? Oczywiście nie mozna tego typu danych rozpowszechniać, bo krzywdzi sie biednych gejów. Dlatego też pewnie już nikt wiecej takich danych nie podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, homoseksualizm niszczy model rodziny. Model rodziny to taka plastikowa figurka, która na dźwięk słowa "homo" (a nawet niech się nie odnosi do ludzi) się roztapia w mgnieniu oka. Oczywiście można koło tej figurki postawić inną, ale po co. Przecież lepiej powiedzieć że coś jest złe, a ja jestem dobry i nieomylny z moim modelem "rodziny".

Oczywiście, po co dawać szansę zawarcia związku cywilnego homoseksualistom. Przecież konstytucja nie mówi nic o równości obywateli względem prawa, przecież tylko jeden model zachowań człowieka jest słuszny. Homoseksualizmu się nie wyleczy, więc w ogóle najlepiej jakoś się ich pozbyć.

Oczywiście, homoseksualizm to dewiacja i choroba. Nie wierzmy naukowcom którzy uznali że homoseksualizm to nie jest chorobą, na pewno mają jakieś związki z gejami - to bardziej niż pewne. Aha, należy też zapomnieć że już w starożytnej Grecji homoseksualizm był bardzo popularnym zjawiskiem, gdyż życie towarzyskie prowadzili głównie mężczyźni. Nie żeby na kulturze tego narodu, jego filozofii - a tym samym pewnych wzorcach moralnych, literackich i kulturowych opierali się twórcy w późniejszych epokach. To wszystko źli ludzie, dewianci i tak dalej, z nich to wręcz emanuje zło :).

Krótko mówiąc, nie rozumiem argumentacji że homoseksualistom nie wolno zawrzeć związku, "bo innym się to nie podoba".No bo czemu mają mieć mniejsza prawa niż inni ? Jeśli ktoś uważa że powinien mieć większe prawa niż inni bo jest cacy, a inni be - to on jest w pewnym sensie dewiantem moralnym. Jak dla mnie [homoseksualiści] mogą swobodnie wchodzić w związki - i korzystać z praw przysługujących związkom zalegalizowanym, a z kolei dzieci nie powinni adoptować. Dlatego że społeczeństwo by nie dałoby normalnie żyć tym dzieciom - nie ci wstrętni "homo".

To tyle mojego wywodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta, zalegalizować związki to tak, a adopcja dzieci - nie? Gdzie Wasza tolerancja? ;) W Konstytucji macie zapis, jak wygląda rodzina - jest to związek kobiety i mężczyzny. Tak więc w czym problem? A zgodnie z powiedzonkiem "Daj palec a wezmą całą rękę" będą chcieli jeszcze więcej. I potem kolejne orientacje i dewiacje będą żądać legalizacji. A homoseksualizm da się wyleczyć, KrzysztofMarek (pozdrawiam :)) wystarczająco dużo o tym mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować