LOL - League of Legends

[Retro32 0]

Dnia 10.10.2010 o 13:59, Wielki_Bubba napisał:

Tu to się nie popisałeś.

Jakieś argumenty? Mając w teamie Alistara i Garena nie widzę sensu żeby obaj robili za tanków (pierwszy przegrany dzisiaj mecz) albo Alistar za carry a Garen za tanka (drugi przegrany).

[wiader 0]

Dnia 10.10.2010 o 13:38, Galadin napisał:

Gareny na tanka

LOL, to powinienes sie cieszyc. Tak sie wlasnie buduje garena. Zadziwiacie mnie. :DDDD

[Wielki_Bubba 0]

Dnia 10.10.2010 o 14:13, Galadin napisał:

Jakieś argumenty? Mając w teamie Alistara i Garena nie widzę sensu żeby obaj robili za
tanków (pierwszy przegrany dzisiaj mecz) albo Alistar za carry a Garen za tanka (drugi
przegrany).

Ale ja nie mówię o Alistarze, alistar sam z siebie jest kiczowatą postacią. Za to Garen na tanka to jeden z lepszych champów. Ma gigantyczne survivability i przy tym mocny dps, szczególnie na early. Go się nie robi na dpsa, bo będzie za miękki, a boost dpsa z itemów będzie za mały. Są lepsze postacie do czystego dpsu, na nim się stackuje Sunfire Cape.

[Ostrowiak 0]

Hm hm hm specyfiką skilli Garen przypomina raczej hybrydę mocno w stronę fajtera.

D:

[Mange 0]

Rano miałem dotychczas najlepszy mecz jaki rozegrałem. Wszyscy przeciwnicy byli na wysokim poziome grało się naprawdę przyjemnie. Do tego mecz trwał 1h i 2 minuty. W końcowej fazie gry jedyna obroną nexusa byli gracze bo turety zabierały już nieznaczące ilość hp i bardzo szybko traciły swoje. Dlatego zwycięstwo zawdzięczamy zabicui przeciwnego teamu i szybkiemu atakowi na nexusa i turenty. Naprawę błyskawiczna akcja. Poppy sprawowała się znakomicie.

W tej grze grała też Anivia, po tej grze grałem nią 2 razy i mimo, że bilans frag/death był na + to jest trudna do opanowania ale grało mi się nią przyjemnie. Czy warto kupić tego bohatera? Czy może jest on kompletnie nieprzydatny?

[rtyrtyrty 0]

Ten weekend miał być fajny a zamiast tego Twitch level 2 tower divuje żeby dorwać mnie (Vlada na 6 lvlu z 400 hp). Ginie. Chwile później Annie robi to samo, też ginie. Potem jakaś mega pro Ashe, 160 dmg, 90 AP, starks fervor, jakiś tam tank item, i doran''s blade. Nie użyje ulti bo "za dużo many bierze".
Tylko raz widziałem jak go użyła, i to jakieś 3 cm od wrogiego bohatera. Prawie że nie trafiła.


A co do nowego patcha....
Cóż, zmieniam z Morgany na Katarine, skoro zaczynają Morganę nerfować. Pewnie następne x patchy będzie -20 dmg tu, -10 dmg tam, tu o sekundę krócej, i w końcu będzie "bardzo" przydatna. Malady więcej też nie kupię, nowy item to jakiś trochę dziwny...Raz na jakiś czas dostajesz w cholerę MResa, pewnie uratuje to życie raz czy dwa na grę i tyle. Fajne zmiany na Teemo, Nie wiem po co buff Karthusa, ani z nim problemu nie było ani za słaby nie był...
Dobrze że z Jaxem coś robią, Evelynn wreszcie zmienią.

A nowy champ..całkiem całkiem. Tylko śmieszny wygląd.

Ogólnie to nic specjalnego, szkoda że teraz czeka fala nerfowania Morgany, i innych.

[Retro32 0]

Dnia 10.10.2010 o 14:18, Wielki_Bubba napisał:

Za to Garen na tanka to jeden z lepszych champów.

To niestety w mojej karierze zawsze trafiałem w teamie Garena robionego na carry i zawsze był bardzo pomocny. Ogólnie to mam pecha, jak nie wezmę tanka czy supporta to mamy samych dpsów padających jak muchy w mid/late.

[Retro32 0]

Dnia 10.10.2010 o 14:27, Mange napisał:

W tej grze grała też Anivia, po tej grze grałem nią 2 razy i mimo, że bilans frag/death
był na + to jest trudna do opanowania ale grało mi się nią przyjemnie. Czy warto kupić
tego bohatera? Czy może jest on kompletnie nieprzydatny?

Anivie bardzo dobrze się sprawdza jako support w ogarniętym teamie, trudno ją na początku przegonić z powodu jajeczka, ogólnie bardzo przeszkadza przeciwnej drużynie, ale nie powinieneś liczyć na sporo fragów.

[necron1501 0]

Dnia 10.10.2010 o 12:24, KaPe napisał:

Nerfią całą czołówke praktycznie. Taric, Morgana, Amumu, Galio, Miss Fortune. Niby dobrze,
ale Taricowy heal już kolejny raz po dupie dostaje ;) O dziwo Anivia buffa dostaje. I
gdzie jakieś zmiany Alistara, majgat. Czy może plan jest znerfować tanków do jego poziomu?
:) Nawet Singed coś tam dostał.

Nie dobijaj mnie. Mój biedny Taric i Morgana...

[Mange 0]

Dnia 10.10.2010 o 15:11, Galadin napisał:

Anivie bardzo dobrze się sprawdza jako support w ogarniętym teamie, trudno ją na początku
przegonić z powodu jajeczka, ogólnie bardzo przeszkadza przeciwnej drużynie, ale nie
powinieneś liczyć na sporo fragów.

To nic, przed chwilą miałem mecz 9/0/26 i byłem zadowolony mogąc nie tylko zdobywać kille ale pomagać w ich zdobyciu.

[Madoc 0]

Co to jest "carry"?

[WeedSmoker 0]

Dnia 10.10.2010 o 17:15, Madoc napisał:

Co to jest "carry"?

dps

[Hummer 0]

Dnia 10.10.2010 o 17:15, Madoc napisał:

Co to jest "carry"?

Osoba, na której opiera się late game. Robi najwięcej z teamu np. obrażenia.

[RhastA 0]

Dnia 10.10.2010 o 17:18, WeedSmoker napisał:

> Co to jest "carry"?

dps

Jest to DD, a DPS to on może zrobić.

[wiader 0]

Carry to osoba, ktora niesie druzyne do zwyciestwa. Carry rowniez nazywa sie ranged (czasem melee) dpsy, ktore musza sie _farmic_ (ashe twitch tristana miss fortune etc.). Poza carry w grze istnieja supporty, tanki i magowie.

[ziptofaf 2]

Dnia 10.10.2010 o 14:27, Mange napisał:

W tej grze grała też Anivia, po tej grze grałem nią 2 razy i mimo, że bilans frag/death
był na + to jest trudna do opanowania ale grało mi się nią przyjemnie. Czy warto kupić
tego bohatera? Czy może jest on kompletnie nieprzydatny?

Bardzo przydatny. Anivia jest moim mainem nie bez powodu. Wysoki dmg nawet bez absurdalnych ilości AP (na midzie jedyne wyzwanie stanowi Katarina i Morgana), passive Jezusa czyt. reinkarnacja (innymi słowy, odporność na ulti Karthusa/Ashe/Ezreala i wszystkiego innego co może cię zabić w jednej chwili. Plus to, że jak zdołasz dotrzeć w zasięg towera w early/mid game przed śmiercią, to jesteś bezpieczny ;)). Do tego obszarowy stun, slow i murek.
Świetny dps i jeszcze lepszy support. Tylko jedno ale - to nie carry. I to jednak czasem czuć - kiedy ja w moim teamie miałem bodajże 22 kille, a we wrogim podobne Kog''maw to jednak nie mieliśmy zbytnich szans. Cóż, CD i absurdalne zapotrzebowanie na manę swoje robią.

[Nightdew 0]

Człowieka trafia jak 1-2 osoby potrafią marnować czas reszty... ostatnio co chwila mi się gry z takimi trafiają. Ludzie po 500 win a kompletnie nie wiedzą jak grać. Oczywiście gra przegrana na screenie:/

[cubbek 0]

Dnia 11.10.2010 o 12:03, Nightdew napisał:

Człowieka trafia jak 1-2 osoby potrafią marnować czas reszty... ostatnio co chwila mi
się gry z takimi trafiają. Ludzie po 500 win a kompletnie nie wiedzą jak grać. Oczywiście
gra przegrana na screenie:/

Przynajmniej nie miałeś w teamie Ryze z Manamune, Zeal, i BF Sword. >.<

[Retro32 0]

Dnia 11.10.2010 o 12:03, Nightdew napisał:

Człowieka trafia jak 1-2 osoby potrafią marnować czas reszty... ostatnio co chwila mi
się gry z takimi trafiają. Ludzie po 500 win a kompletnie nie wiedzą jak grać. Oczywiście
gra przegrana na screenie:/

Zdziwiony? Nic dziwnego, zapewne w związku z bonusowym dostępem do wszystkich championów postanowili zagrać po raz pierwszy kimś, kim nie potrafią. Dlatego nienawidzę takich bonusów, bo zazwyczaj w moim teamie są ludzie grający po raz pierwszy swoimi postaciami.

[Nightdew 0]

Dnia 11.10.2010 o 13:44, Galadin napisał:

Zdziwiony? Nic dziwnego, zapewne w związku z bonusowym dostępem do wszystkich championów
postanowili zagrać po raz pierwszy kimś, kim nie potrafią. Dlatego nienawidzę takich
bonusów, bo zazwyczaj w moim teamie są ludzie grający po raz pierwszy swoimi postaciami.

Problem w tym, że już nie ma bonusowego dostępu:P