LOL - League of Legends

[sirufok 1]

Dnia 07.04.2013 o 19:59, Budo napisał:

Ecko gra na brazylii.

Ja bym kierował się ku jeszcze nie otwartemu oficjalnie serwerowi Australii i Oceanii.

[Budo 0]

Dnia 07.04.2013 o 21:17, Andrzej279 napisał:

A ty?

Ja nordic. Tu mnie wrzuciło po splicie i tu siedzę, ale mam chyba jeszcze darmowy transfer.

[Qsson 0]

Dnia 07.04.2013 o 21:37, Budo napisał:

> A ty?

Ja nordic. Tu mnie wrzuciło po splicie i tu siedzę, ale mam chyba jeszcze darmowy transfer.

Podasz Nick? ;3

[Ecko09 0]

Dnia 07.04.2013 o 21:44, Andrzej279 napisał:

> > A ty?
>
> Ja nordic. Tu mnie wrzuciło po splicie i tu siedzę, ale mam chyba jeszcze darmowy
transfer.
>

Podasz Nick? ;3

A ty nowy gracz czy jak?

[Ostrowiak 0]

SuperAdolf666

naprawdę

[Qsson 0]

Dnia 07.04.2013 o 22:13, Ecko09 napisał:

> > > A ty?
> >
> > Ja nordic. Tu mnie wrzuciło po splicie i tu siedzę, ale mam chyba jeszcze darmowy

> transfer.
> >
>
> Podasz Nick? ;3

A ty nowy gracz czy jak?

Mam ponad 1000 meczy na koncie... -,-

[sirufok 1]

Oj no kolegów szuka do karowania, a Ecko już się będzie czepiał.

[Budo 0]

Jak carowanie to nie do mnie, bo najczęściej wychodzi odwrotnie xD
Nick ImKilaya, gold V i niżej nie da rady już spaść xD

[Nephren-Ka 0]

Screen z gatunku absurdalnych, który ma spore szanse wywołać syndrom ''usunięcia gry''.
Przez co to? Ano, Blitz napisał że idzie afk na chwilę(z 3 minuty go nie było, wrócił), reszta w tym czasie rzuciła się na wroga i w zamian straciła 2 wieże na midzie. Biegnę sobie spokojnie odeprzeć falę mobów, a tam ''buuuuuummmm'' i nagle nexusa nie ma. Cóż, widocznie znowu byłem za słaby.:/ Odechciewa się w to grać.:/

[sirufok 1]

Dnia 08.04.2013 o 21:05, Nephren-Ka napisał:

Biegnę sobie spokojnie odeprzeć falę mobów, a tam ''buuuuuummmm'' i nagle nexusa nie ma. Cóż,
widocznie znowu byłem za słaby.:/ Odechciewa się w to grać.:/

Pobiegłeś odpychać moby nie pacząc na to co się dzieje przy nexusie? Więc tak, byłeś za słaby :>

[Nephren-Ka 0]

Dnia 08.04.2013 o 21:15, sirufok napisał:

Pobiegłeś odpychać moby nie pacząc na to co się dzieje przy nexusie? Więc tak, byłeś
za słaby :>

No wiesz, nie znam tajemniczych sztuczek, które mogą zablokować surender drużyny, hehe.:P A po nim zdaje się nexus wybucha czy coś się tam z nim dzieje niedobrego.:/
Jakby się ktoś jeszcze nie domyślał, to zwyczajnie team się poddał(bo dwie wieże padły na midzie, straszna rzecz nie do odrobienia przecież).

[Nightdew 0]

Przecież to screen z normala?:D

[Nephren-Ka 0]

Dnia 08.04.2013 o 21:56, Nightdew napisał:

Przecież to screen z normala?:D

Chyba tak. To pewnie ten nieoficjalny tryb, w który nikt poważny nie gra i wywołujący uśmiech na twarzy pro-graczy.xD

[Riddl3r 0]

Eh, zacząłem grać na amerykańskim serverze- i powiem wam, że jest różnica. Kiedyś grałem na weście i nordicu to aż roiło się od idiotów, a na północno amerykańskim świecie prawie ich nie ma. (mam dopiero 6lvl, a nie widziałem, żeby ktoś nie ogarniał!!)

[masterHADES 0]

>Cóż, widocznie znowu byłem za słaby.:/ Odechciewa się w to grać.:/

Generalnie takie gry najlepiej traktować tak: "dobrze się spisałem, zrobiłem co mogłem niestety team był za słaby następnym razem będzie lepiej"

Oczywiście wiadomo, że czasem każdemu puszczają nerwy ale powinieneś się bardziej przejmować jak feedujesz i przez Ciebie przegrywa mecz twój team niż jak grasz dobrze i przegrywasz mimo, że zrobiłeś co mogłeś. Widocznie ten mecz był nie do wygrania, nikt nie wygrywa zawsze.

Ja mam takie podejście, że nie zależnie czy przegram czy wygram to moje umiejętności rosną tak czy inaczej. Często z przegranej gry możesz wyciągnąć więcej nauki niż z wygranej, dzięki czemu następnym razem będziesz grać lepiej i tym razem uda się wyciągnąć team;)

[windows00 0]

Dnia 08.04.2013 o 22:00, Nephren-Ka napisał:

Chyba tak. To pewnie ten nieoficjalny tryb, w który nikt poważny nie gra i wywołujący
uśmiech na twarzy pro-graczy.xD

Nie chodzi o wyśmiewanie, a o pewien zdrowy rozsądek.
W czasie gry można się denerwować i pomstować na graczy, nawet w grze przeciwko botom. To da się zrozumieć.
Jednak nie ma sensu spinać się tak po jakimś czasie na przegraną, która nie ma praktycznego znaczenia (chociaż i żale na rankedy są moim zdaniem bezsensowne, ale można je od biedy porównać do ligi semi-zawodowej, więc niech im będzie). Chyba, że naprawdę zbawiłoby Cię te kilka IP więcej...

[Latimeria 0]

Dnia 08.04.2013 o 22:48, masterHADES napisał:

Generalnie takie gry najlepiej traktować tak: "dobrze się spisałem, zrobiłem co mogłem
niestety team był za słaby następnym razem będzie lepiej"

O to to to. Szczególnie na normalach, gdzie dzieją się różne cuda. Raz pamiętam, miałam całkiem dobrą grę na midzie, wygrywałam linię, nie dałam się zabijać jak przybiegali z innych... przegraliśmy grając całą grę 5 na 4 bo jeden afczył. Takiego rzucania mięsem dawno nie pamiętam, ale w sumie normal to normal, ludzie często się tu uczą nowych ustawień, testują champów itd. Gra mi to wynagrodziła, bo potem miałam tak równą grę, że masakra. Tylko tamci nie do końca się dogadali...

Dnia 08.04.2013 o 22:48, masterHADES napisał:

Oczywiście wiadomo, że czasem każdemu puszczają nerwy ale powinieneś się bardziej przejmować
jak feedujesz i przez Ciebie przegrywa mecz twój team niż jak grasz dobrze i przegrywasz
mimo, że zrobiłeś co mogłeś.

Ja czasami miałam zupełnie odwrotne gry, szczególnie, gdy grałam rzadko używanym champem. Nie szło mi, ale ludzie mi pomagali, dont worry etc :D

Dnia 08.04.2013 o 22:48, masterHADES napisał:

Ja mam takie podejście, że nie zależnie czy przegram czy wygram to moje umiejętności
rosną tak czy inaczej.

Dla mnie mając 15 lvl jest to najważniejsze :)

[Nephren-Ka 0]

Dnia 08.04.2013 o 22:48, masterHADES napisał:

Generalnie takie gry najlepiej traktować tak: "dobrze się spisałem, zrobiłem co mogłem
niestety team był za słaby następnym razem będzie lepiej"
/ciach/

Ale to nie był za słaby team, to był po prostu tchórzliwy team. Często widziałem już że ludziom nie idzie, ale starają się cały czas robić coś pożytecznego i dotrwać do late game, gdzie szanse się często wyrównują. Ale kolesi myślących ''o padły nam 2 turrenty, więc nie mamy szans i się poddamy'' nie mam zamiaru znosić. Szczerze mówiąc wolałbym już jakiego dzieciaka, który padnie kilka razy, łapie rage i albo wychodzi, albo biega pod tureenty i ginie.
Ogółem też ani mnie to ziębi ani grzeje, bo to tylko gra. Tak tylko chciałem pokazać przykład prawdziwej głupoty, której dawno nie zdarzyło mi się oglądać.

@windows00 - j/w

Riot mógłby też coś zrobić z mm na normalach, bo ustawicznie losuje mnie z ludźmi mającymi po 100-150 wygranych, i pewnie siedząc przez większość czasu na botach. Efekt jest taki, że ludzie robią masę błędów bo zwyczajnie nie wiedzą co może zrobić im ich przeciwnik z linii, względnie sami nie bardzo wiedzą co ich postać potrafi. I trafiają się kwiatki jak choćby dzisiejszy Lee Sin, który nie umiał takiej postaci w ogóle wykorzystać(ta, wiem że wielu graczy tego nie potrafi, ale ten był wręcz wybitny).

[Budo 0]

Dnia 09.04.2013 o 00:23, Nephren-Ka napisał:

Riot mógłby też coś zrobić z mm na normalach, bo ustawicznie losuje mnie z ludźmi mającymi
po 100-150 wygranych, i pewnie siedząc przez większość czasu na botach.

Nie zastanawiałeś się nigdy, że to właśnie Twój poziom?

[Nephren-Ka 0]

Dnia 09.04.2013 o 00:29, Budo napisał:

Nie zastanawiałeś się nigdy, że to właśnie Twój poziom?

No ba, mój poziom niewiedzy totalnej, feedowania, rageowania, czepiania się o wszystko co idzie nie tak, pisania ''mid'' lub ''top'' w 0,0000000001s po wejściu w champion select, itp.:P
Zabawne też jest to, że jak dostanę graczy którzy grali m/w tyle co ja, to nie mam gier w stylu ''mam 3-1-2, a drużyna przegrywa 6-30''(w których nawet jakbym na **** stanął, to nic nie zrobię), a toczy się wyrównane potyczki.
Ale cóż ja mogę tam widzieć, przecież zagranie ~200 rankedów przez 3 sezony stawia mnie na pozycji totalnego nooba.xD