Formuła 1

[Dann 0]

Dnia 25.07.2007 o 00:14, Vuko Drakkainen napisał:

Myśle podobnie jak ty jednak rozumiem Nicka że chce bronić swojej pozycji w klasyfikacjach
bo kto wie w każdej chwili kubica może go dogonić. Co do pchnięcia porządkowego myśle że to
było przyczynątego że ten nie pozwolił schumacherowi przejść przez pas toru. Na miejscu schymachera
też bym sie pożadnie wkurzył w końcu był na żadko dobrej pozycji a pogrzebał to przecież jego
rodak w jego kraju.

Oczywiście, że nie mógł się tak zwyczajnie przyznać do winy. Przecież musiał bronić swoich 12 pkt przewagi i zapewne dlatego należało mu się pierwszeństwo. A w takich sytuacjach każda bajka jest dobra.
A co do Schumachera, to wiem dlaczego został zawrócony przez porządkowego. Ale mimo wszystko widać było, że gościa poniosły nerwy. I co jego wina, że wyleciał z toru ? Jakoś np. Alonso wyprzedzał Massę lub Kovalainen jednego z teamu Red Bulla i nie musieli przy okazji manewru staranować wyprzedzanego. Czyli, że jednak da się to zrobić, Nick. :-P

[Blackbeard 0]

Dnia 25.07.2007 o 00:19, Vuko Drakkainen napisał:

Myśle że jednak troche przesadzasz. Nick jest niemcem w niemieckim teamie wiec bardzo mu zależy
na tym aby być lepszym od Kubicy i wciąż byc kierowcą nr. 1

No ale co z tego? Chcież może, Kubica też. I niekoniecznie jemu ma się to udac, i to jeszcze nieczystymi zagraniami.

a pozatym Niemcy zawsze chcą być lepsi od polaków a narazie cały czas im to wychodzi.

Najwyższy czas to zmienic:)
Ciesze sie że szefem BMW sauber jest Mario

Dnia 25.07.2007 o 00:19, Vuko Drakkainen napisał:

Theissen który widać że zależy mu na kubicy tak samo jak na nicku.

Oby^^ Ciekawe co im powiedział po tym wyścigu :D

[Paoro 0]

Ależ mnie wkurzył Nick ostatnio jak transmitowali, was na pewno również, wszędzie trąbią, ze wielkie spięcia między kierowcami BMW, a o co tyle szumu, po porostu niemiec powinien się przyznać i nie było problemu, dobrze o nim to nie świadczy to gadanie ze to nie on zawinił... Theissen pewnie nie opowiedział się ani za Kubicą ani za Heidfeldem, ale mam nadzieje ze jakieś zasady uzgodnili na przyszłość, by nie dochodziło do czegoś takiego jak ostatnio na niemieckim torze, zasady dla obu równoważne...

[Paoro 0]

Alonso jak ostatnio z wygranej się cieszył miałem wrazenie ze cieszył się abrdziej z tego ze odrobił do Hamiltona 10 pkt. niż z tego świetnego manewru kiedy wyprzedził Mase, i wogóle ze świetnej jazdy.

[Meghan_mph 0]

Dnia 24.07.2007 o 19:34, Rzezim napisał:

Mam poważne wątpliwości czy większość wypowiadających się widziała co zdarzyło się w niedziele.

Możesz mieć wątpliwości, ale ja akurat uważam, że osoby wypowiadające się w tym wątku raczej starają się oglądać transmisje. Co najwyżej może się różnić interpretacja przyczyn różnych zdarzeń na torze, prawda? Moim zdaniem Nick jeździ agresywnie (to jest jeszcze w porządku), przez co staje się niebezpieczny dla innych (to już nie jest). Nie mam dostępu do wszystkich wyścigów tego sezonu, ale jeśli chodzi o zetknięcia z innymi bolidami to moim zdaniem dzierży palmę pierwszeństwa. On chyba to specjalnie trenuje, bo jakoś jemu niewiele się dzieje, w przeciwieństwie do innych.

Dnia 24.07.2007 o 19:34, Rzezim napisał:

Czy raczej wypowiedzi są oparte na sądzie wygłoszonym przez komentującego zawody (tego starszego
pana - o dość niskim poziomie fachowości). /.../ w tym sezonie relacji
z wyścigów F 1 po prostu nie da się oglądać a raczej słuchać.

Grrr, weź nawet nie wspominaj, obydwaj komentujący plotą trzy po trzy, w dodatku jeden z nich nauczył się niedawno nowego słowa i szpanuje, np. w takim stylu: Alonso jedzie coraz szybciej, Massa traci do niego po 2 okrążeniach niespełna (!!!!) 20 sekund.
No co to jest, ja pytam? Czy naprawdę znajomość języka polskiego to zbyt duże wymaganie od komentatora sportowego? :(

[iqorinho 0]

Nie wypowiadałem się w sprawie obu kierowców BMW - Sauber, więc to robię :)

No nie, wchodzę na pewien portal internetowy, a tam artykuł, że Heidfeld wygrażał Kubicy. "Jeżeli Kubica jeszcze raz mnie zdenerwuje, to nim zakręcę" - to jego cytat. Cóż, ja mogę powiedzieć tylko tyle, że Nick jest prawdziwym krętaczem i zwykłym chamem. Przykro mi, że to mówię, bo dotychczas uważałem go za świetnego kierowcę, jakim niewątpliwie jest, ale kultura jaką dysponuje mówi sama za siebie... To co się stało w Niemczech widział każdy - Kubica jechał po swoim optymalnym torze, uniemożliwiając Heidfeldowi wyprzedzenie (to F1, a nie jakieś przyjacielskie ściganie), co jest oczywiście naturalne i jak najbardziej dopuszczalne. Niemiecki kierowca widząc, że i tak się nie zmieści, przeprowadził atak, co skończyło się wypadnięciem z toru, podskoczeniem na poboczu i w efekcie wyeliminowanie Kubicy. Co jest jeszcze bardziej wkurzające, to to, że Nick po tym zetknięciu od razu mógł wdepnąć gaz, ponieważ był ustawiony w kierunku jazdy innych bolidów, a Robert musiał się obracać i stracił kilka pozycji więcej niż Heidfeld. No i te wypowiedzi po wyścigu... Chamstwo w czystej postaci... :(

[konarion 0]

Dnia 24.07.2007 o 23:41, Vuko Drakkainen napisał:

> No to jeszcze wiele wyścigów czeka naszego kierowce. Może uda mu się w ogólnej kwalifikacji

> na wyższą pozycję wejść:)
nie sądze przed Kubicą jest Heidfeld i w tedy gdy polak miał ten makabryczny wypadek niemiec
zajął 2 miejsce na podium. Ma teraz gdzieś mniej-wiecęj 10 punktów przewagi.

Ale jest jeszcze tyle wyścigów, że nigdy nie wiadomo:)

[Rad7 0]

Dnia 25.07.2007 o 09:53, igorinho napisał:

Co jest jeszcze bardziej wkurzające, to to, że
Nick po tym zetknięciu od razu mógł wdepnąć gaz, ponieważ był ustawiony w kierunku jazdy innych
bolidów, a Robert musiał się obracać i stracił kilka pozycji więcej niż Heidfeld.

I tak byli po tym na ostatnich pozycjach, więc Robert nie stracił kilka pozycji więcej niż Heidfeld.
ps. ogólnie posty tnę i nie wiem dlaczego wtedy tego nie zrobiłem.

[SzolMisz 0]

Postawa Heidfelda była skandaliczna - w ogóle mnie ona nie dziwi bo dla mnie Nick to "samolubny cham"! Jestem tylko nie miło zaskoczony postawą szefa BMW Sauber! Bo ja będąc na miejscu jego bardzo ostrą rozmowę przeprowadził z Heidfeldem! Stracili punkty! Szanse na podium! Nie wiadomo czy Kubica będąc 4 po spadnięciu deszczu nie był by na jakimś miejscu na podium! A tak oboje tylko "małe" punkty zdobyli! Za karę powinien w najbliższym wyścigu Vettel pojechać - była by to moim zdaniem dobra nauczka dla Nicka! Pozdrawiam

[Jarys 0]

Dnia 25.07.2007 o 14:07, SzolMisz napisał:

Jestem tylko nie miło zaskoczony postawą szefa BMW Sauber! Bo ja będąc na miejscu jego
bardzo ostrą rozmowę przeprowadził z Heidfeldem!

A ja szczerze mówiąc nie jestem zaskoczony postawą szefa BMW. Prawdziwy szef wie jak opieprzyć swojego pracownika i na pewno nie powinien tego robić przy osobach trzecich. Jestem pewny, że Heidfeld, Kubica i Thiessen przeprowadzili już w swoim gronie rozmowy i wyciągnęli wnioski. Zresztą każdy ma swój rozum a dostępna z kamer powtórka rozwiewa wszystkie wątpliwości kto zawinił.

Dnia 25.07.2007 o 14:07, SzolMisz napisał:

Za karę powinien w najbliższym wyścigu Vettel pojechać - była by to moim zdaniem dobra nauczka dla Nicka!

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba wyciągnąć wnioski z tego co się stało i jechać dalej. Zresztą, jeśli jeszcze raz taki numer się powtórzy to kto wie czy Vettel nie zasiądzie za kierownicą bolidu.

[SzolMisz 0]

Nie sądzę! Gdyby tak było Heidfeld nie stał by przy swoim i nie obwiniał Kubicy, że to on go wypchnął! Poza tym w tej rozmowie tylko Heidfeld powinien uczestniczyć i to on powinien się czegoś nauczyć - gry zespołowej! Taką postawą daleko nie zajedzie!:) Co najwyżej w innej formule sobie pojeździ!:)

[sztom 0]

tak ale kubica to mistrzunio kturka za rok dwa bedzie mistrzem jak nie wczesniej ale bmw ma troche za słabe samochody

[Rad7 0]

Dnia 25.07.2007 o 16:47, sztom napisał:

tak ale kubica to mistrzunio kturka za rok dwa bedzie mistrzem jak nie wczesniej ale bmw ma
troche za słabe samochody

To żeś Amerykę odkrył... A mistrzem za rok nie będzie, bo musiałby jeździć w Ferrari lub McLarenie albo BMW musiałoby im dorównać, a to jest możliwe dopiero za kilka lat (jeśli w ogóle jest).

[gesio 0]

BMW za rok doścignie Ferrari oraz McLarena jak zrobi bardzo szybki i niezawodny silnik. Nie wierzycie w moc BMW

[AdamSloma 0]

Dnia 25.07.2007 o 18:46, gesio napisał:

BMW za rok doścignie Ferrari oraz McLarena jak zrobi bardzo szybki i niezawodny silnik.

Ameryka odkryta po raz drugi w ciągu 3 postów.... Każdy za rok doścignie Ferrari oraz McLarena jak zrobi bardzo szybki i niezawodny silnik. Z tym że za rok Ferrari będzie już o milę dalej od wszystkich. Ale jest jeszcze jedna możliwość. Trzeba im wykraść dokumentację techniczną;))), tak jak zrobił to McLaren (mam jednak nadzieję, że nie to było przyczyną ich zwyżki formy) i wtedy się będzie można do nich zbliżyć.

[Rad7 0]

Dnia 25.07.2007 o 22:13, Adam Słoma napisał:

Trzeba im wykraść dokumentację techniczną;))),
tak jak zrobił to McLaren (mam jednak nadzieję, że nie to było przyczyną ich zwyżki formy)

A ja myślę, że jednak to. Swoją drogą ciekawe co zrobią Hamilton i Alonso jeśli im to udowodnią (nie wierzę, że wtedy zostaną w McLarenie).

[AdamSloma 0]

Dnia 26.07.2007 o 20:57, Rad7 napisał:

A ja myślę, że jednak to. Swoją drogą ciekawe co zrobią Hamilton i Alonso jeśli im to udowodnią
(nie wierzę, że wtedy zostaną w McLarenie).

http://sport.onet.pl/74455,1248769,1579013,wiadomosc.html

McLaren nie zostanie na razie ukarany, bo nie było dowodów, że informacje z dokumentów zostały wykorzystane. Ale jak w przyszłości znajdą się dowody, FIA wróci do sprawy. Trochę to dziwne, no ale cóż, jak ktoś już wcześniej zauważył, zbyt duże pieniądze wchodzą w grę, żeby wszystko było jasne i przejrzyste.

[A-cis 0]

Dnia 26.07.2007 o 22:43, Adam Słoma napisał:

McLaren nie zostanie na razie ukarany, bo nie było dowodów, że informacje z dokumentów zostały wykorzystane.

Ferrari ma widocznie ostatnio za małą siłę przebicia. Dla mnie takie stwierdzenie FIA to są kpiny. Po co w takim razie się kradnie dokumentację?! Po to żeby sobie obrazki pooglądać?!!
Gdyby to zrobiła jakaś blondynka, to może bym uwierzył. Ale jeśli to robi naczelny inżynier zespołu, to zawsze ma jakąś korzyść. Bo nawet jeśli nie wykorzystuje rozwiązań wprost, to one go inspirują w określonym kierunku, lub oszczędzają mu długotrwałych badań i eksperymentów.
Jeśli do tego dodać niezrozumiałe decyzje w s. Heidfelda, to coś mi otoczka F1 zaczyna za bardzo śmierdzieć.

[Jarys 0]

Właśnie podano informację, że Sebastian Vettel z BMW Sauber przechodzi do zespołu Toro Rosso.
Po ostatnim wyścigu Scott Speed oznajmił włodarzom, że nie będzie dla nich więcej jeździł :/

Za Vettela w BMW Sauber wchodzi Timo Glock.

[ransly 0]

Dnia 31.07.2007 o 14:05, Jarys napisał:

Właśnie podano informację, że Sebastian Vettel z BMW Sauber przechodzi do zespołu Toro Rosso.
Po ostatnim wyścigu Scott Speed oznajmił włodarzom, że nie będzie dla nich więcej jeździł :/

Za Vettela w BMW Sauber wchodzi Timo Glock.

eee tam, Niemcy podniecają sie tym Vettelem "następca Schumachera" haha a wcale tak dobrze nie jechał, fartem zdobył jeden pkt :/