Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ile wynosi średni budżet gry?

25 postów w tym temacie

kiedyś przy małym budżecie produkowano hity :P a im wiekszy naklad tym kolejne "nowe" (nie koniecznie dobre) rozwiązania ktore pieprzyły efekt ^^ Są też wyjątki typu im większy nakład tym lepsza gra ^^ Ogolnie rzecz ujmując mam nadzieje ze nasz ukochany przemysł bedzie sie rozwijac xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to były czasy, gry nie powalały grafiką i realizmem, ale za to jaka grywalność, klimat i fabuła!
Dzisiaj niestety toczy się batalia o najładniejszą grafikę i najlepsze efekty w grze, kosztem wspomnianej fabuły i klimatu, chociaż trafiają się perełki ale coraz rzadziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Call of Duty: Modern Warfare 2
Budżet: $50,000,000
Metascore: 86/100
User score: 2.4/10

The Witcher
Budżet: 22,000,000 zł
Metascore: 81/100
User score: 9.3/10

World of Goo
Budżet: $10,000
Metascore: 90/100
User score: 9.1/10

No i tyle by było komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 16:09, Matteos napisał:

Call of Duty: Modern Warfare 2
Budżet: $50,000,000
Metascore: 86/100
User score: 2.4/10

The Witcher
Budżet: 22,000,000 zł
Metascore: 81/100
User score: 9.3/10

World of Goo
Budżet: $10,000
Metascore: 90/100
User score: 9.1/10

No i tyle by było komentarza...


A może jeszcze zyski/sprzedaż byś do tej statystyki dołączył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A na co komu zyski to jest ważne głównie dla ekonomistów i marketingowców danej firmy, a swoją drogą możliwe, że WoG byłby lepszy pod względem sprzedaży (niekoniecznie zysków) od MW2 i Witchera bo w pewnym momencie sprzedawano go za grosze. Znam bardzo dużo gier, które sprzedały się słabo a pod względem grywalności i klimatu biły na łeb i szyję megaprodukcje, które sprzedały się w milionach egzemplarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 16:21, HiddenNick napisał:

A może jeszcze zyski/sprzedaż byś do tej statystyki dołączył?

Popatrz sobie na skalę kosztów reklamy i promocji (w ogóle czy jest ona uwzględniona w podanych liczbach) i już wiesz, jaki jest sens podawania tych wartości - jak czegoś nie reklamujesz masowo to się to masowo nie sprzeda - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 16:06, Arrakis napisał:

Kiedyś to były czasy, gry nie powalały grafiką i realizmem, ale za to jaka grywalność,
klimat i fabuła!
Dzisiaj niestety toczy się batalia o najładniejszą grafikę i najlepsze efekty w grze,
kosztem wspomnianej fabuły i klimatu, chociaż trafiają się perełki ale coraz rzadziej...


No niestety,czasy się zmieniają..Robienie gier to już nie chroniczne garażowe popijawy-to jak zaprojektowanie i stworzenie samochodu rodzinnego klasy średniej, musi się dobrze sprzedawać a niekoniecznie dostarczyć firmie jakiegoś większego splendoru; "gra fajna,ale grafa kiepska(...)"-często się spotykam z takimi komentami na rozmaitych forach dyskusyjnych, spora część graczy nawet jak gameplay zassie to ma przynajmniej co pokazać kolegom; Zwyczajne parcie w mainstream, kalki i tanie zagrywki pod tanią publikę-widocznie taka strategia przynosi teraz zyski; Spójrz na głośny ostatnio film 2012-piękna otoczka serialowego-dosłownie-gniota wyprodukowanego za miliony baksów nie wnosi zbyt wiele do gatunku (prawdziwego kina katastroficznego lat 70 czy 80),ale na siebie zarabia (jako kubeł efektów) i widocznie twórcom tego filmu to wystarcza (no bo skoro zrezygnowali z porządnego i wiarygodnego scenariusza, z wymyślnych dialogów i zapadających w pamięci aktorów...); Branża gier regularnie dostaje łomot-jak nie od wielbicieli torrentów to od szalejących kryzysów finansowych,wkońcu musi się odkuć (a tak się składa,że obecność konsol obecnej generacji bardzo pomaga) i zwyczajnie podąża śladami pieniędzy,które później pompuje w sektory przynoszące jak największe zyski;
Widocznie grafa i efekty są tym,czego oczekuje większa część odbiorców, a my możemy jedynie zaczekać,aż (lub o ile) mainstream i tandeta ustąpią pola ambitniejszym produkcjom,takim grywalnym i z klimatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

HiddenNick ma rację. Ogromny budżet nie oznacza sukcesu. Oczywiście, że długotrwałe dopieszczanie gry stuosobowym zespołem (+ kilka razy tyle w rożnorakich firmach - od dźwięku, motion capture itd) kosztuje swoje, a i reklama też nie jest za grosze. Ale co z tego, jak dostajemy patetyczne i kiczowate "dziełko" pokroju Modern Warfare 2 / Crysisa (prace nad silnikiem swoje kosztowały) / Far Cry 2 i podobnych...?
O Wiedźminie nie wspomnę, ale World of Goo, Uplink i inne to co...? Pies...? Ile osób do dziś zagrywa się w Fallouta, który 50 milionów NA PEWNO nie kosztował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 17:05, szypek26 napisał:

HiddenNick ma rację. Ogromny budżet nie oznacza sukcesu. Oczywiście, że długotrwałe
dopieszczanie gry stuosobowym zespołem (+ kilka razy tyle w rożnorakich firmach - od
dźwięku, motion capture itd) kosztuje swoje, a i reklama też nie jest za grosze. Ale
co z tego, jak dostajemy patetyczne i kiczowate "dziełko" pokroju Modern Warfare 2 /
Crysisa (prace nad silnikiem swoje kosztowały) / Far Cry 2 i podobnych...?
O Wiedźminie nie wspomnę, ale World of Goo, Uplink i inne to co...? Pies...? Ile osób
do dziś zagrywa się w Fallouta, który 50 milionów NA PEWNO nie kosztował.


Ja już od dawna nie gram w Fallouta i już prawie się pogodzilem,że zmieniają się czasy,gusta i guściki itp. Mimo wszystko wciąż liczę na coś naprawdę wyjątkowego, chociaż dziecięcy entuzjazm nieprędko wróci (inaczej odbierało się gry kiedyś, inaczej na "stare lata" ;)) Dlatego czekam na Heavy Rain, a także na wprowadzenie technologii 3D do ogólnego obiegu- jak już kicz,to niechże się tym chociaż porządnie podjaram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 16:21, HiddenNick napisał:

> No i tyle by było komentarza...

A może jeszcze zyski/sprzedaż byś do tej statystyki dołączył?


Jasne, jeszcze dorzucę pensje wszystkich zaangażowanych w produkcję. Wiem, czym podyktowane jest Twoje pytanie, ale nie widzę w nim sensu. Takie dane to własność odpowiednich firm i po próżnicy ujawniać ich nie będą. Jak Twoim zdaniem mam wyliczyć zysk? Do tego potrzeba ogromnych raportów, uwzględnienia kosztów praktycznie wszystkiego (wypalenie płyty też kosztuje), a przecież w różnych krajach nie ma jednej ceny za kopię. Do tego dochodzi dystrybucja elektroniczna, gdzie już panują inne kalkulacje. Analogicznie jest z liczbą sprzedanych licencji.

Nie wiem także, co chcesz abym pokazał. To jest oczywiste, że MW2 poszedł jak woda, lepiej jak WoG i każda inna "garażowa" gra. To nadal nowość, wedle szacunków sprzedano ok. 7 mln egzemplarzy na wszystkie platformy, w tym w samym UK 1,3 mln przez pierwsze 24h. Na promocję wydano tyle, że producent nie bał się ustalić ceny premierowej na ok. $60 (zwykle jest to $50 za tego typu superprodukcję). Wiedźmin miał docelowo rozejść się w 1 mln egzemplarzy fizycznych, co były zresztą głównym celem i założeniem produkcji. Cel ten osiągnięto, potem wypuszczono "dodruk" w postaci wydania rozszerzonego i na końcu umieszczono w tańszej serii wydawniczej. Gra dostępna jest także w postaci elektronicznej. W sumie nie było tego więcej jak 1,5 mln sprzedanych gier. WoG to zupełnie inna liga, jej budżet to mniej niż koszt telewizyjnych reklam Witchera. W ostatniej akcji twórców "co łaska i masz grę", czyli praktycznie rozdawania kopii niemal za darmo uzyskano wynik 83,250 sprzedanych licencji. Głównym źródłem dystrybucji tego produktu jest jednak Steam, z którego to nie mam danych.

Liczby są jednoznaczne. A nie te oczywistości chciałem pokazać, tylko kolosalną różnicę w budżetach, której czasami nie widać w ocenach krytyków i graczy. Podsumowując: Twój post do udanych nie należał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2010 o 16:55, hallas napisał:

nie reklamujesz masowo to się to masowo nie sprzeda - proste.

wiedźmin to akurat dobry przykład, starczy spojrzeć gdzie się najlepiej sprzedał - tam gdzie najwięcej wyłożono naa promocję, czyli Polska i Rosja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 17:24, Matteos napisał:

Liczby są jednoznaczne. A nie te oczywistości chciałem pokazać, tylko kolosalną różnicę
w budżetach, której czasami nie widać w ocenach krytyków i graczy. Podsumowując: Twój
post do udanych nie należał.


Przede wszystkim porównując budżety należy wziąć pod uwagę gatunek, do którego gra należy - RPG-i to gry bardzo skomplikowane - tytułów klasy Wiedźmina nie da się zrobić tanio. World of Goo jest znakomitą grą niezależną - bardzo mi się podobała - ale porównujmy budżety w danym sektorze: mainstream do mainstreamu, indie do indii, niszę do niszy.

@ kodi

Branża dostaje łomot, bo wydawca popełnia błędy - piractwo nie doprowadza firm do upadku - to żadna nowość. Straty przynosi traktowanie wszystkich równą miarką, olewanie klientów, brak należytej reklamy, chaos w dystrybucji, źle wyznaczona data premiery itd. Zwalanie winy na piratów i kryzys to tylko i wyłącznie zasłona dymna. Ani jedno, ani drugie nie wyskoczyło nagle zza krzaka.
A wysyp miałkich produkcji ma miejsce, bo nastąpiło umasowienie, przesunięcie akcentów z gier ambitniejszych i dobrze się sprzedających, na gry nijakie i bestsellery. Nijako = szybciej = taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Matteos

Fajna lista, ale zapomniałeś że Modern Warfare 2 to 10 mln sprzedanych kopii przebije jak nic (jeśli już tego nie zrobił), nie mówiąc o przychodzie ponad 300 milionów dolarów - taką kwotą większość produkcji z Hollywood nie może się pochwalić, a co dopiero Wiedźmin, który ledwo sprzedał się w milionie egzemplarzy i o którym nikt oprócz fanatyków Sapkowskiego już nie pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to Gears of War 2 kosztował kilka, czy kilkanaście milionów. Jak widać można zrobić tanio dobrą grę, jeśli ma się odpowiednią ekipę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 18:05, ParkerPC napisał:

Z tego co wiem, to Gears of War 2 kosztował kilka, czy kilkanaście milionów. Jak widać
można zrobić tanio dobrą grę, jeśli ma się odpowiednią ekipę.


Bodajże 10 czy 12 milionów.

Z kolei dla kontrastu można podać że taki MGS4 miał już budżet z gatunku kosmicznych [bo ponad 50 baniek, nie pamiętam dokładnie na ilu się zamknęło czy na 65 czy 70] ale i sama giera jak każdy mgs rewelacyjna, przynajmniej dla mnie cała seria MGS to nie są gry w które się gra a które się przeżywa.

Imho jakość danej pozycji zależy tylko i wyłącznie od podejścia producenta - np wspomniana seria mgs ma swoja markę i renomę, tak samo serie gier od blizzarda [warcraft, diablo, starcraft], producent tutaj nie wydaje gry na siłę oby szybciej bo liczy się dla niego jakość wydanego produktu.

Niestety żyjemy w erze wielkiego "skoku na kasę" , gdzie gry wydawane są w przeciągu maks +/-12-16-18-24 miesięcy i to po tych tytułach widać. Cięcia fabularne/systemowe [vide to jak wykastrowano drugiego kotora], gry średnio dopracowane, mocno "każualowe".
Często sama długość rozgrywki jest wręcz śmieszna jak porównamy ja do hitów z przed lat co ja też osobiście zaliczam na minus - bo jak kupuję crpga to liczę że zapewni mi on te 40-60h rozgrywki, jak bym chciał grę na 1 dzień kupił bym jakiegoś fpsa/platformera. Teraz 90% tytułów zaliczyć mozna poniżej 20 godzin, kastruje się je okrutnie zabijając w zasadzie jakikolwiek replayability [w produkcjach z ostatnich lat wszelakie "secretsy" do odkrycia po zakończeniu gry jak już były to ich poziom był albo kompletnie nieatrakcyjny i nie opłacało się ich zdobywać - albo zwyczajnie nic nie było, kompletnie zero motywacji do kończenia jednego tytułu więcej niż 1 raz]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 17:59, Lord_Joker napisał:

@Matteos

Fajna lista, ale zapomniałeś że Modern Warfare 2 to 10 mln sprzedanych kopii przebije
jak nic (jeśli już tego nie zrobił), nie mówiąc o przychodzie ponad 300 milionów dolarów


O niczym nie zapomniałem - zapoznaj się z moim następnym postem w tym wątku. Nie porównywałem sprzedaży, bo to nie ma sensu.

Dnia 13.01.2010 o 17:59, Lord_Joker napisał:

który ledwo sprzedał się w milionie egzemplarzy


Nie wiem, czy ledwo miało się odnosić do "mało imponującej" ilości sztuk, czy też wysiłku z jakim "nasza" produkcja dobrnęła do tej granicy, ale w obu przypadkach jest to określenie nietrafione. Witcher sześć zero osiągnął przez pierwszy rok sprzedaży, co jak na krajowe standardy jest osiągnięciem kosmicznym. Owszem, z takim Gears of War nie ma co się równać (ponad 5 mln sztuk, najszybciej sprzedająca się gra video roku 2006), ale i tak jest świetnie. Na przykład czeski megahit Mafia rozszedł się w 2 milionach na wszystkie platformy, a Wiesiek siedzi tylko na PC.

Dnia 13.01.2010 o 17:59, Lord_Joker napisał:

i o którym nikt oprócz fanatyków Sapkowskiego już nie pamięta.


Wcale nie jest tak tragicznie - Witcher nadal jest uważany z bardzo dobry cRPG, a podczas ostatnich przecen na Steamie wskoczył do tamtejszego top10.

PS. O ostatnim poście naturalnie się przejęzyczyłem (na klawiaturze?!) - producent oczywiście sam nie ustala ceny gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować