Zaloguj się, aby obserwować  
nightfaler

LOL - League of Legends

42722 postów w tym temacie

Kogo byście mi polecili, Poppy czy Olafa? Generalnie gram magami albo postaciami z dystansu i chciałbym teraz spróbować pograć postaciami melee. Poppy jest darmowa więc teraz nią grałem pare razy i chociaż w early idzie mi całkiem nieźle to później, jednak niezbyt dobrze mi się nią gra i często gine, aczkolwiek wydaje mi się, że gdybym ją ogarnął to mógłbym nieźle kośić wszystkich magów. Olafem grałem raz i pamiętam, że skończyłem ze statami x/x/x+7 ale dawno nim nie grałem i nie wiem jakie są jego atuty a jakie wady. Ktoś może mi pomóc? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Olaf wg mnie.
Poppy ma praktycznie tylko jeden cel a jest nim zabicie dowolnego carry przeciwnika. Olaf jest dużo bardziej przydatny i można nim junglować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Główna przewaga Poppy to szybkość zabijania. Oboje są trudni do zatrzymania, ale Poppy zwykle daję ulti, rzuca się na cel i po chwili nie ma co zbierać. Przed Olafem są jeszcze jakieś szanse ucieczki, bo w pełni rozkręca się dopiero na niskich hp - za to nie jest ograniczony do jednego celu. No i farma jest znacznie łatwiejsza, junglowanie, lifesteal, Poppy ma tylko młotek, a bez golema ciężko to używac na miniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Summoner''s Rift Poppy nie jest taka super, gdyż jest tam więcej otwartej przestrzeni, ale na Twisted Treeline sprawuje się wyśmienicie. Częste ganki oraz wszędzie jakieś ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałeś chyba na myśli W. Co prawda z E też, ale na dłuższą metę do W jest the best. Dodaje dmg bazujacy na % max hp olafa, więc idąc w tanka(warmogi) zadajesz z tego niezłe obrażenia + lifesteal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pfff, myślałem że im wyższy lvl tym mniej idiotów, ale widać że jest zupełnie odwrotnie. Porażka za porażką, niektórzy zatrzymali się na etapie kozaczenia a potem wyzywania reszty od noobów, inni na focusowaniu w teamfightach nie tego przeciwnika co trzeba, a najlepsi są ci którzy mając przeciwko sobie Twitcha i Shaco w jednej grze nie kupują oracle/wardów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2010 o 16:31, Galadin napisał:

/.../

To nie poziomem są dobierani przeciwnicy, tylko wysokością ELO. Jeżeli będziesz dużo wygrywać będziesz dostawał coraz lepszych przeciwników i kolegów z drużyny, jak będziesz zgarniał po pysku partię za partią to nawet na 30lvlu grać będziesz z debilami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2010 o 16:35, Kryhuu napisał:

To nie poziomem są dobierani przeciwnicy, tylko wysokością ELO. Jeżeli będziesz dużo
wygrywać będziesz dostawał coraz lepszych przeciwników i kolegów z drużyny, jak będziesz
zgarniał po pysku partię za partią to nawet na 30lvlu grać będziesz z debilami :)


Co fakt to fakt. Ostatnimi czasy jak gram w premade''ach to nawet w normalach nie dajemy już rady bez team speaka. Wiadomo, ELO podbite do maksimum, średnio każdy ma o 20-30 meczy więcej winów niż lose''ów, to i wrogowie są mocni ;) Zazwyczaj, bo czasem też się trafia na bandę oszołomów których można zmasakrować w 4 vs 5. Ale to już częściej wyjątek niż reguła.

Fakt że w przypadku nie premade'ów jest trochę inaczej, bo często zdarza się tak że osoba z wyższym ELO musi nadrabiać za tych z niższym...A to się dobrze nie kończy zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 00:53, ziptofaf napisał:

PS2 Szukam ogarniętych graczy na US, wymagany level 30 i Skype/Teamspeak (oraz oczywiście
skill). Cel: pierwsze miejsce w rankingu światowym w ranked :D (no, drugie ewentualnie
też nas zadowoli).

Zaproszenie do friends poszło, czekam na akceptację i kilka meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Olaf tankiem... Olaf to czysta bestia wiec raczej semi-tank jest lepszy, po co ci ogromna ilość HP skoro bierzesz itemki z LF i masz ogromny surv? Ja zawsze tak gram i nikt mi nie będzie mówić, ze Olafa na tanka robić. Nie opłaca sie po prostu i po krzywo;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2010 o 16:38, ziptofaf napisał:

Fakt że w przypadku nie premade''ów jest trochę inaczej, bo często zdarza się tak że osoba
z wyższym ELO musi nadrabiać za tych z niższym...A to się dobrze nie kończy zazwyczaj.


Ja Shenem na randomach muszę robić za tanka, supporta (save me Shen!), dpsa i najlepiej jeszcze do jungli chodzić bo nikt buffów nie pilnuje. Zdarza się że mam więcej fragów od każdego carry, najmniej śmierci i pełno asyst, a i tak to jest nic nie warte bo gra przegrana. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli reasumując, można powiedzieć, że olafem mogę lecieć na pałe i atakować kogo mi się podoba a poppy to raczej tylko papierki tak? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2010 o 18:15, Galadin napisał:

Zdarza się że mam więcej fragów
od każdego carry, najmniej śmierci i pełno asyst, a i tak to jest nic nie warte bo gra
przegrana. :(


No stary, ja sie nie dziwie. Zabijasz - kradniesz carry golda - przegrywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2010 o 18:16, Stein napisał:

Czyli reasumując, można powiedzieć, że olafem mogę lecieć na pałe i atakować kogo mi
się podoba a poppy to raczej tylko papierki tak? ;)

Możesz leczyć tylko siebie i to jeszcze tylko jeśli atakujesz, a co do Poppy to sie nie znam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować