Formuła 1

[Retro32 0]

Dnia 26.07.2009 o 17:42, BoloMaster napisał:

wyścig nie był zły ale utwierdził mnie w przekonaniu że na takich torach nie powinno
się organizować GP, zero wyprzedzenia, pozycje zyskane tylko dzięki strategi....

No przyszły sezon zapowiada się bardzo ciekawie chociażby ze względu na to że wszyscy będą mieć bardzo porównywalne bolidy jeżeli chodzi o wagę - brak tankowania. I gdyby wreszcie przestali cyrkować z oponami i zrobili jeden rodzaj mieszanki na suchą nawierzchnię. Zacznie się ściganie a nie kalkulowanie. Więcej sportu w sporcie. I te tory powinny być zmienione.

[HumanGhost 0]

Ciekawe co będzie z Massą? Coś czuję, ze ten sezon już może sobie odpuścić. Żaden lekarz nie da mu zgody na jazde przy 3-4G z pękniętą czaszką. Pytanie tylko czy zdoła się wykurować do przyszłego sezonu.
Znowu wprowadzili Massę w śpiączkę farmakologiczną. Nie jest za różowo. Oby się chłop wyleczył.

[Retro32 0]

Renault zawieszone - nie wystartuje w GP Europy
http://www.formula1.pl/F1_news-6467-Renault_zawieszone_-_nie_wystartuje_w_GP_Europy.html

To jest już przesada. Nic się wielkiego nie stało. Skąd mieli przewidzieć że koło jest niedokręcone? To dało się dopiero zauważyć jak wyjeżdżał z pitlane.

Jeszcze tydzień temu ukarano Webbera za nieodpowiedni manewr na starcie, a teraz to samo zrobił Kimi i co? Rozpatrzone po wyścigu. Nadal są równi i równiejsi? Jeżeli ten Todd od Ferrari czy jak mu tam zostanie przewodniczącym FIA to można znowu będzie liczyć na łagodne traktowanie czerwonych. :/

[MKRaven 0]

Dnia 26.07.2009 o 19:34, Galadin napisał:

Renault zawieszone - nie wystartuje w GP Europy
http://www.formula1.pl/F1_news-6467-Renault_zawieszone_-_nie_wystartuje_w_GP_Europy.html

To jest już przesada. Nic się wielkiego nie stało. Skąd mieli przewidzieć że koło jest
niedokręcone? To dało się dopiero zauważyć jak wyjeżdżał z pitlane.

Jeszcze tydzień temu ukarano Webbera za nieodpowiedni manewr na starcie, a teraz to samo
zrobił Kimi i co? Rozpatrzone po wyścigu. Nadal są równi i równiejsi? Jeżeli ten Todd
od Ferrari czy jak mu tam zostanie przewodniczącym FIA to można znowu będzie liczyć na
łagodne traktowanie czerwonych. :/

Ja myślę, że też jest to po części spowodowane paniką w zarządzie FIA i F1 w związku z ostatnimi wydarzeniami na torach wyścigowych. Tydzień temu zginął chłopak od uderzenia w głowę kołem, wczoraj Massa został poważnie ranny również od uderzenia w głowę sprężyną, a tutaj mechanicy pozwalają odjechać bolidowi ze stanowiska z niedokręconym kołem powodując, że od bolidu odrywa się wirująca z ogromną prędkością pokrywa, odpada dość szybko toczące się koło, które może spowodować powtórkę wypadku z F2, a jeszcze gdzieś po torze wala się nakrętka, która jak wykazał wczorajszy wypadek, również może zaszkodzić życiu i zdrowiu kierowcy.

Gdzieś słyszałem dziś wypowiedź, że podnoszą się głosy, że po tym jak Kubica wyszedł bez szwanku ze swojego wypadku FIA uznała, że nie trzeba już nic dalej robić w kwestii bezpieczeństwa. Ostatnie tygodnie pokazały jak bardzo się mylili i jak narażoną na urazy jest jeszcze jeszcze jedna część ciała kierowcy bolidów open wheel - głowa. Myślę, że po prostu wpadli w panikę i chcą pokazać, że próbują coś z tym zrobić chociaż tak naprawdę nie da się zrobić nić oprócz wprowadzenia kolejnej generacji kasków lub postawienia szyby przed kierowcą, co oczywiście przekształci znane nam bolidy w normalne pojazdy z zamkniętą kabiną, więc nie ma najmniejszego sensu.

BTW. Aż dziwnie pomyśleć, że np. na Le Mans jadą całą dobę z otwartymi kabinami, kiedy na torze dosłownie rozsypuje się po kilka, kilkanaście pojazdów i nic się nie dzieje, a tutaj..

A tor jak tor. Ja bardzo lubię Hungaroring bo jest niezwykle ciekawym torem z perspektywy kierowcy (jeżdżę na nim w symulatorach), więc może nieco inaczej na to patrzę.

Z resztą - ktoś powinien osądzić Panów z FIA z KERS. Trąbili o cięciu kosztów, a tymczasem zmusili zespoły do wydania milionów na system, który zamiast ułatwiać to utrudnia wyprzedzanie.

[Duddits 0]

Dnia 26.07.2009 o 19:34, Galadin napisał:

To jest już przesada. Nic się wielkiego nie stało. Skąd mieli przewidzieć że koło jest
niedokręcone? To dało się dopiero zauważyć jak wyjeżdżał z pitlane.

Właśnie, że bardzo dobra decyzja. Widać było, że mechanik nie wyrobił się z przykręceniem zasłonki i widział, co się stało a mimo to Alonso pojechał dalej. Fakt, że sam kierowca pewnie nawet tego nie zauważył ale trudno. Ostatnio latające części, koło i śruba trochę złego wyrządziły.

[AdamSloma 0]

Dnia 26.07.2009 o 19:53, MKRaven napisał:

Z resztą - ktoś powinien osądzić Panów z FIA z KERS. Trąbili o cięciu kosztów, a tymczasem
zmusili zespoły do wydania milionów na system, który zamiast ułatwiać to utrudnia wyprzedzanie.

Błędem FIA było to że KERS był nieobowiązkowy. A trąbienie o cięciu kosztów zaczeło się rok temu razem z kryzysem, a KERS był już wtedy w zaawansowanej fazie testów. Tak naprawdę dopiero teraz zaczyna się uwidaczniać przewaga KERSowców. Dopiero dzisiaj pierwsze dwa stopnie podium wywalczyły bolidy z KERSem. Nie zdziwiłbym się gdyby jeszcze BMW powróciło do KERSu pod koniec sezonu, jak już uporają się z problemami aerodynamicznymi:)

[Citkowsky 2]

Dnia 27.07.2009 o 00:59, AdamSloma napisał:

> Z resztą - ktoś powinien osądzić Panów z FIA z KERS. Trąbili o cięciu kosztów, a
tymczasem
> zmusili zespoły do wydania milionów na system, który zamiast ułatwiać to utrudnia
wyprzedzanie.

Błędem FIA było to że KERS był nieobowiązkowy. A trąbienie o cięciu kosztów zaczeło się
rok temu razem z kryzysem, a KERS był już wtedy w zaawansowanej fazie testów. Tak naprawdę
dopiero teraz zaczyna się uwidaczniać przewaga KERSowców. Dopiero dzisiaj pierwsze dwa
stopnie podium wywalczyły bolidy z KERSem. Nie zdziwiłbym się gdyby jeszcze BMW powróciło
do KERSu pod koniec sezonu, jak już uporają się z problemami aerodynamicznymi:)

z tymi problemami to raczej już nie zdąrzą się uporać:) Ja przynajmniej już na to nie liczę.

[A-cis 0]

Dnia 26.07.2009 o 21:36, Duddits napisał:

widział, co się stało a mimo to Alonso pojechał dalej. Fakt, że sam kierowca pewnie nawet tego nie zauważył ale trudno

Ale Alonso szybko się zorientował, że coś z kołem nie jest w porządku i sygnalizował to przez radio, a mimo to kazali mu jechać dalej.
Fakt że decyzja była trudna, bo mieli do wyboru albo przerwać całkowicie wyścig i kazać mu zjechać na pobocze albo liczyć, że jakoś się dokatula przez jedno okrążenie i ponownie zjedzie. I pewnie na to liczyli.
Jednak czemu nie próbowali go zatrzymać jeszcze w alei serwisowej, tego nie rozumiem. Przecież musieli widzieć, że osłona przedniego koła kręci się (widać to było w powtórce). I za to IMHO zostali słusznie ukarani.
Tyle, że mają zamiar się odwoływać i może im się udać.
Dla Alonso to podwójnie ciężka kara, bo nie mógłby pojechać przed swoimi kibicami. I to w momencie kiedy bolid Renaulta zaczął jako tako jechać.

[Rga 0]

BMW było 3. zespołem w poprzednim sezonie, a teraz co? Osiedli na laurach i nie mogą się pozbierać.

A FIA kara tylko tych, co przewinienia były spektakularne i tyle.

[AdamSloma 0]

Dnia 27.07.2009 o 01:01, Citkowsky napisał:

z tymi problemami to raczej już nie zdąrzą się uporać:) Ja przynajmniej już na to nie
liczę.

A ja liczę, bo widzę co się dzieje:) Nie patrze na miejsca zajęte w ostatnim wyścigu, tylko na realną formę, która dzięki "przejściowym poprawkom" znacznie się podniosła. Żeby nie podsterowność Roberta w wyścigu (po 10 okrążeniach przednie opony nie nadawały się do szybkiej jazdy...), Kubica skończyłby za Glockiem. Widziałeś jaki miał start? Z 18 przebił się na 13! I wcale się nie zdziwię jak za 2-3 wyścigi wróci stary porządek, czyli McLaren, Ferrari i BMW na czele i gdzieś pomiędzy nimi jeszcze Red Bull. A Brawn?? No cóż, wcale nie był szybszy od BMW tym razem:) A czy się podniesie, tego chyba nikt w tym momencie nie może przewidzieć...

[Duddits 0]

Dnia 27.07.2009 o 01:06, A-cis napisał:

Tyle, że mają zamiar się odwoływać i może im się udać.
Dla Alonso to podwójnie ciężka kara, bo nie mógłby pojechać przed swoimi kibicami. I
to w momencie kiedy bolid Renaulta zaczął jako tako jechać.

Dokładnie o to mi chodzi. O mechaników, jego inżyniera i Briatore, którzy o tym wiedzieli a mimo to nie skontaktowali się z Alonso w sprawie zatrzymania się gdzieś na boku. Równie dobrze koło mogło mu odpaść gdy ktoś go wyprzedzał. Z drugiej strony powinni jasno określić wzorzec zachowania w takich sytuacjach odrazy po śmierci tamtego chłopaka.

[MKRaven 0]

Dnia 27.07.2009 o 00:59, AdamSloma napisał:

Błędem FIA było to że KERS był nieobowiązkowy. A trąbienie o cięciu kosztów zaczeło się
rok temu razem z kryzysem, a KERS był już wtedy w zaawansowanej fazie testów. Tak naprawdę
dopiero teraz zaczyna się uwidaczniać przewaga KERSowców. Dopiero dzisiaj pierwsze dwa
stopnie podium wywalczyły bolidy z KERSem. Nie zdziwiłbym się gdyby jeszcze BMW powróciło
do KERSu pod koniec sezonu, jak już uporają się z problemami aerodynamicznymi:)

Eeeeee... :P . Ja tam bym nie powiedział, że wreszcie na podium stanęły bolidy z KERSem, tylko wreszcie podium wyglądało (prawie bo bez Kubicy) jak powinno. Co oznacza, że największe zespoły F1 powoli zaczynają wreszcie odrabiać straty. Rolę KERSu widziałbym w tym małą, chociaż trzeba przyznać, że w Węgrzech dawał chyba najwięcej w tym sezonie jak do tej pory. Wystarczy jednak przypomnieć sobie, jaką miazgę zrobił RBR na Silverstone z reszty stawki, żeby uświadomić sobie, że rola KERSu była tu (poza startem oczywiście) znikoma.

Ja wiem, że większość polskich kibiców woli przyznać, że Hamilton wygrał, dzięki KERSowi a nie umiejętnością, ale na prawdę - zwycięstwo było też zasługą jego talentu ;) .

[AdamSloma 0]

Dnia 27.07.2009 o 13:03, MKRaven napisał:

Eeeeee... :P . Ja tam bym nie powiedział, że wreszcie na podium stanęły bolidy z KERSem,
tylko wreszcie podium wyglądało (prawie bo bez Kubicy) jak powinno. Co oznacza, że największe
zespoły F1 powoli zaczynają wreszcie odrabiać straty. Rolę KERSu widziałbym w tym małą,
chociaż trzeba przyznać, że w Węgrzech dawał chyba najwięcej w tym sezonie jak do tej
pory. Wystarczy jednak przypomnieć sobie, jaką miazgę zrobił RBR na Silverstone z reszty
stawki, żeby uświadomić sobie, że rola KERSu była tu (poza startem oczywiście) znikoma.

Ale jednak zauważyłeś różnicę:)) Wcześniej było tak, że kers dawał przewagę na starcie, a potem pomagał w obronie pozycji, ale tempo wyścigowe było znacznie gorsze, a teraz jest tak, że kers przy starcie daje duuużo i tempo wyścigowe jest równe z nieKERSowcami, czyli dzieje się tak jak przepowiedziałem parę miesięcy temu, że zespoły z KERSem w końcu przezwyciężą problemy z mniejszym balastem:))) A im dalej tym będzie lepiej i pod koniec sezonu może być już duża różnica.

Dnia 27.07.2009 o 13:03, MKRaven napisał:

Ja wiem, że większość polskich kibiców woli przyznać, że Hamilton wygrał, dzięki KERSowi
a nie umiejętnością, ale na prawdę - zwycięstwo było też zasługą jego talentu ;) .

Ja akurat nigdy nie negowałem talentu Lewisa, wręcz parę razy zdarzyło mi się wpaść w zachwyt nad niektórymi jego manewrami;), co nie zmienia faktu że wcale go nie lubiłem jako człowieka. Natomiast ten sezon dał mu trochę w kość i sprowadził na ziemię. Nabrał trochę pokory i chyba się trochę zmienił na lepsze:), także wczoraj bardzo mu kibicowałem.

[A-cis 0]

Dnia 27.07.2009 o 10:57, AdamSloma napisał:

A Brawn?? No cóż, wcale nie był szybszy od BMW tym razem:)

Chyba trochę się zagalopowałeś :-)
7 i 10 miejsce to jednak nieco lepiej niż 11 i 13. A także czasy najszybszych okrążeń to 6 i 9 u Brawna oraz 12 i 14 u BMW. Więc kierowcy BMW nawet zajęli lepsze miejsca niż uzyskiwane przez nich czasy.
Ale przyłączam się do Twojego optymizmu jeżeli chodzi przyszłość BMW, bo nawet w tej chwili potencjał tego bolidu jest większy niż uzyskiwane przez nich miejsca. IMHO mieliby lepsze miejsca gdyby nie popełniali wielu głupich błędów w taktyce i obsłudze.

[Retro32 0]

Hamilton zawsze był dobry i będzie dobry, tak samo jak Kubica. Tylko że tym razem Maki wreszcie poprawiły maszynkę. Przecież na oparach też nie jechał a mimo to startuje fenomenalnie z tym kersem, tak samo w Niemczech mało mu brakło.

[AdamSloma 0]

Dnia 27.07.2009 o 14:01, A-cis napisał:

Chyba trochę się zagalopowałeś :-)

No dobra, zagalopowałem się;p. Brawny też miały problemy z oponami i żeby nie to byłyby znacznie wyżej.

A Węgry w ogóle były jakieś takie pełne błędów i wcale BMW w nich nie przodowało;p

[Citkowsky 2]

Dnia 27.07.2009 o 10:57, AdamSloma napisał:

> z tymi problemami to raczej już nie zdąrzą się uporać:) Ja przynajmniej już na to
nie
> liczę.

A ja liczę, bo widzę co się dzieje:) Nie patrze na miejsca zajęte w ostatnim wyścigu,
tylko na realną formę, która dzięki "przejściowym poprawkom" znacznie się podniosła.
Żeby nie podsterowność Roberta w wyścigu (po 10 okrążeniach przednie opony nie nadawały
się do szybkiej jazdy...), Kubica skończyłby za Glockiem. Widziałeś jaki miał start?
Z 18 przebił się na 13! I wcale się nie zdziwię jak za 2-3 wyścigi wróci stary porządek,
czyli McLaren, Ferrari i BMW na czele i gdzieś pomiędzy nimi jeszcze Red Bull. A Brawn??
No cóż, wcale nie był szybszy od BMW tym razem:) A czy się podniesie, tego chyba nikt
w tym momencie nie może przewidzieć...

Ta, te ich modernizacje to se w du** można wsadzić. Na ten wyścig zaprojektowali nowy spoiler przedni i zgadnij co się z nim stało. Został nie użyty, przeleżał w garażu bo jak się okazało stary był lepszy.
Paranoja.

[AdamSloma 0]

Dnia 27.07.2009 o 15:40, Citkowsky napisał:

Ta, te ich modernizacje to se w du** można wsadzić.

Jak ci się zmieszczą, to proszę bardzo;p

[HumanGhost 0]

Wygląda na to, że Massa ma uraz oka. Jak poważny to się okaże. Jeśli będzie powazny to oznacza to koniec kariery Brazylijczyka. Szkoda by było. Mam nadzieję, że mimo wszystko wróci do zdrowia i bedzie nadal jeździł.

[MKRaven 0]

Dnia 27.07.2009 o 18:04, HumanGhost napisał:

Wygląda na to, że Massa ma uraz oka. Jak poważny to się okaże. Jeśli będzie powazny to
oznacza to koniec kariery Brazylijczyka. Szkoda by było. Mam nadzieję, że mimo wszystko
wróci do zdrowia i bedzie nadal jeździł.

No w sumie to było do przewidzenia patrząc na to dość znane zdjęcie Massy po wypadku. Też mam nadzieję, że będzie mógł wrócić do ścigania bo jest chyba jedną z ciekawszych, fajniejszych, weselszych postaci na gridzie F1 i jego brak by się naprawdę czuło.

BTW. Osoby, które robią i publikują (jeszcze sprzedają) zdjęcia Massy takie jak to w kasku po wypadku powinny dostać jak dla mnie dożywocie. Zero szacunku la człowieka, dla jego życia, dla istoty po prostu. Ja mam przed oczami Massę śmiejącego się i gadającego z Kubicą albo Massę na podium w Interlagos na zakończeniu ubiegłego sezonu, gdzie pokazał, że dla niego to nawet coś więcej niż tylko sport, a tu ludzie bez skrupułów walę takie zdjęcia.

Jakoś normalnie na pokazywanie zdjęć takich ludzi chorych / po urazach i bezbronnych w całym tym swoim uszkodzeniu zdrowia i potrzebujących pomocy nie zwracałem uwagi, ale to zdjęcie Massy normalnie mnie wnerwiło niesamowicie bo znam go jako walecznego i uśmiechniętego kierowcę z toru, a nie bezbronnego człowieka potrzebującego pomocy by przeżyć. To taki OT pokazujący jak bardzo takie zdjęcie może próbować zmienić wizerunek człowieka i jak jest nieodpowiednie.