Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Final Fantasy XIII - o europejskiej EK wersji na PS3

15 postów w tym temacie

Wersja na Xboxa dostanie takie same dodatki.
I w związku z tą edycją ostatecznie pogrzebałem plany zakupu kolekcjonerki GoW.
Heavy Rain kosztuje w edycji specjalnej 240 złotych, co jest kwotą do zniesienia. FFXIII EK ma kosztować bodaj 60 € czyli jakieś 250 złotych. Akceptowalne. Ale następne 5 stów na Kratosa to już zbyt wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

''Wersja językowa: w całości po angielsku"
meh, taką świetną obsadę seiyuu dobrali, żeby tylko u nas i w USA dać dub :<
chociaż w EK powinni zostawić oryginalne głosy i tylko zmienić krzaczki na angielski (w końcu to przez całkowite zangielszczanie gier pojawił się projekt UNDUB na ps2)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

silvver -> przecież płyta z grą będzie dokładnie ta sama co w edycji zwykłej, więc niby jak mieliby dać dodatkowe głosy do gry? Po za tym nie wiem skąd oczekiwania, że się w ogóle pojawią. Żadna gra SE nie zawierała podobnego rozwiązania.

No i ta edycja jest robiona dla graczy anglojęzycznych, po co umieszczać w niej japońskie głosy?
Jeżeli ktoś lubi coś takiego, to powinien rozumieć oryginalną wersję językową, a wtedy może kupić egzemplarz z Japonii. Jeżeli języka nie zna, to na nic mu się to nie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krzych_Ayanami, idąc twoim tokiem rozumowania trzeba by zlikwidować spolszczenia kinowe (napisów).
Najwyraźniej nie grałeś w Tales of Abyss, gdzie angielskie dialogi są po prostu bardzo słabe (nie wspominając, że wywali dźwięk ze skitów - wyświetla się podczas tych scenek po prostu sam tekst! w japońskiej wersji były czytane przez aktorów podkładających głosy).
A teraz dla przykładu podam Ar Tonelico, gdzie wersja na rynek europejski i amerykański ma po prostu wybór w opcjach, czy chcesz japońskie czy angielskie dialogi. Jednak mimo tego, do zdecydowanej większości gier na konsole jest robiony crappowaty dubbing (np Naruto, Xenosaga, Tales of Abyss, Tales of legendia, Persona, etc).

"Żadna gra SE nie zawierała podobnego rozwiązania. " tak? A słyszałeś o takiej grze jak The Last Remnant? Właśnie tam można było wybrać pomiędzy japońskimi a angielskimi dialogami. (co więcej, jedna z pierwszych postaci, którą spotykamy w grze ma głos podkładany przez Atsuko Tanaka, kto oglądał GITSy z oryginalnymi dialogami na pewno zna jej głos.)

Tego też nie możesz zrozumieć, że część osób woli oglądać filmy z oryginalnymi głosami i z polskimi napisami niż z polskim dubbingiem? To co, wg ciebie oni powinni się nauczyć angielskiego, i sprowadzać filmy zza granicy bo w Polsce była by dostępna tylko wersja z dubbingiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Krzych_Ayanami, idąc twoim tokiem rozumowania trzeba by zlikwidować spolszczenia kinowe (napisów).

Jeżeli filmy czy gry miałyby być odbierane tak samo jak w krajach, w których powstały, to tak.

> Najwyraźniej nie grałeś w Tales of Abyss, gdzie angielskie dialogi są po prostu bardzo słabe
> (nie wspominając, że wywali dźwięk ze skitów - wyświetla się podczas tych scenek po prostu
> sam tekst! w japońskiej wersji były czytane przez aktorów podkładających głosy).

Grałem w FFX, FFX-2, FFXII, DQVIII, Valkiria Chronicles i jakoś zawsze było to znośne. Dobrze wprowadzały w akcje.

> "Żadna gra SE nie zawierała podobnego rozwiązania. " tak? A słyszałeś o takiej grze jak The Last Remnant?

Coś mi się tam obiło o uszy, ale szczerze mówiąc nie były to opinie na tyle dobre, by zachęciły mnie do grania.
Po za tym mówiąc o grach SE myślałem bardziej o poprzedniej generacji. Spójrz na listę gier, jaką dałem wyżej.

> Właśnie tam można było wybrać pomiędzy japońskimi a angielskimi dialogami.

Skoro tak twierdzisz...

> (co więcej, jedna z pierwszych postaci, którą spotykamy w grze ma głos podkładany przez Atsuko
> Tanaka, kto oglądał GITSy z oryginalnymi dialogami na pewno zna jej głos.)

Mam GITS w wersji 2.0 na BD (w dodatkach jest też wersja pierwotna, straszna kicha pod względem technicznym). Jakoś nikt mnie tam jakoś nie zachwycił.


> Tego też nie możesz zrozumieć, że część osób woli oglądać filmy z oryginalnymi głosami i z polskimi
> napisami niż z polskim dubbingiem?

Rozumiem to, jeśli człowiek chociaż trochę zna język i napisy mają mu pomóc w odbiorze. Bądź po prostu nie miał się okazji go nauczyć. Ale wpadnie w zachwyt nad wersją językową "dlatego bo ona brzmi cool i trendi", a nic się z niej nie rozumie... No cóż, różni neofici się zdarzają.

> To co, wg ciebie oni powinni się nauczyć angielskiego, i sprowadzać filmy zza granicy bo w Polsce była by
> dostępna tylko wersja z dubbingiem?

To byłyby dwa różne cele.
Głównym celem dla wydawcy powinno być przedstawienie danej pozycji w taki sposób, aby widzowie lub gracze odbierali ją tak, jak ci, którzy znają wersję oryginalną. Można to osiągnąć tylko dzięki dubbingowi.

Jeżeli zaś komuś zależy właśnie oryginale - niech się uczy języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2010 o 17:54, Krzych_Ayanami napisał:

To byłyby dwa różne cele.
Głównym celem dla wydawcy powinno być przedstawienie danej pozycji w taki sposób, aby
widzowie lub gracze odbierali ją tak, jak ci, którzy znają wersję oryginalną. Można to
osiągnąć tylko dzięki dubbingowi.

Zgadzam się w 100%. Trzeba tylko wywierać presję na wydawców aby nie oszczędzali na lokalizacjach bo potem wychodzi MW2 po "polskawemu". Zresztą pozwolenie na wersje kinowe oznacza mniejszy koszt dla dystrybutora i najczęściej tłumaczenie znacznie gorszej jakości (bo chyba nikt później tego skryptu nie czyta, takie mam czasami wrażenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować