LOL - League of Legends

[Markush 0]

Dnia 10.09.2013 o 23:44, QST07 napisał:

Tak, ale co innego jest przegrać linię 1 v 1 a co innego kiedy jungler z przeciwnej drużyny
przyjdzie kilka razy i Ty przez to padniesz.

No to już nie wina twojego junglera, że dajesz się zgankować. Wardy nie bolą. Jak siedzisz pod turretem przeciwnika i myślisz, że nikt nie przyjdzie to jesteś w błędzie. Wiem jak to jest zginąć na ganku, wiem jak to jest mieć 5v2 na bocie jak Shen z topa, tf z mida ultną i do tego jeszcze przyjdzie jungler. To wnerwia, ale to nie wina mojego teamu, tylko moja i mojego kumpla, że daliśmy się zbaitować i zaczeliśmy się bić zapominając o tych śmiesznych ultach. Zrozum, że większość twoich śmierci jest przez ciebie, a nie przez twój team. Nie da się wygrać wszystkich gier, bo czasem rpzeciwnicy są lepsi, ale nadal to jest soloq i trzeba się skupić na swojej grze, a nie płakać jak to team lami, samemu mając 0/4, "bo mnie gankowali".

Serio, przestańcie płakać jakiego to złego teamu nie macie, nauczcie się lepiej grać to dojdziecie może w końcu do tego wymarzonego złota, gidzie skończą się wszystkie wasze problemy, bo są tam sami dobrzy gracze, którzy nic nie przegrywają. O i to jest jeszcze zabawne, że każdy myśli, że jak wejdzie tę ligę wyżej to gładko wejdzie dalej. Spoiler allert, nie, tak nie będzie. Jak nie możesz wyjść ze srebra to znaczy, że tam należysz i dopóki nie zaczniesz lepiej grać to tam będziesz siedział. Bo dać się carryować też trzeba umieć.

[Thrandir 1]

Acz jest jedna jedyna rzecz, przez którą kilka razy padłem i która naprawdę mnie wnerwia, bo nic z tym nie mogę zrobić. Czyli ganki naszego własnego junglera.
To jest najgorsza rzecz która może się przytrafić. Przychodzi ci taki, nie umie gankować, ale za to postanowi zebrać trochę farmy. Pół biedy jak robi to z aa, ale czasami jest to Lee Sin, który używa E. Efekt? Nie zbiera żadnego creepa, marnuje trzy, i pcha lane jak powalony.
Albo jestem low, a jungler przychodzi gankować. Pinguje back- nope, wpiernicza się na lane i pada. To jest ten jedyny moment, kiedy osobiście mnie cholera bierze, jak ktoś przychodzi przegrać mój lane kiedy mu pingowałem, żeby tego nie robił.

Zaś wszyskie błędy związane z gankami strony przeciwnej- zgadzam się, to tylko nasza wina. Wardy, więcej wyobraźni, lepsza obserwacja mapy. Kiedy gra się lepiej to automatycznie idzie się do góry. Trzeba tylko być trochę ponad tą przeciętną. Im lepszym się jest- tym szybciej to idzie. A nie płakusiać że team flamuje i że TRZEBA BYĆ EMPATYCZNYM I ODDAWAĆ POZYCJE, kiedy to nie ma żadnego sensu. Trzeba grać jak się umie i jak się lubi, wtedy robi się swoje i można iść do góry. A jak się tego nie respektuje lub nie ma wystarczająco dużo skilla to się gnije na b/s/g/p/d 5 i trzeba się z tym pogodzić.

[sirufok 1]

Dnia 11.09.2013 o 12:10, Markush napisał:

Serio, przestańcie płakać jakiego to złego teamu nie macie, nauczcie się lepiej grać

I kto to mówi B-)

[korinek2 0]

Skoro już wszyscy wylaliście swoje żale na forum to i kolej na mnie :D

Zacznę może od pickowania postaci, i nie przestrzegania pick orderu. Zawsze kiedy znajdzie mi grę, pierwsze co widzę to ( X:mid, Y:mid, X: i was first, blablabla), kurde ludzie, a może tak "hello" na początek ? Rozumiem, że ktoś np. nie lubi grać supportami (ja) i negocjowanie z pozostałymi członkami drużyny jest w porządku, no ale negocjowanie to nie spamowanie i wysyłanie wiadomości mid dziesięć razy z kolei. Nie udało się, to biorę tego supporta i nie płaczę, bo ludzi którzy nie lubią tej pozycji jak ja jest tysiące, ale zdaję się, że poniektórzy o tym zapominają i myślą, że tylko oni nie lubią grać na takiej bądź innej lini....

Druga sprawa to flamerzy. Jest sytuacja, że Top ma 5:0 a Mid przegrywa do 0:3. Zamiast poprosić takiego delikwenta o granie defensywy to nie, lepiej go jechać przez całą rozgrywkę, zdezorganizować całą drużynę a potem płakać, że noob team. Co lepsze, zawsze flameującego sprawdzam Lolkingiem i co widzę, że wół zapomniał jak cielęciem był i feedował kilka gier temu, no ale co, przecie teraz on jest pr0 i przez innych nie może się wybić dywizję wyżej...

Trzecia sprawa to to, jak ktoś przegrywa linię i mówi "noob jungler, 0 gank" no ale o tym nie dawno była mowa i ktoś ładnie napisał, że jeśli jakiś laner myśli, że może wygrać linie tylko z pomocą junglera to powinien zmienić grę...

[Ecko09 0]

http://www.lolnexus.com/EUNE/search?name=michu93&server=EUNE

30/0/0 FTW

[Ostrowiak 0]

kabluje na ludzi w trakcie ich meczów

ecko nowy poziom mocy

[QST07 0]

No to ja się zapytam co ma robić jungler jak nie gankować? No i po co gankować wygraną linię? No i czym jest dla Was linia wygrana? To, że ktoś ma wiecej farmy? A może jest 4/0? A może ma wiecej golda i przez to lepsze itemy? I co z tego jak jestes 4/0 jak przyjdą dwa ganki i przeciwnik mniej wiecej wyrównuje poziom. Wiadomo unikniesz jeden, unikniesz drugi, ale przy trzecim w końcu wyjdzie i wychodzi na to, ze Ty jesteś w plecy, bo tower padł, gośc wyrównał farmę, i podczas Twojej nieobecności wypushował, tak, że on swobonie może roamować, a Ty idziesz i bronisz drugiego towera. Przecież wygrałeś linię nie?

[Budo 0]

Vote for Draaaaaaaaaaaven!

http://www.gamefaqs.com/poll/5262

Tym razem mamy do pokonania jakiegoś pokemona wtf.

[QST07 0]

Dnia 11.09.2013 o 22:23, Budo napisał:

Vote for Draaaaaaaaaaaven!

http://www.gamefaqs.com/poll/5262

Tym razem mamy do pokonania jakiegoś pokemona wtf.

Pokemony są fajne! :D

[Mange 0]

Dnia 11.09.2013 o 22:17, QST07 napisał:

No to ja się zapytam co ma robić jungler jak nie gankować? No i po co gankować wygraną
linię? No i czym jest dla Was linia wygrana? To, że ktoś ma wiecej farmy? A może jest
4/0? A może ma wiecej golda i przez to lepsze itemy? I co z tego jak jestes 4/0 jak przyjdą
dwa ganki i przeciwnik mniej wiecej wyrównuje poziom. Wiadomo unikniesz jeden, unikniesz
drugi, ale przy trzecim w końcu wyjdzie i wychodzi na to, ze Ty jesteś w plecy, bo tower
padł, gośc wyrównał farmę, i podczas Twojej nieobecności wypushował, tak, że on swobonie
może roamować, a Ty idziesz i bronisz drugiego towera. Przecież wygrałeś linię nie?

może ktoś sobie wrzucił do zakładek topic z reddita Meteosa i jego przemyślenia na temat gankowania. W wielkim skrócie według niego powinno się gankować wygrane linie, a nie te które są w plecy.

[Ecko09 0]

Dnia 11.09.2013 o 22:27, Mange napisał:

>

meteos mówi, że gankuje tylko, gdy jest pewny, ze gank na 100% będzie udany, nie przypominam sobie nic o gankowaniu wygranych linii.

[QST07 0]

Dnia 11.09.2013 o 22:27, Mange napisał:

może ktoś sobie wrzucił do zakładek topic z reddita Meteosa i jego przemyślenia na temat
gankowania. W wielkim skrócie według niego powinno się gankować wygrane linie, a nie
te które są w plecy.

No wiesz, tylko, że jeden udany gank może zmienić przebieg dalszej gry. I odwrócić szalę zwycięstwa.
Opisze taką sytuację, ja grałem Irelią, mój przeciwnik Udyrem. Stało się tak, że ja miałem 0/3 ,a on 3/0. Teoretycznie był lepszy, ale wystarczył jeden gank. Akurat tak się stało, że przeciwny jungler też przyszedł na linię. Bam. Double kill dla mnie i jestem 2/3, postanowiłem pchnąć linię, wrócić się, kupić itemy, i wrócić na linię. Od tej pory szło mi dobrze. Po około 7 minutach Udyr postanowił mnie zdive''ować. Skończyło się to tym, że byłem już 3/3, i po wygranej potyczce, poszedłem na golemy (fioletowa strona). Jak wielkie moje zdziwienie było, gdy zobaczyłem tam przeciwnego junglera z połową hp. Nie musze mówić, że skończyło się to 4/3 a ja wróciłem na linię i dzięki pasywowi z W, oraz Scepterowi wróciłem do stanu ok. 90% hp, pchnąłem linię ponownie, tym razem niszcząc tower. No i dalej już nie muszę mówić. Dodam tylko, że skończyłem grę z wynikiem 8/3. Wiadomo mogłoby być więcej, ale liczy się to, że z przegranej linii wyszedłem na prostą. I to dzięki gankowi, na dodatek jednemu.

Zapomniałbym, widok pod konieć gry przeciwnika piszącego "Better nerf Irelia" - Bezcenne.

[Akwyx 0]

Ale mogło się skończyć 5/0 dla przecwinika. I co wtedy? Przegrałeś i Ci pushują topa pod inihi.
To nie jest, że nie powinno się gankować przegranych linii. To jest tak, że powinno gankować się wygrane linie, żeby pozowlić na snowball i nie podejmować zbędnego ryzyka.
Jasne, może i wtedy może się to nam opłacić tak jak w Twoim przykładzie. Ale bezpieczniej jest gankować linię mającą przewagę.

[Mange 0]

ok znalazlem
z AMA Meteosa:
[–]Kelleherrr 122 punkty 11 godzin temu
In Solo-Queue, what do you feel is the primary
objective for junglers? Especially in lower tiers.
[–]meteos25[S] 154 punkty 6 godzin temu
This is kind of a broad question so I''ll do my
best to answer it. My primary objective is to get
myself fed and my secondary objective is to get
my teammates fed. What I mean by this is that
if a lane is struggling, it''s usually not worth going
to a losing lane to try to bring them back into
the game. This will usually result in getting
yourself behind by either wasting a lot of time
with failed ganks, or just getting counter ganked
and dying. The best option is usually to snowball
winning lanes and taking objectives near those
lanes (towers, dragon, jungle buffs), then
helping the losing lanes once you''re strong
enough.

[QST07 0]

Zapytam więc ile golda dostajesz za taką 0/5 Ashe z bota? Przecież to warte mniej niż golem. Aczkolwiek zwolennikiem pushowania jestem. W końcu 2 towery to jak 1 kill. A taki bot z junglerem szybko pushuje i czesto, top musi zostawić linię, żeby bot nie stracił inhi/ towera od inhi. Wiadomo, że to bezpieczniejsze, ale też nie wiadomo jak taki gank się skończy, ba idąc taką logiką to nie wiadomo jak się teamfight skończy.

[Dartitwo 0]

Akurat outplay na kims takim jak przeciwny ADC jest kluczowy, przy dobrym zgraniu mecz bedzie niemalze jak 5v4. No i dwa towery to nie jeden kill, a piec, w koncu pieniazki leca dla calej druzyny, a to moze sie okazac bardzo duza przewaga

[Ecko09 0]

Dnia 11.09.2013 o 23:48, QST07 napisał:

Zapytam więc ile golda dostajesz za taką 0/5 Ashe z bota? Przecież to warte mniej niż
golem. Aczkolwiek zwolennikiem pushowania jestem. W końcu 2 towery to jak 1 kill. A taki
bot z junglerem szybko pushuje i czesto, top musi zostawić linię, żeby bot nie stracił
inhi/ towera od inhi. Wiadomo, że to bezpieczniejsze, ale też nie wiadomo jak taki gank
się skończy, ba idąc taką logiką to nie wiadomo jak się teamfight skończy.

Zabijecie Ashe to opóźnienie jej jeszcze więcej farmy i xp, dłużej jej zajmie powrót do stanu, gdy będzie użyteczna.

[Ecko09 0]

http://forums.na.leagueoflegends.com/board/showthread.php?t=3854563

Hehe śmieszne są 2 ostatnie zdania w odp. na pytanie 7 :D

[Akwyx 0]

Dnia 11.09.2013 o 23:48, QST07 napisał:

Zapytam więc ile golda dostajesz za taką 0/5 Ashe z bota? Przecież to warte mniej niż
golem. Aczkolwiek zwolennikiem pushowania jestem. W końcu 2 towery to jak 1 kill. A taki
bot z junglerem szybko pushuje i czesto, top musi zostawić linię, żeby bot nie stracił
inhi/ towera od inhi. Wiadomo, że to bezpieczniejsze, ale też nie wiadomo jak taki gank
się skończy, ba idąc taką logiką to nie wiadomo jak się teamfight skończy.

Imo. Lepiej wyeliminować przeciwnika i zabrać mu towera, niż męczyć się z przegrywającym toperem.
Poza tym nie zawsze trzeba grać teamfighty, stąd splitpush.

[QST07 0]

Dnia 12.09.2013 o 08:14, akwyx napisał:

Imo. Lepiej wyeliminować przeciwnika i zabrać mu towera, niż męczyć się z przegrywającym
toperem.
Poza tym nie zawsze trzeba grać teamfighty, stąd splitpush.

No, ale nie zawsze jest to męczenie się. Jak mówiłem, czasem jeden gank potrafi pomóc.

@Ecko09 Tak samo jak opóźnienie topa. Wiadomo adc, wydaje się być bardziej kluczową rolą w teamie.

@Dartitwo Jeden kill dla każdego członka teamu. Przecież jedna postać nie dostaje golda jak za pięc killi. Owszem team dostaje golda jak za pięć, ale pojedynczy gracz jak za jeden.