Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Assassin`s Creed II wymaga połączenia z siecią

395 postów w tym temacie

@jedrzejb

srednio ok. 150 zl na dwa miesiace. gry generalnie nowe, ale czesc sobie odpuszczam. nie jestem w stanie za niektore tytuly zaplacic 120-130 zl.

np. lost planet sobie odpuscilem, a tu prezent seria top seller -50% i chyc gierka za 20zl sie znalazla u mnie na poleczce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dojdzie do tego, ze większość graczy (tych pirawdziwych graczy, którzy nie patrzą żeby tylko kupić i zdać gre i sprzedać ją), nie kupi ACII i Ubisoft straci miliony odpowiedź na ich pytanie czemu tak jest będzie prosta

Po co inwestowaliście w drogie zabezpieczenia, skoro i tak piraci znajdą sposób na ich ominięcie i czemu robicie kretynów z graczy.

Jeżeli Ubisoft chce zarobić (jak każdy z nas) to czemu nie uruchomi akcji pt "Retrospekcja" (czy inaczej), czyli stare gry wydane jeszcze na starej grafice (w którą w tej chwili nie da rady grać), złej ścieżce dźwiękowej, złego podkładu tekstu (dabing), za słabe wymagania (lepsze komputery mają problem ze starymi grami). Z tego można wycisnąć łane miliardy.Kto by nie chciał starego tytułu w lepszej oprawie. Albo wydać limitowane gry np. jakaś gra zostanie wydana w 1000000 eglemplarzach na cały świat za np 1000 zł (każdy gracz chciałby coś takiego posiadać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 19:08, wubeikk napisał:

zdecydowali sie wydac pozniej, bo bez DRM bali sie ze bedzie na PC spiracona, co sie
okazalo prawda.

Bo wprowadzili durne zabezpieczenia. Nie ma się co dziwić.

Dnia 18.02.2010 o 19:08, wubeikk napisał:

tak dajemy im argumenty, poniewaz sa spekulacje ze to bedzie drugi SPORE na PC.

Bo pewnie będzie. Spore o ile mi wiadomo jest dość popularną grą i całkiem przyjemną. Szkoda tylko, że Ubi nie uczy się na błędach innych. Oni pewnie wyznają zasadę nauki na własnych błędach.

Dnia 18.02.2010 o 19:08, wubeikk napisał:

Jakby sie glebiej zastanowic, to moze byc odpowiednia polityka do zgnojenia platformy PC. Tak,
wydajemy gre z durnym zabezpieczeniem, stanie sie ona baaaardzo piraconym tytulem przez
to zabezpieczenie, wiec mamy wymowke, zeby nastepnej czesci tej marki na nia nie wydac.
Jak tak dalej pojdzie to ich strategia sie sprawdzi.

A wtedy Ubi wyda poradnik "How to kill PC gaming" i zarobi miliony :D Smutne to i oby się nie sprawdziło.

Dnia 18.02.2010 o 19:08, wubeikk napisał:

Mimo wszystko crack na pewno bedzie.

Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

Dnia 18.02.2010 o 19:08, wubeikk napisał:

mysle ze jednak warto zaplacic za te gre.

Za grę owszem, ale bez durnych zabezpieczeń.

Dnia 18.02.2010 o 19:08, wubeikk napisał:

Ubi to Ubi, ale to nie osoby decydujace o zabezpieczeniach wprowadzonych do gry tworzyly ja, poswiecaly ja, wlozyly w nia serce.

Co nie zwalnia tych ludzi z obowiązku używania rozumu...

Smutna to sytuacja, bo była to jedna z gier, które chciałem w tym roku kupić. Niestety taka polityka wydawnicza mi nie odpowiada i nie będę wspierał tego procederu. Przez co stracę na tym ja, bo nie zagram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 19:09, jedrzejb napisał:

A teraz pytanie do gramowiczów, ile średno rocznie wydajecie na gry, ile kupujecie oryginałów,
ile "pobieracie z internetu" i jakie przeważnie marki, i ile gier kupujecie z "drugiej
ręki"?

Max 200 zyta na rok. Tak jak napisałem niewiele gram w gry, i gram w nie zazwyczaj, gdy nie mam neta - no dobra, Dragon Age to wyjątek, ale jak to się mówi wyjątek potwierdza regułę.

Z neta gier prawie nie ściągam. Jak jakąś ściągam, to jest to zazwyczaj pozycja niedostępna na naszym rynku (Fate/Stay Night, Fate/Unlimited Codes na PS2, Fatal/Fake itp).

Gdyby zamiast pakować kasę w udziwnienia i utrudniać życie uczciwym graczom zmniejszyli ceny gier, to jestem pewien, że zarobiliby o wiele więcej. Sam wolę kupić oryginał niż czaić się z piratem, ale jak pomyślę, że miałbym wydać jeszcze 130 złociszy na Mass Effect 2, to wolę jednak sobie go odpuścić. Kupiłem DA, więc 60% rocznego budżetu na gry już wykorzystałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To chyba jakiś żart?
Do niedawna, wydawało mi się, że Ubisoft opiera się wprowadzaniu durnych "zabezpieczeń" i wierzy w uczciwych graczy (nie jak EA), a teraz takie coś? Totalny idiotyzm, za niedługo kompletnie przestanę grać w gry komputerowe, bo po pierwsze po okresie gdy taniały, teraz znowu są coraz droższe (to jeszcze można tłumaczyć - prawa rynku, "kryzys" itp.), a po drugie wprowadza się "zabezpieczenia" które jedynie utrudniają grę uczciwym graczom, którzy płacą ciężkie pieniądze, żeby być potem represjonowanymi. Za niedługo faktycznie ludzie kupujący oryginalne produkty będą frajerami, bo za każdym razem żeby uruchomić grę trzeba będzie zamawiać sobie przez internet jednorazowy kod umożliwiający grę...

Totalny idiotyzm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ja nie lubię traktowania mnie jak przestępcę /:. Na razie na pewno nie kupię. Poczekam pół roku, rok na reedycję. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i wyda ją bez tego zabezpieczenia. Najwyżej nie pogram w ogóle. Są inne świetne gry.

Co do pytania jedrzejba: jakieś 200-300 na rok, głównie reedycje (najchętniej eXstra Klasyka i Kolekcję Klasyki), czyli ok. 10 gier.
"ile pobieracie z internetu"- nie jestem pewien czy chodziło o piractwo czy o cyfrową dystrybucję. W każdym razie do obu jestem zrażony. Lubię mieć rzeczy w pudełku i legalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 19:09, jedrzejb napisał:

A teraz pytanie do gramowiczów, ile średno rocznie wydajecie na gry, ile kupujecie oryginałów,
ile "pobieracie z internetu" i jakie przeważnie marki, i ile gier kupujecie z "drugiej
ręki"?

Dużo kupuję. W 2007 roku wydałem na granie na PC tak z 2 - 3 tysiące złotych. Rok 2008 miał szansę też osiągnąć taki poziom ale cyrki, które wtedy wyprawiało EA oraz Ubisoft skutecznie mnie zniechęciły do rynku PC.

Tak się też nieszczęśliwie złożyło, że większość gier, które mógłbym kupić w 2008 i w 2009 roku pochodziła by właśnie od EA albo Ubisoft. Pod koniec 2008 roku kupiłem Wii i wydatki na gry na PC spadły w 2009 roku do 1000zł (w większości tanie serie i gry z GOG.com lub Steam - tylko jedna premiera w pudełku, jedna premiera na Steam), na Wii i PS2 poszło razem 4,5 tysiąca - i ani grosz z tych 4,5 tysiąca nie poszedł do Ubisoft czy EA - wydać nabrałem podświadomego wstrętu do ich gier, który tylko się pogłębia z każdą nową produkcją. Pieniądze te poszły głównie do Nintendo i Capcom, trochę do Sony.

A nie - przepraszam - kupiłem jedną grę Ubisoft. Po dwóch godzinach grania postanowiłem sprzedać na Allegro by jak najszybciej o niej zapomnieć - 100 zł straty na tym poniosłem. Nigdy więcej.

Mnie już zniechęcili skutecznie. Jest kilka gier (Civilization V... eee... no to mamy jedną grę), w które chciałbym zagrać w przyszłości na PC, ale nie wiem czy jakieś poronione pomysły mnie od tego nie odwiodą.

Zawsze jest Nintendo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to mnie wku****o czekam sobie na grę i se zamówiłem ,parę dni przed premierom a tu nagle wyj**ali mi z ACII NA PC MUSI MIEĆ STAŁE ŁĄCZE SIECIOWE.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze dla wszystkich koncernów które oferują nam gry PC.

Jeśli chcecie mnieć zysk z gier, nie wydawajcie za dużo na zabezpieczenia, pytajcie sie graczy jakie gry lubią i jakie maja pomysły na gry, rozbudujcie fabułę, grafikę, audio (kto by chciał ściągać np. uTorent 25GB). Lepiej wydajcie 3 gry w jedenej grze np. czemu niektóre premiery gier są rozgłaszane a inne nie to nie fair (każda gra ma takie same prawaw). Weźmy np. gre za 100 zł,a jest to jedyna normalna gra w tym roku, jest super dla innych graczy a dla innych już nie. Nich gracze decyduja jakie gry zostaną wydane a nie nakładanie na nas gotowych gier "Mount and Blade: Ogniem i Mieczem" gra jest zbagowana, ale różni sie od innych gier:
1. nie nudzi się,
2. można rozegrać ją na 100 sposobów,
3. w dniu premiery była stosunkowo tania
Za taką gre która mi sie podoba mogę wydać pieniądze, mogę dofinansować jej projekt i mogę z dumą powiedzieć firma TaleWorlds nie przepakowała w zabezpieczenia (wogóle nie ma), czyli ta gra:
1.ma dobrą jakość (można grać na laptopie i na stacjonarnym),
2.jest niepowtarzalna,
3.nie nudzi się,
4.jest za rozsądną cene.

M&B:OiM jest jedną z najlepszych gier w historii.- to był akurat przykład, takich gier jest niewiela.

Więc Ubisoft jeśli chcecie mnieć jeszcze jakiś szacunek graczy cofnijcie te idiotyczne zabezpieczenia (wpakujcie te miliony za zapezpieczenia), uruchomcie nowe projekty takie jak odnowienie starych gier a nie tylko nowe tytuły, można jeszcze ze starych tytułów zyskac niezłą sławę i kilka miliardów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania o wydatki na gry i piraty:

1. To zależy ile odłożyć mi się uda na tytuły, które sa dla mnie czymś wyjątkowym. Zwykle bardzo rzadko kupuję gry z tego powodu, że leży ich trochę na półce i wracam do wielu tytułów z chęcią. Ten najbliższy okres był pełen wydatków bo wychodziła gra za grą ( Dragon Age, Mass Effect i BioShock 2 - tylko tej pierwszej nie posiadam w wersji kolekcjonerskiej ) i teraz czekam na AC2.
2. Piraty ? Matko Bolka i Lolka, nie wierzę, że są tacy którzy nie posiadają choć jednego ! Zdarza się, że któryś ze znajomych mi coś podsunie- nie skłamię jeśli powiem, że taka akcja ma miejsce raz na rok - ale zwykle traktuję to jak demo. Chwila zabawy i wiem czy kupić oryginał czy sobie darować - a niestety nie wszystkie gry posiadają wersję demo, prawda?

A co do samej kwestii zabezpieczenia AC ... cóż, gra zamówiona w białej edycji i nie zrezygnuję z niej. Fakt, nie podoba mi się takie podejście do graczy, którzy jednak nabywają grę droga legalną, Rozumiem fakt, że piractwo jest problemem, ale dlaczego maja na tym cierpieć uczciwi gracze ? Czemu nie zrobia takie zabezpieczenia jak w Batmanie chocby ? Kilka bugów odpowiednio umieszczonych i już piraci maja problem bo co crack to problem z kolejnym miejscem "zacinającym". Nie wiem jak to będzie z zabezpieczeniami gier w przyszłości, ale cóż ... mam nadzieję, że jednak sobie odpuszcza ten sposób odstraszania graczy od siebie. Niestety, działa to odstraszająco, a wydaje mi się, że powinno to działać wręcz odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 15:29, Principes napisał:

> Czy oni na prawdę wierzą, ze piraci nie zdołają obejść tego zabezpieczenia?

Jeśli łączenie się z serwerem działa na zasadzie zbliżonej do tej, z której korzystają
gry MMO, złamanie zabezpieczenia będzie nie tylko diabelnie trudne, ale i na dłuższą
metę pozbawione sensu, gdyż kto będzie stawiał pirackie serwery dla gry nastawionej na
rozgrywkę dla jednego gracza?


Przecież nie mówimy o trybie multiplayer, a o single :]. Ze do multi jest potrzebne połączenie z internetem to chyba raczej oczywiste.

Dnia 18.02.2010 o 15:29, Principes napisał:

Osobiście nie uznam tego systemu za zło wcielone, ale pod jednym warunkiem - jeśli mniej
więcej po roku od premiery wydany zostanie patch umożliwiający instalację&zabawę w całości
w trybie offline, a samo zabezpieczenie nie zostanie do tego czasu złamane. Na taki kompromis
skłonny byłbym się zgodzić.


To mrzonka. Cieszyć się należy jeżeli gra nie będzie złamana przed premierą...

Ale to wszystko to oczywiście jedynie moje odczucia i opinie i nikt nie musi się z nimi zgadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 18:24, wubeikk napisał:

trzecia sprawa: nie ma co sie dziwic, ze ubi wprowadza takie kroki, bo np. POP bez zabezpieczenia
DRM, HAWX czy tez rodzimy call of juarez bound in blood przez zaufanie graczom PC, ktorzy
go tak sie domagali, nie wypadly za dobrze.


Ale czy cienka sprzedaż jest spowodowana brakiem zabezpieczeń? Czy tylko zabezpieczenia mają wpływ na sprzedaż? I w końcu, czy zabezpieczenia mają taki wpływ na sprzedaż, że w ogóle warto o nich rozmawiać w tym kontekście?

Dnia 18.02.2010 o 18:24, wubeikk napisał:

pronto: trzeba po pierwsze pokazac ubi, ze gracze PC potrafia. Udowodnic im, ze nie maja
co sie martwic o marne zyski na PC.


Nie, to oni muszą sami sobie udowodnić, że da się na PC zarobić - bo to że się da, i do tego nieźle, wiadomo nie od wczoraj.

Dnia 18.02.2010 o 18:24, wubeikk napisał:

po drugie pronto: odwracanie sie dupa od dewelopera, ktory mimo problemow dalej stara
sie inwestowac w ta platforme jest troche nie na miejscu. mimo opoznien, mimo marnych
zyskow dalej cos robi.


To nie gracze się odwracają od UBI, to Ubi się odwraca od graczy - gry na PC sprzedają chyba tylko dla formalności, byle tylko nikt im nie zajął miejsca. Gdyby naprawdę chcieli zrozumieć specyfikę platformy i jej użytkowników, nie musieliby inwestować w DRM.

Dnia 18.02.2010 o 18:24, wubeikk napisał:

Sami dajemy im argumenty, zeby dali sobie z nami spokoj.


Niech dadzą sobie spokój - mam ich w dupie. Nie oni, będą inni.

Dnia 18.02.2010 o 18:24, wubeikk napisał:

Mimo wymagan, kilkukrotnych powtorzen fragmentow gry (wg. zapewnien niezbyt wielkich), mimo
problemów spowodowanych brakiem neta. Jestem w stanie zaplacic za ta gre tylko dlatego,
ze jest to dobra gra i bede w ten sposob wspieral rynek PC.


Zawsze będę wspierał rynek PC, ale nie firmy, które pod pozorem Naszego i Własnego Dobra, ruchają klientów w zady bez wazeliny. Na szczęście rynek PC jest tak różnorodny, że bez problemu znajdę sobie inną alternatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

może to i głupi pomysł z tymi zabezpieczeniami, ale muszą się jakoś bronić przed piractwem więc jesteśmy na to skazani. Ale chyba zrezygnują może jak większość graczy nie będzie kupować od nich gier i się ogarną z tym pomysłem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weźmy też pod uwage Anno 1404. Od premiery poprzedniej gry z tej serii minęły z 3 lata i co wpakowali ją za 100zł na polski rynek. A zmieniło się w niej:

- zamiast nielazeżnego handlarza mamy, cesarską przystań (to jedno i to samo)
- nie mamy polskiej wersji językowej,
- lepsza kampania "zbuduj katedrę" (kampanie można przejść w max 6h)
- minimalnie lepsza grafika,
- inni przeciwnicy,
- zamiast obcych kultur mamy tylko orient,
- ulepszona woda (nadaje bardziej wygląd wody),
- do pierwszego zainstalowania potrzebny jest internet - już wtedy było trochę głupie zabezpieczenie,
- bardzo podobne menu do anno 1701,
-brak kodów - no co to jest jeżeli ktoś zdał całą gre i nie może odpłynąć w świat z kodem np. na pieniądze, ja osobiście jeszcze nie doszedłem do pozomu arystokratów, za mało pieniędzy max na początek 80tys.
Jeżeli anno 1404 wenecja będzie mniało jakieś durne zabezpieczenia takie jak w ACII to nie dzięki.

Więc zastanówcie się czy nadal chcecie pre-order gier od Ubisoft, czy chcecie żeby Ubisoft zyskał te 100zł np za ACII, jeżeli ma was gdzieś liczą się tylko dla niego pieniądze a nie jakość, grywalność, zadowolenie graczy z gry i najważniejsze "lojalni gracze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 20:11, Kaldaka napisał:

Co do pytania o wydatki na gry i piraty:

1. To zależy ile odłożyć mi się uda na tytuły, które sa dla mnie czymś wyjątkowym. Zwykle
bardzo rzadko kupuję gry z tego powodu, że leży ich trochę na półce i wracam do wielu
tytułów z chęcią. Ten najbliższy okres był pełen wydatków bo wychodziła gra za grą (
Dragon Age, Mass Effect i BioShock 2 - tylko tej pierwszej nie posiadam w wersji kolekcjonerskiej
) i teraz czekam na AC2.
2. Piraty ? Matko Bolka i Lolka, nie wierzę, że są tacy którzy nie posiadają choć jednego
! Zdarza się, że któryś ze znajomych mi coś podsunie- nie skłamię jeśli powiem, że taka
akcja ma miejsce raz na rok - ale zwykle traktuję to jak demo. Chwila zabawy i wiem czy
kupić oryginał czy sobie darować - a niestety nie wszystkie gry posiadają wersję demo,
prawda?

A co do samej kwestii zabezpieczenia AC ... cóż, gra zamówiona w białej edycji i nie
zrezygnuję z niej. Fakt, nie podoba mi się takie podejście do graczy, którzy jednak nabywają
grę droga legalną, Rozumiem fakt, że piractwo jest problemem, ale dlaczego maja na tym
cierpieć uczciwi gracze ? Czemu nie zrobia takie zabezpieczenia jak w Batmanie chocby
? Kilka bugów odpowiednio umieszczonych i już piraci maja problem bo co crack to problem
z kolejnym miejscem "zacinającym". Nie wiem jak to będzie z zabezpieczeniami gier w przyszłości,
ale cóż ... mam nadzieję, że jednak sobie odpuszcza ten sposób odstraszania graczy od
siebie. Niestety, działa to odstraszająco, a wydaje mi się, że powinno to działać wręcz
odwrotnie.



Tu nie chodzi o jakieś zabezpieczenie, tylko o uczciwość, honor i o lojalnych graczy. Jeżeli jakaś firma wyda wybrakowany towar i chce za niego np 100zł (nie mówię teraz o ACII) to jest to przestępstwo wobec graczy, weźmy np. Avatar (gre) już było lekko od premiery filmu a tu już Ubisoft ja wydaje co to ma być porządną gre tworzy się latami a nie np.3 tygodnie. Gra to sztuka, taka jak muzyka, malarstwo czy też inne rzeczy,a nie wyłudzenie i oszukanie nie tylko lojalnych graczy, którzy są oddani od wielu lat tej firmie, ale też oszuklanie innych ludzi Nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe. tutaj to idealnie pasuje. Ciekawe jak prezez Ubisoftu czuł by się na naszym miejscu.

Dlatego miedzy innymi przez takie zachowanie dajemy się oszukać i okraść. - to też idealnei tutaj pasjuje.

Internet nigdy nie będzie bez hakerów i piratów, a francuska firma Ubisofw najwyraźniej o tym zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 20:17, kiczka116 napisał:

może to i głupi pomysł z tymi zabezpieczeniami, ale muszą się jakoś bronić przed piractwem
więc jesteśmy na to skazani. Ale chyba zrezygnują może jak większość graczy nie będzie
kupować od nich gier i się ogarną z tym pomysłem.:)

Nie od dziś wiadomo, że wprowadzanie zabezpieczeń nie broni przed piratami. Jedyną skuteczną metodą wydaje się obniżka cen gier i podwyższenie ich jakości.
A z tego typu zabezpieczeń pewnie nie zrezygnują, bo znając życie sporo ludzi kupi AC 2, bo jedynka była fajna/bo nie usłyszeli o głupocie Ubi/bo im rodzice kupią/bo machną ręką na zabezpieczenia/inny powód.

jedrzejb
Prezes Ubi ma grę za darmo albo/i bez zabezpieczeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 20:39, heyboy napisał:

> może to i głupi pomysł z tymi zabezpieczeniami, ale muszą się jakoś bronić przed
piractwem
> więc jesteśmy na to skazani. Ale chyba zrezygnują może jak większość graczy nie
będzie
> kupować od nich gier i się ogarną z tym pomysłem.:)
Nie od dziś wiadomo, że wprowadzanie zabezpieczeń nie broni przed piratami. Jedyną skuteczną
metodą wydaje się obniżka cen gier i podwyższenie ich jakości.
A z tego typu zabezpieczeń pewnie nie zrezygnują, bo znając życie sporo ludzi kupi AC
2, bo jedynka była fajna/bo nie usłyszeli o głupocie Ubi/bo im rodzice kupią/bo machną
ręką na zabezpieczenia/inny powód.

> jedrzejb

Dnia 18.02.2010 o 20:39, heyboy napisał:

Prezes Ubi ma grę za darmo albo/i bez zabezpieczeń :D


Dlatego mówię jakby on się czuł na naszym miejscu. Czy my mamy ACII za darmo, lub bez zabezpieczeń? C:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 20:34, jedrzejb napisał:

Tu nie chodzi o jakieś zabezpieczenie, tylko o uczciwość, honor i o lojalnych graczy.
Jeżeli jakaś firma wyda wybrakowany towar i chce za niego np 100zł (nie mówię teraz o
ACII) to jest to przestępstwo wobec graczy, weźmy np. Avatar (gre) już było lekko od
premiery filmu a tu już Ubisoft ja wydaje co to ma być porządną gre tworzy się
latami a nie np.3 tygodnie. Gra to sztuka, taka jak muzyka, malarstwo czy też inne rzeczy,a
nie wyłudzenie i oszukanie nie tylko lojalnych graczy, którzy są oddani od wielu lat
tej firmie, ale też oszuklanie innych ludzi Nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe.
tutaj to idealnie pasuje. Ciekawe jak prezez Ubisoftu czuł by się na naszym miejscu.


Dlatego miedzy innymi przez takie zachowanie dajemy się oszukać i okraść. - to też idealnei
tutaj pasjuje.

Internet nigdy nie będzie bez hakerów i piratów, a francuska firma Ubisofw najwyraźniej
o tym zapomina.



Jak najbardziej rozumiem o co Ci chodzi i się z tym zgadzam. Jednak nie zamierzam rezygnowac tylko dlatego, że mi się to nie podoba, a i tak to zrobią. Równie dobrze można wojować z Windows LIVE i co ? Dało to coś ? Od 2 lat kupę dało wojowanie.
Nie, nie godzę się z takim postępowaniem, ale z drugiej strony bez przesady. Spłynie w siec ogrom wzburzenia i albo to pomoże albo wręcz przeciwnie. Co rusz wszystkie firmy kombinują aż się krew gotuje i fakt, dostaje się tu uczciwym graczom ...
Co do Avatara to wybacz, ale kieruj pretensję do inwestora a nie Ubi. To nie ich decyzja było wypuszczenie gry w tak krótkim czasie produkcji ale kontraktu. Co nie zmienia faktu, że wyszła za szybko ...
Tak czy inaczej jest źle i nalezy o tym mówić i z tym się zgodzę. Albo wezmą sobie te uwagi do serca i pomyślą o czymś innym, albo na zawsze zniechęcą do siebie użytkowników PC. Za dwa tygodnie wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka jedna rzecz... skoro gra wymaga połączenia z Netem, żeby w ogóle ruszyć, to tak jakby był to MMO.
Tyle, że kupując MMO (Np. Guild Wars) mogę grać w grę po necie, a w AC2 Jedynie na Single Player.
Tak jak w MMO, jak szlag trafi połączenie, to nie można grać, ale w przeciwieństwie do MMO dostajemy produkt wybrakowany.
Normalnie istne złodziejstwo!
Jak kupuję grę WYMAGAJĄCĄ połączenia z netem i płacę za nią ponad 100 złotych, to powinienem wymagać od takiej gry możliwości rozgrywek sieciowych, a w AC2 dostaję tylko kampanię Single Player.
No i teraz - kto kogo okrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować