Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Strategia "10 dolarów" od Electronic Arts

63 postów w tym temacie

Tak, DLC do Borderlands wydają się uczciwe, zresztą zwykle od razu widać co jest naprawdę zawartością dodatkową, a co pochodzi z działu promocji "golimy frajerów". Ale jakby nie było płatne DLC zawsze opłaca się bardziej wydawcy niż graczom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do DA:O założyłem sobie osobne konto EA. Jeżeli będę chciał pozbyć się samej gry, dorzucę nabywcy wszystkie jego dane. Na razie jednak nie będę sprzedawał, bo pożyczyłem siostrze, a później jeszcze kumpel planuje pograć. Przy okazji pożyczę od niego Mass Effect 2, bo już chyba przeszedł. Problemów ze ściąganiem DLC z czyjegoś konta jak na razie żadne z nas nie odnotowało.

Biedne EA, jestem podłym człowiekiem :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2010 o 23:40, hallas napisał:

> Czyżby w takim EA i Ubisofcie aż tak brakowało pieniędzy?
Robi to też Capcom. Na potęgę robi to Square Enix (wartość DLC do ich gry na WiiWare zawsze przekracza wartość samej gry... i są to DLC istotne - np. zakończenie).

Nie przypuszczałem, że jest to zakrojone na taką skalę. W rynku konsolowym średnio się orientuję choć o wybrykach Capcomu i ich "DLC" słyszałem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:24, Crask napisał:

Do DA:O założyłem sobie osobne konto EA. Jeżeli będę chciał pozbyć się samej gry, dorzucę
nabywcy wszystkie jego dane. Na razie jednak nie będę sprzedawał, bo pożyczyłem siostrze,
a później jeszcze kumpel planuje pograć. Przy okazji pożyczę od niego Mass Effect 2,
bo już chyba przeszedł. Problemów ze ściąganiem DLC z czyjegoś konta jak na razie żadne
z nas nie odnotowało.

Hehe - dobra metoda. Sam nad tym myślałem instalując gry steam, ale stwierdziłem, że i tak są to takie gry, których nie będę odsprzedawał.

Dnia 13.02.2010 o 00:24, Crask napisał:

Biedne EA, jestem podłym człowiekiem :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:13, Volvox napisał:

To oznacza, że teraz po zrobieniu gry wytną jej kawałek i zrobią z tego DLC (dostępny
już w dniu premiery). Jak kupisz grę to możesz sobie taki dodatek ściągnąć za darmo.
Oczywiście kolejne DLC będą normalnie płatne.


Dziękuję za wytłumaczenie. Teraz nasunęło mi się kolejne pytanie... Skoro kod jest jednorazowy, to grę która kupuję, mogę zainstalować/zrobić konto tylko raz? Żenada... Te wszystkie "utrudnienia" dla piratów(chociaż tej strategii nie dotyczy), które w rzeczywistości są utrudnieniami dla graczy, spowodują większą skalę piractwa. Nie rozumiem ich polityki. Akcja jest bez sensowna, jak gracz kupujący używane gry nie kupi używanej, to może ją załatwi w inny sposób. Niekoniecznie legalny. Bo skoro nie chce/nie może kupić nowej to sobie załatwi stosunkowo lepsza i to za darmo. Tylko bez pudełka, co teraz przestaje powoli mieć znaczenie przez dustrybucję elektroniczną.Mam szczerą nadzieję, że niedługo zaczną powstawać akcje podobne do kontrakcji. Sama strategia EA długo raczej nie pociągnie i się nie sprawdzi. Przynajmniej nie w Polsce. Nic tylko na każdym kroku z uczciwych osób robią idiotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:29, xadras95 napisał:

/cut

Widzę że tego nie rozumiesz. Grę możesz sobie instalować do woli, tylko jest ograniczenie jedno konto na DLC do jednej gry(tu nie jestem pewien czy jest ono na jedną instalacje czy na jedną kopie gry).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:29, xadras95 napisał:

Dziękuję za wytłumaczenie. Teraz nasunęło mi się kolejne pytanie... Skoro kod jest jednorazowy,
to grę która kupuję, mogę zainstalować/zrobić konto tylko raz?


Też się nad tym zastanawiam. Niestety nie mam Mass Effecta 2 żeby sprawdzić :)

Dnia 13.02.2010 o 00:29, xadras95 napisał:

Sama strategia EA długo raczej nie pociągnie i się nie sprawdzi. Przynajmniej nie w Polsce.


EA to jeden z największych dystrybutorów. Jak ktoś nie będzie się zgadzał z ich ideą, to musi zrezygnować z wielu gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:29, xadras95 napisał:

Mam szczerą nadzieję, że niedługo zaczną powstawać akcje podobne do kontrakcji.

Tylko co takie akcje dadzą? Kontrakcja jest już pod pantoflem tych przeciwko, którym powstała.
Były już różne bojkoty i petycje związane z grami - ostatnio, dla przykładu, MW2. Większość PCtowych graczy wzburzyła się z powodu dedykowanych serwerów, że nie kupią gry, że mają gdzieś Activision i ich politykę. Co się okazało później? Większość poleciała w dniu premiery do sklepów. Z takimi ludźmi chcesz przepchać cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:32, Tomoya-kun napisał:

> /cut
Widzę że tego nie rozumiesz. Grę możesz sobie instalować do woli, tylko jest ograniczenie
jedno konto na DLC do jednej gry(tu nie jestem pewien czy jest ono na jedną instalacje
czy na jedną kopie gry).


Podobnie. Zapominasz loginu i hasła - przepada. Chyba, że zaczniesz spamować supportowi to może ruszą dupsko i coś zrobią(nie wiem jak tutaj wygląda sprawa, ale scenariusz bardzo prawdopodobny).

-> Volvox
Trudno, ale im większa ilość osób zrezygnuje, tym mniejsze będą zyski. No, ale niestty mało prawdopodobne, że coś sobie z tego zrobią. Zależy na jaką skale się rozciągnie rezygnacja z gier.

-> Marco_Polo
Zależy jak się sprawy potoczą. Jeżeli będziemy dostawać coraz bardziej wybrakowane produkty, za coraz wyższą cenę, to czemu nie? Kwestia czasu.


Tak, jestem naiwny. Sam się sobie dziwie że jestem takim optymistą. Chyba za bardzo jestem poirytowany tymi wszystkimi akcjami, strategiami czy jako to chcecie nazwać. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pochwalam takie akcje w momencie, gdy firma nie kombinuje i wydaje pełne gry. DLC do DA, czy ME to dla mnie plucie w twarz. 5 czy 10$ za zawartość gry do przejścia w godzinę albo i mniej?

Z resztą ostatnio jakaś ankieta wykazała jaką popularnością cieszą się DLC i przy odrobinie szczęścia albo proceder zostanie przerwany, albo DLC zaczną być konkretnym i wartym swojej ceny produktem. Osobiście wolałem czasy pełnych dodatków (Tron Bhaala do BG2 anyone? No za to się płaciło bez przymrużenia okiem!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2010 o 22:20, sahib123 napisał:

A jakim prawem ma on w ogóle mieć zysk z obrotu używkami? Czy na jakimkolwiek
innym rynku istnieje w ogóle taki mechanizm? Nokia każe sobie płacić za odsprzedaż telefonów?
Wydawnictwa za odsprzedaż książek w antykwariatach? Producenci samochodów za sprzedaż
samochodów używanych?


pytaj producentow :) Ograniczenia rynku wtornego pod poprzez umozliwienia gry w dodatki, ktore sa zawarte we wlasciwej grze - pomysl kontrowerysjny, ale sie udal i przynosi zyski :)

samochodow i telefonow sprzedaje sie raczej wiecej no i zdecydowanie wiecej ich "wychodzi" - co sezon kilkanascie modeli i to sie sprzedaje - a w przypadku gier sprzedaz czesto nie jest nawet w milionach... po czesci z winy uzywek - po co kupowac premierowa, jak mozna dostac na allegro taniej po paru tygodniach :) Inaczej: gry sa obecnie zbyt drogie w produkcji by pozwolic sobie na niska sprzedaz, a wieksza sprzedaz zapewni nie lepsza gra (bo po co sie meczyc) tylko walka z rynkiem wtornym :/

Dnia 12.02.2010 o 22:20, sahib123 napisał:

Na jak niski poziom intelektualny musieliśmy spaść jako cywilizacja, jeśli ludzie nic
złego nie widzą w byciu pos... bez wazeliny - ba, niektórzy jeszcze to popierają...


kazdy wydaje swoje pieniadze jak chce i nic nam do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 01:02, MazuroV napisał:

Z resztą ostatnio jakaś ankieta wykazała jaką popularnością cieszą się DLC i przy odrobinie
szczęścia albo proceder zostanie przerwany, albo DLC zaczną być konkretnym i wartym swojej
ceny produktem. Osobiście wolałem czasy pełnych dodatków (Tron Bhaala do BG2 anyone?
No za to się płaciło bez przymrużenia okiem!).


http://www.gram.pl/news_8gTeH,,0_Dragon_Age_Poczatek_z_kolejnym_milionem.html

plucie w twarz graczom tez przynosi niezle zyski ;) nie zrezygnuja, oj nie - nie mamy na to zadnego wplywu bo zawsze ktos kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 00:13, Volvox napisał:

A tak ogólnie wolę CDProjektową strategie radzenia sobie z używanymi grami (i pirackimi)
czyli po prostu ponowne wydawanie gier w tańszych seriach.

No to jest jedna z niewielu godnych pochwalenia akcji antypirackich na szeroką skalę. To samo robi się w Rosji by sprzedawać oryginalne gry. GOG.com to też akcja antypiracka, która przynosi efekty. Z tego powodu, pomimo wszelkich wpadek, życzę CDP jak największych zysków i możliwości rozwoju. To jest jedna z tych firm, która rozumie gracza.

Prawdopodobnie ludzie podejmujący decyzje w takich molochach jak EA nie mają zielonego pojęcia o tym jak wygląda, myśli i zachowuje się przeciętny gracz, w tym pirat, i z tego powodu ich akcje tylko śmieszą, wkurzają, przerażają, zamiast być skutecznymi.

Oczywistym jest, że obecność na rynku tańszych serii w niedługim okresie czasu od premiery (4 miesiące?) mocno by zmniejszyła zapotrzebowanie na używki (coś takiego prawie nie istnieje w Polsce w przypadku PC - ciekawe jak w innych krajach). W tej chwili używany MW2 w Polsce oscyluje trochę powyżej 100 zł. Zamiast konkurować z tymi cenami to co robi producent? Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest żałosne. Walka z rynkiem gier używanych ? Toż to jest debilizm - na rynku są np. używane - filmy, muzyka i nikt nie robi z tego jazd... Widać, że EA chce więcej zarobić, bo w końcu można graczom wmówić,że to przez piractwo... Można nim usprawiedliwić pewnie także głód na świecie i katastrofy.
EA - to jest przekręt milenium i nie jesteście w stanie zabić rynku gier używanych. Jeśli macie zamiar tak robić, to przestajemy kupować gry.Nie będziecie od nas wyciągać pieniędzy w taki prosty sposób -> sami prowokujecie piractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to zamiast ograniczyc rynek gier urzywanych to zwiekszy to poziom piractwa.. biorac pod uwage ze d zien po premierze da:q ( tak kupilem wardens keep jaki ja glupi bylem tyle kasy za godzine gry;p) moj znajomy majacy pirata mial WSZYSTKIE DLC przez co rozumiem golema keep i kazdy dodatkowy item jaki wyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a wiecie jak to będzie? w ostatecznym rozrachunku 1 nabywca będzie miał luz a drugi ściągnie te DLC z internetu z jakiegoś p2p i tyle im z tego zarabiania będzie, tyle że klienci będą ostrożniej wydawali pieniądze


Ja osobiście swojego czasu byłem napalony na MW2 ale jak przeczytałem newsa o tym, że podnoszą cenę o 20 zeta "bo tak" oraz że nie będzie dedykowanych itp (robią wszystko pod górkę) to postanowiłem że nie kupię tej cholernej gry! COD4 był super, nic mu nie brakowało i był warty 90 zł. MW2 nie jest warty swojej ceny.

Za to teraz moje 120 z przyjemnością wydam na BAD COMPANY 2... gdzie jest pełen serwis dodatków a DICE robi tę grę DLA GRACZY a nie dla siebie.

Activision chyba coś się popier...liło z tą arogancją. Oni robią gry DLA NAS, nie dla siebie. A jeśli robią je dla siebie to niech sami sobie je kupują!


Później sprowadza się wszystko do piractwa... Czemu te gry muszą być tak cholernie drogie? 120? pogieło kogoś? Jak rozłożę rozgrywkę na 3 lata w BAD COMPANY 2 to wyjdzie mnie okej bo 40 zł na rok gry to dobra cena. Człowiek ledwo wiąże koniec z końcem i chce od życia jakiejś rozrywki to sama gra go bije po dupie setką - masakra. Gdzie te gry za 79 zł? 89? Nie mówiąc już o tańszych. Taniej znaczy przecież więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, szkoda gadać. Ciekawe, czemu do książek pisarze nie robią DLC, a się sprzedają, na rynku wtórnym też, i nikt nie płacze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2010 o 12:25, Karfein napisał:

Ech, szkoda gadać. Ciekawe, czemu do książek pisarze nie robią DLC, a się sprzedają,
na rynku wtórnym też, i nikt nie płacze :/

Zgadzam się, a na dodatek warto jeszcze dorzucić istnienie bibliotek. Niestety, twórcy (na ten moment bardo często marnej jakości) gier przestali przejmować się tym ile kasy wydają na mniej istotne aspekty gier, a później płaczą na "złych piratów", "zły rynek wtórny" i "małą sprzedaż".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować