Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 13.10.2009 o 23:07, KrzysztofMarek napisał:

Ale teraz ludzie mniej rozmawiają, a więcej słuchają tego co mówią w telewizji. Nie są
to więc samorzutne zmiany, tylko niejako wymuszone. Nie u wszystkich, jeżyk (edit: miało
być język!) pisany jest bardziej odporny, jeśli ktoś dużo czyta, jego świadomość języka
trwa dłużej.

Te zmiany zawsze były niejako wymuszone, o ile pierwsi ludzie którzy zaczynali wprowadzać daną zmianę (słowo, sposób wymowy) to już ci którzy potem zostawali w mniejszości przyjmowali daną zmianę niejako z musu, ciągle ją wokół siebie słyszeli więc ją akceptowali. Brzmisz jakby według ciebie te zmiany były czymś złym, ale one są w pełni naturalne. Język zmieniał się od swego początku i będzie się zmieniał do swego końca, tak to już z nim jest i nic na to nie poradzimy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 23:14, Hubi_Koshi napisał:

> /.../ Brzmisz
jakby według ciebie te zmiany były czymś złym, ale one są w pełni naturalne. Język zmieniał
się od swego początku i będzie się zmieniał do swego końca, tak to już z nim jest i nic
na to nie poradzimy ^^

Język zmieniał się i bądzie się zmieniał, jednak, jeżeli ktoś próbuje sterować tymi zmianami, to odniesie chwilowy sukces i długofalową porażkę. Można zabronić używania jakichś tam słów, uznając je za obraźliwe dla kogoś, to brak tego słowa spowoduje, niemal natychmiast, użycie innego słowa w zastępstwie. To walka z wiatrakami, tylko politykom wydaje się, że mogą zmienić społeczeństwo. W rezultacie, społeczeństwo zmienia polityków. Na innych. Językoznawców też zmienia. Wspomnę tu "Wielkiego Językoznawcę" bardziej znanego jako Stalin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2009 o 15:07, KrzysztofMarek napisał:

Język zmieniał się i bądzie się zmieniał, jednak, jeżeli ktoś próbuje sterować tymi zmianami,
to odniesie chwilowy sukces i długofalową porażkę.

Temu się zaprzeczyć nie da, ale cóż, skoro politykom się chce walczyć z wiatrakami to niech sobie walczą, przy odrobinie szczęścia będą tym tak zajęci że nie zainteresują się rynkiem gier i nie zaczną brać przykładu z naszych zachodnich sąsiadów, Niemców, albo mieszkańców Australii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2009 o 15:13, Hubi_Koshi napisał:

> /.../ > Temu się zaprzeczyć nie da, ale cóż, skoro politykom się chce walczyć z wiatrakami to
niech sobie walczą, /.../

Inną prawdą jest to, że politycy walczą o stołki, inaczej, o dostęp do koryta...
Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że w większości są zbyt głupi na to, żeby odnieść sukces w biznesie, dlatego biorą się za politykę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2009 o 15:20, KrzysztofMarek napisał:

Inną prawdą jest to, że politycy walczą o stołki, inaczej, o dostęp do koryta...
Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że w większości są zbyt głupi na to, żeby odnieść sukces
w biznesie, dlatego biorą się za politykę...

Jak mawiał mój pradziadek "Po rewolucji zawsze rządzi złodziej z... kobietą lekkich obyczajów" oraz "Człowiek wrasta w garnitur dopiero w trzecim pokoleniu". Innymi słowy, najpierw muszą się porządnie nachapać, i dopiero kiedy zaczną choć trochę dbać o dobrą reputację i takie tam, wtedy zaczną się tworzyć jakieś względnie sensowne elity rządzące, a do tego czasu, jakoś trzeba przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2009 o 15:25, Hubi_Koshi napisał:

>/.../ > Jak mawiał mój pradziadek "Po rewolucji zawsze rządzi złodziej z../.../

Obawiam się, że Twój pradziadek miał bardzo wiele racji. Owszem, zawsze i wszędzie są wyjątki, ale jeśli chodzi o ogólna prawidłowość, to miał rację :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2009 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Obawiam się, że Twój pradziadek miał bardzo wiele racji. Owszem, zawsze i wszędzie są
wyjątki, ale jeśli chodzi o ogólna prawidłowość, to miał rację :-)

Cóż, w końcu po rewolucji władze zdobywają ci najbardziej bezwzględni, gotowi się posunąć do najróżniejszych draństw i gotowi kłamać ile wlezie :-) No a że Zaborcy i Okupanci pracowicie zajmowali się wymordowywaniem naszych elit to mamy sytuację jaką mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 18:30, MrKubu napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=NpOFcqrqBa0 - Panie i Panowie oto Płód, który niepytany
przez żadną kobietę o zgodę bezczelnie wylazł z macicy żywy.

Ten filmik powinien być podpięty u samej góry i każdy powinien, przed jakąkolwiek wypowiedzią, obejrzeć go do końca. Szkoda, ze tego nie można zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

i może działać w obronie milionów dzieci, którym się nie udaje.

już od dawna nie czytałem równie bezsensownego zdania, +10 do poprawy humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ludzie za bardzo się przejmują takimi sprawami... "O jeju! Ta zła kobieta chce aborcję! Morderca, chce zabić nienarodzone dziecko!!!!" A, że co dziennie na ulicach giną ludzie w wypadkach lub zostają zaszlachtowani przez jakiegoś gnoja to nikt nie wie >.<*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 19:59, KuroNeko napisał:

Moim zdaniem ludzie za bardzo się przejmują takimi sprawami... "O jeju! Ta zła kobieta
chce aborcję! Morderca, chce zabić nienarodzone dziecko!!!!" A, że co dziennie na ulicach
giną ludzie w wypadkach lub zostają zaszlachtowani przez jakiegoś gnoja to nikt nie wie
>.<*

Ciekawe, że za aborcją są wyłacznie ci, którym ona już nie grozi (Reagan).
Jeśli wolisz przejmować się wypadkami na drogach (co poniekąd też jest słuszne) to zważ, że liczba zamordowanych płodów jest znacznie większa. Idzie w miliony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 19:59, KuroNeko napisał:

Moim zdaniem ludzie za bardzo się przejmują takimi sprawami...

Mam dokładnie odwrotne zdanie w tej kwestii ...
>"O jeju! Ta zła kobieta

Dnia 17.10.2009 o 19:59, KuroNeko napisał:

chce aborcję! Morderca, chce zabić nienarodzone dziecko!!!!" A, że co dziennie na >ulicach
giną ludzie w wypadkach lub zostają zaszlachtowani przez jakiegoś gnoja to nikt nie wie
>.<*

A czy to w jakikolwiek sposób przeszkadza komukolwiek? Wiadomo - nie wszystko i nie zawsze można zdziałać ale chyba ważniejsze jest żeby robić cokolwiek niż nie robić nic. Co z tego że x % pijanych kierowców / pedofili / gwałcicieli nie jest karanych / łapanych? Mamy się skupić tylko na jednej "grupie docelowej" a resztę olać? To przecież totalnie bezsensowne działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ŻE CO?! Że niby płodów ginie więcej niż ludzi na drogach/zostaje zamordowanych?! Ty chyba sobie w kulki lecisz!
Poza tym, co innego jest śmierć osoby w pełni świadomej a istoty która jeszcze się nie narodziła. Płód nie wie ile stracił, zaś człowiek, który widzi tira jak jedzie prosto w niego doskonale wie co traci, bo traci wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 19:59, KuroNeko napisał:

Moim zdaniem ludzie za bardzo się przejmują takimi sprawami... "O jeju! Ta zła kobieta
chce aborcję! Morderca, chce zabić nienarodzone dziecko!!!!" A, że co dziennie na ulicach
giną ludzie w wypadkach lub zostają zaszlachtowani przez jakiegoś gnoja to nikt nie wie
>.<*


Postaram się to wytłumaczyć tak - jeśli umyślnie wjedziesz rozpędzonym samochodem w zapełniony przystanek lub zaczniesz szlachtować ludzi w parku, to wszyscy jednomyślnie powiedzą, że to złe. Nawet jeśli przypadkiem kogoś potrącisz to nikt nie wyskoczy z pomysłem, że powinno to być prawnie dozwolone.
A gdy dokonuje się aborcji - jedni mówią, że to morderstwo, a inni, że płód to nie człowiek i aborcja powinna być dostępna na każde zawołanie.
To taka subtelna różnica, ale ona sprawia, że trwają dyskusje nad aborcją.

EDIT: A noworodek? Też w sumie nieświadomy, nie wie co traci... Czyli wg Ciebie można go zabić? Albo zabójstwo we śnie - ofiara też nieświadoma. Bardzo kiepski ten argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 18:47, KrzysztofMarek napisał:

Ten filmik powinien być podpięty u samej góry i każdy powinien, przed jakąkolwiek wypowiedzią,
obejrzeć go do końca. Szkoda, ze tego nie można zrobić.


Od czego jest formularz kontaktowy do Moderatorow? Fimik podpialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 20:16, KuroNeko napisał:

ŻE CO?! Że niby płodów ginie więcej niż ludzi na drogach/zostaje zamordowanych?!

Dokładnie tak. Człowiek ginie na drodze - prawie zawsze zwłoki są odnajdywane a ofiary identyfikowane ergo każda taka śmierć będzie gdzieś zapisana w aktach. A aborcja? Wiesz co to są "prywatne gabinety ginekologiczne"? Albo nielegalne aborcje? Bo chyba o tym jakoś dziwnym trafem nie usłyszałeś ... Ile osób ginie na drogach dajmy na to w Polsce każdego dnia - moim zdaniem od kilku do kilkudziesięciu w zwykły dzień. To bardzo mało w porównaniu z aborcjami do których wystarczy stosunek płciowy ... a te są przecież codziennością i rzeczą bardzo powszechną.

Dnia 17.10.2009 o 20:16, KuroNeko napisał:

Poza tym, co innego jest śmierć osoby w pełni świadomej a istoty która jeszcze się nie
narodziła. Płód nie wie ile stracił, zaś człowiek, który widzi tira jak jedzie prosto
w niego doskonale wie co traci, bo traci wszystko.

Bez komentarza - śmierć to śmierć i nie można tego oceniać w ten sposób. A nawet jeśli iść twoim tokiem myślenia - a co z tym co owy uśmiercony płód MÓGŁ przeżyć i osiągnąć? To już się nie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będąc w temacie aborcji, zastanawia mnie co pani Alicja Tysiąc powie swojej córce gdy ta dorośnie. Wyjątkowo szkoda mi tej biednej dziewczyny, która będzie musiała żyć ze świadomością, że własna matka chciała się jej pozbyć, a na dodatek wie o tym cała Polska . Pomijam fakt, że p. Alicja dostała odszkodowanie za to, że się jej nie udało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 20:16, KuroNeko napisał:

Płód nie wie ile stracił, zaś człowiek, który widzi tira jak jedzie prosto
w niego doskonale wie co traci, bo traci wszystko.


Rzecz w tym, ze to zabite dziecko traci wszystko. I to doslownie wszystko. Od dziecinstwa poprzez dorastanie, chodzenie do szkoly poznawanie przyjaciol. Jest pozbawione doslownie wszystkiego. W imie czego? Dla tych co nie chca miec dzieci mam bardzo dobra rade: niech ich nie robia. A jesli sie na to decyduja to niech ponosza konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować