Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zatrważająca skala piractwa w mijającym roku

416 postów w tym temacie

Według mnie w dużej mierze twórcy gier sami są sobie winni stratom, które ponoszą przez swoją politykę marketingową. Cóż po zakupie oryginału MW2... gdy opadły już ostatnie łuski i emocje, po przejściu do trybu MP - każdy kto czasem lubi sobie popykać w multi wie z jakimi bolączkami musi się borykać gracz. A to co zaserwowało nam Activision w duecie z Valve, to czysty absurd. Pomyślmy przez chwilę jak typowy pirat, który poczytał sobie opinii na forach, może to w tym przypadku piractwo doraźne, ale bez gdybania zaserwuję pointę mojego punktu widzenia. Bardzo dobrze się stało, że akurat nowy Call był tak chętnie piracony. Bo po co taki ,,pirat" ma łożyć grubą kasę, na coś, co może pobrać, a i wtedy problemy z multi wpisane w ,,brak ceny", tak nie rażą, i 8 godzin singla nie kończy się myślą ,,to ja tu odkładam/zbieram/pracuję i łożę kasę a to już... koniec?". Tymczasem pirat myśli ,,A po co mam łożyć? Lepiej ściągnąć!". Chociaż nigdy nie popierałem piractwa, tym razem muszę przyznać że ich ogół odwalił kawał dobrej roboty! Psztyczek w nos dla liczących zyski, i profity z umów developerskich, i otwierających konta bankowe dla przychodów, które dla nich są faktem jeszcze zanim gra trafi na półki. A gracze? Że petycje odnośnie multi? Że część mówi ,,w takim razie ja nie kupuję!", i dużym odsetkiem z tego rekordowego wyniku prawie miliona pirackich kopii to Ci których Activision rozczarowało, swoim podejściem i troską o przeciętnego gracza. I co z tego że rozgrywka jest przednia, co z tego że multi kusi, skoro marketing za nic ma sobie mnie, Ciebie, nas jako graczy? To trik a''la ,,apetyt rośnie w miarę jedzenia"; dawkowanie miodności rozgrywki, w porcjach godnych raczej ,,kuchni molekularnej". Bo i za takie pieniądze, i po takim czasie, a przede wszystkim po sukcesie pierwszej części każdy spodziewał się chyba czegoś więcej. Brawo Activision możecie sobie sami pogratulować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 16:52, Xjumpaytech napisał:

No, ale prawo nie mówi nic o tym, czym jest ten czyn. Mówi, że jest to przestępstwo.

Zwane "naruszenie praw autorskich". Koniec definicji - te trzy słowa definiują w zupełności ten czyn.

Dnia 29.12.2009 o 16:52, Xjumpaytech napisał:

> Żaden pirat nie stanął nigdy przed sądem pod zarzutem kradzieży.

Jak to nie, a słynna sprawa z Pirate Bay?

"Sąd uznał, że twórcy serwisu The Pirate Bay, Frederik Neij, Gottfrid Svartholmi Warg, Carl Lundström i Peter Sunde dopuścili się pomocy w naruszaniu praw autorskich i skazał ich na rok więzienia oraz grzywnę w wysokości 30 mln szwedzkich koron (około 11,7 milionów złotych)."
GDZIE w tym wyroku widzisz choćby słowo o kradzieży...? :>

Nie wspominam już jak bardzo umoczony był sędzia w tej sprawie i jak wiele standardów zostało tam złamanych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie w dużej mierze twórcy gier sami są sobie winni stratom, które ponoszą przez swoją politykę marketingową. Cóż po zakupie oryginału MW2... gdy opadły już ostatnie łuski i emocje, po przejściu do trybu MP - każdy kto czasem lubi sobie popykać w multi wie z jakimi bolączkami musi się borykać gracz. A to co zaserwowało nam Activision w duecie z Valve, to czysty absurd. Pomyślmy przez chwilę jak typowy pirat, który poczytał sobie opinii na forach, może to w tym przypadku piractwo doraźne, ale bez gdybania zaserwuję pointę mojego punktu widzenia. Bardzo dobrze się stało, że akurat nowy Call był tak chętnie piracony. Bo po co taki ,,pirat" ma łożyć grubą kasę, na coś, co może pobrać, a i wtedy problemy z multi wpisane w ,,brak ceny", tak nie rażą, i 8 godzin singla nie kończy się myślą ,,to ja tu odkładam/zbieram/pracuję i łożę kasę a to już... koniec?". Tymczasem pirat myśli ,,A po co mam łożyć? Lepiej ściągnąć!". Chociaż nigdy nie popierałem piractwa, tym razem muszę przyznać że ich ogół odwalił kawał dobrej roboty! Psztyczek w nos dla liczących zyski, i profity z umów developerskich, i otwierających konta bankowe dla przychodów, które dla nich są faktem jeszcze zanim gra trafi na półki. A gracze? Że petycje odnośnie multi? Że część mówi ,,w takim razie ja nie kupuję!", i dużym odsetkiem z tego rekordowego wyniku prawie miliona pirackich kopii to Ci których Activision rozczarowało, swoim podejściem i troską o przeciętnego gracza. I co z tego że rozgrywka jest przednia, co z tego że multi kusi, skoro marketing za nic ma sobie mnie, Ciebie, nas jako graczy? To trik a''la ,,apetyt rośnie w miarę jedzenia"; dawkowanie miodności rozgrywki, w porcjach godnych raczej ,,kuchni molekularnej". Bo i za takie pieniądze, i po takim czasie, a przede wszystkim po sukcesie pierwszej części każdy spodziewał się chyba czegoś więcej. Brawo Activision możecie sobie sami pogratulować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 14:20, Marco_Polo napisał:

Tylko czy jest tak naprawdę czego żałować w przypadku takiego CODa? Gwarantuję Ci, że
pustkę po nim zaraz wypełni ktoś inny, jeśli nie MOH to inny tytuł. Kto wie, może nawet
lepszy, ciekawszy, a przede wszystkim dostosowany do potrzeb i wymagań graczy PCtowych.

Ja podawałem tylko przykład na CoDZie, ale zobaczycie, że będzie tak w większości gier, a to że powstaną nowe wytwórnie to nie znaczy, że będą produkować fajne gierki(co nie znaczy też że złe). Nie będę się z Tobą kłócił, bo to nie ma sensu.
Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tego, czy piractwo wg prawa (polskiego czy jakiegokolwiek innego) jest kradzieżą, to raczej kwestia drugorzędna, efekt jest taki sam. Typowy cwaniaczek mówiący "Prawo nie nazywa piracenia kradzieżą, więc nie okradam nikogo" sam wołałby o pomstę do nieba, gdyby owoce jego ciężkiej pracy były po prostu kopiowane, bo wszystko jedno jak wg prawa nazywa się taki proceder, skoro autor nie dostaje pieniędzy za coś, co robi.

Nikt chyba nie może powiedzieć, że nigdy w życiu nie spiracił gry, ale zasłanianie się takim czy innym prawem (i jego kruczkami) to typowa filozofia Kalego. A poza tym, jeśli kogoś stać na komputer, który uciągnie nowe gry, to naprawdę nie stać go na żadne gry? Każdemu kompa przysłał wujek z USA? Chyba, że ktoś chce miec wszystko na raz i to w dniu premiery, ale sorry, gry to nie chleb ani woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zdziwiły mnie te wyniki. W mojej klasie wszyscy mieli Modern Warfare 2 dzień po premierze. Z internetu oczywiście. Bo oni "nie będą płacić za coś co mogą mieć za darmo i w co pograją 4 dni i wyrzucą z dysku twardego". ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 17:32, Stefan_Skellen napisał:

Nie zdziwiły mnie te wyniki. W mojej klasie wszyscy mieli Modern Warfare 2 dzień po premierze.
Z internetu oczywiście. Bo oni "nie będą płacić za coś co mogą mieć za darmo i w co pograją
4 dni i wyrzucą z dysku twardego". ;P

Wsród moich kumpli jest podobne podejście do gier, za wyjętkiem mnie i jeszcze jednego ziomka. Większość ludzi uważa nas za "niedrozwiniętych głupków którzy nie potrafią prawidłowo korzystać z internetu". Cóż... właśnie dlatego rzadko wspominam o swoich zakupach przy znajomych:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 15:17, Wojman napisał:

Co to jest "przystepny poziom"? Bo w Polsce nowe gry mozna kupic juz od 14.99 jak jakas
premierowka pojawi sie w czasopismie. Natomiast nowe gry w sklepach mozna kupic od 29.99
PLN.

Nowa gra na 20-30 h zabawy za 130 zł ? Tak np. lubi robić EA ;)

Dnia 29.12.2009 o 15:17, Wojman napisał:

> A może zaczęli robić porządne polonizacje ?

Tak, zwłaszcza CDP i tytuły w których nie da się wręcz słuchać wielu postaci z polskim dubbingiem (np. NWN2)

Dnia 29.12.2009 o 15:17, Wojman napisał:

Guzik prawda.

;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 14:57, Isildur napisał:

Hmm myślałem, że polonizację gier robi dystrybutor nie producent gry z zagranicy :P (chociaż
bywają wyjątki)

To akurat była kwestia budowy zdania z mojej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:20, Fagno napisał:

> Co to jest "przystepny poziom"? Bo w Polsce nowe gry mozna kupic juz od 14.99 jak
jakas
> premierowka pojawi sie w czasopismie. Natomiast nowe gry w sklepach mozna kupic
od 29.99
> PLN.
Nowa gra na 20-30 h zabawy za 130 zł ? Tak np. lubi robić EA ;)


To zdecydowanie mniej, niż np. bilety do kina na 20h filmów. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 16:58, Oskar_Dolota napisał:

Chociaż nigdy nie popierałem piractwa,
tym razem muszę przyznać że ich ogół odwalił kawał dobrej roboty! Psztyczek w nos dla
liczących zyski, i profity z umów developerskich, i otwierających konta bankowe dla przychodów,
które dla nich są faktem jeszcze zanim gra trafi na półki.


Czy ktoś tu kogoś zmusza do zakupu danego produktu? Piractwa nie można usprawiedliwiać. Trzeba tępić to zjawisko póki branża jeszcze jakoś zipie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:29, Blizzard_Beast napisał:

To zdecydowanie mniej, niż np. bilety do kina na 20h filmów. W czym problem?

To chyba naturalne, że kino jest droższe od takiego samego czasu spędzonego przed grą komputerową ;) ? Przed grą bawimy się w swoim domu, na swoim sprzęcie i do tego użeramy się często z uciążliwymi zabezpieczeniami + licznymi bugami i patchami.

Wciąż jestem zdania że gry PC są zbyt drogie, gdy weźmiemy pod uwagę stosunek cena/otrzymany produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:50, gumol86 napisał:

piractwo jest ok jak mam płaci za GTA 4 130 zł to wole ściągnąc za darmo bo ta gra jest
warta 30 zł bo ma wiele błędów


Czy ktoś Cię zmusza do zakupu GTA 4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:50, gumol86 napisał:

piractwo jest ok jak mam płaci za GTA 4 130 zł to wole ściągnąc za darmo bo ta gra jest
warta 30 zł bo ma wiele błędów



Dla mnie może kosztować 1000zł i to nie powód do piracenia. Od tego nie umrzesz a tak to tylko za przeproszeniem srasz na cały rynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:50, gumol86 napisał:

piractwo jest ok jak mam płaci za GTA 4 130 zł to wole ściągnąc za darmo bo ta gra jest
warta 30 zł bo ma wiele błędów

Ano właśnie: nie masz kasy - kradnij! Przecie to nie to samo co laptop czy klocki LEGO ze sklepu, nikt przy tym ciężko nie pracował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:50, gumol86 napisał:

piractwo jest ok jak mam płaci za GTA 4 130 zł to wole ściągnąc za darmo bo ta gra jest
warta 30 zł bo ma wiele błędów


i tak bys nie kupil bo z charakteru jestes ZŁODZIEJEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2009 o 18:48, Fagno napisał:

> To zdecydowanie mniej, niż np. bilety do kina na 20h filmów. W czym problem?
To chyba naturalne, że kino jest droższe od takiego samego czasu spędzonego przed grą
komputerową ;) ? Przed grą bawimy się w swoim domu, na swoim sprzęcie i do tego użeramy
się często z uciążliwymi zabezpieczeniami + licznymi bugami i patchami.

Wciąż jestem zdania że gry PC są zbyt drogie, gdy weźmiemy pod uwagę stosunek cena/otrzymany
produkt.


skoro tak uwazasz to nie kupuj gier, proste prawda? ale oczywiscie tez nie sciagaj ich z internetu, po co masz marnowac swoj czas przy czyms co jest nie warte aby wydac na to pare zl, zaloze sie ze znajdziesz sobie milion lepszych zajec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować