Zaloguj się, aby obserwować  
Maker3

Formuła 1

10066 postów w tym temacie

Dnia 18.04.2010 o 13:48, Galadin napisał:

Nie mam nic do agresji Hamiltona na torze

Własnie chodzi o to, że super Hamilton walczy itp itd. ale on to bardzo często robi nie czysto, to tak jakby bokserzy walili sie po jajach. Możecie mnie zjechać ale ja uważam ze Hami nie jest jakos szczególnie utalentowany,a wybija sie dzieki bolidowi, który jest "szyty" pod niego. Prawdziwe talenty dla mnie to Vettle Massa, Alonso, Kubica. Żeby nie było że Polak i dlatego Kubice wymieniłem to uzasadnie to tym,że chyba nikt nie zaprzeczy jak Robert świetnie radzi sobie na mokrym,albo na trudnym torze.

Co do dzisiejszego Gp to cieszy że Renault nie odstaje,ida za ciosem cały czas trzymając sie czołówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

po raz kolejny deszcz serwuje nam świetne widowisko. Jenson bardzo dobrze, nie rozumiem komentarzy o braku wyprzedzeń z jego strony skoro przez większość wyścigu był liderem. Sędziowie strasznie namieszali dzisiaj z SC, gdyby ta niezrozumiała decyzja Robert byłby pewnie na podium. Cieszą pierwsze punkty Pietrova, Sauber zrobił chyba interes życia kupując zgliszcza po BMW... Schumiego oszczędzę- może obudzi się w Barcelonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co tu dodać wszystko napisaliście Hamilton jak zwykle bezkarny czyżby wysoko postawione plecy we władzach??? Brakowało mi jeszcze żeby na wstecznym do pit lane zjechał - jak on to powiedział "zbyt późno zdecydowałem się na zmianę"? co to jest Hamilton race czy F1???
rozumiem jeden wygłup na torze ale 3 (jak nie więcej: zjazd i wjazd do pit lane wypchnięcie Webbera poza tor i on nie ma sobie nic do zarzucenia)
Alonso też nie ładnie się zachował wypychając Massę jeszcze rozumiem przeciwnika ale kolegę z teamu pachnie mi tu wojną jak z Hamiltonem w McLarenie.
Kubica jak zwykle z R30 wycisnął 120% super że Petrow dodał swoje 90% i choć sceptycznie patrzyłem na renówkę przed sezonem to muszę przyznać że chłopaki się postarały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, jedyne co niepokoi to fakt, że Kubica jakoś nie może uzyskać tego 1-go miejsca :( Wiadomo, łatwo nie jest, ale w ciągu kilku lat mogło by się udać, ale my jedyne co możemy to jak najmocniej dopingować naszemu Kubicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2010 o 16:46, Luk4s napisał:

http://f1.pl/Artykul.82+M54721594a38.0.html - zgadzam sie w 100% z autorem tekstu.

Ja w 50 %. Albo inaczej w 100% o Hamiltonie. Jednak, to, że Vettel jest niewinny nie jest do końca prawdą, bo stworzył dużo większe zagrożenie od Hamiltona, bo odbił do niego i Hamilton musiał wskoczyć w głębszą część boksu, gdyby ktokolwiek tamtędy przechodził (nawet w bezpiecznej odległości), mógł zostać staranowany lub nawet zabity, bo Hamilton odskoczył po tym "straszeniu" Vettela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2010 o 18:56, Xjumpaytech napisał:

> http://f1.pl/Artykul.82+M54721594a38.0.html - zgadzam sie w 100% z autorem tekstu.

Ja w 50 %. Albo inaczej w 100% o Hamiltonie. Jednak, to, że Vettel jest niewinny nie
jest do końca prawdą, bo stworzył dużo większe zagrożenie od Hamiltona, bo odbił do niego
i Hamilton musiał wskoczyć w głębszą część boksu, gdyby ktokolwiek tamtędy przechodził
(nawet w bezpiecznej odległości), mógł zostać staranowany lub nawet zabity, bo Hamilton
odskoczył po tym "straszeniu" Vettela.

Tak tylko zauważ ze wszystko jest winą Hamiltona gdyby wyjechał przepisowo problemu by nie było. Pytanie czy Vettel odbił specjalnie tzn czy widział Lewisa??? jesli tak to też sobie pozwolił. Ale ostrzeżenie dla Hamiltona to kpina dlaczego to On zawsze jest tym równiejszym????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Hamilton dostał za to, że zbyt ostro próbował ruszyć i go prawie obróciło w pitach. "
Chyba sobie jaja kur** robią!!! N/C

Prince_Miki
To nie jest tak łatwo wygrać jeżdżąc bolidem z 4 zespołu w stawce. Kubica daje z siebie w kazdym wyscigu 120 albo wiecej procent i z tego powinnismy byc dumni,tak samo jak z jego talentu który nie moze wyjść na światło dzienne za sprawą średneij klasy bolidu. Ja sie powtórze dla nie dowiarków niech patrza jak Kubica jeździ na trudnych technicznie albo mokrych torach. To samo Massa Alonso może Button,a taki Hamilton <lol2>. dzisiaj było super widac jak mu tyłek chodził na wyjsciach z zakretów, bo mu sie opony zużyły. A Button,a Kubica a inny zawodnicy jechali cały czas na nówkach oponach ?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2010 o 11:34, Galadin napisał:

On ma rację, to był rozbój w biały dzień z tym SC. Bez problemu mogli ten kawałek posprzątać,

Normalnie jak się komuś skrzydło posypie, to jest tylko żółta flaga w tym jednym sektorze, a tu aż SC na kilka okrążeń dali.

Dnia 18.04.2010 o 11:34, Galadin napisał:

Renówka - dobra strategia, ale słabe czasy w pit stopach, przez to Alonso wyprzedził Kubicę.

A w zestawieniach podają, że Renówka była najlepsza w pit stopach z Kubicą :-)
http://f1.wp.pl/kat,101082,title,Kubica-i-Renault-najszybsi-w-pit-lane,wid,12183892,wiadomosc.html
Jednak faktem jest (sprawdzałem czasy), że Robert miał swój 2-gi pit stop dłuższy o ok. 1,3 sekundy od Alonso. I wtedy właśnie stracił miejsce.

Dnia 18.04.2010 o 11:34, Galadin napisał:

To Massa lepiej jeździ, a miał gorszą pozycję przez to że musiał na Alonso czekać w pit stopie, kiedy to
Hiszpan wcisnął się w ostatniej chwili na wjeździe

Przez to że Alonso wyprzedził go na wjeździe i zmieniał jako pierwszy Massa stracił ponad 6 sek. Jego pit lane trwał 29,729 a Alonso 23,703 sek.

Dnia 18.04.2010 o 11:34, Galadin napisał:

Dojechały dwa HRT i Kovalainen - szok. :)

W dodatku Kovalainen wyprzedził jednego Williamsa! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2010 o 21:12, A-cis napisał:

Przez to że Alonso wyprzedził go na wjeździe i zmieniał jako pierwszy Massa stracił ponad
6 sek. Jego pit lane trwał 29,729 a Alonso 23,703 sek.


Dokładnie to miałem na myśli. :)
http://f1.wp.pl/kat,101074,title,Massa-niezadowolony-z-zachowania-Alonso,wid,12185836,wiadomosc.html
Już się panowie rozkręcają, wątpię żeby w jakimkolwiek następnym wyścigu grzecznie jechali jeden za drugim. :)
Ja wolę Massę od Alonso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2010 o 18:51, Galadin napisał:

Już się panowie rozkręcają, wątpię żeby w jakimkolwiek następnym wyścigu grzecznie jechali jeden za drugim. :)

Massa za dużo skakał nie będzie. Raz - że to nie ten charakter, a dwa - że kończy mu się kontrakt z Ferrari i nie będzie chciał robić zadrażnień w zespole przed ewentualnym podpisaniem nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak wszyscy krytykują Hamiltona, a mi się jego jazda bardzo podoba, on jest typem zwycięzcy, nie Kubica. Kubica jedzie za spokojnie, jeździ tak jakby chciał odwalić swoje, mieć wyścig z głowy na przyzwoitym 4-6 miejscu i tyle. U Hamiltona widać że on chce walczyć, nie daje za wygraną i jedzie na całego. Te wyścigi mają być szybkie, agresywne i emocjonujące, to nie jest wyścig 24h gdzie liczy się oszczędzanie opon i zachowawcza jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2010 o 21:30, lord0 napisał:

tak wszyscy krytykują Hamiltona, a mi się jego jazda bardzo podoba, on jest typem zwycięzcy,
nie Kubica. Kubica jedzie za spokojnie, jeździ tak jakby chciał odwalić swoje, mieć wyścig
z głowy na przyzwoitym 4-6 miejscu i tyle. U Hamiltona widać że on chce walczyć, nie
daje za wygraną i jedzie na całego. Te wyścigi mają być szybkie, agresywne i emocjonujące,
to nie jest wyścig 24h gdzie liczy się oszczędzanie opon i zachowawcza jazda.

