Wiedźmin 2 - temat ogólny

[Anonim_1b65b0d7fd3e3690d178abb89b8e688ffde38449362b2f20807b7cbef683104a 0]

Dnia 01.06.2011 o 15:39, gumisfajnymis napisał:

Jak zabić

Spoiler

królowa endargów

? Wale w nią i nie moge jej pokonac Mam 7 lewel to
co za słaby graczem jestem ?

Walnij tone pułapek "potrzask", jedna na drugiej :P

[gumisfajnymis 0]

Dnia 01.06.2011 o 15:45, sirufok napisał:

Może zacznij używać srebrnego miecza? A jeśli to wciąż nic nie da to wróć później.

mam wiedźmiński miecz srebrny, chyba wychodzi an to ze mam za słaba postać
Używam jaskółki i znaku Yerden

donard

Pułapki pomoga ?
nawet petardami rzucałem ale mało traci zycia

[Kraju 0]

Rzuć na siebie znak Quen. Łap w Yrden królową, doskocz atakiem szybkim i uderz 2-3, max 4 razy i odskocz. Powtarzaj czynność. Gdy zbije Ci Quen, lub przekroczysz czas, poczekaj aż naładuje Ci się pasek wigoru na maxa i odnów działanie znaku. Bardzo skuteczne na królową są kartacze. Te same co użyłeś do zadania "Zlecenie na nekkery". Królowa nie jest prostym przeciwnikiem. Wymaga ciągłych uników i krótkich serii do ataku.

[Siriondel 0]

Rzuć z 10 noży. Problem rozwiązany.

[Anonim_1b65b0d7fd3e3690d178abb89b8e688ffde38449362b2f20807b7cbef683104a 0]

>ciach
Ja królowe zabijam samymi pułapkami :D

[miki00749 0]

Mam problem z questem "Malena"

Spoiler

Mianowicie ubiłem nekkery w jaskinii , zobaczyłem ,że Malena była szpiegiem ,ale poszedłem z nią na spotkanie
Tam wysłała na mnie kilku przydupasów - ubiłem ich. Następnie mam ją odszukać ,ale nie mam pojęcia gdzie ona jest
Mógłby ktoś zdradzić mi to położenie albo dać screena z mapy?

[maAtis9988 0]

Spoiler

Przy wykonywaniu misji W paszczy szaleństwa(chyba, chodzi o tą misję gdzie trzeba iść do szpitalu wariatów)znajdziesz ją koło szpitalu wariatów jeśli się uważnie rozejrzysz

[sirufok 1]

Spoiler

Jest w ruinach. Tam gdzie masz lub miałeś zadanie ze szpitalem dla szaleńców.

[Sandro 0]

Dnia 01.06.2011 o 16:53, miki00749 napisał:

/.../

Swoją drogą, walka z komandem Scoia''tael przy wodospadzie była moją najtrudniejszą w całej grze. Już nawet pierwsze spotkanie z Letho poszło mi szybciej. Niestety nie zabiłem ich w żaden widowiskowy sposób - rzucałem igni i biegałem w kółko czekając na odnowienie wigoru. Niezbyt wyszukane, ale jedyne skuteczne.

[Lfdracon 0]

W końcu ukończyłem grę ;) ścieżka Roche''a.

Spoiler

Dla mnie ta gra była równią pochyłą... prolog, I akt i walka z kejranem sprawiały ogromną frajdę. Troszkę mniej bawiłem się w akcie drugim, a cały akt trzeci i zakończenie były jak dla mnie jakoś mało porywające. Jak dla mnie, fatalny był stopniowy spadek poziomu trudności - na samym początku śmiertelnym zagrożeniem są trzy endriagi (przynajmniej dla mnie były), a później? Draug zginął od CZTERECH silnych ciosów mieczem. Później jedynym przeciwnikiem zdolnym zadać mi jakieś znaczące obrażenia były gargulce i golemy. Korzystałem tylko z eliksirów i krwi Falki(olej), na bieżąco ulepszałem ekwipunek, w którym strasznie wkurzało mnie, że nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać ruda żelaza albo sukno (w dużej ilości...) i trzeba było to wszystko taszczyć ze sobą... Kolejna sprawa - tzw. rupiecie. Nic nie dające, zagracające tylko plecak, a trzeba było jechać po całej liście przedmiotów, żeby takie wyszukać i wyrzucić. Grałem na zapisie importowanym z W1 i stan sakiewki rzadko spadał poniżej 5000... Kolejna głupia sprawa - receptury. Musiałem przechodzić od nowa pierwszy akt, bo sprzedałem je i dopiero później zajarzyłem, że trzeba mieć je przy sobie, żeby cokolwiek wytworzyć. Czemu nie mogło to działać jak receptury w pierwszej części?
Co jeszcze? BUGI! Wrośnięty w ścianę kaczerb, zwiechy całego komputera, "znikająca" minimapa. Były też poważniejsze - za pierwszym podejściem miałem jakieś postępy w zadaniu Kłopoty z trollem, a przy ponownym przechodzeniu I aktu nie mogłem nic zrobić, bo trolla nigdzie nie było! Podobnie z zadaniem Siostrzyczki - według poradnika miała być do otwarcia klapa za domem, ale nie miałem możliwości żadnej interakcji z nią. Szkoda, że złe wspomnienia zostają w pamięci dużo wyraźniejsze niż te dobre. Z dobrych rzeczy na pewno pochwalę grafikę, choć jak czasem wszedłem do Flotsam, to widziałem przez chwilę jedynie ramy okiennic, a reszta doczytywała się po dość długiej chwili. Fakt, nieliniowość jest dużym atutem - pozostaje motywacja, by sprawdzić, jak wygląda gra po stronie Iorwetha ;] spodobały mi się też "głębsze" dylematy moralne na końcu - co zrobić z Shealą, smokiem, z Letho. W jedynce jakoś inaczej to wyglądało - Vincent, równy chłop, szkoda go zabijać. Aż sam się zdziwiłem, bo w W1 zachowałem przy życiu chyba wszystkie możliwe osoby, a w W2 wszyscy wyżej wymienieni pożegnali się z życiem.
Bardzo dobra gra, ale z nieprzemyślanym poziomem trudności i z masą bugów (jak na razie). Ocena, jaką bym jej dał, to 7/10.

[KaPe 0]

Ciekawi mnie, że podczas filmików ze snów w 2 akcie miałem straszne ścinki (przynajmniej w śnie I i S), a cała gra bez żadnego problemu śmigała na pełnym ultra, bez ''uberpróbkowania''. Optymalizacja to dla mnie zagadka, jak prosta scenka może ciąć, podczas gdy cała gra chodzi niemal idealnie.

Poziom trudności od 2 aktu leci na łeb na szyje... a właściwie od momentu, gdy zainwestujemy w Quen i zaczniemy go (nad)używać. Pełna absorbacja wszystkiego, choćby normalnie ubiłoby nas 1 ciosem, wybijanie z równowagi i otwieranie na zabójcze serie... Przegięcie. Ciekaw jestem, czy wyjdzie jakiś nieoficjalny "balance patch", bo kompletnie trywializuje on prawie wszystkie walki. Eliksiry? Oleje? Pułapki? Po co ;)

Oczywiście są pewnie i inne metody trywializujące rozgrywkę, ale może następnym przejściem je sobie obadam. Prolog wydawał się ciężki, ale to raczej nieświadomość jak zabójczy jest quen ;) Potem... no właśnie.

[Khasim 0]

1. Unieruchom ją.
2. 3-4 SILNE ciosy W PLECY (2x większy dmg).
3. Powtarzaj.

Jeśli nie masz wigoru/pułapek, to:
1. Uciekaj i zmuś do szarży, uniknij jej, znowu ciosy w plecy.
2. Maksymalnie 2 silne ciosy w paszczę, potem ucieczka i czekanie na wigor.

@Sandro
przeciwnicy mający dwie bronie to największy wrzód na tyłku w tej grze, bo na nich działają praktycznie tylko dwie rzeczy - Aard + sieksiek, kontra i petardy/pułapki/Yrden.

[piotrekkj 0]

czesc
mam małe pytanko
mam laptopa:
intel core i3 2,40GHz
ATI Radeon 5470 1GB
4GB RAM
i na takim laptopie na minimalnych ustawieniach mam tylko 11fps
czy to normalne???

[Sipso 0]

Z tego co widać na forum, to na laptopach wiedźmina raczej nie warto odpalać, ewidentnie ich nie lubi.

[Jackal-pl 0]

Witam. Jestem w akcie 3, mam problem z wyłączaniem pieczęci. Co prawda w książce jest wskazówka jak je włączać, mówiąca coś o myszach, ale nie mam pojęcia jak ją interpretować, pomoże ktoś?

[mw89info 0]

Oj nie powiedziałbym.
Na moim G51 (T9800@2,93; 4GB; GTX260M) gra z wyłączonym multipróbkowaniem, v-sync oraz zasięgiem szczegółów na normal wyciąga 25-40 fps (zależy od mapy).

Jackal-pl - fajnie by było jakbyś używał spoilerów - nie wszyscy grę skończyli.

:)

[Jackal-pl 0]

A po co tu spojler? Przecież to w ogóle nie jest związane z fabułą chyba...

[Nalfein 0]

Spoiler

Kupujesz 4 książki o runach u jednego z handlarzy i na zasadzie skojarzeń odgadujesz kolejność.

[ScaredOfGhosts 0]

Dnia 01.06.2011 o 17:57, piotrekkj napisał:

i na takim laptopie na minimalnych ustawieniach mam tylko 11fps
czy to normalne???

Jeśli wierzyć Tomshardware.com to HD 5470 (GDDR5) to odpowiednik normalnych( w sensie nie laptopowych) Geforce''ów serii 6800, 7300 GT GDDR3, 7600 GS i 8600M GS . Jeśli masz wersję z GDDR3 sytuacja się rysuje jeszcze mniej ciekawie. Zatem przypuszczam, że z tego wynikają te problemy. Zresztą z tego co można wyczytać to W2 ma jeszcze dużo do nadrobienia w kwestii optymalizacji...

[Mefisto 0]

zainstalowałem nowe sterowniki, zrobiłem odpalam launchera i wsio po angielsku, przeinstalowalem gre, bylo po Polsku, zainstalował się patch i znowu wszystko mam w eng, w grze skuchy jak na zdjęciach , kompletny brak dialogów i napisów, nie wiem jak to jest mozliwe...