LOL - League of Legends

[Kolumbiadek 0]

Jakiego championa polecacie za 1350 ? Chciałbym coś dystansowego, a''la Sivir

[ziptofaf 2]

Dnia 18.09.2010 o 16:04, Kolumbiadek napisał:

Jakiego championa polecacie za 1350 ? Chciałbym coś dystansowego, a''la Sivir

Dystansowego mówisz? No to tak:
Tristana (dostępna zresztą za darmo) - przez mojego znajomego nazywana "automatyczną wieżyczką". Wystarczy skombinować Bloodthirstery i w pewnym momencie zaczynasz eliminować wrogów w czasie poniżej 3 sekund.
Annie - jeden z silniejszych nuke''ów magicznych w grze. Misio + incinerate odpowiednio użyte potrafią zrobić we wrogim teamie olbrzymie zamieszanie. Które chwilę potem zamieni się w rzeź.
Fiddlesticks - dość nietypowa postać. Nie ma olbrzymiego dmg (nie licząc absurdalnie silnego ulti, chyba stworzonego z myślą o penta killach), za to masz fear, wyssanie hp i silence. Dość trudny do opanowania.

[Ostrowiak 0]

Dnia 18.09.2010 o 16:15, ziptofaf napisał:

Fiddlesticks - dość nietypowa postać. Nie ma olbrzymiego dmg (nie licząc absurdalnie
silnego ulti, chyba stworzonego z myślą o penta killach), za to masz fear, wyssanie hp
i silence. Dość trudny do opanowania.

Oj nie powiedziałbym, drain na maks jest wyjątkowo silny i za jego pomoca Fiddle jest w stanie pokonać 1v1 większość melee w mid-game i sporo w late. Fear to idealna zabawka do łączenia z ultikiem, zaś ten ptaszek silentujący to wyjątkowo przydatna farma.

Kto ogarnie kiedy użyć ulti i kiedy się wycofać z frontu, ten Fiddlem robi cuda :O

[wiader 0]

Kennen - przeliczniki AP w zakresie 0.4 do 0.66 - bez żadnego wypasu.

Dnia 18.09.2010 o 11:24, ziptofaf napisał:

Za to jego ulti to kiepska namiastka Fiddlesticka za 1350 IP (co by nie mówić, ten drugi
może tym zrobić Penta Killa...a Kennen jest w stanie wsadzić max. 3 swoje pioruny w 1
cel). Galio też nie ma się czym pochwalić w tym zakresie.

Kennen i Galio maja o wiele lepsze ultimate''y od fiddlesticksa. Po pierwsze kennen robi ultimatem mass stuna przy czym zadaje ogromny demedz. Reszta teamu w tym czasie dobija = epic win. Galio z ulti tez zadaje duzy dmg przy czym nie musi stackowac ap (ma je z magic resistow). No i aoe taunt, team w tym czasie zabija wszystkich.

Za to fiddle wciska r, robi CAW CAW CAW i dupa, wszyscy sie rozejda i po chwili zabija fiddla a potem reszte.

[Prophett 0]

Ulti Fiddle''a zadaje największe obrażenia ze wszystkich tego typu, porusza się razem z Fiddlem, można je castować przez ściany i robić podwójny skok z flashem, jak masz Zonya''s Ring możesz zadawać kosmiczne obrażenia będąc nietykalnym. Chyba niczego nie pominąłem. Polecam junglowanie Fiddle''m i koniecznie weźcie do swojego teamu Galio albo Amumu :) Warto wspomnieć, że junglujący Fiddle (bez smite) zabija golema najszybciej i może zabić smoka na 3 lvlu, ale bez doświadczenia i run lepiej zabijać go na 5.

[Wielki_Bubba 0]

Ale, ulti kennena jest lepsze, jako że daje mass stuna, a dmg jest naprawdę spory. No i kennen ma większą przeżywalność dzięki swojemu E skillowi. Fiddle jest dobrą postacią na low elo, czy do zabawy. Ale są lepsze wybory.

[SiDi 0]

>

Dnia 18.09.2010 o 22:29, Prophett napisał:

Warto wspomnieć, że junglujący Fiddle (bez smite) zabija golema najszybciej i może zabić
smoka na 3 lvlu, ale bez doświadczenia i run lepiej zabijać go na 5.

To prawda! Sam na własne oczy widziałem jak Fiddle chodził po dżungli bez Smite. Wyśmiałem go na początku, ale potem zwróciłem honor. Dodatkowo taka ciekawostka: Poppy na 1 lvl może zabić smoka ;]

[miszcz929 0]

Dnia 18.09.2010 o 22:29, Prophett napisał:

Warto wspomnieć, że junglujący Fiddle (bez smite) zabija golema najszybciej i może zabić
smoka na 3 lvlu, ale bez doświadczenia i run lepiej zabijać go na 5.

moze i zabija najszybciej jak mu przeciwnicy pozwola, a to nie zdaza sie za czesto.

[Retro32 0]

Dzisiaj chyba zagrałem najdłuższą i najbardziej męczącą grę w mojej LoLowej karierze. Jakieś 80 minut, grałem Annie, 16k golda zarobiłem i tyle wydałem, 155k magicznych obrażeń, 8/6/26, 3x Barona ubiliśmy. W mojej drużynie byli Olaf, Alistar, Gangplank i Ashe, u nich Fiddle, Pantheon, Janna, Morgana i Gragas. Mieliśmy słaby początek, Ashe na remis z Fiddle, ale ja z GP vs Pan i Janna mieliśmy przerąbane. Jako pierwsi wieżę straciliśmy, Pan spamował we mnie włócznią więc nie mogłem mu zaszkodzić, i te tornada Janny, są przegięte. Wydaje się że jestem daleko a ono i tak mnie podrzuci. Mid game należał do nas i dlatego mieliśmy przewagę, wszyscy dobrze się zorientowali i nasz teamplay był zdecydowanie lepszy. No ale End game to masakra, bardzo dobrze się bronili, szczególnie Janna + Morgana, strasznie nas spowalniały, ratowały niedobitych sojuszników, spowalniały nas a tamci już wracali zregenerowani. Ale się udało wygrać, po trzecim Baronie padli. Normalnie nie mogłem się doczekać aż skończę tę partię. :)

[Madoc 0]

W końcu się przemogłem i ściągnąłem. I nie żałuję- gra się zupełnie tak jak w Docie, a nawet lepiej, dzięki kilku fajnym rozwiązaniom (polecane przedmioty, centrowanie na bohaterze, te sprawy). Grałem pierwszy mecz niestety z botami, więc przegrałem (średnio się dogadujemy co to taktyki), ale i tak skończyłem z całkiem niezłym wynikiem 9:0, a mój przeciwnik miał 9:4. Bo trochę w Dotę przegrałem. Wybrałem sobie do walki sympatycznego krasnoluda z beczką pod pachą, całkiem dobrze się nim grało.

[wiader 0]

>Wybrałem sobie do walki sympatycznego

Dnia 19.09.2010 o 22:18, Madoc napisał:

krasnoluda z beczką pod pachą, całkiem dobrze się nim grało.

Toz to wielki obelix a nie jakis krasnolud :P

[Anayami 0]

jaki tank jest najlepszy w lolu, oprócz "go''thata " (coś takiego ), ponieważ zbieram na championa jakiegoś oraz ja załatwić xinem kochanego wielkiego obelixa, ponieważ w ostatniej grze przerywał mi siągle akcje za pomocą swoich ataków beczułką

nazywa się udyr :)

[Anayami 0]

sorry pomyłka, nazywa się gragas

[mlynar911 0]

Dnia 20.09.2010 o 09:48, Anayami napisał:

jaki tank jest najlepszy w lolu, oprócz "go''thata " (coś takiego ), ponieważ zbieram
na championa jakiegoś oraz ja załatwić xinem kochanego wielkiego obelixa, ponieważ w
ostatniej grze przerywał mi siągle akcje za pomocą swoich ataków beczułką

nazywa się udyr :)

Ponoć najlepszym tankiem jest rammus ale to zależy mi się dobrze gra shenem i mordekaiserem.

[Ostrowiak 0]

Jedni mówią że Rammus, inni że Singed - ten pierwszy jest bardziej zabawowy :D

[Prophett 0]

Rammus, Shen i Amumu są najlepsi.

[wiader 0]

Shen i amumu. Amumu ma AoE snare, potrafi wylaczyc CALY wrogi team. Obowiazkowy ban na rankedach. Za to shen ma aoe taunta + global ultimate ktorym moze ochronic teammate''a i sie do niego przeniesc.

A najlepszy antytank to kogmaw, zjada 10% hp na hita.

[Ecko09 0]

Orientuje sie ktoś ile many zabierają poszczególne skille u Kassadina i Karthusa?

[necron1501 0]

Dnia 20.09.2010 o 14:46, Ecko09 napisał:

Orientuje sie ktoś ile many zabierają poszczególne skille u Kassadina i Karthusa?

Szukaj na mobafire.com Tak przy buildach pisze.

[Lazu 0]

Dnia 20.09.2010 o 14:37, wiader napisał:

A najlepszy antytank to kogmaw, zjada 10% hp na hita.

Niby zjada, a jednak magic resist mocno go ogranicza. Grajac Kogiem mialem spore problemy z Galio, mimo magic pen markow/masteries i zlozonego void staffa.

+ dla Amumu i Shena - najlepsze tanki w grze. Do tego Amumu swietny jungler - to tank, wiec nie wyciska takiego dmg jak np Akali czy Shaco na jungle, ale przygankowac tez nim mozna.

Ktos wyzej wspomnial Mordekaisera - sam nim gram, ale jest ciezko kiedy morda robi za Main Tanka. Jest twardy, ale ma 0 CC, wiec w teamfightach jedyne co robi to puszcza ulti... potem tylko stoi. Chyba, ze stackuje magic pen i sunfire cape''y, ale wtedy nie jest taki twardy :P Inna sprawa, ze to jeden z najlepszych pusherow w grze, fajny na offtanka :)