Taki Button też jeździ bardzo spokojnie, a na razie klasyfikuje się na pierwszym miejscu. Poza tym oszczędzanie opon liczy się i to bardzo. Jeden pit-stop mniej może zdecydować o wygranej, a na zniszczonych oponach trudno o dobre rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2010 o 21:30, lord0 napisał:

tak wszyscy krytykują Hamiltona, a mi się jego jazda bardzo podoba, on jest typem zwycięzcy,
nie Kubica. Kubica jedzie za spokojnie, jeździ tak jakby chciał odwalić swoje, mieć wyścig
z głowy na przyzwoitym 4-6 miejscu i tyle. U Hamiltona widać że on chce walczyć, nie
daje za wygraną i jedzie na całego. Te wyścigi mają być szybkie, agresywne i emocjonujące,
to nie jest wyścig 24h gdzie liczy się oszczędzanie opon i zachowawcza jazda.


Poza tym zobacz jak jazda Hamiltona wpływa na zużycie jego opon. Z dwójki McLarena wole jednak Buttona poza tym Hamilton na torze jednak trochę przegina (czasem nawet poza torem - ostatni pit lane).
I pozwolisz że nie zgodzę się z tobą w sprawie Kubicy. Kubica wyciska z R30 max albo i więcej to że jest 4-6 to wyłącznie jego zasługi i jego prawie bezbłędnej jazdy. Gdyby miał lepszy bolid byłoby lepiej. Niestety ale Renault zajmuje odpowiednie miejsce w rankingu konstruktorów czyli piąte a więc czysto teoretycznie powinno wyścigi kończyć na 9 -10 miejscu, a więc miejsca 4-6 są zasługą jazdy Roberta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2010 o 21:30, lord0 napisał:

tak wszyscy krytykują Hamiltona, a mi się jego jazda bardzo podoba, on jest typem zwycięzcy,
nie Kubica. Kubica jedzie za spokojnie, jeździ tak jakby chciał odwalić swoje, mieć wyścig
z głowy na przyzwoitym 4-6 miejscu i tyle. U Hamiltona widać że on chce walczyć, nie
daje za wygraną i jedzie na całego. Te wyścigi mają być szybkie, agresywne i emocjonujące,
to nie jest wyścig 24h gdzie liczy się oszczędzanie opon i zachowawcza jazda.


Ja Hamiltona po prostu nie znoszę. Koleś myśli, że zasady go nie obowiązują i jest po prostu chamski a nie agresywny. A to co zrobił przy zjeździe do i wyjeździe z Pit Lane w Szanghaju tylko potwierdza, że koleś nawet nie zastanawia się nad ewentualnymi konsekwencjami tego co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2010 o 21:41, Mars napisał:

Taki Button też jeździ bardzo spokojnie, a na razie klasyfikuje się na pierwszym miejscu.
Poza tym oszczędzanie opon liczy się i to bardzo. Jeden pit-stop mniej może zdecydować
o wygranej, a na zniszczonych oponach trudno o dobre rezultaty.

zgadza sie, pytanie tylko nikt nie ma zmiany opon idealnie wtedy kiedy je zniszczy, zazwyczaj sa zmieniane z zapasem, a w przypadku Hamiltona jest to w sam raz. też nigdy nie wiadomo czy ta swoja jazda Hamilton nadrobi czy tez nei nadrobi dodatkowego pit stopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2010 o 09:54, Phobos_s napisał:

Ja Hamiltona po prostu nie znoszę. Koleś myśli, że zasady go nie obowiązują i jest po
prostu chamski a nie agresywny. A to co zrobił przy zjeździe do i wyjeździe z Pit Lane
w Szanghaju tylko potwierdza, że koleś nawet nie zastanawia się nad ewentualnymi konsekwencjami
tego co robi.

a to co było miedzy kierowcami Ferrari ? o tym mało kto wspomina a zrobili dosłownie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować