Zaloguj się, aby obserwować  
Zabrajin

Zabijanie zwierząt - co o tym sądzicie? [M]

167 postów w tym temacie

Dnia 17.01.2010 o 15:10, Nagaroth napisał:

Ja wiem że "A szczur to co? Pies?!" ale humanitarne traktowanie zwierząt idących na ubój
to dla mnie kretynizm. Co z tego jak ta świnia jest traktowana skoro i tak zostanie zabita
i zjedzona? To nie człowiek, to też nawet nie pies, kot czy inne zwierze domowe z którym
mógłbym poczuć jakąś więź, którego mogło by mi być żal, to mój jutrzejszy obiad. Dlaczego
niby miałbym ją traktować humanitarnie?


No dobra, ale jednak jak kurczaki idą na "ubój" to one nie zdychają od tego prądu, którym je raczą, tylko od wrzątku w który wrzuca się "martwe" kury do pozbycia się piór. No, bez przesady, ale chciałbyś zginąć we wrzątku? Już chyba bardziej humanitarne jest odcięcie głowy siekierą i pozwolenie w pół martwemu kurczakowi latać po podwórku... I, nie, nie jestem tutaj jakimś wielkim obrońcą męczonych kurczaków, bo mięso uwielbiam, ale taki ubój mi nie pasuje. A gadanie, że humanitarny ubój jest bez sensu jest bez sensu.
Mam pomysł, ja chcę Ciebie zjeść, wolisz zginąć szybko i bezboleśnie czy może mam Cię na żywca piec... albo jeszcze lepiej, smażyć na głębokim tłuszczu? Hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:10, Nagaroth napisał:

Ja wiem że "A szczur to co? Pies?!" ale humanitarne traktowanie zwierząt idących na ubój to dla mnie kretynizm. Co z tego jak ta świnia jest traktowana skoro i tak zostanie zabita i zjedzona? To nie człowiek, to też nawet nie pies, kot czy inne zwierze domowe z którym mógłbym poczuć jakąś więź, którego mogło by mi być żal, to mój jutrzejszy obiad. Dlaczego niby miałbym ją traktować humanitarnie?


Wiesz... A mówią, że empatia jest jedną z najszlachetniejszych ludzkich emocji. Ty jej widocznie nie posiadłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:12, Zabrajin napisał:

>/.../ > A choćby po to, że to zwierzę żyje i czuje. To nie jest do cholery przedmiot, zabawka,
tylko żywa istota. To znaczy, że trzeba ją katować, obdzierać, rozwalać?

Nieeee. Wystarczy zabić i zjeść. A czy Ty wychodzisz latem nad wodę, żeby komarzyce (samce komarów nie żywią się krwią) mogły się Tobą (Twoją krwią) pożywić? Bo, jak znam życie, komary, które tego próbują, zabijasz bez litości. A czy tak się godzi? To znaczy, czy Tobie się godzi tak postępować? Bo ja, zjadacz mięsa, to zupełnie co innego, ja nawet nieszkodliwe muchy morduję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 14:06, Budo napisał:

To wybór każdego z nas.


Pewnie, że tak. Nikomu nie odmawiam prawa do decydowania o własnej diecie.

Dnia 17.01.2010 o 14:06, Budo napisał:

Natura nie dała nam też zwierząt na planecie, żebyśmy je katowali.


Katowali? No weź, bo się rozpłaczę. Banały, populizm. Płaczesz nad każdym rozgniecionym robakiem? Nad każdą mrówką przypalaną przez dziecko soczewką w słoneczny dzień? Nikt nie mówi o katowaniu. Mój dziadek robił świetne wędliny, sam ubijał świniaki. Jedno uderzenie w łeb i świniak pada. Katorga? Nie wydaje mi się.
Wielu posługuje się przykładami złego traktowania zwierząt w rzeźniach. Tylko, że to tak naprawdę wyjątki. Takie jak mordercy wśród "zwykłych" ludzi. Zawsze się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.01.2010 o 15:24, Grzech napisał:

Wiesz... A mówią, że empatia jest jedną z najszlachetniejszych ludzkich emocji. Ty jej
widocznie nie posiadłeś.


Do tego jestem bezduszną, aspołeczną mendą ;)

Sorry, kurczak to kurczak, nie jestem w stanie i nie zamierzam mu współczuć, bez różnicy w jaki sposób jest zabijany. Może przez to jestem degeneratem ale nie zamierzam tego zmieniać.

Gadka o humanitarnym sposobie zabijania jest totalnym kretynizmem i tyle, nie ma czegoś takiego jak humanitarne zabijanie. Śmierć to śmierć i tyle. Można ją dostarczyć tylko w mniej lub bardziej bolesny sposób ale cały czas będzie to śmierć. Jasne że znęcanie się nie jest fajne i gdybym ja zarządzał taką ubojnią świń to bym nakazał bardziej humanitarnie je zabijać niż smażyć w smole (choćby po to żeby ludzie dali mi spokój) ale z mojej obecnej pozycji nie robi mi to żadnej różnicy czy kurczakowi obcięto głowę czy usmażono żywcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dieta czysto mięsna? Daj mi jakieś linki. Wiem, że są odchudzające diety proteinowe, ale w nich faza odżywiania się samym mięsem trwa bardzo krótko- tydzień do kilku tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:10, Nagaroth napisał:

Dlaczego
niby miałbym ją traktować humanitarnie?


Bo ona czuje ból i strach tak samo jak Ty.

HumanGhost---> polecałem kilka razy film Earthlings (Ziemianie), ale widzę, że muszę znowu. Katowanie zwierząt jest na porządku dziennym w rzeźniach, bardzo często zwierzaki są męczone i to na przemysłową skalę, to nie są odosobnione przypadki. Nawet u nas w kraju było sporo takich wypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:39, Budo napisał:

/ciach/


Sporo? Biorąc pod uwagę liczbę rzeźni/ubojni? Szczerze wątpię.
Wiem co to za film. Dziękuję, postoję. Nie lubię propagandy. Reżyser "lekko" się mija w pewnych kwestiach naciągając wiele innych do granic możliwości.
Jakby przeanalizować sytuacje i zachowania wielu różnych gatunków to dalecy bylibyśmy od myślenia o "dehumanizacji" zachowań człowieka w stosunku do zwierząt. Wiele gatunków zwierząt gorzej traktuje inne niż człowiek. Ale tu pewnie powiesz, że to tylko zwierzęta, nie myślą itd. A człowiek to niby czym jest? Człowiek też zwierze i wykorzystuje swoją pozycję dominującą. Proste.

Dowiedziono już dawno, że mięso zwierząt zestresowanych/zabijanych w "złych warunkach jest znacznie gorszej jakości niż zwierząt które się zabija "humanitarnie". To fakt. Odchodzi się od "średniowiecznych" metod. Katowanie zwierząt, jak napisałeś, to sporadyczne przypadki, wyjątki, które są po prostu nagłaśniane. Ludzie lubią sensacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:37, Budo napisał:

/.../> Dieta czysto mięsna? Daj mi jakieś linki. Wiem, że są odchudzające diety proteinowe,
ale w nich faza odżywiania się samym mięsem trwa bardzo krótko- tydzień do kilku tygodni.

To są wiadomości z moich wykładów i podręczników biochemii i bromatologii. Internetu wtedy nie było, ale coś ze studiów pamiętam. I mam praktykę w odchudzaniu - dieta czysto mięsna jest skuteczna, ale i kosztowna. Zjedz kilo mięsa, zamiast pół kilo kartofli z dwiema łyżeczkami masła. I tak przez miesiąc. Najdalej po tygodniu zauważysz różnicę. W portfelu nawet wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:49, HumanGhost napisał:

Sporo? Biorąc pod uwagę liczbę rzeźni/ubojni? Szczerze wątpię.


Co nie zmienia faktu, że taki proceder istnieje.
Nie rozumiem jak was to może w ogóle nie oburzać albo możecie wypisywać teksty w stylu "z mojej obecnej pozycji nie robi mi to żadnej różnicy czy kurczakowi obcięto głowę czy usmażono żywcem" o_O
Jeżeli jesteście ludźmi, to zachowujcie się jak ludzie albo wykażcie się odrobiną empatii. Bo to podchodzi pod zaburzenia psychospołeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:49, HumanGhost napisał:

> /ciach/ > Dowiedziono już dawno, że mięso zwierząt zestresowanych/zabijanych w "złych warunkach
jest znacznie gorszej jakości niż zwierząt które się zabija "humanitarnie". To fakt./.../

Szkoda, że Chińczycy i Koreańczycy tego nie wiedzą. Oni jedzą psy, a przed zabiciem długo psa biją, żeby mięso było bardziej kruche i soczyste - słowem, smaczniejsze. Co sam widziałem w chińskiej dzielnicy w Paryżu. No, powiedzmy, że to była azjatycka dzielnica, część oficjalnej dzielnicy. W Chinach mają specjalną rasę psów do jedzenia. Widziałem takiego psa, na szczęście u polskiej rodziny w Pekinie, więc akurat temu psu obicie i zjedzenie nie groziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:59, Grzech napisał:

> /.../ > Bo to podchodzi pod zaburzenia psychospołeczne.

Może tak, może nie. Ty przejdź na odmianę buddyzmu i noś ze sobą pęk włosia końskiego i nawet ławkę omiataj, zeby nie skrzywdzić robaczka, jak na nim usiadłbyś. I odżywiaj się tylko owocami, bo niby skąd wiesz, że jak mielesz ziarno, to ziarna nie boli? Co to, już dla ziarna empatii brakuje? Przecież z ziarna wyrośnie duża roślina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 11:42, Zabrajin napisał:

Tak jak w tytule tematu, co sądzicie o zabijaniu zwierząt dla mięsa, które można potem
zjeść?


Hmm...co złego jest w zabijaniu zwierząt dla mięsa? To nie grzech, musimy przecież coś jeść ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 16:07, KrzysztofMarek napisał:

I odżywiaj
się tylko owocami, bo niby skąd wiesz, że jak mielesz ziarno, to ziarna nie boli? Co
to, już dla ziarna empatii brakuje? Przecież z ziarna wyrośnie duża roślina...

Ziarno nie posiada ukladu nerwowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 16:07, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > Bo to podchodzi pod zaburzenia psychospołeczne.
Może tak, może nie. Ty przejdź na odmianę buddyzmu i noś ze sobą pęk włosia końskiego i nawet ławkę omiataj, zeby nie skrzywdzić robaczka, jak na nim usiadłbyś. I odżywiaj się tylko owocami, bo niby skąd wiesz, że jak mielesz ziarno, to ziarna nie boli? Co to, już dla ziarna empatii brakuje? Przecież z ziarna wyrośnie duża roślina...


Wiesz. Jeżeli nie znasz czyichś poglądów na dany temat to się nie wypowiadaj. Nigdzie nie napisałem, że zabijanie świni czy krowy dla pożywienia, jest czymś złym. Wiem, że człowiek jest z natury wszystkożerny i powinien jeść pokarmy mięsne. Wyraziłem się tylko krytycznie o katowaniu zwierząt. Jeżeli ktoś zabije komara, to nie sądzę, że można to porównać, do zawieszenia świni czy krowy za dupę na haku, poderżnięcia jej gardła, patrzenia jak się wykrwawia, a w międzyczasie obdzierać ją jeszcze żywcem ze skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 11:42, Zabrajin napisał:

Tak jak w tytule tematu, co sądzicie o zabijaniu zwierząt dla mięsa, które można potem
zjeść?

Sądzę że mięso zawiera ważne składniki odżywcze dla człowieka, więc jestem za.
Poza tym mięsko zwierzątek jest pyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem za mięsem, bo jest smaczne i dzięki temu jest jak już ktoś napisał zbilansowana dieta.
A poza tym zwierzęta mają swoje prawa "Zwierze ma prawo być smaczne " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 16:02, KrzysztofMarek napisał:

Szkoda, że Chińczycy i Koreańczycy tego nie wiedzą.


Hehehe na temat gustów kulinarnych państw dalekiego wschodu wolę się nie wypowiadać. Sam jestem wszystkożercą ale nie jem wszystkiego co się rusza. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować