Zaloguj się, aby obserwować  
nightfaler

LOL - League of Legends

42722 postów w tym temacie

Z reguły nie lubię zadawać takich pytań bo wyglądają jak wylewanie jakiś żali ale mnie to ciekawi. Jakiś czas temu dostałem się do Silver 1. Grałem 1-2 gry dziennie z powodu braku czasu. W końcu udało mi się dobić do 95 pkt. Wygrałem 3 kolejne gry i miałem ich 98. Myślę sobie spoko, słyszałem że bardzo powoli się dobija do bo5. Niestety miałem na koncie 6 albo 7 wygranych pod rząd więc czułem, że muszę coś przegrać ;P I tutaj moje zdziwienie kiedy po pierwszej przegranej grze straciłem 21pkt. Jakoś to przeżyłem ale po kolejnej znowu straciłem 21. Potem przegrałem jeszcze 2 i spadłem do 16pkt. I tu pojawia się moje pytanie. Czy takie dysproporcje w zdobywaniu lp są normalne? Bo jednak dobicie do tych 98 wymagało ode mnie około 15 wygranych gier ( wiadomo w między czasie 3-4 przegrałem), a spadek na samo dno wymagał zaledwie 4 ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co kilka do kilkunastu sekund na ekranie pojawiają mi się dziwne "artefakty", tak jakby spod LoLa przebijał jakiś program. Ot, takie świecące "slajdy". Nie zmniejsza to FPSów, nie wywala gry ale i tak się martwię. Sterowniki do wszystkiego świeżutkie (na pewno, nie martwcie się o to), Frame 4.0 i 3.5 zainstalowane, tak samo Adobe AIR. Czy potrzebuję czegoś jeszcze? Gra spełnia wszystkie wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie dam rady, ten "flashing" to dosłownie ułamek sekundy. Nie znaczy to jednak, że nie denerwuje. W sieci ludzie narzekają na podobny problem, ponoć dotyka to ludzi z kartami graficznymi HD 7950 od Radeona (czy tam AMD), a taką właśnie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2013 o 17:41, Krytyczny napisał:

Nie dam rady, ten "flashing" to dosłownie ułamek sekundy. Nie znaczy to jednak, że nie
denerwuje. W sieci ludzie narzekają na podobny problem, ponoć dotyka to ludzi z kartami
graficznymi HD 7950 od Radeona (czy tam AMD), a taką właśnie mam.

Też tak miałem po ostatnim patchu(też radeon 7950), po aktualizacji sterowników do najnowszych(13.1) u mnie problem ustąpił(Wcześniej niż przed ostatnim updatem też nie występował).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomogło, ale teraz z kolei już drugi raz w ciągu kilku minut mam bluescreena przy grze w LoLa... PC nie jest zgrzany ani nic, ledwo zacząłem. O co chodzi tym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2013 o 18:57, Krytyczny napisał:

Pomogło, ale teraz z kolei już drugi raz w ciągu kilku minut mam bluescreena przy grze
w LoLa... PC nie jest zgrzany ani nic, ledwo zacząłem. O co chodzi tym razem?


Pewnie typowy problem kompatybilności w okienkach - masz nieco starsze sterowniki, które w grze powodują artefakty trwające ułamki sekund. Instalujesz nowsze i artefaktów nie ma, za to są bsod.:D Kombinuj z czym się da bo w takiej sytuacji nigdy nic nie wiadomo - i wtedy jest jakaś szansa że oba problemy znikną(względnie mogą też zniknąć bez żadnej ingerencji użytkownika, ot magia pc).:>

Ja na goły system ściągałem sterowniki(pod 6850) i biblioteki directx, po czym LoL sobie normalnie chodził.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2013 o 18:57, Krytyczny napisał:

Pomogło, ale teraz z kolei już drugi raz w ciągu kilku minut mam bluescreena przy grze
w LoLa... PC nie jest zgrzany ani nic, ledwo zacząłem. O co chodzi tym razem?

Tutaj nie pomogę, bo u mnie po updacie sterów wszystko gra. Spróbuj może usunąć sterowniki totalnie i postępuj według tego: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=278&u=29907 (mniej więcej w połowie przypiętego posta jest opis poprawnej wymiany sterów) bo czasami się syf mnoży przy instalacji nowych z automatycznym usuwaniem starych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.04.2013 o 11:31, sirufok napisał:

No to spróbuj, to nie boli ;]


Coś tam próbowałem, ale wolałem spytać czy tylko mi tak źle idzie czy ogółem seeker tak ją wyrzucił z mida. ;-

@ziptofaf
Dzięki za odpowiedź ;p

Przy okazji jak już piszę tu coś, to którego adc polecalibyście oprócz Cait do soloq jako adc? Taki fajny, przyjemny na początek przygody z adc, ale żeby nie był zależny od teamu aż tak. Myślałem nad ezem, ale dostał nerfami po twarzy niedawno i tak sam już nie wiem. :/
A Corki? Tego to nie widziałem od połowy s2 chyba. :x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miss Fortune- łatwa, mobilna, duży dmg i utility z ulta. Corki jest NIESAMOWICIE
manażerny i w zasadzie dlatego się nim nie gra (ma za to ogromny burst na małyn dystansie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2013 o 09:17, Kamil2142 napisał:

Przy okazji jak już piszę tu coś, to którego adc polecalibyście oprócz Cait do soloq
jako adc? Taki fajny, przyjemny na początek przygody z adc, ale żeby nie był zależny
od teamu aż tak. Myślałem nad ezem, ale dostał nerfami po twarzy niedawno i tak sam już
nie wiem. :/
A Corki? Tego to nie widziałem od połowy s2 chyba. :x


Ja bym Ci polecał Varusa ze względu na dmg zależny od hp, spory zasięg aa i skilli oraz ulti którym możesz samemu inicjować team fighty, jego jedyny minus to brak escape mechanizmu ale mając sporo cc sam z siebie aż tak to nie boli.

Ez i Graves też dają rade aczkolwiek słabną w late w porównaniu do Cait i Varusa ale w zamian mają dobry mechanizm ucieczki.

Tristana też daje radę, ma wszystko co potrzeba, jedyny minus, że początkowo żeby zadać dmg musisz wskoczyć przeciwnikowi na głowę.

O Corkim to ja sam nie wiem co myśleć, bo prawie go nie widuje a i sam rzadko nim gram, chyba problemem jest mały zasięg i właśnie manożerność.

Mf jest bardzo spoko na linii ale żeby uzyskać z niej 100% to jednak potrzeba trochę team play od drużyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2013 o 09:17, Kamil2142 napisał:

Przy okazji jak już piszę tu coś, to którego adc polecalibyście oprócz Cait do soloq
jako adc? Taki fajny, przyjemny na początek przygody z adc, ale żeby nie był zależny
od teamu aż tak. Myślałem nad ezem, ale dostał nerfami po twarzy niedawno i tak sam już
nie wiem. :/
A Corki? Tego to nie widziałem od połowy s2 chyba. :x

Jesli chcesz nie byc zalezny od teamu to nie graj adc. W s3 nie maja one wlasciwie zadnego wplywu na przebieg gry. Jedyna sytuacja w ktorej mozna zauwazyc takie prawdziwe carriowanie, to gdy jedno adc sfarmi sie na przeciwnym adc do takiego poziomu, ze robi istotny dmg w teamfightach w miare wczesnie. I nawet wtedy stalo sie tak prawdopodobnie za sprawa supporta i/lub junglera, wiec tak naprawde, to oni mieli prawdziwy wplyw na gre.
Bruiser/niektore ap/"double support" boty sa o wiele lepsze, bo nawet jesli nie zniszcza doszczetnie wrogiego adc, to w momencie gdy jest 15-35 minuta i maja podobna ilosc farmy, wciaz robia znacznie wiecej niz taki ADC.
Innym argumentem jest to, ze jak kazdy wie, wiekszosc osob nie lubi "zwyklego supportowania", a czemu mamy psuc gre conajmniej 1 innej osobie co partie?

Na argument, ze "kto bedzie pushowal turrety jak nie bedzie adc" moge odpowiedziec - Lich Bane ranged ap. Mozna powiedziec, ze w lategame maja one nawet lepszy potencjal sciagania turretow niz adc (dmg w turrety skaluje sie rowniez z AP), a w midgame sa bezpieczniejsi, bo dmg zadaja w burstach z lich bane, a nie poprzez ciagle stanie i autoattackowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

.

Dnia 26.04.2013 o 17:24, Yawei napisał:

Bruiser/niektore ap/"double support" boty sa o wiele lepsze, bo nawet jesli nie zniszcza
doszczetnie wrogiego adc, to w momencie gdy jest 15-35 minuta i maja podobna ilosc farmy,
wciaz robia znacznie wiecej niz taki ADC.


Nie wydaje mi się, po pierwsze double bruiser czy suppport bot nie są wcale lepsze w lane phase, nie widzę sytuacji dlaczego miał bym przegrywać bota przeciwko double coś tam częściej niż przeciwko normalnemu botowi. Za to widzę sytuacje w której po wyrównanej grze przeciwnicy mają dwóch nie dofarmionych bruiserów od których mój adc będzie robił więcej dmg plus brak kontroli mapy bo nie będzie komu kupić wardów.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2013 o 20:45, masterHADES napisał:

Nie wydaje mi się, po pierwsze double bruiser czy suppport bot nie są wcale lepsze w
lane phase

Jest.
>, nie widzę sytuacji dlaczego miał bym przegrywać bota przeciwko double coś

Dnia 26.04.2013 o 20:45, masterHADES napisał:

tam częściej niż przeciwko normalnemu botowi.

Slaba wyobraznia i wiedza o grze?

Dnia 26.04.2013 o 20:45, masterHADES napisał:

Za to widzę sytuacje w której po wyrównanej
grze przeciwnicy mają dwóch nie dofarmionych bruiserów

Po? Gre grasz w trakcie.
O ile nie jest to gra do ktorej bez zadnej akcji dofarmi sie do 250 cs, to w kazdej sytuacji bruiser bedzie robil wiecej niz adc.

Dnia 26.04.2013 o 20:45, masterHADES napisał:

od których mój adc będzie robił
więcej dmg plus brak kontroli mapy bo nie będzie komu kupić wardów.

adc nie robia w tym momencie prawie zadnego dmgu. Tymbardziej nie oferuja zadnej kontroli mapy, bo nawet nie moga roamowac ani skirmishowac... Nie wiem w jakim swiecie zyjesz jesli uwazasz, ze adc przed 3+ itemami robi cokolwiek wiecej niz pozostale role w tej grze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2013 o 21:50, Buhahahahaha napisał:

Spróbuj sobie grac przeciwko takim killlane jak np. Darius-Pantheon. Podejdziesz na odleglosc
W pantha i dostajesz full combo w twarz


A mój support będzie się patrzył i nic nie robił ?

To jest typowy all in lane który gdy nie wyjdzie combo na 1, maksymalnie 2 levelu zaczyna przegrywać a wtedy jaki sens to grać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio grałem botlane jako adc Kennen z supportem Leona przeciwko apc Master Yi z support Pantheon. Na początku było średnio tak do 3lvl musieliśmy uważać, później od kiedy mieliśmy swoje cc to przeciwnicy przestali być agresywni i skupili się na farmie. Jak wbiliśmy lvl6 to double kill dla mnie jak zawsze w takiej linii. Od tego momentu Pantheon zaczął roam, a my średnio mogliśmy zrobić coś z Master Yi, który siedział pod turretem (jedynie wstrzymywać lekko farmę). Pod koniec wyglądało to kiepsko miałem full build, 400cs, ale co z tego skoro w przeciwnej drużynie Irelia, Fizz i Master Yi sprawiali że w sekundę mnie nie ma (flash, barier, E, ga/banshee razem wzięte dawało mi 5 sekund więcej życia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować