Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Przekonaj do tego rząd Chin, z resztą świata to będzie bagatelka.

PS: ej, ja chętnie do wojska pójdę, tylko niech mnie wezmą. To oni (i to w większości faceci zauważ) się upierają że jak astma to nie, ja się nie wykręcam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 13:42, Fumiko napisał:

Przekonaj do tego rząd Chin, z resztą świata to będzie bagatelka.

Nie da rady, bo to nie rząd, tylko rodzice bardziej cenią synów, niż córki i jak zapowiada się córka, to zabijają płód.

Dnia 05.01.2010 o 13:42, Fumiko napisał:


PS: ej, ja chętnie do wojska pójdę, tylko niech mnie wezmą. To oni (i to w większości
faceci zauważ) się upierają że jak astma to nie, ja się nie wykręcam.

Górnictwo i hutnictwo nie ma takich wymagań. Zresztą astmy od ręki nie da się stwierdzić, lekarz opiera się na wywiadzie, to jest tym, co badana lekarzowi mówi o dolegliwościach. Musiałaś się od wojska wykręcać. Ale jak parytet, to parytet. Możesz zawsze odwołać się do Straburga... ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.01.2010 o 22:38, Budo napisał:



Wydaje mi się że teoretyczna kobieca słabość tam opisana jest wynikiem dużej uczuciowości owych jednostek:)

Tzn. Wyjaśniając większość kobiet zajmuje się miłością w wwalając ją na siłę do każdego utworu. Miłość ta jest także w większości melodramatyczno łzawa ew kolorowa jak przedsionek piekła.

Tyle o literaturze obecnej:P kobiecej

Jeżeli chodzi o to że nie było kobiet wynalazców czy kobiet takich czy innych dawniej to nie przez to że rozumiały ze facet jest mądrzejszy. a przez to ze mógł dać w papę:) Ew przez kulturę gdzie kobieta była wychowywana na kokietkę. i to było chyba wtedy główną przyczyną braku wynalzczyń. Ale z drugiej strony hola a Maria Skłodowska? A teraz z pewnością i w medycynie i nie tylko znajdzie się wiele kobiet odkrywczyń.

Reasumując ten artykuł jest zwyczajnie nieprzemyślanym niczym newsy na onecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.01.2010 o 22:38, Budo napisał:


Bardzo ciekawy tekst. I powiem szczerze, że taka wizja kobiety, tj. gospodyni domowej, "tej uroczej, słabej, niewinnej" mnie znacznie bardziej kręci niż te "twarde,zaradne,władcze" kobiety które chcą się równać z mężczyznami. Uważam też, że jeśli feministki chcą równouprawnienia to niech też idą robić te "mniej chwalebne" roboty takie jak właśnie przerzucanie gnoju itd. Feministki chcą równouprawnienia tam, gdzie im się to opłaca. Chcą władzy, chcą pieniędzy i chcą siły. Czyli tego, czego nigdy nie miały :) Dlatego chcą być politykami, dyrektorami, wojskowymi. Ale do kopalni jakoś żadna się nie garnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 13:53, KrzysztofMarek napisał:

Musiałaś się od wojska wykręcać. Ale jak parytet, to parytet. Możesz zawsze odwołać się
do Straburga... ;-P


Się nie wykręcałam, ale w Dęblinie dość konkretnych badań wymagają i wyszło... Obawiam się, że Strasburg guzik da w tym momencie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 17:11, KuroNeko napisał:

kobiety które chcą się równać z mężczyznami. Uważam też, że jeśli feministki chcą równouprawnienia
to niech też idą robić te "mniej chwalebne" roboty takie jak właśnie przerzucanie gnoju


Byłeś kiedyś na wsi? Zdarza się, że kobieta odwala i te chwalebne i mniej chwalebne obowiązki samodzielnie, bo mężuś poszedł przechlać zasiłek a gospodarstwo samo się nie poprowadzi... Więc proszę, oszczędź takich tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>taka wizja kobiety, tj. gospodyni domowej,

Dnia 05.01.2010 o 17:11, KuroNeko napisał:

"tej uroczej, słabej, niewinnej" mnie znacznie bardziej kręci niż te >"twarde,zaradne,władcze"

Dlaczego niby? Bo czułbyś się wtedy ciemiężony i gorszy?

Dnia 05.01.2010 o 17:11, KuroNeko napisał:

kobiety które chcą się równać z mężczyznami.

Uważasz że to takie dziwne że chcą być traktowane jeśli nie na równi to jak najbardziej sprawiedliwie?
>Uważam też, że jeśli feministki chcą równouprawnienia

Dnia 05.01.2010 o 17:11, KuroNeko napisał:

to niech też idą robić te "mniej chwalebne" roboty takie jak właśnie przerzucanie >gnoju

A nie robią tego? Hm? Poza tym chciałbym też zauważyć że jest spora grupa kobiet która przez lata zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci [ zwłaszcza w rodzinach wielopokoleniowych i wielodzietnych ] - myślisz że im się to podoba? Znam co najmniej parę które jeśli by mogły poszłyby do pracy - nawet tej najcięższej - zadasz pytanie po co? A emeryturę to gdzie sobie "wyrobią"? Hm? Jakiś czas temu jeśli mnie pamięć nie myli był projekt ustawy która miała takie osoby traktować jak pracujące bo potem emerytury albo nie będzie wcale albo będzie ona w granicach ~300-600 zł.
>Czyli tego, czego nigdy nie miały :)
Cieszy cię to? Gz.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

W dużej mierze to prawda co piszesz, na szczęście dla nas są jeszcze kobiety, którym stary porządek w zupełności odpowiada i imo to jest większość :)
Jeśli chodzi o równouprawnienie, to imo pierwszym krokiem powinno być wyrównanie wieku emerytalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 17:29, Fumiko napisał:

> /.../Obawiam się, że Strasburg guzik da w tym momencie :D

Ależ da, na pewno!
Jeśli potrafią zasądzić odszkodowanie za to, że więzień nie dostał przepustki na ślub (własny), to powołaj się na parytety i sprawę masz wygraną.
Tylko najpierw musisz mieć wyrok polskiego sądu, że przyjęcie do wojska Ci się nie należało i taki sam wynik odwołania. Już za jakieś marne 5 lat wydadzą wyrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 18:02, KrzysztofMarek napisał:

Tylko najpierw musisz mieć wyrok polskiego sądu, że przyjęcie do wojska Ci się nie należało
i taki sam wynik odwołania. Już za jakieś marne 5 lat wydadzą wyrok.


Do tego czasu to ja sobie licencję cywilną zrobię :P Ale masz rację, dodatkowo jeszcze wyrok za opieszałość sądów i jestem ustawiona na resztę życia...

@Budo: stary porządek, znaczy się samotna starość z głodową emeryturą? Fajna perspektywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 18:01, Budo napisał:

/.../ to imo pierwszym krokiem powinno być wyrównanie wieku
emerytalnego.

Eeee, dlaczego? Przecież kobiety dłużej żyją, to i pracować powinny dłużej. Proporcjonalnie dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 18:03, Fumiko napisał:

@Budo: stary porządek, znaczy się samotna starość z głodową emeryturą? Fajna perspektywa...


Nie kojarzę o co chodzi.
Stary porządek pojmuję jako tradycyjny podział ról w rodzinie. To i tak wszystko zależy od partnerów, ale ja na przykład nie widzę się totalnie w roli kury domowej, to se ne da /chociaż sam w chacie nie zginę/.

KrzysztofMarek---> to mógłby być kolejny etap. Skończyłoby się narzekanie kobiet na niskie emerytury, bo jednym z powodów jest właśnie krótszy staż pracy przez niższy wiek emerytalny. Na inne powody niezbyt mamy wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 17:38, Tyler_D napisał:

>taka wizja kobiety, tj. gospodyni domowej,
> "tej uroczej, słabej, niewinnej" mnie znacznie bardziej kręci niż te >"twarde,zaradne,władcze"

Dlaczego niby? Bo czułbyś się wtedy ciemiężony i gorszy?
> kobiety które chcą się równać z mężczyznami.
Uważasz że to takie dziwne że chcą być traktowane jeśli nie na równi to jak najbardziej
sprawiedliwie?
>Uważam też, że jeśli feministki chcą równouprawnienia
> to niech też idą robić te "mniej chwalebne" roboty takie jak właśnie przerzucanie
>gnoju
A nie robią tego? Hm? Poza tym chciałbym też zauważyć że jest spora grupa kobiet która
przez lata zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci [ zwłaszcza w rodzinach wielopokoleniowych
i wielodzietnych ] - myślisz że im się to podoba? Znam co najmniej parę które jeśli by
mogły poszłyby do pracy - nawet tej najcięższej - zadasz pytanie po co? A emeryturę to
gdzie sobie "wyrobią"? Hm? Jakiś czas temu jeśli mnie pamięć nie myli był projekt ustawy
która miała takie osoby traktować jak pracujące bo potem emerytury albo nie będzie wcale
albo będzie ona w granicach ~300-600 zł.
>Czyli tego, czego nigdy nie miały :)
Cieszy cię to? Gz.

Strasznie negatywna wypowiedź...
1. Może po prostu takie są w moim guście? -.-
2. Robią, ale nie feministki. Feministki które krzyczą o uprawnienie nie wspominają o ciężkich pracach.
3. Kto powiedział, że mnie to cieszy? "Gz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Strasznie negatywna wypowiedź...
Zadałem tylko pytania i oczekiwałem odpowiedzi.

Mógłbyś się nauczyć porządnie odpowiadać na posty, cytowanie, cięcie postów jakoś ci nie wychodzi ... ale do rzeczy.

Dnia 05.01.2010 o 18:54, KuroNeko napisał:

1. Może po prostu takie są w moim guście? -.-

Ok ale te jak sam napisałeś ""twarde,zaradne,władcze" w czymś ci przeszkadzają?

Dnia 05.01.2010 o 18:54, KuroNeko napisał:

3. Kto powiedział, że mnie to cieszy? "Gz".

Napisałeś:
>Chcą władzy, chcą pieniędzy i chcą siły. Czyli tego, czego nigdy nie miały :)
więc brzmiało to tak jakby ci to pasowało i byś temu przyklaskiwał. Więc chciałem twojego potwierdzenia lub sprostowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.01.2010 o 18:01, Budo napisał:

Jeśli chodzi o równouprawnienie, to imo pierwszym krokiem powinno być wyrównanie wieku
emerytalnego.


A następnym takie same progi kwalifikacyjne do wojska, policji, straży pożarnej, straży granicznej. Czuję się poszkodowany będąc mężczyzną, bo muszę w tym samie czasie co kobieta, przebiec na egzaminie dystans dłuższy o 200 m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 18:26, Budo napisał:

Nie kojarzę o co chodzi.
Stary porządek pojmuję jako tradycyjny podział ról w rodzinie. To i tak wszystko zależy
od partnerów, ale ja na przykład nie widzę się totalnie w roli kury domowej, to se ne
da /chociaż sam w chacie nie zginę/.


To sobie poczytaj jak "kury domowe" mają naliczaną emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 22:10, Fumiko napisał:

To sobie poczytaj jak "kury domowe" mają naliczaną emeryturę.


Mam to gdzieś, niech zrobią tak, żeby było równo. Burszurasek też dobrze mówi o wojsku, czy służbach... jak równouprawnienie to we wszystkim, jak nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 22:15, Budo napisał:

Mam to gdzieś, niech zrobią tak, żeby było równo. Burszurasek też dobrze mówi o wojsku,
czy służbach... jak równouprawnienie to we wszystkim, jak nie to nie.


Tia, oczywiście... bo jak kobieta pracuje na 2 etatach (praca + dom) to jest prawidłowe, ale nie daj Boże żeby samemu musieć coś robić, już wrzask o wojsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2010 o 22:19, Fumiko napisał:

Tia, oczywiście... bo jak kobieta pracuje na 2 etatach (praca + dom) to jest prawidłowe,
ale nie daj Boże żeby samemu musieć coś robić, już wrzask o wojsku...


Nie bądź śmieszna i nie udawaj, że kobiety takie pokrzywdzone. Mówisz, jakby faceci nic w domach nie robili, co jest nieprawdą. Pisałem o życiu zawodowym i emeryturze, te sprawy powinny być regulowane przez państwo tak, aby były równe szanse i możliwości (nie mówię tu o narzucaniu parytetów). Sprawy domowe to indywidualna kwestia każdego związku i ja tu nikomu do kuchni zaglądać nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować