Zaloguj się, aby obserwować  
Longer

Wiedźmin 2 - temat ogólny

15059 postów w tym temacie

Nie pamietam, nie gralem na padzie, moze trzeba naladowac do polowy albo tylko wcisnac i puscic odrazu albo zobacz jakis gameyplay na youtubie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2014 o 20:19, zerohunter napisał:

Nie licząc itemów opłaca się importować savy? Bo widzę że większość linków popadała,
i nie wiem czy jest sens grzebać w necie.

maly pakiet sejwow zebrany dawno temu
http://www.file-upload.net/download-9059746/Wiedzmin-save.zip.html
Link do sciagniecia ponizej wagi pliku, reszta guzikow to reklama.

A oplaca sie dla "detali", zalezy czy w czasie grania zwracasz na to uwage.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2014 o 15:28, zerohunter napisał:

W prologu, moje rzeczy odzyskam na statku gdzieś, czy są w lochach?


Z tego co pamiętam to na statku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorki, zapomniałem napisać że nieaktualne już, skądś zdobyłem, chociaż z zabitym Zygfydem, najlepiej by było samemu przejść jedynkę, ale nie widzi mi się znów przebijać przez rozdział 2;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przechodzę Wiedźmina po raz czwarty. Za 1. i 2. postawiłem na szermierkę, za 3. znakim, teraz - alchemia. Muszę powiedzieć, że najtrudniej się gra jako szermierz, a ze znakami jest niesamowicie łatwo nawet na wysokim poziomie trudności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2014 o 01:11, Rusty-Luke napisał:

Przechodzę Wiedźmina po raz czwarty. Za 1. i 2. postawiłem na szermierkę, za 3. znakim,
teraz - alchemia. Muszę powiedzieć, że najtrudniej się gra jako szermierz, a ze znakami
jest niesamowicie łatwo nawet na wysokim poziomie trudności...


Ja skończyłem moją pierwszą rozgrywkę na najwyższym poziomie trudności stawiając na walkę w zwarciu ze sporadyczną pomocą znaków i było całkiem łatwo. Ta gra nie jest trudna, a jedynymi wyzwaniami są walki z bossami, ale głównie z tego powodu, że początkowo można nie wiedzieć, co trzeba zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2014 o 01:59, StrictlyBananas napisał:

Ta gra nie jest trudna,

Nie twierdzę, że jest, ale jest duża różnica w trudności pomiędzy szermierkią i magią. Inwestując w znaki gra przestaje być w zasadzie wyzwaniem. Miałem wrażenie, że te dwie ścieżki nie są zbyt zbalansowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja zawsze głównie posługiwałem się mieczem bo wydaje mi się to naturalne :D
W sadze Sapkowskiego jakoś żaden z Wiedźminów nie był mistrzem alchemii ani Znaków, wszyscy natomiast doskonale walczą.

Ale zaintrygowaliście mnie tym, przechodząc następnym razem grę będę próbował tak trochę pokombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../ W sadze Sapkowskiego jakoś żaden z Wiedźminów nie był mistrzem alchemii ani Znaków, wszyscy

Dnia 27.06.2014 o 16:02, Bezi_113 napisał:

natomiast doskonale walczą.

O ile sobie przypominam, to istotnie, wszyscy wiedźmini doskonale walczą, ale Znakami posługują się równie biegle.
Zresztą... w grze, nawet w Wiedźminie 1 pokonanie królowej kikimor bez użycia znaków wydaje mi się niemożliwe. Od razu wyjaśniam, ze ja ją pokonałem, ale skorzystałem ze sposobu, który wcześniej znalazłem w internecie, a i to nie za pierwszym razem. Niezależnie od tego, jest w tym pewien haczyk,

Spoiler

jeśli od razu przeszuka się zwłoki królowej, to "po ptokach", natomiast jeśli dalej walczyć z kikimorami, to można awansować o jeden poziom, przeszukać wszystko, wszystko zabrać, a dopiero na końcu przeszukać zwłoki królowej - wtedy gra automatycznie przenosi nas do wyjścia z "kikimorzyska".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Masz rację, ale Geralt wydawał się i tak dumny ze swojej zdolności do znaków ( i tego ile go kosztowała), przynajmniej do momentu

Spoiler

pierwszej walki z czarodziejami.

:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem w III akcie po stronie Iorwetha. Po zejściu z gór pojawia się komunikat, że dotrzeć do miasta można na 2 sposoby: idąc z Iorwethem przez jaskinie albo przez obóz Zakonu. Tak naprawdę to ściema. Przez obóz nie da się przedrzeć - cały czas pojawiają się nowi rycerze. Nawet jeśli pobiegnie się szybko do bramy omijając ich i zabijając wszystkich, którzy nas gonią, to brama jest zamknięta... Zajrzałem sobie do poradnika i okazuje się, że iść tamtędy mogą tylko osoby, które skończyły Wiedźmina 1 po stronie Zakonu...Trochę bez sensu, powinna być jakaś możliwość dla osób, które nie mają sejwów z jedynki (która IMO była słaba), wystarczyłoby gdyby rycerze Zakonu się nie respawnowali i można byłoby znaleźć w ich ciałach klucz do bramy.

Druga sprawa: poszedłem z Iorwethem, dotarłem do miasta.

Spoiler

Czas dotrzeć do lochów i znaleźć Filippe. Znowu, można to zrobić na dwa sposoby. Jednym z nich jest dać się pojmać. Ponieważ przechodzę grę po raz 4. tylko po to, żeby podejmować decyzje inne niż dotychczas, to w sumie nie miałem oporu zajrzeć do poradnika, bo i tak znam grę dość dobrze. :P Jest tam napisane, że po pojmaniu Geralt traci cały ekwipunek bez możliwości odzyskania. Czy można potem znaleźć jakiś inny ekwipunek, dobry na tyle by możliwe było normalnie kontynuowanie gry?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2014 o 20:50, Rusty-Luke napisał:

jedynki (która IMO była słaba)


Łoł. Za takie słowa łaskoczą tutaj stopy. Szyszkami.

Co do drugiej sprawy to zrób zapis i sprawdź co się podzieje :P A zdobyć na pewno można, wiesiek 2 to nie trudna gra, byle kijem zabijesz smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować